och ... nie, nie, niee ... czytałam wiele książek, które skłaniały do refleksji ale zdecydowanie potrafiących bardziej zainteresować niż to mydło. Znam też wielu autorów japońskich i zauważam w tej książce połączenie właśnie takich stylów pisarskich wziętych z kilku osób i jeszcze wrzucone kilka mądrości rodem z haiku. Moim zdaniem autor to zręczna kopia i połączenie kilku naprawdę dobrych pisarzy japońskich lecz ... mnie uśpiło. Nie dałam rady czytać więcej niż 50 stron dziennie !!! nudziłam się. Ożywiały mnie momenty typu " Jest w tobie coś takiego jak w klepsydrze. Kiedy piasek się przesypie, zawsze ktoś przyjdzie i odwróci" ... i to tyle. Lubię się nad sobą znęcać więc przeczytam coś jeszcze Murakamiego .... tylko to już będzie ostatnia szansa ... ostatnia próba ... Ani go nie lubię, ani nie nienawidzę ... po prostu mydlany jest ... i bańki puszcza... w klasyfikacji trafia na półkę z literaturą kobiecą... i naprawdę uważam zachwyt nad jego twórczością za sztuczny. Wszystkim się podoba to mi też będzie się podobało bo pomyślą, że nie zrozumiałem ... Alegorie ... heh... a ilu z tych ludzi tak naprawdę zapoznało się z filozofią europejską i porównało do japońskiej ... wystarczy poczytać trochę haiku i macie cel książek Murakamiego. Moim zdaniem na wyrost i trochę sztucznie przereklamowanego. A zauważyłam, że nawet słaba literatura dobrze wydana i z dobrym PR otrzymuje wysokie noty i rzesze fanów. Szkoda. Szczera opinia nie powinna budzić złych emocji.

och ... nie, nie, niee ... czytałam wiele książek, które skłaniały do refleksji ale zdecydowanie potrafiących bardziej zainteresować niż to mydło. Znam też wielu autorów japońskich i zauważam w tej książce połączenie właśnie takich stylów pisarskich wziętych z kilku osób i jeszcze wrzucone kilka mądrości rodem z haiku. Moim zdaniem autor to zręczna kopia i połączenie kilku...