Dzieci północy

Okładka książki Dzieci północy
Salman Rushdie Wydawnictwo: Rebis Seria: Mistrzowie Literatury literatura piękna
664 str. 11 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Mistrzowie Literatury
Tytuł oryginału:
Midnight's children
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2012-11-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-11-01
Liczba stron:
664
Czas czytania
11 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375109122
Tłumacz:
Anna Kołyszko
Tagi:
Indie Hindusi Booker nagroda Bookera literatura brytyjska
Inne
Średnia ocen

                7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Najsłodsza marynata na świecie



8350 450 183

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
346 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
520
346

Na półkach:

Od pierwszych stron bardzo silne jest wrażenie rozbuchania stylu, tysiąc (i jeden) wątków na stronie, cała historia (Salima/Indii) opowiadana naraz. Słowa robią co im Rushdie każe, połączone myślnikami w grupy, wzmacniane w powtórzeniach (południe południe południe), w parach o właściwościach antonimów (kolana i nos , nos i kolana), recytowane w rzędach bez przecinków, słowa refreny (600 milionów) i definicje, które nie mogły być trafniejsze (rewolucje pieprzniczek i epidemie optymizmu). Opowieść zdaje się wylewać z brzegów. Ale to tylko pozory. Rushdie po raz kolejny udowadnia mi, że jest gawędziarzem genialnym (chyba powinnam pisać Gawędziarzem). Uczynił z języka żywioł, nad którym panuje całkowicie (widziałam Rushdiego w porządkowaniu przez Salima świata zapachów, o spectrum niedostępnym zwykłemu śmiertelnikowi).

Absolutnie rewelacyjnie prowadzona jest też fabuła, i nie chodzi mi tu o jej stuprocentową metaforyczność, ale o zwykłe nasilanie się napięcia, wzmacniane do samego końca, elektryzujące (są momenty, że ciarki przechodzą po kręgosłupie i to nie jest metafora). Ja w każdym razie startowałam z chłodnym intelektualnym podziwem, kończyłam z wypiekami.

Kolejna rzecz to właśnie ta metaforyczność. Rushdie opowiada życiem Salima Sinai 30 lat historii Indii (i Pakistanu, i Bangladeszu), od uzyskania niepodległości w 1947 roku. Ta historia nie jest tu tłem epopei, jest jej treścią, Salim jest Indiami, wszystko w jego życiu ma dziejowy odpowiednik. Podobnie fantastyczność "Dzieci Północy" - bo to przecież powieść o ludziach z supermocami (tak jak Dwa lata osiem miesięcy i dwadzieścia osiem nocy) - ma konkretne zadanie obrazowania rzeczywistości, jest drogą do prawdy (przez to kolejny już raz nie pasuje mi używanie w stosunku do pisarstwa Rushdiego określenia realizm magiczny - realizm magiczny uwzniośla rzeczywistość, fantastyczność u Rushdiego dociska materię powieści do ziemi).

Na koniec trochę "Dzieci północy" rozebranych na cytaty. Czytając zatrzymywałam się nie raz, powtarzałam co mocniejsze akapity, ale chciałam podkreślić, że Rushdie nie jest pisarzem do cięcia na kawałki, jego opowieści to majstersztyki powiązań, cytaty nie są w stanie oddać piękna tej powieści.

"Kim czym jestem? Oto moja odpowiedź: jestem sumą wszystkiego, co się przede mną zdarzyło, wszystkiego czym byłem co widziałem czego dokonałem, wszystkiego, co-mnie-uczyniono. Jestem wszystkimi wszystkim, których czego bycie-w-świecie wywarło wpływ na moje bycie-w-świecie oraz na których na co moje bycie-w-świecie wywarło podobny wpływ. Jestem tym, co się zdarzy po moim odejściu, a co by się nie zdarzyło bez mojego przyjścia(...) żeby mnie zrozumieć, trzeba połknąć cały świat."

"utajona pustynia zachowała prastare moce wywoływania złudzeń, wskutek czego mieszkańcy Karaczi mają zaledwie mgliste poczucie rzeczywistości, dlatego chętnie zwracali się do swych przywódców o radę w kwestii tego co jest realne, a co nie. Osaczeni iluzorycznymi wydmami piaszczystymi, duchami pradawnych królów oraz świadomością, że imię wiary leżącej u podstaw miasta brzmi "uległość (...) wydzielali tępe, duszne zapachy poddaństwa"

"w kraju, gdzie prawda jest tym, czym nakazuje jej się być, rzeczywistość przestaje dosłownie istnieć, zatem wszystko jest możliwe, tyle że sprawy mają się tak, jak nam się mówi"

"Schronisko Wdów! Dawno temu mieściła się tu rezydencja maharadży; ale dzisiejsze Indie to nowoczesny kraj, państwo skonfiskowało takie majątki. Pałac stanowi teraz przytułek dla pogrążonych w żałobie kobiet, które pojmują wszak, że prawdziwe życie zakończyło się dla nich wraz ze śmiercią mężów, a skoro znajdowanie ulgi w obrządku sati jest im teraz wzbronione, przybywają do tego świętego miasta [Delhi], żeby spędzić resztę bezwartościowego żywota na serdecznych zawodzeniach. We wdowim pałacu mieszka plemię kobiet z nieodwracalnie posiniaczonymi piersiami, gdyż ustawicznie bija się pięściami, o włosach wydartych bez szans na odrośnięcie i z głosami zdartymi od wiecznego, szczerego żalu."

"istnieje poważny spór co do liczby więźniów "politycznych" zatrzymanych podczas stanu wyjątkowego, na pewno albo trzydzieści tysięcy, albo ćwierć miliona ludzi postradało wolność. Wdowa oświadczyła: - To tylko znikomy odsetek ludności Indii." [1974 Indira Ghandi oskarżona o fałszerstwa wyborcze wprowadza stan wyjątkowy]

"i ujrzeliśmy wiele nieprawdziwych, zgoła niemożliwych rzeczy, bo nasi chłopcy nigdy, przenigdy nie dopuściliby się takich wybryków (...) widzieliśmy inteligencję miasta masakrowaną setkami, ale to nie była prawda bo prawdą być nie mogła." [Dhaka 14 grudnia 1971, dzień przed poddaniem się Pakistańczyków Hindusom]

Od pierwszych stron bardzo silne jest wrażenie rozbuchania stylu, tysiąc (i jeden) wątków na stronie, cała historia (Salima/Indii) opowiadana naraz. Słowa robią co im Rushdie każe, połączone myślnikami w grupy, wzmacniane w powtórzeniach (południe południe południe), w parach o właściwościach antonimów (kolana i nos , nos i kolana), recytowane w rzędach bez przecinków,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    3 148
  • Przeczytane
    1 274
  • Posiadam
    406
  • Teraz czytam
    74
  • Ulubione
    54
  • 100 książek BBC
    52
  • Indie
    33
  • 100 tytułów BBC
    32
  • Chcę w prezencie
    24
  • Lista BBC
    21

Cytaty

Więcej
Salman Rushdie Dzieci północy Zobacz więcej
Salman Rushdie Dzieci północy Zobacz więcej
Salman Rushdie Dzieci północy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także