W zasadzie nie wiem co powiedzieć. Im bardziej zagłębiam się w historię Clary, Jace'a i innych Nocnych Łowców tym większy mam kłopot z przerwaniem czytania. W maju mam maturę i zamiast uczyć się do niej ja czytam książki. Może mi się chociaż na wypracowaniu z polskiego przyda :D Co do fabuły... Biedny Jace, przez tyle lat był okłamywany co do swojego pochodzenia. Valentine nie żyje. Cóż, przyznam szczerze, że dziwnie się z tym czuję. Był nieodłącznym elementem świata, ale teraz jego miejsce zapewne zajmie Jonathan. W końcu ciała nie znaleziono. Ciągle czekam aż ktoś CZEGOKOLWIEK zechce nauczyć Clary, ale ani Jace, który tak się o nią troszczy, ani nikt inny się do tego nie kwapi. Wolą, żeby szła na żywioł. Ich wybór. Chociaż biorąc pod uwagę końcówkę książki, chyba w końcu się tego doczekam. I zaraz się przekonam czy mam rację, bo przerwałam czytanie tylko po to by napisać opinię :D "Miasto upadłych aniołów" już spokojnie czeka na stoliku przy mnie. Wszystkie książki przyjemnie się czyta, więc z czystym sumieniem mogę zachęcić do czytania Darów Anioła!

W zasadzie nie wiem co powiedzieć. Im bardziej zagłębiam się w historię Clary, Jace'a i innych Nocnych Łowców tym większy mam kłopot z przerwaniem czytania. W maju mam maturę i zamiast uczyć się do niej ja czytam książki. Może mi się chociaż na wypracowaniu z polskiego przyda :D Co do fabuły... Biedny Jace, przez tyle lat był okłamywany co do swojego pochodzenia. Valentine...