Przymierzając się do thrillera medycznego myślałem, że będzie to coś w stylu często wspominanych Cooka, czy Gerritsen. Jest to zupełnie inna książka, nawet nie można ją określić mianem thrillera. W zasadzie dominuje wątek obyczajowy, życia lekarza, który boryka się z własnymi demonami. Też jestem lekarzem i absolutnie zgadzam się z bardzo wieloma wątpliwościami i przemyśleniami dotyczącymi bohatera. Przy okazji dowiaduję się, że życie norweskiego lekarza wcale nie musi być usłane różami, tak jak się to często opisuje. Zdarza się harówa ponad ludzkie siły, a i tak znajdą się tacy, którym się wydaje że robisz za mało. Właśnie ten wątek opisujący jego prace, błędy z którymi musi się pogodzić , a w zasadzie które odpokutowuje, podobał mi się najbardziej. Marzy mi się sytuacja, w której lokalna społeczność będzie cenić swojego lekarza, nawet jeśli nie jest on człowiekiem doskonałym. Mocno wciągnęły mnie również opisy stylu życia na Hitrze, małej, lokalnej społeczności, w której wszyscy się znają i o sobie wszystko wiedzą. Wątek sensacyjny według mnie jest poprowadzony bardzo dobrze, aczkolwiek nie jest aż tak wciągający jak w innych książkach. Jest on natomiast świetnie wpleciony w lokalne układy, powiedziałbym, że wzorcowo. Dlatego ja akurat tę książkę mocno polecam. Nie szykuj się jednak na szybkie tempo, a raczej na powolne wgłębianie się w spokojnie płynącą historię.

Przymierzając się do thrillera medycznego myślałem, że będzie to coś w stylu często wspominanych Cooka, czy Gerritsen. Jest to zupełnie inna książka, nawet nie można ją określić mianem thrillera. W zasadzie dominuje wątek obyczajowy, życia lekarza, który boryka się z własnymi demonami. Też jestem lekarzem i absolutnie zgadzam się z bardzo wieloma wątpliwościami i...