Alchemia miłości

Okładka książki Alchemia miłości Julia Golding
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Alchemia miłości
Julia Golding Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Kroniki rodu Lacey (tom 1) powieść historyczna
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Cykl:
Kroniki rodu Lacey (tom 1)
Tytuł oryginału:
The Other Countess
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2013-09-25
Data 1. wyd. pol.:
2013-09-25
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788323776666
Tłumacz:
Małgorzata Fabianowska
Tagi:
literatura brytyjska Małgorzata Fabianowska miłość mezalians epoka elżbietańska
Średnia ocen

                6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Miłość na elżbietańskim dworze



1097 48 165

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
276 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
541
145

Na półkach: ,

"Ona jest wszystkim, czego pragnę: kluczem do mojego zamka, strzałą do mojego łuku...."

Zazwyczaj, książki, które wszyscy określają mianem "romansu historycznego" nie są takimi, które szczególnie do mnie trafiają, jednak kiedy czytam pozytywne recenzje, zazwyczaj dochodzę do wniosku, że nic mi się nie stanie jak na moment oderwę się od ukochanych lektur z dziedziny fantasy i przeczytam coś z całkiem innej beczki. Tak własnie było w przypadku "Alchemii miłości" - całkiem ładna okładka, opis ciekawy, długość optymalna. W końcu raz się żyje, czyż nie?

Młody hrabia Dorset - Will Lacey oraz Lady Eleanor Rodriguez, hrabina San Jaime pochodzą z całkiem odmiennych światów. Will budzi wszędzie naokoło szacunek, jest poważany, a jego nazwisko dużo znaczy, mimo tego, iż jego rodzina już ledwie ma z czego żyć, zaś Ellie, której tytuł odziedziczony po zmarłej dawno temu matce, nic nie znaczy, jest córką pewnego nieco szalonego alchemika z obsesją na punkcie stworzenia złota, który znacząco przyczynił się do stracenia majątku przez Lacey'ów. A więc można się domyślić, że te dwie rodziny nie są najlepszymi przyjaciółmi. Czy kłótnie dotyczące majątku,tudzież jego braku, stare historie i wszystkie inne przeciwności losu, są w stanie rozdzielić dwojga ludzi, którzy kochają prawdziwą miłością? Jednak, rodzina nie ma pieniędzy, a zadaniem hrabiego jest je zdobyć... a więc czym się pokierować - rozumiem, i poślubić piękną i bogatą szlachciankę, lady Jane, czy sercem i licząc na to, że jakoś wykaraskają się z kłopotów, będą szczęśliwi do końca swoich dni?

"Alchemia miłości" bardzo szybko została przeze mnie skończona, jest to niby historia rozpisana na prawie 400 stron, ale czyta się niesamowicie szybko. Wydarzenia chwilami są dość przewidywalne, jednak jest to książka, która nie tylko jest romansem historycznym, ale także zawiera cechy powieści młodzieżowej - nastoletni wiek bohaterów oraz bardzo prosty i przyjemny język, a więc nie można się spodziewać nie wiadomo jakich zachwytów dotyczących nieprzewidywalności właśnie. Według mnie, jednak, książka pani Edwards spisała się doskonale jako lektura na odstresowanie się i zabicie czasu, bo mimo tego, że zdecydowanie przeżyłabym gdybym "Alchemii..." nie przeczytała, to nie żałuję poświęcenia tych paru godzinek.

Bohaterowie, prawdę mówiąc, nie byli specjalnie interesujący. Mieli dużo cech, sprawiających, że byli po prostu... nudni. Niewiele było w nich spontaniczności, niemalże wiecznie przestraszeni, mało odważni. Pod koniec się to nieco zmieniło, jednak w dalszym ciągu wiem, że postacie tej książki moimi ulubionymi nie zostaną. Bohaterowie drugoplanowi za to dodawali nieco pikanterii i sprawiali, że uśmiech sam pojawiał się na twarzy, bo niestety, główne postacie, takich cech nie miały. Szczególnie upodobałam sobie lady Jane, której poświęcona jest następna część i mam nadzieję, że ze względu na jej osobę, uda mi się kolejny kom dorwać :)

Oprawa graficzna jest za to ogromnym plusem. Ogółem to nie pamiętam kiedy jakaś okładka Literackiego Egmontu mi się nie podobała, i ta nie jest wyjątkiem. Okładka jest klimatyczna, estetyczna, nastrojowa i nawet lekko kusząca, zdecydowanie ogromny plus. W dodatku widząc ją na księgarnianej półce od razu chcemy wiedzieć co mu tu mamy, a w końcu taka powinna być jej rola! W dodatku ukochane skrzydełka,a na półce również prezentuje się przyzwoicie - elegancko i dostojnie.

A więc, podsumowując, książka Eve Edwards mojego życia nie zmieniła, ale spisała się idealnie jako lektura dla zabicia czasu i odstresowania się. Zdecydowanie polecam osobom, które lubią takie klimaty, bo uważam, że im ta książka spodoba się o wiele bardziej niż mnie, a także radzę, że jeżeli komuś owa książka wpadnie w ręce, a ma własnie ochotę na lekką pozycję na dwa chłodne wieczory, przy herbacie czy kakao, to zdecydowanie nie powinien odrzucać owej książki w kąt. Do mnie nie trafiła tak bardzo jakbym tego chciała, jednak nie żałują czasu z nią spędzonego i mam nadzieję, że w przyszłości w ręce wpadną mi kolejne części "Kronik rodu Lacey". Ode mnie 6/10 :)

"Ona jest wszystkim, czego pragnę: kluczem do mojego zamka, strzałą do mojego łuku...."

Zazwyczaj, książki, które wszyscy określają mianem "romansu historycznego" nie są takimi, które szczególnie do mnie trafiają, jednak kiedy czytam pozytywne recenzje, zazwyczaj dochodzę do wniosku, że nic mi się nie stanie jak na moment oderwę się od ukochanych lektur z dziedziny...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    739
  • Przeczytane
    344
  • Posiadam
    100
  • Ulubione
    28
  • 2013
    15
  • 2014
    13
  • Teraz czytam
    7
  • Romans
    6
  • Z biblioteki
    6
  • Chcę w prezencie
    5

Cytaty

Więcej
Julia Golding Alchemia miłości Zobacz więcej
Julia Golding Alchemia miłości Zobacz więcej
Julia Golding Alchemia miłości Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także