Nieskończoność
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Seria:
- Poza czasem
- Tytuł oryginału:
- Infinitissimo
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2013-11-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-11-06
- Data 1. wydania:
- 2012-03-09
- Liczba stron:
- 456
- Czas czytania
- 7 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788323750079
- Tłumacz:
- Anna Klingofer
- Tagi:
- Poza czasem powieść amerykańska przyszłość roboty podróż w czasie
Jest rok 2264. Mroczna Zima już minęła. Średnia długość życia to sto pięćdziesiąt lat. Większość prac wykonują roboty. Ludzie posługują się mózgołączem, które pozwala im na zapisywanie wspomnień w globalnej bazie danych. Zaimek osobowy „ja” wyszedł z użycia. W tym stechnokratyzowanym społeczeństwie miłość jest czymś niepożądanym. Finn Nordstrom, dwudziestosześcioletni historyk i tłumacz martwego języka niemieckiego zostaje poproszony o zbadanie tajemniczego znaleziska – dziennika dziewczyny z XXI wieku. Tymczasem w innej czasoprzestrzeni Eliana odwiedza ulubioną berlińską księgarnię. Spotka w niej przystojnego mężczyznę, który nie wie… do czego służy guma do żucia. Co połączy tych dwoje? Niezwykła opowieść o uczuciu rodzącym się wbrew rozumowi.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
W imię wiecznej miłości
O wizjach przyszłości snuje się wiele teorii. Autorzy prześcigają się w swoich propozycjach, przedstawiając czytelnikowi inny, jakże odmienny obraz rzeczywistości. Czasem wyidealizowany, stworzony na wzór rajskiej wyspy, w której ludziom usługują klony. Tak jest w „Becie” Rachel Cohn. Innym razem świat ten przypomina odosobniony zakątek przeznaczony jedynie do eksperymentów, w którym pomimo wszystko jest miejsce na prawdziwe uczucia, uczucia kiełkujące powoli, ale z dużym natężeniem w nieludzkiej istocie. To z kolei „Geneza” Jessici Khorny. Jest też mroczne „Angelfall”, choć świetne tytuły dystopijnych książek wymieniać można bez końca. „Nieskończoność” Amerykanki Holly-Jane Rahlens również traktuje o przyszłości. Lektura pierwszych stron powieści wydawała mi się nużąca i myślałam już, że powieść okaże się jedną z tych słabszych dystopii wydanych w Polsce. Myliłam się - autorka zaskoczyła mnie oryginalnym pomysłem i niezwykłymi zwrotami akcji.
Uwielbiam motyw „książki w książce”, forma dowolna – listy wplecione w tekst, zagadkowe notatki wyszczególnione innym drukiem, czy jak jest w przypadku „Nieskończoności" tajemniczy różowy pamiętnik nastoletniej dziewczyny, który przetrwał Mroczną Zimę i w roku 2264 trafia do rąk tłumacza - Finna Nordstroma, pracownika Biblioteki Europejskiej w Berlinie. Finn podchodzi do swojej nowej pracy bardzo sceptycznie. Zadanie wydaje mu się niewarte świeczki. Liczył na jakąś większą sprawę, dzięki której dokonałby niewiarygodnego odkrycia ważnego dla ludzkości, choć ta w 2264 roku osiągnęła już wiele. Długość życia wynosi 150 lat, a głównym celem dla każdego mieszkańca planety jest służenie ojczyźnie i zwiększenie liczebności narodzin. Emocje uznano za element szkodliwy, a społeczeństwo wychowano zgodnie z określonymi regułami, w których nie ma miejsca na jakiekolwiek uczucia. Ludzie nawet nie posługują się pierwszą osobą liczny pojedynczej. To smutny świat pozbawiony możliwości odczuwania i reagowania na sytuacje.
Finn, który tłumaczenie dziennika uznał za swoją powinność, z czasem jednak zaczyna chłonąć pamiętnik szalonej nastolatki. Opisywane przez dziewczynę zdarzenia zaczyna odczuwać jako zabawne, wspólnie z nią przeżywa rozterki i coraz bardziej się do niej przywiązuje. Niespodziewanie dwudziestosześciolatek otrzymuje kolejną propozycję, tym razem jednak nie związaną z tłumaczeniem, a realizacją pewnego projektu. Z pewnym niepocieszeniem wyraża zgodę na udział w grze, a ta zmieni wszystko.
Język powieści początkowo nie przypadł mi do gustu. Jest bardzo specyficzny i dopiero po w dalszej części powieści wyjaśnia się dlaczego jest on tak istotny. Doceniam pracę tłumacza, gdyż przypuszczam, że zadanie nie należało do łatwych. Teraz, po lekturze „Nieskończoności” uważam, że styl powieści idealnie oddaje klimat świata w roku 2264 stworzonego przez autorkę. Niesamowicie podobała mi się przemiana głównego bohatera stopniowo wyzbywającego się charakterystycznego dla tamtejszego społeczeństwa stylu słowa mówionego i pisanego.
Świat XXIII wieku jest niezwykle intrygujący. Aż nie chce mi się wierzyć, że „Nieskończoność” to historia opowiedziana w jednym tomie. Przecież autorka tak mało miejsca poświęciła na szczegóły rzeczywistości przez nią wykreowanej. Zabrakło mi zdecydowanie opisów teraźniejszości przedstawianej przez H.J. Rahlens. Chciałabym poznać więcej detali związanych ze zwyczajami mieszkańców 2264 roku, chciałabym dowiedzieć się czegoś więcej o Mrocznej Zimie i jej ogromnej niszczycielskiej sile, chciałabym poznać dalszy ciąg opowieści. Niestety, muszę zadowolić się jedynie 450 stronami „Nieskończoności”.
Bohaterów powieści polubiłam nie od razu. Wczucie się w rytm książki, odczuwanie i w końcu zrozumienie postępowania bohaterów zajęło mi troszkę czasu. Teraz uważam, że to atut powieści. Takie było założenie. Taki jest świat. Tacy są osadnicy. Kiedy już poznałam jak funkcjonuje rzeczywistość XXIII wieku, jakimi prawami rządzi się ludzkość i jakie są jej priorytety, postaci stworzone przez amerykańską autorkę zaczęły idealnie wpasowywać się w całość. Finna polubiłam za otwartość, której - pomimo surowych zasad wychowania - nie zatracił. Transformacja zachodząca w tym bohaterze jest naprawdę ciekawa. Każde spotkanie Finna z pamiętnikiem Eliany wywołuje w nim nowe emocje i bodźce powodujące kolejne zmiany. Eliana to także intrygująca postać. Z jednej strony zwyczajna nastolatka borykająca się z powszechnie znanymi problemami dziewczyn w jej wieku. Niby nic nowego, a raczej nużącego. Z drugiej strony przyszłe wydarzenia są tak zaskakujące, że kształtują spojrzenie czytelnika na tę postać, a to zmienia się diametralnie.
„Nieskończoność” to kolejny udany tytuł z serii „Poza czasem” wydany przez wydawnictwo Egmont. Miłośnicy dystopii i podróży w czasie na pewno się nie zawiodą. Kiełkujące uczucie pomiędzy Finnem a Elianą niewątpliwie oczaruje fanów wątków romantycznych. „Nieskończoność” jest znakomitą powieść młodzieżową, która również spodoba się starszym czytelnikom, wszak właśnie ja do nich należę, a z książką bawiłam się wyśmienicie. Gorąco polecam!
Agnieszka Stolarczyk
Oceny
Książka na półkach
- 1 893
- 920
- 335
- 102
- 39
- 34
- 30
- 20
- 12
- 11
Opinia
Było już wiele wizji świata w przyszłości. Świat zniszczony wojnami; pokonany przez obcych; pod kontrolą bezdusznego rządu; ludzkość zdziesiątkowana przez kataklizmy; światy nowoczesne na skraju zagłady lub... świat, gdzie ludzie myślą przede wszystkim o innych i nie znają miłości. O tym właśnie jest "Nieskończoność".
Jest rok 2264. Ludzkość pozbierała się po mrokach Mrocznej Zimy i jest praktycznie nieśmiertelna. Średnia długość życia wynosi 150 lat, jednak społeczeństwo się starzeje, a dzieci rodzi się coraz mniej. Ludzie nie używają zaimka "ja", ale to nie jedyna rzecz, która została zapomniana. Mało kto potrafi pisać lub czytać. Międzynarodowym językiem jest angielski, a inne uważa się za wymarłe.
Finn Nordstrom to dwudziestosześcioletni historyk i znawca martwego języka niemieckiego. Jego najnowszym zleceniem jest przetłumaczenie serii pamiętników dziewczyny z XXI wieku. Tymczasem w innej czasoprzestrzeni Eliana odwiedza ulubioną berlińską księgarnię. Spotka w niej przystojnego mężczyznę, który nie wie… do czego służy guma do żucia. Co połączy tych dwoje?
"Moim zdaniem 'Nieskończoność' ma oznaczać, że kobieta, która używa tego zapachu będzie miała nieograniczone możliwości, jej perspektywy życiowe staną się bezkresne, a co najważniejsze: pozostanie w pamięci tych, którzy ją kochają, poza granicami czasu."
Ciekawa sprawa jest już z samą genezą "Nieskończoności". Autorka powieści Holly-Jane Rahlens jest z pochodzenia Amerykanką. Napisała już ponad 11 książek, które są szczególnie popularne w Niemczech, co mnie nie dziwi. Niemcy bardzo dbają o swoich czytelników organizując olbrzymie akcje promocyjne, produkując gadżety, kręcąc teledyski promujące etc. To taka mała dygresja. Autorka przeniosła się tam i nawiązała współpracę z wydawnictwem. "Nieskończoność" napisana była po angielsku, ale natychmiastowo przetłumaczona na niemiecki i wydana. Nie znajdziecie edycji angielskojęzycznej. Na szczęście jest polska, więc można się szybciutko zabrać do lektury!
Jestem skłonna uwierzyć we wszystko, co autorka przedstawiła w książce. Czytelnik ląduje w przyszłości, jednak H. J. Rahlens nie wdawała się w zawiłe wyjaśnienia dotyczące fizyki, gdy chodziło o technologię świata w przyszłości, ale tym lepiej dla mnie, fizyka to dla mnie po prostu czarna magia! Berlin oraz Nowy Jork w 2264 roku są świetnie opisane. Jednak o samym świecie wiemy o wiele mniej. Dużą uwagę poświęcono strojom, jakie nosiło się w XXI wieku, ale nigdzie nie napisano o tym, jak noszą się w XXIII wieku. Tych wszystkich szczegółów było tak mało! Dobrze wiem, jak stolica Niemiec wygląda obecnie, jak żuje się gumę, czy jak się pisze(czego uczy się bohater), jednak tak bardzo chciałabym wiedzieć, jak w przyszłości prezentują się np. restauracje, co jedzą i jak wyglądają ludzie, czym była Mroczna Zima? Coś było wspomniane, jednak były to tak naprawdę wtrącenia pomiędzy akcją właściwą. Wielka szkoda! Autorka zaintrygowała mnie historią świata przyszłości, po czym praktycznie jej nie przedstawiła. To jedyny minus powieści. Chociaż nie, nie podoba mi się wcale, że choć tytuł książki brzmi "Nieskończoność", a lektura ma solidne 450 stron, to przygoda z tą historią tak szybko się kończy, a nie trwa wiecznie. Szkoda, że nie będzie kolejnych tomów!
"Ten czytelnik często się zastanawiał, dlaczego czyta, dlaczego tak chętnie przewraca kolejną kartkę, dlaczego tak pokrzepiające jest dla niego ciągłe powracanie do bohaterów, jakby odwiedzał dawnych szkolnych kolegów, albo dlaczego ekscytują go spotkania z nowymi postaciami. Jedyną właściwą odpowiedzią wydaje się ta, że pomijając czystą przyjemność płynącą z lektury, czytanie historii sprawia, że ten czytelnik nie czuje się samotny, wiedząc, że jego myśli i uczucia zostały już kiedyś pomyślane i przeżyte. Czytanie sprawia, że człowiek czuje się połączony z doświadczeniami innych i dzięki temu mniej dziwny."
Przyznam jednak, że za to bardzo dobrze można było poznać mentalność tych ludzi. Finn zachwycał się pamiętnikiem 13-latki, jakby było to niezwykłe dzieło literackie, choć na mój gust, dziewczyna miała wyjątkowo prosty styl. Nic specjalnego, zwykłe babskie pierdołki: chłopaki, szkoła, perypetie rodzinne, a Finn zachwycał się jej humorem i elokwencją. Może coś tam było, jednak ja nadal nie orientuję się zbyt dobrze w niemieckim humorze. Za to mogę powiedzieć, że Eliana zdecydowanie była Berlinianką. Miała typowe podejście do facetów, które bardzo dobrze znam z obiegu. Dziewczyna chodząca lub tylko przelotnie zadająca się z facetami o 10 lat starszymi, to nic niecodziennego. Nawet jeżeli ona ma 13-14 lat. Lubię książki, których akcja dzieje się w Niemczech i cieszę się, że autorzy 'z zachodu' są coraz chętniej u nas wydawani, gdy idzie o literaturę młodzieżową.
Fabuła "Nieskończoności" jest o wiele bardziej złożona, niż może się wydawać na pierwszy rzut oka. Czułam ekscytację odkrywając wraz z Finnem kolejne tajemnice i ułamki zagadki łączące się w większą i zaskakującą całość. Autorce nie raz udaje się zadziwić czytelnika nagłymi zwrotami akcji lub specyficznym poprowadzeniem wątków. Jestem skłonna nawet wybaczyć pewne nieścisłości w fabule, które są spowodowane przez niewdawanie się w większe szczegóły dotyczące zwłaszcza tego świata w przyszłości.
"Gramy w gry, aby pozbyć się swoich demonów. Doświadczamy w grach tego, co prawdopodobnie zaszkodziłoby nam w prawdziwym życiu. I jest to ekscytujące."
"Nieskończoność" ma w sobie to coś, co bezsprzecznie zachwyci mnóstwo osób. Jest to powieść niewinna, słodka, ale równocześnie z gorzkim posmakiem, więc nie wyszła płytko. Sprawiło to również, że bohaterowie nie byli już dziećmi, a dorosłymi ludźmi. Co tu dużo mówić, zakochałam się w tej historii; jak zahipnotyzowana przemierzałam w towarzystwie Finna i Eliany światy teraźniejsze i przyszłe. Seria "Poza czasem" doskonale pasuje do "Nieskończoności", która wyrywa czytelnika z rzeczywistości i oczarowuje go swoją historią. Gorąco polecam książkę wszystkim osobom szukającym czegoś świeżego oraz zawierającego tajemnice, miłość i podróże. Nie tylko w czasie, również poza i ponad czasem.
Ogólna ocena: 9/10.
Było już wiele wizji świata w przyszłości. Świat zniszczony wojnami; pokonany przez obcych; pod kontrolą bezdusznego rządu; ludzkość zdziesiątkowana przez kataklizmy; światy nowoczesne na skraju zagłady lub... świat, gdzie ludzie myślą przede wszystkim o innych i nie znają miłości. O tym właśnie jest "Nieskończoność".
więcej Pokaż mimo toJest rok 2264. Ludzkość pozbierała się po mrokach...