Encyklopedia polskiej psychodelii. Od Mickiewicza do Masłowskiej, od Witkacego do street artu
- Kategoria:
- nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
- Wydawnictwo:
- Krytyka Polityczna
- Data wydania:
- 2013-04-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-04-01
- Liczba stron:
- 448
- Czas czytania
- 7 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362467884
- Tagi:
- kontrkultura narkotyki psychodeliki
Co zażywał Mickiewicz, a co inni wieszcze? Czy pogańscy Słowianie ćpali więcej niż chrześcijańscy? Jak wiele polska i światowa kultura zawdzięcza substancjom psychodelicznym? Czy psychodeliki są niebezpieczne dla kapitału? A ty skąd miałeś te grzybki? I czemu się ze mną nie podzieliłeś?
Encyklopedia polskiej psychodelii to pierwsze tak wyczerpujące opracowanie na temat zażywania psychodelików na rodzimym gruncie. Kamil Sipowicz odkrywa nieznane fakty, przywołuje zapomniane epizody z życia artystów i pisarzy, zagłębią się w słowiańską tradycję. Wszystko to ilustruje barwnymi cytatami i reprodukcjami.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Wielu pod wpływem
Wydana niedawno przez Krytykę Polityczną „Encyklopedia polskiej psychodelii” to książka początkowo budząca nadzieje, potem niezła, a w końcu trochę rozczarowująca. Jak głoszą entuzjastyczne hasła na obwolucie, wiedzy tutaj zawartej nie pozna się w szkołach – chyba zresztą niebezzasadnie. Podstawa programowa kształcenia nie przewiduje wszak omawiania dorobku artystów, z trzema wieszczami na czele, w kontekście środków działających na ośrodkowy układ nerwowy. A może powinna? Choćby wspomnieć, tak aby nie przemilczać? Temat to na dłuższą dyskusję z wielu powodów, a między innymi takiego, że – jak podaje Sipowicz – nie na Witkacym kończą się u znanych literatów (i nie tylko) eksperymenty psychodeliczne.
Tytuł wskazuje na pole rodzime, trochę błędnie, bo zakres tematyczny książki jest szerszy. Przede wszystkim mamy tu obszerny wstęp zawierający rozdziały skoncentrowane na historii psychodelików w różnych kulturach, religiach, literaturze i muzyce światowej. Szczególnie interesujące są teksty dotyczące doświadczeń psychodelicznych w czasach najdawniejszych. Sipowicz wspomina o różnych koncepcjach, mniej lub bardziej niesamowitych, jak choćby o teorii uznającej psychodeliki za brakujące ogniwo łańcucha ewolucji. Dalej jest o praktykach szamanów, Dionizosie Muchomorowym, druidach, niszczeniu przez chrześcijaństwo dawnej wiedzy, w tym odchodzeniu w zapomnienie kultu Wielkiej Matki. Oprócz pokaźnej ilości informacji, znaleźć można tu mnóstwo tytułów dostępnych na rynku publikacji – pierwsze rozdziały to prawdziwe kompendium wiedzy na temat substancji psychodelicznych.
Dawniej doświadczenia psychodeliczne traktowano z estymą, nie jako rozrywkę, a obcowanie z sacrum. Szamani, druidzi czy też inni przedstawiciele „widzących więcej” przechowywali receptury, które umożliwiały otwarcie umysłu na przeżycia w normalnych warunkach niedostępne, a ważne i potrzebne. Taki obraz świata (i tęsknota za nim) wyłania się z książki Sipowicza, podparty między innymi nawiązaniami do mitów i archetypów w rozumieniu Carla Junga. Przeciwstawiony mu zostaje system materialistyczny, schrystianizowany świat ogłupiaczy w postaci alkoholu i mass mediów. Tymczasem – wchodząc już na grunt Polski i okolic – tradycja korzystania ze środków poszerzających świadomość sięga całych wieków wstecz, tyle że została, tak jak Wielka Matka, skreślona i zapomniana.
Rozdział o kontrkulturze zawiera wiadomości związane z wpływem psychodelików na odkrycia i rozwój technologii (nieprzypadkowe logo i nazwa Apple) oraz muzykę. Pod szyldem literatury światowej nie mogło zabraknąć beatników i Huxleya. W końcu, za etnobotaniką, pojawiają się nasi wieszcze. Wszyscy trzej gustowali w psychodelikach, a w ślad za nimi poszli artyści Młodej Polski. To oczywiście nie wszystko, bo dalej, po piewcy peyotlu Witkacym, przychodzi czas na Mirona Białoszewskiego i Lema, a stąd blisko już do Dicka, o którego eksperymentach słyszeli chyba wszyscy. Jeśli nie, jest okazja do nadrobienia. Jak widać, jest też o czym pisać, bo temat wdzięczny. Szkoda zatem, że w okolicach sztuki współczesnej książka nadmuchana zostaje fragmentami prozy i poezji, zaś treści merytorycznej ubywa. Bo o ile wklejenie relacji takich jak opis stanu umysłu po zażyciu peyotlu przez Witkacego czy eksperyment z LSD męża Wisławy Szymborskiej, Adama Włodka, ma uzasadnienie, tak wiele innych wypisów to tylko sztuczne rozciąganie książki i portfela.
„Encyklopedia…” umiejętnie pokazuje, że psychodeliki to nie tylko boom w latach 60. XX wieku i nie tylko domena poszukujących natchnienia artystów. Niestety, zupełnie interesujące fragmenty funkcjonują tu wraz z tymi, które proszą o dokładniejszą redakcję. Stąd pewne rozczarowanie.
Sylwia Kluczewska
Książka na półkach
- 340
- 47
- 26
- 13
- 4
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Encyklopedia polskiej psychodelii. Od Mickiewicza do Masłowskiej, od Witkacego do street artu
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Książka przeze mnie uwielbiana, szkoda tylko że nie mogę jej zakupić. Dorwałam ją w bibliotece uniwersyteckiej. Wrażenia niesamowite, bardzo rozjaśniła mi poglądy. Autor podszedł do tematu niesamowicie profesjonalnie, naukowo ale z dozą luzu co umila czytanie.
No i okładka... cudo.
Książka trafia do ulubionych, pewnie jeszcze nie raz do niej wrócę
Książka przeze mnie uwielbiana, szkoda tylko że nie mogę jej zakupić. Dorwałam ją w bibliotece uniwersyteckiej. Wrażenia niesamowite, bardzo rozjaśniła mi poglądy. Autor podszedł do tematu niesamowicie profesjonalnie, naukowo ale z dozą luzu co umila czytanie.
Pokaż mimo toNo i okładka... cudo.
Książka trafia do ulubionych, pewnie jeszcze nie raz do niej wrócę
Właśnie takiego czegoś szukałam na potwierdzenie własnych tez związanych z religijnością i jej "cudami" a substancjami psychodelicznymi. Bardzo fajnie i konkretnie wyjaśnione.
Właśnie takiego czegoś szukałam na potwierdzenie własnych tez związanych z religijnością i jej "cudami" a substancjami psychodelicznymi. Bardzo fajnie i konkretnie wyjaśnione.
Pokaż mimo toKtótsze wiersze, więcej treści i byłaby idealna. Ciekawa jeśli kogoś interesuje tematyka psychodelików.
Któtsze wiersze, więcej treści i byłaby idealna. Ciekawa jeśli kogoś interesuje tematyka psychodelików.
Pokaż mimo toBardzo fajny rekwizyt na tripa.
Bardzo fajny rekwizyt na tripa.
Pokaż mimo to