Dennis Rodman. Powinienem być już martwy

Okładka książki Dennis Rodman. Powinienem być już martwy
Jack IsenhourDennis Rodman Wydawnictwo: Sine Qua Non sport
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
sport
Tytuł oryginału:
Dennis Rodman: I Should Be Dead by Now
Wydawnictwo:
Sine Qua Non
Data wydania:
2013-04-17
Data 1. wyd. pol.:
2013-04-17
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788363248871
Tłumacz:
Michał Rutkowski
Tagi:
koszykówka
Średnia ocen

                5,8 5,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Zły do szpiku kości. Biografia Dennisa Rodmana Tim Keown, Dennis Rodman
Ocena 6,7
Zły do szpiku ... Tim Keown, Dennis R...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Powinienem być już martwy...



587 33 105

Oceny

Średnia ocen
5,8 / 10
312 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
28
8

Na półkach: ,

Raczej niemożliwym jest, by podczas pobytu w księgarni człowiek nieznający Dennisa Rodmana sięgnął po tę książkę. Chociaż nie da się odmówić okładce elegancko operującej kiczem efektów „przyciągowatości-wzrocznej” ani tytułowi dobrego brzmienia to mimo wszystko ludziom brakującym wiedzy o koszykarskiej lidze NBA z przekroju lat ’80 i ’90 raczej nie pojawi się w głowie idea „Hej, a może by tak sprawdzić, co też taki sympatycznie wyglądający Afroamerykanin ma do powiedzenia…”. Nie pozostaje mi zatem nic innego niż spróbować odpowiedzieć na pytanie czy warto takiego nieświadomego czytelnika nieco uświadomić zachęcając jednocześnie do lektury?
Chociaż recenzja to zawsze pisanina bardzo subiektywna, w końcu nie od parady cały czas słyszy się powiedzenie będące jednocześnie wentylem bezpieczeństwa, że „o gustach się nie dyskutuje”, to postaram się ograniczyć wpływ na ten tekst mojego poglądu, że każdy człowiek ma do opowiedzenia historię, której warto wysłuchać. Prawdopodobnie wielu się ze mną zgodzi, zaznaczając jednak prosty fakt, że może i faktycznie każdy nosi w sobie ciekawą opowieść, ale nie za każdą warto płacić prawie cztery dyszki.
„Powinienem być już martwy” to, bodajże, trzecia z kolei autobiografia tego świetnego niegdyś koszykarza. Dennis Rodman, pseudonim Robak, poza rewelacyjnymi statystykami szczególnie na polu defensywy był jednym z współtwórców i bardzo ważnych członków dwóch świetnych zespołów koszykarskich – kolejno złych chłopców z Detroit Pistons i legendarnych Chicago Bulls ery drugiego „three-peat'a” (nie wiem czy jest równie ładnie brzmiące polskie określenie na trzykrotnie zdobyte z rzędu mistrzostwo?). Czy ten sympatyczny i kontrowersyjny sportowiec naprawdę miał aż tak ciekawe życie by zużyć tyle stron na jego opisanie i wyciągnięcie właściwych wniosków? No cóż…
Zagłębiając się w opowieść pierwszy wniosek, do którego dochodzimy to taki, że stron tych autobiografii wystarczy, by na każdej znalazły się dane osobowe i krótka notka biograficzna każdej kolejnej partnerki seksualnej pana Rodmana.
Kolejny wniosek to taki, że stron tych autobiografii wystarczy, by na każdej znalazła się grafika reklamowa i krótki opis alkoholu, który niejednokrotnie rozkręcał imprezę w wątrobie pana Rodmana (chociaż mając na uwadze fakt, że mimo takich ilości alkoholu były koszykarz wciąż ma swoją własną wątrobę można dojść do wniosku, że akurat ten organ na owe imprezy nie był zapraszany).
Niestety – przykra prawda i niewielki przytyk zawarte w dwóch powyższych akapitach mogą nasunąć każdemu czytelnikowi tej recenzji pewne wnioski. Dużo znajdziemy w tej autobiografii opisów pijackich, głośnych imprez oraz spotkań damsko-męskich zakończonych niewątpliwym, dwustronnym happy-endem (a zdarza się, że i trzystronnym). Nawet ci, którzy lubią pikantne szczegóły z życia znanych (w końcu zaglądamy tutaj nie tylko do hotelowych łóżek gwiazdy NBA, lecz również takich pięknych dam jak Madonna czy Carmen Electra) w pewnym momencie mogą poczuć znużenie i przesyt. Wtedy pojawia się bardzo przykre pytanie o sens lektury „Powinienem być już martwy” skoro na półce czekają inne, być może lepsze autobiografie.
Czytamy jednak dalej i okazuje się, że… wciąż nie jest dobrze. Należę do grupy, którzy zasiadali do tego dzieła ze sporą znajomością tamtych czasów, ludzi i miejsc od strony sportowej. Tymczasem szczegółów związanych z tym aspektem również nie uświadczyłem za dużo, moja wiedza nie poszerzyła się o żadne szczególnie interesujące fakty. Rodman, wbrew temu, co można by przypuszczać oceniając jedynie jego interesującą aparycję, stara się unikać wycieczek osobistych i wymieniania nazwisk w negatywnym kontekście (choć wybierający się wolnym krokiem na emeryturę aktualny komisarz ligi David Stern mógłby być odmiennego zdania). Wraz z przebiegiem lektury zacząłem dostrzegać, że, poza nieco wzrastającym ciśnieniem przy okazji opisów jednej czy drugiej sielanki w związku, Dennis stara się podejść do swojej przeszłości pozytywnie, wyciągnąć właściwe wnioski ze swoich doświadczeń. W tym momencie zaczynają na wierzch wychodzić pozytywne aspekty akurat tej autobiografii (nie wiem jak się sprawy miały w przypadku poprzedniczek).
Pierwsza sprawa to szczerość Robaka. Mam wrażenie, że punktem wyjścia do rozpoczęcia pisania była refleksja nad pewnym szczególnym momentem w życiu tego człowieka, czyli balansowaniem na linie, bardzo cienkiej linie (szczególnie, kiedy w rękach trzyma się strzelbę) o zimnej nazwie „samobójstwo”. Daruję sobie dokładny opis okoliczności jednak właśnie wtedy (jeszcze) koszykarz podjął pewne decyzje dotyczące swojej osobowości i sposobu na życie. Teraz z kolei, na kartach autobiografii, przyszedł czas na ocenę podjętych wtedy decyzji.
Śledząc te rozważania możemy odczuć na czysto ludzkim, empatycznym poziomie wspomnianą już szczerość. Nie ma w tym kokieterii ani wyrachowania, nie znajduję również w słowach autora (ani w zabiegach współautora) żadnych sztuczek mających na celu wywołanie jakiegoś konkretnego efektu na czytelnikach. Jak to można czasem usłyszeć w hip-hopowych utworach – czysty przekaz.
Drugi pozytyw, który również odczuwamy bardziej swoją uczuciowością to niewątpliwa prostota, ale nie (co zawsze warto zaznaczyć) prostactwo. Dennis Rodman mówi swoim językiem, przekazuje uczucia tak jak on sam je odczuwa. Nie uświadczymy zatem patetycznych przemów czy spóźnionego moralizatorstwa, dostaniemy prostą, męską, zwyczajnie ludzką filozofię w odpowiedzi na wcale nie takie proste zdarzenia. Bo obok wielu przygód miłosno-alkoholowych poznamy również sytuacje, które wymagały podjęcia trudnych decyzji, wpływających nie tylko na samego bohatera i jego najbliższych, ale także szerzej – na społeczeństwo.
Ostatnie zdanie może dziwić, ale naprawdę – były momenty, kiedy zachowania Robaka czynione pod sztandarem z napisem „bądź sobą i toleruj innych” wpływały na pewne społeczności (na przykład mieszkańców Chicago żeby nie być gołosłownym). Nie sposób się nad tym nie zastanowić i nie odnieść wrażenia, że czasami z robienia show i zamieszania rodzą się pozytywne rzeczy, a niektórym ludziom o najbardziej zatwardziałych poglądach zmienia się spojrzenie na pewne sprawy. Ile w tym było planu, ile przypadku, a ile zwykłego klaunowania – warto przeczytać i ocenić samemu.
Książka jest wybuchową, opowiedzianą żywym językiem (wielkie brawa dla tłumacza, Michała Rutkowskiego, któremu poza świetną znajomością języka niewątpliwie pomogła ogromna znajomość specyfiki i historii NBA) mieszanką historii pełnych alkoholu, seksu, ale również akcji na rzecz tolerancji, wolności osobistej i w końcu, jako wisienka na torcie - walki z własnymi demonami. Ten ostatni wątek, choć procentowo pewnie najmniejszy, również się pojawia,
Jako ogromnemu fanowi tego zawodnika brakuje trochę opowieści z dzieciństwa i młodości bohatera, jako ogromnemu fanowi NBA brakuje szczegółów z okresu kariery koszykarskiej, ale trzeba się pogodzić z faktem, że w tej książce Dennis Rodman chciał podzielić się z nami czymś innym. Najlepiej docenić to czytając tę książkę z pozycji człowieka tolerancyjnego, ceniącego szczerość i prawdziwe emocje. Można co nieco zarzucić „Powinienem być już martwy”, może nie spodobać się postępowanie jej bohatera, ale według mnie trzeba przyznać, że Robak potrafi poruszyć. Jego niektóre słowa potrafią naprawdę pokręconymi drogami dotrzeć do delikatnych strun naszej uczuciowości i chwilę na nich pobrzdękać. Oczywiście, nie ma takich momentów nie wiadomo jak wiele i może niekoniecznie warto zostawić te prawie cztery dyszki w sklepie, ale już poszperać w bibliotece…
W końcu każdy człowiek ma do opowiedzenia historię, której warto wysłuchać… Szczególnie taki kolorowy ptak jak Dennis Rodman!

Raczej niemożliwym jest, by podczas pobytu w księgarni człowiek nieznający Dennisa Rodmana sięgnął po tę książkę. Chociaż nie da się odmówić okładce elegancko operującej kiczem efektów „przyciągowatości-wzrocznej” ani tytułowi dobrego brzmienia to mimo wszystko ludziom brakującym wiedzy o koszykarskiej lidze NBA z przekroju lat ’80 i ’90 raczej nie pojawi się w głowie idea...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    367
  • Posiadam
    145
  • Chcę przeczytać
    143
  • Teraz czytam
    8
  • Sport
    8
  • Ulubione
    6
  • Biografie
    6
  • Chcę w prezencie
    5
  • 2013
    5
  • Koszykówka
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dennis Rodman. Powinienem być już martwy


Podobne książki

Przeczytaj także