Archipelag Gułag. Tom 1
Wydawnictwo: Porozumienie Wydawców Seria: Kanon Na Koniec Wieku reportaż
595 str. 9 godz. 55 min.
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Kanon Na Koniec Wieku
- Wydawnictwo:
- Porozumienie Wydawców
- Data wydania:
- 2002-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2002-01-01
- Liczba stron:
- 595
- Czas czytania
- 9 godz. 55 min.
- Język:
- polski
- Tłumacz:
- Jerzy Pomianowski
- Tagi:
- literatura rosyjska obóz koncentracyjny Gułag totalitaryzm terror
Archipelag GUłag monumentalna praca słynnego pisarza i myśliciela Aleksandra Sołżenicyna, poświęcona więzienno-obozowej martyrologii narodu rosyjskiego i obywateli innych republik ZSRR i krajów, łączy w sobie elementy powieści, autobiografii, reportażu, wspomnień świadków i uczestników. Dzięki tej książce, opublikowanej w Paryżu w latach 1973-1975, świat poznał prawdę o łagrach i skrywanej przed opinią publiczną części historii ZSRR. Archipelag GUłag, wielki akt oskarżenia systemu totalitarnego, panującego w związku Radzieckim, jest nie tylko niezwykłym dokumentem zbrodniczej epoki, lecz także utworem o niepodważalnych walorach literackich.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 6 724
- 2 996
- 859
- 332
- 130
- 87
- 69
- 41
- 31
- 23
OPINIE i DYSKUSJE
Krzywda, cierpienie, pogarda, nienawiść i eksterminacja. Te hasła powinny widnieć na krwawym, czerwonym, sztandarze komunistycznej rewolucji, gdy tylko otępiały z żądzy krwi, oszalały motłoch dorwał się do władzy w 1917 roku...
"Archipelag" to jakiś koszmar. I absolutnie nie może to być prawda... Wydaje się być jakąś chorą, zwyrodniałą rzeczywistością. Nierealną i zupełnie wręcz niemożliwą do przyjęcia na zdrowy rozsądek.
Ocenianie, tej pozycji jest groteskowe. Wychodzi poza wszelkie ramy, normalnego pojmowania świata.
Każda ideologia, łącznie z religią, jest chorym gównem niszczącym ludzką logikę i jakiekolwiek, normalne życie... To utopia.
Krzywda, cierpienie, pogarda, nienawiść i eksterminacja. Te hasła powinny widnieć na krwawym, czerwonym, sztandarze komunistycznej rewolucji, gdy tylko otępiały z żądzy krwi, oszalały motłoch dorwał się do władzy w 1917 roku...
więcej Pokaż mimo to"Archipelag" to jakiś koszmar. I absolutnie nie może to być prawda... Wydaje się być jakąś chorą, zwyrodniałą rzeczywistością. Nierealną i...
Na początek chciałbym wyznać z bólem serca, że żałuję, iż tak późno zacząłem przygodę z Archipelagiem, ponieważ to bardzo ciekawa opowieść. Jakie to dziwne, że w szkołach opowiadają nam o niemieckich obozach zagłady, a nic o sowieckich, przecież nie ma już cenzury? O co chodzi? Jak to jest, że Niemcy mogły oczyścić swój kraj ze szkodników, ze zbrodniarzy, a Rosja nie? Czegóż takie państwo rosyjskie ma nauczyć świat? Co może mu zaoferować?
Na to wygląda, że łajdactwo ma się dobrze, natomiast takie pojęcie jak sprawiedliwość, to jakaś abstrakcja.
Józef Stalin nadał fatalny kierunek polityce sowieckiej. Tworząc ZSRR w rzeźnię, która mordowała również swoje dzieci.
Wszystko w ramach idei komunistycznej, według nauk wielkiego wodza, którym był pierwszy przywódca Włodzimierz Lenin.
,,Ludzie nie są po prostu ludźmi, lecz indywidualnymi wyrazicielami określonych idei. Niezależnie od cech osobistych (podsądnego),należy wobec niego stosować tylko jedno kryterium: oceniać go z punktu widzenia pożytku klasowego”.
,,Aby czynić zło, człowiek musi naprzód uznać je za dobro albo za rzecz rozumną i zgodną z prawem. Taka już jest, na szczęście natura człowieka, że dla swoich czynów musi on szukać uSPRAWIEDLIWIEnia”.
,,Młodzi utrwalają sobie w pamięci, że podłość nigdy w świecie nie podlega karze, zawsze natomiast zapewnia sobie dostatek”.
Moim zdaniem książka jest świadectwem tego, czym jest komunizm. Porywają tłumy na hasła by walczyć z podziałem klasowym, pragną stworzyć kraj jednoczący chłopów i robotników, a w istocie nienawidzą ludzi. Wyciskają kraj jak cytrynę, wszystko w imię własnych korzyści. Nie liczą się z obywatelami.
Jakie to smutne, że choć ZSRR upadło, to Rosja nadal stosuje politykę ekspansyjną, szerzy terror, i nie liczy się z życiem ludzkim.
Najbardziej zdumiewa mnie fakt, że żyjemy w XXI wieku, a nie znalazł się nikt, żadne państwo, które mogłoby z tym skończyć raz na zawsze…
Dla miłośników historii, to kawał dobrej literatury, rosyjska też jest dobra. Archipelag jest tego przykładem. Nie pozostaje mi nic innego, jak sięgnąć po następne tomy. Jestem ciekawy treści…
Na początek chciałbym wyznać z bólem serca, że żałuję, iż tak późno zacząłem przygodę z Archipelagiem, ponieważ to bardzo ciekawa opowieść. Jakie to dziwne, że w szkołach opowiadają nam o niemieckich obozach zagłady, a nic o sowieckich, przecież nie ma już cenzury? O co chodzi? Jak to jest, że Niemcy mogły oczyścić swój kraj ze szkodników, ze zbrodniarzy, a Rosja nie?...
więcej Pokaż mimo to"Literacka fantazja wydaje się uboga w porównaniu z prozą życia Archipelagu".A wszystko to spisane,opowiedziane przez innych,przyzwyczajonych jakby do tego, jak by to była nieodzowna część ich egzystencji. Niby zło,ale swoje.I krok po kroku cały mechanizm działania tegoż zła.Dość mocne.
"Literacka fantazja wydaje się uboga w porównaniu z prozą życia Archipelagu".A wszystko to spisane,opowiedziane przez innych,przyzwyczajonych jakby do tego, jak by to była nieodzowna część ich egzystencji. Niby zło,ale swoje.I krok po kroku cały mechanizm działania tegoż zła.Dość mocne.
Pokaż mimo toW pierwszym tomie swego legendarnego dzieła Sołżenicyn opisuje m.in. aresztowania i ich specyfikę, charakter i przebieg śledztwa, życie więzienne na Butyrkach czy Łubiance, uwarunkowania prawne sowieckiego systemu represji, początki Gułagu (łagry na Wyspach Sołowieckich).
Literacki reportaż z sowieckiego piekła wstrząsa i fascynuje, ale miejscami też nuży. Jest bezkresny jak rosyjska ziemia, na której wydarzyło się tyle zła.
Notatki z lektury:
1) Szeroko rozlana rzeka aresztowań i zsyłek – płynęła od 1918 r. aż do śmierci Stalina. Tworzyły ją nieprzebrane tłumy wrogów klasowych i politycznych: nieprawomyślni komuniści (jak eserzy czy mieńszewicy),socjaldemokraci, anarchiści, niedobitki białych, inteligenci, ziemianie, gospodarze, popi, jeńcy wojenni, własowcy etc. Rzeka miała swoje dopływy, strumyczki (jednym z „zagranicznych” dopływów: Katyń). Każdy mógł się stać zdrajcą, wrogiem ludu, agentem obcego wywiadu, kontrrewolucjonistą, kułakiem.
2) Śledztwa. Rodzaje metod i tortur: zastraszanie, agresja słowna, szantaż emocjonalny (dotyczący najbliższych),świecenie ostrą lampą w oczy, zakaz snu, nakaz wielogodzinnego pozostawania w jednej pozycji, dręczące łaskotanie (przy związanych rękach),wielokrotne doprowadzanie na przesłuchanie i zawracanie więźnia, wbijanie szpilek pod paznokcie, przypalanie papierosem, szarpanie za włosy i brodę, kopniaki w splot słoneczny, zgniatanie butem jąder, oddawanie moczu na więźnia, wrzucanie do kloacznych dołów. Było tego znacznie więcej. Kreatywność oprawców zdawała się nie mieć granic.
3) Sołżenicyn formułuje wzruszające przesłanie: „Nie szukajcie tego, co złudne – majątku, tytułów: żeby to zdobyć człowiek strzępi nerwy przez dziesięciolecia, a traci to – w ciągu jednej nocy. Żyj z poczuciem spokojnej wyższości nad życiem, nie bój się biedy, nie żałuj straconego szczęścia, przecież i tak – ani goryczy do dna, ani słodyczy do pełna. Już tego dosyć, że nie marzniesz, że głód i pragnienie pazurami nie rwą ci wnętrzności. Jeśli masz nieprzetrącony kręgosłup, jeśli obie nogi jeszcze chodzą, obie ręce się ruszają, oboje oczu widzi, a oboje uszu słyszy – to komu jeszcze tu zazdrościć? Po co? Zawiść zżera w końcu samego zawistnika. Przetrzyj oczy, przywróć czystość sercu – i najwyżej sobie ceń tych, którzy cię kochają, którzy ci dobrze życzą. Nie krzywdź ich, nie obrażaj, z nikim z nich nie rozstawaj się w gniewie: toć nie wiadomo, czy to nie ostatni twój uczynek przed aresztowaniem i czy nie taki twój obraz zostanie w ich pamięci!”.
W pierwszym tomie swego legendarnego dzieła Sołżenicyn opisuje m.in. aresztowania i ich specyfikę, charakter i przebieg śledztwa, życie więzienne na Butyrkach czy Łubiance, uwarunkowania prawne sowieckiego systemu represji, początki Gułagu (łagry na Wyspach Sołowieckich).
więcej Pokaż mimo toLiteracki reportaż z sowieckiego piekła wstrząsa i fascynuje, ale miejscami też nuży. Jest bezkresny...
Cykl o sowieckich gułagach. Pierwsza część opisuje w znacznej mierze, procesy, życie w celi, nastroje i nastawienie zeków. Książka nie dla każdego. Osobiście dosyć ciężko mi się ją czyta, dużo nazwisk, przeskoki dat przez co można się pogubić. Sam styl pisania czasem prosty, czasem wymaga większego skupienia żeby zrozumieć. Co do treści, ukazuje absurdy sowieckiego ustroju, umysły ludzi przesiąkniętych polityką i ustrojem państwa.
Cykl o sowieckich gułagach. Pierwsza część opisuje w znacznej mierze, procesy, życie w celi, nastroje i nastawienie zeków. Książka nie dla każdego. Osobiście dosyć ciężko mi się ją czyta, dużo nazwisk, przeskoki dat przez co można się pogubić. Sam styl pisania czasem prosty, czasem wymaga większego skupienia żeby zrozumieć. Co do treści, ukazuje absurdy sowieckiego ustroju,...
więcej Pokaż mimo toKsiążkę przeczytałem w 1991 roku. Chwilę po tym, gdy została skreślona z indeksu ksiąg zakazanych i niedostępnych. Pomogła mi w przygotowaniu do matury pisemnej z j. polskiego. Od dwóch lat można było już śmiało mówić o radzieckich zbrodniach.
Praca Sołżenicyna wbiła mi do głowy pewne sprawy, pewne definicje, które są we mnie do dziś. Po tylu latach.
A oto one:
- Zmagania jednostki z dziką naturą w miejscach zesłania i nieprzyjaznymi ludźmi reżimu;
- Definicja obozu koncentracyjnego autorstwa Lenina, z której później czerpali garściami hitlerowcy;
- Definicja homosowiticusa - wszyscy urodzeni przed 1979 rokiem powinni się z tą definicją zapoznać;
- Obraz hołodomoru na Ukrainie i próby aparatczyków pracujących w statystyce imperialnej na ukrycie kilku milionów ofiar w trakcie spisu powszechnego w latach 30-tych;
- Bezsens megalomańskich przedsięwzięć z budową kanału białomorskiego na czele;
- Zesłanie zwykłego obywatela na Syberię za obrażenie obrazu Stalina.
- Obchody "Dnia zeka" przez autora.
Takich "ciekawostek' na kartach obu tomów jest więcej.
Siłą tych monumentalnych tomów jest to, że autor przeżył działania radzieckiego reżimu na własnej skórze.
Tam się działy rzeczy niewyobrażalne!
Mam gęsią skórkę na skórze i włos mi się jeży na wspomnienie tej lektury mimo tego, że od zamknięcia przeze mnie ostatniej strony, ostatniego tomu minęły już trzydzieści dwa lata.
Książka krzyczy do nas swoim przekazem: nigdy więcej totalitaryzmu!
Książkę przeczytałem w 1991 roku. Chwilę po tym, gdy została skreślona z indeksu ksiąg zakazanych i niedostępnych. Pomogła mi w przygotowaniu do matury pisemnej z j. polskiego. Od dwóch lat można było już śmiało mówić o radzieckich zbrodniach.
więcej Pokaż mimo toPraca Sołżenicyna wbiła mi do głowy pewne sprawy, pewne definicje, które są we mnie do dziś. Po tylu latach.
A oto one:
- Zmagania...
"A ty, pławiący głowę w błękitnym niebie, grzejący się na słońcu, mogący decydować o własnym losie, napić się wody, przeciągnąć się, jechać bez konwoju, gdzie tylko zechcesz - co ci po tych nie wycieranych nogach? Co ma do tego teściowa? To, co w życiu najważniejsze, wszystkie jego zagadki - zaraz ci tu nimi sypnę, chcesz? Nie szukajcie tego, co złudne - majątku, tytułów: żeby to zdobyć człowiek strzępi nerwy przez dziesięciolecia, a traci to - w ciągu jednej nocy. Żyj z poczuciem spokojnej wyższości nad życiem, nie bój się biedy, nie żałuj straconego szczęścia, przecież i tak - ani goryczy do dna, ani słodyczy do pełna. Już tego dosyć, że nie marzniesz, że głód i pragnienie pazurami nie rwą ci wnętrzności. Jeśli masz nieprzetrącony kręgosłup, jeśli obie nogi jeszcze chodzą, obie ręce się ruszają, oboje oczu widzi, a oboje uszu słyszy - to komu jeszcze tu zazdrościć? po co? Zazdrość zżera w końcu samego zawistnika. Przetrzyj oczy, przywróć czystość sercu - i najwyżej sobie ceń tych, którzy cię kochają, którzy ci dobrze życzą. Nie krzywdź ich, nie obrażaj, z nikim z nich nie rozstawaj się w gniewie: toć nie wiadomo, czy to nie ostatni twój uczynek przed aresztowaniem i czy nie taki twój obraz zostanie w ich pamięci"
Wstrząsające, ważne, zmieniające spojrzenie - każdy powinien to przeczytać.
"A ty, pławiący głowę w błękitnym niebie, grzejący się na słońcu, mogący decydować o własnym losie, napić się wody, przeciągnąć się, jechać bez konwoju, gdzie tylko zechcesz - co ci po tych nie wycieranych nogach? Co ma do tego teściowa? To, co w życiu najważniejsze, wszystkie jego zagadki - zaraz ci tu nimi sypnę, chcesz? Nie szukajcie tego, co złudne - majątku, tytułów:...
więcej Pokaż mimo to22/2023
Autor na własnej skórze przeżył brutalność sowieckiego systemu obozowego. Do GUŁagu trafił na 8 lat w 1945 za... wymianę korespondencji ze znajomym, w której niepochlebnie wypowiadali się o panującym ustroju oraz Józefie Stalinie. W obozie przebywał aż do 1956 i chruszczowskiej odwilży. W 1970 dostał literacką nagrodę Nobla, a w 1974 po publikacji "Archipelagu GUŁag" został ponownie aresztowany, pozbawiony obywatelstwa oraz deportowany do RFN.
O ile w zbrodniczości Rzeszy Niemieckiej była jasno określona reguła, to w wypadku Związku Sowieckiego czegoś takiego nie było. O ile w Rzeszy wrogami był Żydzi, komuniści czy Słowianie. W ZSRR nie było żadnych świętości i nawet najwyżsi funkcjonariusze mogli z dnia na dzień stać się wrogami rewolucji (notabene większość prędzej czy później to spotkało).
Książka poza własnymi przeżyciami autora zawiera wspomnienia dziesiątek osób, które przechodziły przez gehennę sowieckiego systemu opresji. Książka dzieli się na dwie części. Pierwsza część to swoisty wstęp i ukazanie jak wielkie cierpienie przyniosła rewolucja komunistyczna dla narodów Rosji. Na szeregu przykładów ukazany jest totalny terror zaprowadzany kolejno przez Czeka (WCzK),GPU i OGPU, aż w kończąc na osławionym NKWD. Poza tym poznajemy genezę trafienia autora w tryby GUŁagu. Druga część traktuje o więzieniu w którym oczekiwało się na transport do obozu oraz całej epopei, jaką była nieludzka podróż do miejsc odbywania kary
Mimo, że książka porusza nad wyraz bolesne kwestie, to jej lektura nie przytłacza. Autor nie stroni od ironii, a czarny humor aż się wylewa z kart książki. Dzięki temu książka jest nie tylko unikatowym świadectwem najbardziej opresyjnego totalitaryzmu w historii, ale także lekturą, którą się czyta z przyjemnością.
Książka jest przełomowa, ponieważ jest jednym z pierwszych świadectw komunistycznego ludobójstwa przeprowadzonych na własnych obywatelach, w imię chorej utopijnej idei.
Po takich lekturach wyjątkowo docenia się w jakim czasie i miejscu przyszło nam żyć. Wystarczyło urodzić się 100 lat wcześniej, żeby życie było jednym wielkim pasmem cierpienia. Bez nadziei na cokolwiek.
22/2023
więcej Pokaż mimo toAutor na własnej skórze przeżył brutalność sowieckiego systemu obozowego. Do GUŁagu trafił na 8 lat w 1945 za... wymianę korespondencji ze znajomym, w której niepochlebnie wypowiadali się o panującym ustroju oraz Józefie Stalinie. W obozie przebywał aż do 1956 i chruszczowskiej odwilży. W 1970 dostał literacką nagrodę Nobla, a w 1974 po publikacji...
Zacząłem czytać w lutym 2010 roku. Po 3 rozdziałach odłożyłem. Trzeba było to czytać 30 lat wcześniej: pod kołdrą, w ukryciu, z lękiem, że ktoś zauważy... Wróciłem do niej w 2023 roku. Dokończyłem tom I. Mam dość!
Lektura przygnębiająca, wręcz maltretująca psychicznie i intelektualnie. O takim zjawisku jak GUŁag nie da się chyba opowiedzieć składnie, logicznie, w sposób uporządkowany. Ogrom zła i odczłowieczenia przerasta moje zdolności wyobraźni.
Dla mnie opisane tu sytuacje są najlepszym dowodem, że Rosja nigdy nie została schrystianizowana i pozostaje nadal krajem barbarzyńskim.
Co do samej książki - nie jestem w stanie ocenić jej za pomocą gwiazdek. Nie jest to na pewno książka słaba, ale miano arcydzieła też do niej nie pasuje. Byłoby to uwłaczające ofiarom Archipelagu i samemu autorowi. Każda z pośrednich ocen nie odsłania żadnego aspektu tej lektury. Ta relacja to po prostu coś innego niż dzieło literackie. To krzyk bezgłośny z bólu, krzyk rozdzierający serce, krzyk miażdżący rozum.
Zacząłem czytać w lutym 2010 roku. Po 3 rozdziałach odłożyłem. Trzeba było to czytać 30 lat wcześniej: pod kołdrą, w ukryciu, z lękiem, że ktoś zauważy... Wróciłem do niej w 2023 roku. Dokończyłem tom I. Mam dość!
więcej Pokaż mimo toLektura przygnębiająca, wręcz maltretująca psychicznie i intelektualnie. O takim zjawisku jak GUŁag nie da się chyba opowiedzieć składnie, logicznie, w sposób...
Bardzo dobre, Niestety wymaga dużo czasu.
Odrobinę groteska i satyra, miejscami wręcz zabawna, lecz również bardzo gorzka, prawdziwa i brutalna. Czasem wręcz przerażająca. Zapis przeżyć autora z mrocznych czasów ZSRR. Książka nie ma klasycznej akcji to raczej zbiór przemyśleń, retrospekcji i anegdot dot. gułagu i wszystkiego wokół niego w radzieckiej rzeczywistości.
Bardzo dobre, Niestety wymaga dużo czasu.
Pokaż mimo toOdrobinę groteska i satyra, miejscami wręcz zabawna, lecz również bardzo gorzka, prawdziwa i brutalna. Czasem wręcz przerażająca. Zapis przeżyć autora z mrocznych czasów ZSRR. Książka nie ma klasycznej akcji to raczej zbiór przemyśleń, retrospekcji i anegdot dot. gułagu i wszystkiego wokół niego w radzieckiej rzeczywistości.