Wyzwanie czytelnicze lubimyczytać.pl. Temat na maj
Maj to jeden z najbardziej wyczekiwanych przez Polaków miesięcy w roku. Nie dość, że zaczyna się od kilku wolnych dni, to w maju w końcu przyroda rozkwita na dobre, a pogoda zdecydowanie ulega poprawie. Warto sobie ten czas uprzyjemnić jeszcze bardziej i podjąć majowe wyzwanie lubimyczytać.pl. Tym razem skupimy się na krótkich formach literackich.
Kwietniowe wyzwanie bardzo Wam się spodobało i nic w tym dziwnego, skoro jego tematyka była związana z radością, budzącą się po zimie do życia przyrodą i jej barwami, a także ulubionymi kolorami, jakimi przyozdobiono okładki czytanych przez Was książek. Wspominaliście m.in. o (zdecydowanie niewiosennej) czarnej okładce „Gambitu królowej”, ale także soczystej zieleni „Wiosny”, fiolecie „Stalowego nieba” czy żółtej „Przygodzie z owcą”.
A skoro wiosna już w pełni, to nie zawsze mamy ochotę na wielostronicowe, epickie powieści. Czasem wolimy przeczytać coś krótszego. I bardzo dobrze, bo właśnie na czytaniu krótkich form literackich polega majowe wyzwanie.
Zadanie na maj 2021 brzmi:
Przeczytam opowiadanie lub zbiór opowiadań.
Wybór konkretnej książki zależy wyłącznie od Was. My możemy jedynie zachęcić do sięgnięcia po utwory Waszych ulubionych pisarzy, których nie mieliście jeszcze okazji przeczytać, bo „na opowiadania znajdzie się zawsze czas”, więc zamiast po nie, sięgaliście po powieść. Można też samodzielnie podnieść sobie wyzwaniową poprzeczkę i skusić się na przeczytanie zbioru opowiadań, który zawsze wydawał się może i ciekawy, ale „nie dla mnie”, „nie w moim stylu”. Warto dać się (miejmy nadzieje, że pozytywnie) zaskoczyć.
Czy w Waszym majowym zastawieniu będą dominować znani autorzy opowiadań? Iwaszkiewicz z jego – jakże by inaczej – „Opowiadaniami”? A może Virginia Woolf i jej zbiór „Nawiedzony dom”? Niektórzy sięgną pewnie po opowiadania noblistki Alice Munro, np. te umieszczone w książkach „Kocha, lubi, szanuje” czy „Księżyce Jowisza”. Nie zapominajmy, że opowiadania pisała również mistrzyni powieści kryminalnych Agatha Christie, o czym można się przekonać, czytając np. „Dwanaście prac Herkulesa”.
Pamiętajcie, żeby dołączyć do specjalnej grupy na Facebooku, gdzie możecie wklejać linki do swoich opinii na lubimyczytać.pl. Jeśli nie macie konta w social mediach, to stworzyliśmy również nowy wątek na forum. Koniecznie dajcie znać, które książki wybraliście i jak Wam się podobały.
Oznaczajcie nas na Instagramie i Facebooku pod zdjęciami publikacji, które czytacie w ramach akcji. Dodawajcie hashtag #WyzwanieLC2021 pod publicznymi postami. Będziemy obserwować Wasze poczynania i odwiedzać Wasze profile. Zachęcamy też do stworzenia półki „Wyzwanie LC 2021”. Jeżeli się na to zdecydujecie, to z przyjemnością przygotujemy podsumowanie tego, po jakie książki najczęściej sięgaliście w ramach tegorocznej akcji.
Życzymy owocnej majowej lektury!
[as]
komentarze [1915]
Nie lubię książek monotematycznych, a zwłaszcza romansów i obyczajówek "świątecznych". Nie czytam!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPo raz pierwszy brałam udział w wyzwaniu i bardzo podoba mi się ta zabawa - pozwala wyjść z pewnej strefy komfortu i zdecydowanie poszerzyć horyzonty. Nawet jeśli początkowo byłam sceptyczna do któregoś z tematów, ostatecznie zmieniałam zdanie kończąc dany miesiąc z masą inspiracji (moja półka "do przeczytania" systematycznie rośnie i rośnie). A to zasługa wspaniałej...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Poległam tylko na Lemie. Zaczęłam nawet dwa tytuły, ale to kompletnie nie moje klimaty.
A w grudniu w ramach wyzwania przeczytałam Czerwony śnieg na Etnie i Okruchy dobra
Nie zaliczyłam tylko 1 wyzwania- 9- książka Lema- nie lubię takiej literatury. Najbardziej podobają mi się te wyzwania, które są konkretne- np. z liczbą w tytule, książka noblisty lub debiutanta. Nie lubię wyzwań, które je tylko udają, np. przeczytaj książkę z okładką w ulubionym kolorze.
Ale ogólnie to bardzo lubię te comiesięczne wyzwania i z niecierpliwością czekam na...
Po raz pierwszy poległam na jednym z miesięcy - na październiku - powód prozaiczny , po prostu za dużo pracy i w tym miesiącu z przemęczenia odeszłą mnie ochota na czytanie. Bywa. Poza tym po przynajmniej dwie książki z tematu w każdym miesiącu zrealizowane, a czasem i więcej. W grudniu było to :
W samym środku zimy
Zasypani...
Uczestniczyłem we wszystkich wyzwaniach, najwięcej przeczytałem w ramach grudniowego (śnieg) – 7, majowego (opowiadania) – 5, sierpniowego (debiut literacki) – 4, po 3 pozycje przeczytałem w ramach wyzwań styczniowego (cyfry w nazwie), czerwcowego (ilustrowane), październikowego (noblista) i listopadowego (przyroda, ekologia). Najmniej podobało mi się wyzwanie marcowe...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Poległam na wyzwaniu listopadowym - tematyka przyrodnicza/ekologiczna. Poza tym wszystkie miesiące zaliczone:).
Bardzo lubię to wyzwanie, dzięki niemu próbuję różnych gatunków i różnej tematyki.
Udało się zaliczyć wyzwanie za cały rok:) Nie sądziłam że tak się wciągnę. Przeczytane w grudniu:
Śnieżna siostra
Zbrodnie zimową porą
Pierwszy śnieg
Krew na śniegu
Ciemność
W ogóle mi się nie podobały: 9 - Lema lub nim inspirowaną 11 - ekologiczna/przyrodnicza, ponieważ to nie moje klimaty. Problematyczne było: 8- debiut, bo musiałam sprawdzać autorów książek, które mam na półkach i szukać, czy to jest debiut, czy może jednak nie, często wcale nie było to takie proste do określenia. Najbardziej podobały mi się: 1 - z liczbą w tytule, 4 -...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej