Wallbanger

Okładka książki Wallbanger
Alice Clayton Wydawnictwo: Omnific Publishing Cykl: Nie dajesz mi spać (tom 1) literatura obyczajowa, romans
300 str. 5 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Nie dajesz mi spać (tom 1)
Wydawnictwo:
Omnific Publishing
Data wydania:
2012-11-27
Data 1. wydania:
2012-11-27
Liczba stron:
300
Czas czytania
5 godz. 0 min.
Język:
angielski
ISBN:
9781623420024
Średnia ocen

                7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
295 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
669
321

Na półkach: , ,

Zakochałam się w tej książce.

Niektórym wydaje się, że napisanie romansu to bułka z masłem, wystarczy że ona uważa że "czuje" coś do niego, on uważa, że "czuje" coś do niej, mówią, że się kochają, że są dla siebie stworzeni, trochę ohhów i ahhów i gotowe ... ale nie, nie jest sztuką napisać o tym co bohater czuje, sztuką jest pokazać że rzeczywiście tak jest. Pani Clayton zrobiła to po mistrzowsku. Dialogi, gesty, delikatne lekko zauważane niuanse sprawiają, że nie jest się w stanie podważyć tego co łączy bohaterów. Nie ma w tym sztuczności, niczego na siłę, romans buduje się i nabiera rumieńców na naszych oczach i wręcz uzależnia.

Caroline jest przeuroczą narratorką, wygadaną, dowcipną i dość pewną siebie, jest niemal idealna a najlepsze, że nie zamęcza czytelnika swoimi niepowodzeniami. Miała w swoim życiu lepsze i gorsze związki, ale żadnych psychicznych traum ... no jest troszeczkę zepsuta, tzn zgubiła coś, ale nie jest to nic czego nie mógłby naprawić czy znaleźć jakiś uzdolniony mężczyzna ;)
Za to Simon ehhh ehhh (brak mi słów, na serio brak mi słów :)) - "Fucking Wallbanger".

Romans - romansem, napiszę tylko, że jest super fajny, gorący i jednocześnie słodki. Za to humor, dialogi - po prostu płakałam chwilami. Teksty Caroline mnie rozwalały, nawet ba! zwłaszcza kiedy rozmawiała sama ze sobą. Perypetie jej koleżanek też były wesołe, no i sms'y :) - uwielbiam tego rodzaju dwuznaczność i zawsze czytam między wierszami :). Duża dawka humoru to zdecydowanie najlepsza strona tej książki.

Tak na marginesie, ciekawa jestem czy tylko ja miałam fazę z interpretacją okładki :) Przelatywała mi ona przed oczami już nie raz, ale zawsze jako mała ikonka, tytuł "Wallbanger" patrzę jakiś koleś z wielkimi łapami zaciśniętymi w pięści, pomyślałam sobie "nie chce mi się czytać o wkurzonym nastolatku" ;) Kiedy w końcu przyjrzałam jej się z bliska, aż oniemiałam - nie wiem czy to było zamierzone, czy nie - ale super to wyszło. Na serio "z daleka" on wygląda jak wkurzony facet z przerośniętymi łapami ;)

No cóż, widzę, że niezbyt składnie mi to wszystko wychodzi, po prostu urzekła mnie niesamowicie ta historia. Bohaterowie zauroczyli mnie od pierwszych stron i za nic nie mogłam się oderwać od lektury. Uwielbiam każdy ich wspólny moment, przez cały czas uśmiech nie schodził mi z twarzy, nadal go mam kiedy tylko sobie pomyślę chociażby o kocie Caroline (który "napisał" przepiękny epilog - czym powalił mnie na łopatki) :)
Jeśli ktoś ma ochotę na lekką, wesołą historię to szczerze polecam, to jedna z lepszych komedii romantycznych jakie ostatnio czytałam. Owszem są akcje typu "pojawia się były chłopak" czy "on się nie nadaje do stałego związku" lub "nie chcę jej skrzywdzić" ale wszystko to wynagradzają główni bohaterowie i jeden wkurzający kot. Warto ich poznać i razem z bohaterką poszukać zguby ;) a potem cieszyć się razem z nią kiedy na nowo zjednoczy się ze swą dawno niewidzianą przyjaciółką - wielką "O" :)
Polecam !

Zakochałam się w tej książce.

Niektórym wydaje się, że napisanie romansu to bułka z masłem, wystarczy że ona uważa że "czuje" coś do niego, on uważa, że "czuje" coś do niej, mówią, że się kochają, że są dla siebie stworzeni, trochę ohhów i ahhów i gotowe ... ale nie, nie jest sztuką napisać o tym co bohater czuje, sztuką jest pokazać że rzeczywiście tak jest. Pani Clayton...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    5 675
  • Chcę przeczytać
    2 064
  • Posiadam
    443
  • Ulubione
    375
  • E-book
    76
  • Chcę w prezencie
    73
  • Teraz czytam
    70
  • Romans
    55
  • 2014
    55
  • 2015
    42

Cytaty

Więcej
Alice Clayton Nie dajesz mi spać Zobacz więcej
Alice Clayton Nie dajesz mi spać Zobacz więcej
Alice Clayton Nie dajesz mi spać Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także