Chustka

Okładka książki Chustka
Joanna Sałyga Wydawnictwo: Znak literatura piękna
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2013-05-06
Data 1. wyd. pol.:
2013-05-06
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324021017
Tagi:
literatura polska choroba rak walka Joanna Sałyga bliscy

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Chustka przyda się każdemu



1580 36 104

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
1599 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
610
370

Na półkach: ,

„Chustka" jest dziennikiem pisanym od 10 kwietnia 2010 r. do 19 października 2012 r. To książkowe wydanie bloga Joanny Sałygi, kobiety, która w wieku 34 lat dowiedziała się, że ma złośliwego raka żołądka. Zaczyna się walka zakończona przegraną z chorobą, ale za to wygraną na innych płaszczyznach.

Nie miałam okazji czytać wcześniej bloga Chustki, ale przejrzałam kilka postów dzięki Dragonelli, która na swoim blogu pisała o książce. Zachęcam do zajrzenia do sieci, ponieważ strona internetowa Joasi jest ciekawsza przez swoją interaktywność oraz komentarze osób ją odwiedzających.

Bałam się sięgnąć po tę pozycję. Zazwyczaj po takich lekturach muszę się emocjonalnie podreperować, ale w tym przypadku było zupełnie inaczej. Choć temat jest śmiertelnie poważny, to bohaterka jest zawzięcie ironiczna i zdystansowana. Podjęła walkę i postanowiła na tyle na ile to możliwe, prowadzić normalne życie: chcę w te wakacje spłynąć Krutynią. chcę powiedzieć tak Niemężowi. chcę napić się drinka, gdy mój syn skończy studia. chcę wtulić się w ciałka wnucząt i sprawdzić, czy będą tak cudownie pachnieć jak Pulpet, gdy był maleństwem.
pierdolę.
zostaję.
nie umieram.

I została tak długo jak mogła, czyli dwa lata, bo tyle trwała szarpanina z rakiem o kolejny dzień życia, a w jej zmaganiach pomagała cała rodzina i przyjaciele-Babcia B., Giancarlo (syn), Niemąż, Ulubiony Doktorek i cała rzesza ludzi, którzy usłyszeli o Chustce dzięki internetowi.

Zaskoczę Was pewnie, bo jeżeli nastawiacie się na łzawą lekturę, opisującą cierpienie, latanie po klinikach, użalanie się nad sobą, psioczenie na los- tego tu nie znajdziecie, no, może tylko śladowe ilości. Są za to przezabawne dialogi z dorastającym synkiem, codzienne czynności, zwykłe życie, które tym różni się od zdrowego trybu, że część czasu trzeba poświęcić na badania i chemioterapię. Nie ma tu porad, nie ma recept na życie. To wszystko czym dzieli się z czytelnikami Joanna to jej doświadczenia, zawsze musiała znaleźć swoją drogę, własne sposoby leczenia, które konsultowała z Ulubionym Doktorkiem.

Książka jest pełna afirmacji życia. Joanna mimo zmęczenia i bólu zawzięcie stara się być dobrą mamą i Nieżoną. Wprawdzie jest to opowieść bez happy-
- endu, ale gdyby spojrzeć głębiej, to Chustka zwyciężyła. Dzięki rakowi zbliżyła się do synka, scementowała rodzinę i odeszła w poczuciu, że po jej śmierci więzy te będą dawały siłę tym co pozostali, a kiedyś spotkamy sie po drugiej stronie i wtedy: obiecuję, że jak przejdę na drugą stronę, to będę na Was czekać. przytrzymam wam drzwi. podam kapcie. oprowadzę po obiekcie. pokażę gdzie jest kuchnia, gdzie ubikacja, gdzie są sypialnie.

Posty, które umieszczała na blogu obalały stereotyp wychudłego, umierającego na raka człowieka. No dobra, jest chora, ale czy to znaczy, że ma rezygnować z codziennej tapety, ma nosić workowate ciuchy, i świecić łysiną? Co to, to nie! Rzęska pomalowana musi być zawsze, najnowsze trendy modowe zapewnia Babcia B.-trzeba przecież jakoś się na mieście pokazać, włosy po chemii wypadają, ale są też peruki. Poza tym z choroby można zrobić praktyczny użytek- tzw. „branie na raka" odniosło kilka razy skutek u panów policjantów, którzy chcieli wcisnąć Joannie mandat za łamanie przepisów ( Panie władzo, mam raka, spieszyłam się na badania).

„Chustka" nie jest poradnikiem, przepisem na to, jak żyć z rakiem. Joanna wspomina, że każdy z nas jest indywidualnym przypadkiem i musi znaleźć własną drogę, by walczyć z nowotworem. Dlatego też powstała Fundacja Chustka, która ma w statucie pomaganie w walce z bólem oraz afirmację wartości, jakie propagowała Joanna na swoim blogu. Najważniejszą z nich jest walka do samego końca oraz dystans do choroby.

„Chustka" jest dziennikiem pisanym od 10 kwietnia 2010 r. do 19 października 2012 r. To książkowe wydanie bloga Joanny Sałygi, kobiety, która w wieku 34 lat dowiedziała się, że ma złośliwego raka żołądka. Zaczyna się walka zakończona przegraną z chorobą, ale za to wygraną na innych płaszczyznach.

Nie miałam okazji czytać wcześniej bloga Chustki, ale przejrzałam kilka...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 081
  • Chcę przeczytać
    1 488
  • Posiadam
    542
  • Ulubione
    131
  • 2013
    81
  • 2014
    52
  • Teraz czytam
    39
  • Chcę w prezencie
    25
  • Literatura polska
    25
  • Z biblioteki
    18

Cytaty

Więcej
Joanna Sałyga Chustka Zobacz więcej
Joanna Sałyga Chustka Zobacz więcej
Joanna Sałyga Chustka Zobacz więcej
Więcej

Video

Video

Podobne książki

Przeczytaj także