Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Liczyłam na to, że ta powieść wbije mnie w fotel i sprawi, że nie będę mogła przestać o niej myśleć. Jak się okazuje, miałam zbyt wysokie wymagania. "Kobieta, która spadła z nieba" to książka, w której akcja toczy się zbyt szybko. Nie mamy czasu dokładnie zapoznać się z bohaterami, bo już jesteśmy na ostatnich stronach powieści. Brakowało mi opisów przeżyć głównej bohaterki, tego o czym myślała, co czułą w danej sytuacji. Nie oznacza to jednak, że książka jest zła. W żadnym razie! Jest to przyjemna, lekka lektura (chociaż czasy, w których toczy się jej akcja wcale przyjemne i lekkie nie są),która ukazuje, że kobiety wcale nie są gorsze od mężczyzn, a nawet przeciwnie, niektóre sytuacje są dla nich łatwiejsze niż dla przedstawicieli "brzydszej płci". Mimo że brakowało mi opisów przeżyć bohaterów, to w pewien sposób się do nich przywiązałam. Główna bohaterka to zaradna, młoda kobieta z ciętym językiem i głową na karku, więc nie sposób jej nie polubić. Oprócz niej, moją sympatię zaskarbił sobie również Benoit, lekkoduszny i żartobliwy mężczyzna o gołębim sercu. Moim zdaniem na pochwałę zasługuje też samo przedstawienie sytuacji ludzi w krajach ogarniętych wojną. Wszystko zostało bardzo realistycznie odwzorowane. Jednak mimo tych plusów, mam wrażenie, że niedługo zapomnę o czym w ogóle była ta książka. Może właśnie dlatego, że wydawała się napisana jakby w pośpiechu i dlatego też szybko się ją czytało. Może po prostu zabrakło mi, jako czytelnikowi, czasu na lepsze zapoznanie się z bohaterami. Ogólnie "Kobieta, która spadła z nieba" to dobra powieść. Nie nazwałabym jej arcydziełem, ale uważam, że jako przerywnik pomiędzy cięższymi lekturami sprawdzi się idealnie. Cała recenzja: http://przystanek-bookstock.blogspot.com/2016/04/kobieta-ktora-spada-z-nieba-simon-mawer.html