Kobieta, która spadła z nieba

Okładka książki Kobieta, która spadła z nieba Simon Mawer
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Kobieta, która spadła z nieba
Simon Mawer Wydawnictwo: Znak powieść historyczna
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Tytuł oryginału:
Trapeze/ The Girl Who Fell from the Sky
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2013-08-26
Data 1. wyd. pol.:
2013-08-26
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324020423
Tłumacz:
Adriana Celińska
Tagi:
II wojna światowa szpiedzy
Średnia ocen

                6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Mariane, Anne-Marie, Alice – którą z nich dziś jesteś?



666 428 114

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
254 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
2181
1571

Na półkach: , ,

Czasy drugiej wojny światowej to temat dosyć oklepany. W literaturze, w filmie, ba! W serialach nawet. Ten okrutny czas stanowi doskonałą kanwę do każdego rodzaju opowieści, każdy gatunek znajdzie jakiś wycinek, z którego można stworzyć arcydzieło. Chociaż od końca wojny upłynęło już ponad sześćdziesiąt lat, prawie siedemdziesiąt, to wciąż na światło dzienne wychodzą nowe fakty. I te nowinki stanowią bazę do nowych opowieści o ludziach, którzy żyli w „ciekawych czasach”.

Jedną z takich książek jest „Kobieta która spadła z nieba”. O Mariannie działa w elitarnej, brytyjskiej jednostce SOE. Po polsku to Kierownictwo Operacji Specjalnych (Special Operations Executive). Organizacja ta organizuje operacje dywersyjne, zrzuca swoich członków na teren krajów okupowanych, aby wspierali lokalny ruch oporu. Marianna jest córką dyplomaty, francuski jest jej drugim językiem, stanowi łakomy kąsek dla takiej organizacji. Bez problemu powinna zaaklimatyzować się we Francji. Najpierw musi tylko przejść katorżnicze szkolenie, które wykaże czy nadaje się fizycznie i psychicznie do takiej pracy. I wtedy droga powietrzna do Francji – otwarta. A we Francji, mężczyzna z którym kiedyś, przed wojną – niemalże przed eonami – łączyła ją pełna zażyłość. Rodzina nie może wiedzieć gdzie się udaje ich córka. Dowie się tylko brat, bowiem oprócz wspierania ruchu oporu, Marianna ma zagrać na poważniejszym ringu, stawką jest bomba atomowa.

A przecież to młoda dziewczyna, podlotek, którego wojna zmusza do błyskawicznego dojrzewania. Miłość, namiętność, śmiertelne zagrożenie, zdrada, ucieczka i konspiracja, wszystko tu mamy, niekiedy w sąsiednich akapitach. Jest wojna, w czasie wojny może i milczą prawa, ale nie milczy miłość i serce. Jak potoczą się losy Marianny, która zamieni się w Alicję, gdy tylko dotknie francuskiej ziemi? Przekonacie się już pod koniec sierpnia. Bardzo warto czekać : )

Nie czytałam jakiejś zatrważającej ilości książek o francuskim ruchu oporu. Oczywiście moja wiedza i wyobrażenie o nim nie bazuje tylko na serialu(już legendzie) Allo allo. Miałam poważniejsze źródła. Z prywatnych badań jakie przeprowadziłam, wynikało, że a) gdy były to źródła polskie – okupacja we Francji to były wczasy, Francuzi narzekali, a w sumie nie mieli o co. Największy problem – kłopoty z aprowizacją, brak dóbr luksusowych, b) gdy źródła były zachodnie, okupacja była straszna, terror, ucisk, zdrada, przemoc, głód i nędza. Przed rozpoczęciem lektury nie wiedziałam jak czytać „Kobietę która spadła z nieba”, czy szukać w niej informacji o okupacji, o wojnie? Ale pomyślałam chwileczkę(chociaż słyszałam, że najpierw się czyta, później się myśli) i doszłam do wniosku, że to ma być beletrystyka, a ja nie pisze referatu do szkoły. Wyłączyłam swoje martyrologiczne myślenie i zanurzyłam się w historię!

Mało jest książek tak wojennych i jednocześnie tak niewojennych. Paradoks? Niekoniecznie, mam na myśli, że książka chociaż traktuje o wojnie o okupacji – u nas tematach dosyć drażliwych. My Polacy nie umiemy mówić o wojnie bez patosu, zwykle nie umiemy tez pisać. Oczywiście biorąc pod uwagę nasze doświadczenia, jest to w pewien sposób zrozumiałe, ale ta książka jest doskonałym przykładem, że można napisać książkę o życiu pod okupacją, o wojnie z punktu widzenia jednostki. Bez powiewających flag, wzniosłych marszów i pompatycznych przemów.

„Kobieta która spadła z nieba” to kilka wątków, które zbiegają się w osobie Marianny, młodziutkiej, naiwnej dziewczyny, która godzi się na misję, której w gruncie rzeczy nie rozumie, nie ma świadomości faktycznego ryzyka, bo groźba „możesz zginąć”, jest abstrakcyjna dla kogoś, kto pracuje w Lotnictwie, ale jego praca polega na ustawianiu makiet samolotów na mapie. Dopóki nie poczuje się oddechu śmierci na karku, dopóki nie spojrzy się wrogowi w oczy nie poczuje się grozy. A może już zimne powietrze owiewające twarz w momencie skoku uświadamia nam w co się wpakowaliśmy? Tylko wtedy jest już za późno. Gdy rozkłada się czasza spadochronu, można tylko bezwładnie spadać.

Ta książka mnie zaskoczyła… nie tylko tym, że pomimo ex definitione, trudnego tematu, czyta się ją bardzo szybko, mi zeszło z nią jakieś dwa dni, a miałam sporo pracy w domu. Zaskoczyła mnie oryginalnym stylem, mamy trochę retrospekcji, aby lepiej poznać bohaterkę i usprawnić akcję, mamy zabieg, który nie mam pojęcia jak się fachowo nazywa, a ja mówię na niego „urywane kadry”, czyli krótki opis, jakiejś sytuacji, który pozornie niewiele wnosi do akcji, ale jest niezbędny, czy to dla wyjaśnienia jakiegoś wydarzenia, które było, lub dopiero będzie, lub wyjaśnia nam motywy postępowania bohatera. Lubię „urwane kadry” gdy nie ma ich za dużo, gdy to nie jest bełkot pijaka, gdy tworzą spójną całość. Tutaj, nie mam nic do zarzucenia, z umiarem i w dobrym stylu.

Mnie ta książka poruszyła, skłoniła do refleksji, nad losem wielu, bezimiennych kobiet, które szły tą samą ścieżką co Marianna, które porzucały rodzinę, nadzieje, plany aby walczyć w cichej wojnie, wcale nie mniej niebezpiecznej. Czy można przejść obok nich obojętnie? Ja nie była w stanie…

Książka trzyma w napięciu, są momenty gdy to napięcie opada, ale chwile gdy osiąga punkty szczytowe, są naprawdę mocne, że nie wspomnę, aby nie spojlerować, o zakończeniu… mocna rzecz.

Polecam szczerze „Kobietę która spadła z nieba” jako gatunkowy mix, powieść szpiegowska, wojenna i romans. Naprawdę zgrabne połączone, ze smakiem i równowagą.

Czasy drugiej wojny światowej to temat dosyć oklepany. W literaturze, w filmie, ba! W serialach nawet. Ten okrutny czas stanowi doskonałą kanwę do każdego rodzaju opowieści, każdy gatunek znajdzie jakiś wycinek, z którego można stworzyć arcydzieło. Chociaż od końca wojny upłynęło już ponad sześćdziesiąt lat, prawie siedemdziesiąt, to wciąż na światło dzienne wychodzą nowe...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    830
  • Przeczytane
    304
  • Posiadam
    126
  • 2014
    21
  • Teraz czytam
    14
  • Chcę w prezencie
    11
  • Ulubione
    11
  • 2013
    7
  • Z wojną w tle
    6
  • Z biblioteki
    4

Cytaty

Więcej
Simon Mawer Kobieta, która spadła z nieba Zobacz więcej
Simon Mawer Kobieta, która spadła z nieba Zobacz więcej
Simon Mawer Kobieta, która spadła z nieba Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także