Bardzo wartościowa, inspiruje do tworzenia historii. Dużo przykładów narracji. Może być mylący podtytuł "jak budować historię" mało tego, w większości przypadków, trzeba samemu z przykładów taką wiedzę wciągnąć. Może trochę za dużo polityki. Miejscami trochę nieaktualna np. opisuje rok 2020 jako bardzo daleka przyszłość, autor opisuje prognozy na ten rok. Może także przeczytać, aby poznać ile z tych prognoz się sprawdziło. W książce pobrzmiewa autopromocja i opinia, że trzeba zatrudnić fachowca, aby osiągnąć to co udało się osobom z przykładów. Jakby nie przyszło do głowi autorowi, że ktoś kto czyta tą książkę chce być właśnie takim fachowcem. Szkoda tylko, że autor sam nie użył technik narracyjnych do promocji siebie i książki. Trochę zmarnowany potencjał. Przykładem mogą być np. kody QR, które miały służyć do czytania materiałów multimedialnych na telefonie. Niestety nie działały gdy czytałem. Chciałem zgłosić, ale zero odzewu. Mimo to warto przeczytać.

Bardzo wartościowa, inspiruje do tworzenia historii. Dużo przykładów narracji. Może być mylący podtytuł "jak budować historię" mało tego, w większości przypadków, trzeba samemu z przykładów taką wiedzę wciągnąć. Może trochę za dużo polityki. Miejscami trochę nieaktualna np. opisuje rok 2020 jako bardzo daleka przyszłość, autor opisuje prognozy na ten rok. Może także...

Książka napisana ładnych już kilka lat temu i to się czuje. Świat zmienia się tak szybko, że te kilka lat robi kolosalną różnicę. Obecnie jesteśmy już krok dalej, co powoduje, że książkę należy raktować raczej jako zbiór ciekawostek niż użyteczne narzędzie.

Dodatkowo przez książkę mocno przemawia "rocznik autora".
Przeszkadzało mi również to, że właściwie co drugie zdanie zaczyna się od "nie". Nawet gdy autor radzi jak zachowaywać się np na tweeterze wszystkie punkty zaczynają się od tego czego NIE robić. Ciężko się czyta tak sformułowane myśli.

W momencie wydania być może była to pozycja odkrywcza i użyteczna. Obecnie można przeczytać - jak już wspomniałam - jako ciekawostkę. Szczególnie jeśli kogoś interesuje polityka, rozwój makretingu politycznego, smaczki wielkich kampanii.

Na dziś zdecydowanie bardzij polecam Pawła Tkaczyka. Ten - choć ma swoje wady - jest osadzony we współczesnych realiach marketingu, storytellingu, narracji (jak zwał tak zwał).

Książka napisana ładnych już kilka lat temu i to się czuje. Świat zmienia się tak szybko, że te kilka lat robi kolosalną różnicę. Obecnie jesteśmy już krok dalej, co powoduje, że książkę należy raktować raczej jako zbiór ciekawostek niż użyteczne narzędzie.

Dodatkowo przez książkę mocno przemawia "rocznik autora".
Przeszkadzało mi również to, że właściwie co drugie zdanie...

Bardzo ciekawa książka. Czyta się ją lekko i przyjemnie i można coś się z niej dowiedzieć zawsze

Bardzo ciekawa książka. Czyta się ją lekko i przyjemnie i można coś się z niej dowiedzieć zawsze

Mi osobiscie ksiazka sie bardzo podobala. Szybko sie ja czyta, jest lekka i przestepna ale suma sumarum daje duzo do myslenia. Oczywiscie, ze nie bedziemy mieli wszystkiego podanego na talerzu.

Z ksiazki tej mozna czerpac idee ktore potem powinnismy wprowadzac w zycie. Mnie osobiscie zainspirowala do kreowania wlasnego ja. Ciagle ucze sie jak to zrobic ale lepiej pozno niz wcale.

Jedyny minus jest taki ze nie moge odtworzyc wirualnych dodatkow :(

Mi osobiscie ksiazka sie bardzo podobala. Szybko sie ja czyta, jest lekka i przestepna ale suma sumarum daje duzo do myslenia. Oczywiscie, ze nie bedziemy mieli wszystkiego podanego na talerzu.

Z ksiazki tej mozna czerpac idee ktore potem powinnismy wprowadzac w zycie. Mnie osobiscie zainspirowala do kreowania wlasnego ja. Ciagle ucze sie jak to zrobic ale lepiej pozno...

Jak głosi jedna z mądrości Indian Hopi: „Ten, kto opowie świat, ten nim rządzi”. Ten „slogan” jest myślą przewodnią książki Eryka Mistewicza i promowanego przez niego marketingu narracyjnego.

Czym jest ta odmiana marketingu? To kształtowanie wizerunku i przekazu firmy poprzez budowanie opowieści o niej i tym, co oferuje klientom. Powinny w niej być m. in. odwołanie do tradycji (doświadczenie i „długość życia” na rynku),wątek walki ze złym (zmaganie z przeciwnościami, np. z nieuczciwą konkurencją) i happy end (obecna pozycja i wysoka jakość oferowanych produktów lub usług). Tak upraszczając. Mistewicz szczegółowo opisuje przykładu w budowaniu narracji przez firmy, które odniosły sukces (np. Apple). Opisywane techniki są również wykorzystywane w budowaniu wizerunku, np. polityków, miast czy państw.

Ten typ podejścia do marketingu sięga do mitów i oralnego przekazu charakterystycznego dla kultur pierwotnych. Tworzenie przekazu reklamowego, jako współczesne mity, wydaje się ciekawym sposobem na wyróżnienie się z chaosu bezbarwnych kampanii i hałaśliwego przekazu. Dowodzi to, że ludzie wciąż, bez względu na epokę i szybkość życia, potrzebują opowieści o Dawidzie i Goliacie, Odyseuszu, Tezeuszu i Minotaurze. Nawet, jeżeli finałem nie będzie ucięcie głowy bestii, lecz zjedzenie ulubionego ciastka.

Jak głosi jedna z mądrości Indian Hopi: „Ten, kto opowie świat, ten nim rządzi”. Ten „slogan” jest myślą przewodnią książki Eryka Mistewicza i promowanego przez niego marketingu narracyjnego.

Czym jest ta odmiana marketingu? To kształtowanie wizerunku i przekazu firmy poprzez budowanie opowieści o niej i tym, co oferuje klientom. Powinny w niej być m. in. odwołanie do...

Opinie innych ciekawe, bo ja odnoszę zupełnie inne wrażenie. Jak dla mnie ta książka jest jedną z najlepszych, jakie przeczytałem na temat marketingu. Zaraz po świetnym Marketingu szeptanym. Jeśli ktoś szuka gotowej recepty na marketing, to nie znajdzie jej w żadnej książce i wystawienie oceny 2,czy 3 za książkę tutaj niczego nie zmieni. Osobiście mam dużo zdań w tej książce podkreślonych jako ważne, co np w takiej Rynkologii zdarzyło mi się może 3 razy na całą książkę.. W każdym razie ja polecam, bo książka ciekawa i naprawdę pouczająca.

Opinie innych ciekawe, bo ja odnoszę zupełnie inne wrażenie. Jak dla mnie ta książka jest jedną z najlepszych, jakie przeczytałem na temat marketingu. Zaraz po świetnym Marketingu szeptanym. Jeśli ktoś szuka gotowej recepty na marketing, to nie znajdzie jej w żadnej książce i wystawienie oceny 2,czy 3 za książkę tutaj niczego nie zmieni. Osobiście mam dużo zdań w tej...

Dobrze napisana, ale... nie na temat. Brak konkretów, za to wodolejstwa mnóstwo. To już niestety znak rozpoznawczy tzw. literatury biznesowej wydawnictwa One Press.

Dobrze napisana, ale... nie na temat. Brak konkretów, za to wodolejstwa mnóstwo. To już niestety znak rozpoznawczy tzw. literatury biznesowej wydawnictwa One Press.

Temat bardzo ciekawy, ale książka przegadana. Trochę też za bardzo autolanserska.

Temat bardzo ciekawy, ale książka przegadana. Trochę też za bardzo autolanserska.

Bardzo ciekawa książka. Momentami czegoś mi brakowało. Może szerszego spojrzenia ale w tej tematyce warta polecenia!

Bardzo ciekawa książka. Momentami czegoś mi brakowało. Może szerszego spojrzenia ale w tej tematyce warta polecenia!

Dużo ciekawych informacji i badań, bez większego polotu. Wracam jednak do informacji z książki pana Mistewicza regularnie.

Dużo ciekawych informacji i badań, bez większego polotu. Wracam jednak do informacji z książki pana Mistewicza regularnie.