Archipelag GUŁag: 1918-1956

Okładka książki Archipelag GUŁag: 1918-1956 Aleksandr Sołżenicyn
Okładka książki Archipelag GUŁag: 1918-1956
Aleksandr Sołżenicyn Wydawnictwo: Nowe Wydawnictwo Polskie powieść historyczna
1663 str. 27 godz. 43 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Tytuł oryginału:
Архипелаг ГУЛАГ
Wydawnictwo:
Nowe Wydawnictwo Polskie
Data wydania:
1990-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1990-01-01
Liczba stron:
1663
Czas czytania
27 godz. 43 min.
Język:
polski
ISBN:
8385135006
Tłumacz:
Jerzy Pomianowski
Tagi:
obozy pracy łagry Związek Sowiecki XX wiek
Średnia ocen

8,5 8,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,5 / 10
77 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
136
85

Na półkach: ,

"Literacka fantazja wydaje się uboga w porównaniu z prozą życia Archipelagu".A wszystko to spisane,opowiedziane przez innych,przyzwyczajonych jakby do tego, jak by to była nieodzowna część ich egzystencji. Niby zło,ale swoje.I krok po kroku cały mechanizm działania tegoż zła.Dość mocne.

"Literacka fantazja wydaje się uboga w porównaniu z prozą życia Archipelagu".A wszystko to spisane,opowiedziane przez innych,przyzwyczajonych jakby do tego, jak by to była nieodzowna część ich egzystencji. Niby zło,ale swoje.I krok po kroku cały mechanizm działania tegoż zła.Dość mocne.

Pokaż mimo to

avatar
275
222

Na półkach:

W pierwszym tomie swego legendarnego dzieła Sołżenicyn opisuje m.in. aresztowania i ich specyfikę, charakter i przebieg śledztwa, życie więzienne na Butyrkach czy Łubiance, uwarunkowania prawne sowieckiego systemu represji, początki Gułagu (łagry na Wyspach Sołowieckich).

Literacki reportaż z sowieckiego piekła wstrząsa i fascynuje, ale miejscami też nuży. Jest bezkresny jak rosyjska ziemia, na której wydarzyło się tyle zła.

Notatki z lektury:
1) Szeroko rozlana rzeka aresztowań i zsyłek – płynęła od 1918 r. aż do śmierci Stalina. Tworzyły ją nieprzebrane tłumy wrogów klasowych i politycznych: nieprawomyślni komuniści (jak eserzy czy mieńszewicy),socjaldemokraci, anarchiści, niedobitki białych, inteligenci, ziemianie, gospodarze, popi, jeńcy wojenni, własowcy etc. Rzeka miała swoje dopływy, strumyczki (jednym z „zagranicznych” dopływów: Katyń). Każdy mógł się stać zdrajcą, wrogiem ludu, agentem obcego wywiadu, kontrrewolucjonistą, kułakiem.
2) Śledztwa. Rodzaje metod i tortur: zastraszanie, agresja słowna, szantaż emocjonalny (dotyczący najbliższych),świecenie ostrą lampą w oczy, zakaz snu, nakaz wielogodzinnego pozostawania w jednej pozycji, dręczące łaskotanie (przy związanych rękach),wielokrotne doprowadzanie na przesłuchanie i zawracanie więźnia, wbijanie szpilek pod paznokcie, przypalanie papierosem, szarpanie za włosy i brodę, kopniaki w splot słoneczny, zgniatanie butem jąder, oddawanie moczu na więźnia, wrzucanie do kloacznych dołów. Było tego znacznie więcej. Kreatywność oprawców zdawała się nie mieć granic.
3) Sołżenicyn formułuje wzruszające przesłanie: „Nie szukajcie tego, co złudne – majątku, tytułów: żeby to zdobyć człowiek strzępi nerwy przez dziesięciolecia, a traci to – w ciągu jednej nocy. Żyj z poczuciem spokojnej wyższości nad życiem, nie bój się biedy, nie żałuj straconego szczęścia, przecież i tak – ani goryczy do dna, ani słodyczy do pełna. Już tego dosyć, że nie marzniesz, że głód i pragnienie pazurami nie rwą ci wnętrzności. Jeśli masz nieprzetrącony kręgosłup, jeśli obie nogi jeszcze chodzą, obie ręce się ruszają, oboje oczu widzi, a oboje uszu słyszy – to komu jeszcze tu zazdrościć? Po co? Zawiść zżera w końcu samego zawistnika. Przetrzyj oczy, przywróć czystość sercu – i najwyżej sobie ceń tych, którzy cię kochają, którzy ci dobrze życzą. Nie krzywdź ich, nie obrażaj, z nikim z nich nie rozstawaj się w gniewie: toć nie wiadomo, czy to nie ostatni twój uczynek przed aresztowaniem i czy nie taki twój obraz zostanie w ich pamięci!”.

W pierwszym tomie swego legendarnego dzieła Sołżenicyn opisuje m.in. aresztowania i ich specyfikę, charakter i przebieg śledztwa, życie więzienne na Butyrkach czy Łubiance, uwarunkowania prawne sowieckiego systemu represji, początki Gułagu (łagry na Wyspach Sołowieckich).

Literacki reportaż z sowieckiego piekła wstrząsa i fascynuje, ale miejscami też nuży. Jest bezkresny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
62
4

Na półkach:

Cykl o sowieckich gułagach. Pierwsza część opisuje w znacznej mierze, procesy, życie w celi, nastroje i nastawienie zeków. Książka nie dla każdego. Osobiście dosyć ciężko mi się ją czyta, dużo nazwisk, przeskoki dat przez co można się pogubić. Sam styl pisania czasem prosty, czasem wymaga większego skupienia żeby zrozumieć. Co do treści, ukazuje absurdy sowieckiego ustroju, umysły ludzi przesiąkniętych polityką i ustrojem państwa.

Cykl o sowieckich gułagach. Pierwsza część opisuje w znacznej mierze, procesy, życie w celi, nastroje i nastawienie zeków. Książka nie dla każdego. Osobiście dosyć ciężko mi się ją czyta, dużo nazwisk, przeskoki dat przez co można się pogubić. Sam styl pisania czasem prosty, czasem wymaga większego skupienia żeby zrozumieć. Co do treści, ukazuje absurdy sowieckiego ustroju,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
34
33

Na półkach: ,

Książkę przeczytałem w 1991 roku. Chwilę po tym, gdy została skreślona z indeksu ksiąg zakazanych i niedostępnych. Pomogła mi w przygotowaniu do matury pisemnej z j. polskiego. Od dwóch lat można było już śmiało mówić o radzieckich zbrodniach.
Praca Sołżenicyna wbiła mi do głowy pewne sprawy, pewne definicje, które są we mnie do dziś. Po tylu latach.

A oto one:
- Zmagania jednostki z dziką naturą w miejscach zesłania i nieprzyjaznymi ludźmi reżimu;
- Definicja obozu koncentracyjnego autorstwa Lenina, z której później czerpali garściami hitlerowcy;
- Definicja homosowiticusa - wszyscy urodzeni przed 1979 rokiem powinni się z tą definicją zapoznać;
- Obraz hołodomoru na Ukrainie i próby aparatczyków pracujących w statystyce imperialnej na ukrycie kilku milionów ofiar w trakcie spisu powszechnego w latach 30-tych;
- Bezsens megalomańskich przedsięwzięć z budową kanału białomorskiego na czele;
- Zesłanie zwykłego obywatela na Syberię za obrażenie obrazu Stalina.
- Obchody "Dnia zeka" przez autora.

Takich "ciekawostek' na kartach obu tomów jest więcej.

Siłą tych monumentalnych tomów jest to, że autor przeżył działania radzieckiego reżimu na własnej skórze.
Tam się działy rzeczy niewyobrażalne!
Mam gęsią skórkę na skórze i włos mi się jeży na wspomnienie tej lektury mimo tego, że od zamknięcia przeze mnie ostatniej strony, ostatniego tomu minęły już trzydzieści dwa lata.

Książka krzyczy do nas swoim przekazem: nigdy więcej totalitaryzmu!

Książkę przeczytałem w 1991 roku. Chwilę po tym, gdy została skreślona z indeksu ksiąg zakazanych i niedostępnych. Pomogła mi w przygotowaniu do matury pisemnej z j. polskiego. Od dwóch lat można było już śmiało mówić o radzieckich zbrodniach.
Praca Sołżenicyna wbiła mi do głowy pewne sprawy, pewne definicje, które są we mnie do dziś. Po tylu latach.

A oto one:
- Zmagania...

więcej Pokaż mimo to

avatar
588
403

Na półkach: ,

"A ty, pławiący głowę w błękitnym niebie, grzejący się na słońcu, mogący decydować o własnym losie, napić się wody, przeciągnąć się, jechać bez konwoju, gdzie tylko zechcesz - co ci po tych nie wycieranych nogach? Co ma do tego teściowa? To, co w życiu najważniejsze, wszystkie jego zagadki - zaraz ci tu nimi sypnę, chcesz? Nie szukajcie tego, co złudne - majątku, tytułów: żeby to zdobyć człowiek strzępi nerwy przez dziesięciolecia, a traci to - w ciągu jednej nocy. Żyj z poczuciem spokojnej wyższości nad życiem, nie bój się biedy, nie żałuj straconego szczęścia, przecież i tak - ani goryczy do dna, ani słodyczy do pełna. Już tego dosyć, że nie marzniesz, że głód i pragnienie pazurami nie rwą ci wnętrzności. Jeśli masz nieprzetrącony kręgosłup, jeśli obie nogi jeszcze chodzą, obie ręce się ruszają, oboje oczu widzi, a oboje uszu słyszy - to komu jeszcze tu zazdrościć? po co? Zazdrość zżera w końcu samego zawistnika. Przetrzyj oczy, przywróć czystość sercu - i najwyżej sobie ceń tych, którzy cię kochają, którzy ci dobrze życzą. Nie krzywdź ich, nie obrażaj, z nikim z nich nie rozstawaj się w gniewie: toć nie wiadomo, czy to nie ostatni twój uczynek przed aresztowaniem i czy nie taki twój obraz zostanie w ich pamięci"

Wstrząsające, ważne, zmieniające spojrzenie - każdy powinien to przeczytać.

"A ty, pławiący głowę w błękitnym niebie, grzejący się na słońcu, mogący decydować o własnym losie, napić się wody, przeciągnąć się, jechać bez konwoju, gdzie tylko zechcesz - co ci po tych nie wycieranych nogach? Co ma do tego teściowa? To, co w życiu najważniejsze, wszystkie jego zagadki - zaraz ci tu nimi sypnę, chcesz? Nie szukajcie tego, co złudne - majątku, tytułów:...

więcej Pokaż mimo to

avatar
100
100

Na półkach:

22/2023

Autor na własnej skórze przeżył brutalność sowieckiego systemu obozowego. Do GUŁagu trafił na 8 lat w 1945 za... wymianę korespondencji ze znajomym, w której niepochlebnie wypowiadali się o panującym ustroju oraz Józefie Stalinie. W obozie przebywał aż do 1956 i chruszczowskiej odwilży. W 1970 dostał literacką nagrodę Nobla, a w 1974 po publikacji "Archipelagu GUŁag" został ponownie aresztowany, pozbawiony obywatelstwa oraz deportowany do RFN.

O ile w zbrodniczości Rzeszy Niemieckiej była jasno określona reguła, to w wypadku Związku Sowieckiego czegoś takiego nie było. O ile w Rzeszy wrogami był Żydzi, komuniści czy Słowianie. W ZSRR nie było żadnych świętości i nawet najwyżsi funkcjonariusze mogli z dnia na dzień stać się wrogami rewolucji (notabene większość prędzej czy później to spotkało).

Książka poza własnymi przeżyciami autora zawiera wspomnienia dziesiątek osób, które przechodziły przez gehennę sowieckiego systemu opresji. Książka dzieli się na dwie części. Pierwsza część to swoisty wstęp i ukazanie jak wielkie cierpienie przyniosła rewolucja komunistyczna dla narodów Rosji. Na szeregu przykładów ukazany jest totalny terror zaprowadzany kolejno przez Czeka (WCzK),GPU i OGPU, aż w kończąc na osławionym NKWD. Poza tym poznajemy genezę trafienia autora w tryby GUŁagu. Druga część traktuje o więzieniu w którym oczekiwało się na transport do obozu oraz całej epopei, jaką była nieludzka podróż do miejsc odbywania kary

Mimo, że książka porusza nad wyraz bolesne kwestie, to jej lektura nie przytłacza. Autor nie stroni od ironii, a czarny humor aż się wylewa z kart książki. Dzięki temu książka jest nie tylko unikatowym świadectwem najbardziej opresyjnego totalitaryzmu w historii, ale także lekturą, którą się czyta z przyjemnością.
Książka jest przełomowa, ponieważ jest jednym z pierwszych świadectw komunistycznego ludobójstwa przeprowadzonych na własnych obywatelach, w imię chorej utopijnej idei.

Po takich lekturach wyjątkowo docenia się w jakim czasie i miejscu przyszło nam żyć. Wystarczyło urodzić się 100 lat wcześniej, żeby życie było jednym wielkim pasmem cierpienia. Bez nadziei na cokolwiek.

22/2023

Autor na własnej skórze przeżył brutalność sowieckiego systemu obozowego. Do GUŁagu trafił na 8 lat w 1945 za... wymianę korespondencji ze znajomym, w której niepochlebnie wypowiadali się o panującym ustroju oraz Józefie Stalinie. W obozie przebywał aż do 1956 i chruszczowskiej odwilży. W 1970 dostał literacką nagrodę Nobla, a w 1974 po publikacji...

więcej Pokaż mimo to

avatar
263
67

Na półkach:

Zacząłem czytać w lutym 2010 roku. Po 3 rozdziałach odłożyłem. Trzeba było to czytać 30 lat wcześniej: pod kołdrą, w ukryciu, z lękiem, że ktoś zauważy... Wróciłem do niej w 2023 roku. Dokończyłem tom I. Mam dość!
Lektura przygnębiająca, wręcz maltretująca psychicznie i intelektualnie. O takim zjawisku jak GUŁag nie da się chyba opowiedzieć składnie, logicznie, w sposób uporządkowany. Ogrom zła i odczłowieczenia przerasta moje zdolności wyobraźni.
Dla mnie opisane tu sytuacje są najlepszym dowodem, że Rosja nigdy nie została schrystianizowana i pozostaje nadal krajem barbarzyńskim.
Co do samej książki - nie jestem w stanie ocenić jej za pomocą gwiazdek. Nie jest to na pewno książka słaba, ale miano arcydzieła też do niej nie pasuje. Byłoby to uwłaczające ofiarom Archipelagu i samemu autorowi. Każda z pośrednich ocen nie odsłania żadnego aspektu tej lektury. Ta relacja to po prostu coś innego niż dzieło literackie. To krzyk bezgłośny z bólu, krzyk rozdzierający serce, krzyk miażdżący rozum.

Zacząłem czytać w lutym 2010 roku. Po 3 rozdziałach odłożyłem. Trzeba było to czytać 30 lat wcześniej: pod kołdrą, w ukryciu, z lękiem, że ktoś zauważy... Wróciłem do niej w 2023 roku. Dokończyłem tom I. Mam dość!
Lektura przygnębiająca, wręcz maltretująca psychicznie i intelektualnie. O takim zjawisku jak GUŁag nie da się chyba opowiedzieć składnie, logicznie, w sposób...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
2

Na półkach:

Bardzo dobre, Niestety wymaga dużo czasu.
Odrobinę groteska i satyra, miejscami wręcz zabawna, lecz również bardzo gorzka, prawdziwa i brutalna. Czasem wręcz przerażająca. Zapis przeżyć autora z mrocznych czasów ZSRR. Książka nie ma klasycznej akcji to raczej zbiór przemyśleń, retrospekcji i anegdot dot. gułagu i wszystkiego wokół niego w radzieckiej rzeczywistości.

Bardzo dobre, Niestety wymaga dużo czasu.
Odrobinę groteska i satyra, miejscami wręcz zabawna, lecz również bardzo gorzka, prawdziwa i brutalna. Czasem wręcz przerażająca. Zapis przeżyć autora z mrocznych czasów ZSRR. Książka nie ma klasycznej akcji to raczej zbiór przemyśleń, retrospekcji i anegdot dot. gułagu i wszystkiego wokół niego w radzieckiej rzeczywistości.

Pokaż mimo to

avatar
45
45

Na półkach:

Moim zdaniem LEKTURA OBOWIĄZKOWA. "Archipelag GUŁag” to monumentalna relacja historyczna i wstrząsający dokument. Rosyjski system totalitarny w latach 1918-1956 przekroczył granice o których Orwellowi nawet się nie śniło.

Z jednej strony uderzają tragikomizm aresztowań pod byle pretekstem, absurdalne oskarżenia, idiotyczne doszukiwanie się szkodnictwa w gospodarce i paradoksy systemu, który momentami walczył sam ze sobą. Z drugiej uprzemysłowiony terror, wyrzucanie ciała dziecka z trumny podczas kontroli, egzekucje, makabryczne przesłuchania, pozbywanie się całych grup społecznych w imię chorei idei, masowe deportacje, piekło łagrów.

Kogo aresztować i za co? Nieważne, byle wyrobić wyznaczoną normę zatrzymań. Później jakiś paragraf się zmyśli, albo przyklepie się „zamiar zdrady”. Obywatel w katowni przyzna się do wszystkiego.

Moralna degeneracja, upodlenie, bezprawie w ramach prawa. Wielka bezsilność. Przemiana ludzi w przerażoną i nieufną dzicz.

Jedna z najważniejszych powieści XX wieku. Lektura obowiązkowa.

Sam Sołżenicyn został aresztowany w 1945 roku, przeżył więzienie na Łubiance i został skazany na osiem lat obozu pracy. W 1970 roku otrzymał literacką Nagrodę Nobla. W 1974 roku został ponownie aresztowany, pozbawiony obywatelstwa ZSRR. 28 grudnia 1973 r. w Paryżu ukazała się trzytomowa powieść „Archipelag GUŁag”. Zajmuje 15. pozycję na liście "100 książek XX wieku" według francuskiego magazynu "Le Monde".

Rosyjski parlamentarzysta Dmitrij Wjatkin w 2023 roku domaga się, by dzieło Aleksandra Sołżenicyna usunąć z rosyjskiego programu szkolnego. Oświadczył, że książka "nie jest zgodna z rzeczywistością" i "nie wytrzymała próby czasu".

Moim zdaniem LEKTURA OBOWIĄZKOWA. "Archipelag GUŁag” to monumentalna relacja historyczna i wstrząsający dokument. Rosyjski system totalitarny w latach 1918-1956 przekroczył granice o których Orwellowi nawet się nie śniło.

Z jednej strony uderzają tragikomizm aresztowań pod byle pretekstem, absurdalne oskarżenia, idiotyczne doszukiwanie się szkodnictwa w gospodarce i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1734
126

Na półkach: , , ,

Nie jestem okładkową maniaczką, bo rzadko zwracam na nie uwagę i jeszcze rzadziej je widuję, ale trzytomowe wydanie Rebisa jest genialne pod względem graficznym. Mam wrażenie, że wraz z postępującą treścią ten pociąg mnie zmiażdży. Psychicznie.

Po przeczytaniu pierwszego tomu niewiele mogę napisać poza tym, że mnie wciągnęło, choć więcej tu reportażu niż samej biografii autora. Nie jestem znawcą historii, nie interesuję się nią specjalnie, ale wiele zawartych tu faktów wstrząsnęło mną, zwłaszcza to, jak z perspektywy Rosji wyglądało "wyzwolenie" Warszawy spod okupacji Niemieckiej...

Zdumiewające, że historia zatacza krąg i nikt nie zwraca na to uwagi!

Nie jestem okładkową maniaczką, bo rzadko zwracam na nie uwagę i jeszcze rzadziej je widuję, ale trzytomowe wydanie Rebisa jest genialne pod względem graficznym. Mam wrażenie, że wraz z postępującą treścią ten pociąg mnie zmiażdży. Psychicznie.

Po przeczytaniu pierwszego tomu niewiele mogę napisać poza tym, że mnie wciągnęło, choć więcej tu reportażu niż samej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    6 704
  • Przeczytane
    2 989
  • Posiadam
    859
  • Teraz czytam
    328
  • Ulubione
    129
  • Chcę w prezencie
    87
  • Historia
    69
  • Literatura rosyjska
    40
  • Literatura faktu
    31
  • Historyczne
    23

Cytaty

Więcej
Aleksandr Sołżenicyn Archipelag GUŁag 1918-1956. Tom 1 Zobacz więcej
Aleksandr Sołżenicyn Archipelag GUŁag 1918-1956. Tom 1 Zobacz więcej
Aleksandr Sołżenicyn Archipelag GUŁag 1918-1956. Tom 1 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także