Dzień Sybiraka i najważniejsze książki o doświadczeniu wojennym

Marcin Waincetel Marcin Waincetel
17.09.2022

17 września to Światowy Dzień Sybiraka. Obchodzony w rocznicę napaści rosyjskiej na Polskę w czasie II wojny światowej, przypomina, że wojna to żywioł, który przeraża i niszczy miliony ludzkich istnień. Dzień Sybiraka został ustanowiony w 2013 roku przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej. Porozmawiajmy zatem o książkach, które mówią o doświadczeniu wojennym, przezwyciężaniu słabości i nierówności, a także szukaniu miejsca na politycznej mapie świata. To wyjątkowo istotne tematy, które zyskują na aktualności również za sprawą wojny w Ukrainie.

Dzień Sybiraka i najważniejsze książki o doświadczeniu wojennym

Sybiracy to określenie, które łączy się z definiowaniem tożsamości osób zesłanych na Syberię zarówno w czasach carskiej Rosji, jak również później, w czasie istnienia ZSRR. Historie zesłańców są przerażające i wzruszające równocześnie, bo dotykają sedna – istoty człowieczeństwa i dehumanizacji. Poszukiwania prawdy oraz wolności. Szukania zrozumienia i radzenia sobie z traumą. Istnieje wiele świadectw, które odnoszą się do tych mrocznych wydarzeń. „Syberyjskie peregrynacje” Bolesława Włodarczyka, „Gdyby” Wandy Majewskiej czy „Zaklęty krąg” składają się na ważny, niezwykle sugestywny obraz świata mroku, w którym tak ważna była nadzieja związana z przetrwaniem. Wojna pozostaje tematem, który jest wyjątkowo istotny dla historii literatury, o czym postaramy się przypomnieć.

Mistrzowie w służbie pokoju – Hemingway, Vonnegut, Faulkner

W jaki sposób opowiedzieć antywojenną historię? Czym właściwie jest pacyfizm? Jak przekonać do pokojowych racji i wartości, które powinny wiązać się z rozwojem człowieczeństwa? Wielcy mistrzowie literatury od lat zastanawiają się nad wspomnianymi kwestiami. Wystarczy wymienić w tym kontekście „Przypowieść” Williama Faulknera, „Pożegnanie z bronią” Ernesta Hemingwaya, komiksową „Wieczną wojnę” na bazie pomysłu Joego Haldemana czy niezapomnianą Rzeźnię numer 5” Kurta Vonneguta, która również doczekała się adaptacji w formie powieści graficznej. Choć nie każdy z powyższych autorów był zadeklarowanym pacyfistą, to jednak w tych ważnych książkach można znaleźć idee pokrewne takiemu właśnie założeniu.

Dążenie do pokoju, czyli pacyfizm w literaturze

Pacyfizm jako ruch społeczno-polityczny zakłada przede wszystkim dążenie do pokoju przy równoczesnym potępieniu każdej wojny. Co więcej, przedstawiciele pacyfizmu domagają się ustanowienia trwałego pokoju między narodami, deklarując przy tym chęć, aby wszystkie konflikty i sporne kwestie rozwiązywane były zgodnie z literą prawa międzynarodowego bez używania sił zbrojnych. W literaturze znajdziemy manifesty, które wiążą się z takimi deklaracjami – zarówno w formule beletrystyki, jak i osobistych wspomnień, dzienników. „Johnny poszedł na wojnę”, jedna z najważniejszych powieści antywojennych wszech czasów, którą spisał Dalton Trumbo, autobiografia Mahatmy Gandhiego czy powieść „Inszallah”, monumentalny pomnik pacyfizmu, pejzaż okrucieństwa i bezsensu wojny stworzony przez Orianę Fallaci, sławną włoską dziennikarkę, która występuje również w roli twórczyni angażującej literatury.

Oczywiście pacyfizm przybiera różne formy. Potrzeba wolności i pokoju manifestuje się w formule różnych powieści i konwencji gatunkowych. Idealnym przykładem jest tutaj bestsellerowa książka R.J. Palacio. Na kartach „Białego ptaka” podjęła temat Holokaustu, który ukazała przez pryzmat dwójki młodych ludzi skonfrontowanych z demonami wojny. To prawdziwie niezapomniana opowieść o harcie ducha, odwadze i sile dobroci, które odmieniają serca, budują mosty, a nawet ratują życie. Historia łącząca pokolenia, doświadczenia ofiar i winnych, co jest ważne, aby w pełni zrozumieć grozę wojny i potrzebę poszukiwania dialogu. Pamięć o traumatycznych wydarzeniach powinna być wiecznie żywa.

Oddać głos pokrzywdzonym i winnym

Historię świata piszą zwycięzcy. Jednak co z ofiarami wojny? Systemu represji, zniewolenia? Ich świadectwa często poznajemy po latach, jeśli nie dekadach, gdy powstaje przestrzeń do publikacji wspomnień. W swojej prozie udowadnia to niezastąpiona Swietłana Aleksijewicz, autorka „Wojna nie ma w sobie nic z kobiety”. Co ciekawe, książka była gotowa już w 1983 roku. Dwa lata przeleżała w wydawnictwie. Autorkę oskarżono o „pacyfizm, naturalizm oraz podważanie heroicznego obrazu kobiety radzieckiej”. Wyjątkowa opowieść o grozie i utraconym człowieczeństwie stała się podstawą dla cyklu filmów dokumentalnych i poszerzonej refleksji nad okrucieństwem wojny.

Istnieją propozycje równie zaskakujące, które odsłaniają złożoność problemu konfliktów. Taki jest właśnie „Łuk Triumfalny”, a więc jedna z najbardziej znanych powieści E. Marii Remarque’a. Powieść z roku 1946 przedstawia dramatyczne losy niemieckiego emigranta w Paryżu tuż przed wybuchem II wojny światowej. Tytułowy Łuk Triumfalny – symbol militarnych zwycięstw Napoleona i francuskiego patriotyzmu – wznosi się w centrum dzielnicy, w której mieszkał Ravic, bohater powieści Remarque’a. I to wokół wspomnianego symbolu toczy się właściwa egzystencja najważniejszych postaci historii. Budowla stanowi dla uznanego twórcy, znanego przecież z pacyfistycznych przekonań i hołdowania takim ideom, symbol ludzkiej agresywności, ludzkiego cierpienia oraz bezsensownej śmierci.

Mroczne historie o potrzebie wolności

Wśród wielkich mistrzów słowa, którzy pisali o okrucieństwie wojny i potrzebie wolności, wymienić trzeba z pewnością Aleksandra Sołżenicyna. Rosyjski twórca, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury za rok 1970, to autor znany i ceniony jako pomysłodawca utworów moralistycznych. W swoich pracach rozprawiał o komunistycznym systemie zniewolenia i terroru, ukazując prawdziwe piekło życia w łagrach. Sołżenicyn jest mistrzem słowa, genialnym światotwórcą, który z niesamowitą wrażliwością oraz wrodzoną empatią opisuje mroczną historię naszych dziejów. „Archipelag Gułag” to monumentalna praca słynnego pisarza i myśliciela Aleksandra Sołżenicyna, poświęcona więzienno-obozowej martyrologii narodu rosyjskiego i obywateli innych krajów ZSRR. Co ważne, cykl książek rozpisany na obszerne tomy łączy w sobie elementy powieści, autobiografii, reportażu, wspomnień świadków i uczestników. To przełomowa praca, z którą powinien zapoznać się właściwie każdy chcący zrozumieć prawdziwy terror i oblicze demonicznej wojny.

Opowieść ocalałych

Czym jest wolność, gdy strach przed śmiercią towarzyszy każdego dnia? To idea bezcenna, czasami nieosiągalna. Jak w takiej sytuacji zachować człowieczeństwo? Jak liczyć czas? Gdzie szukać źródła siły i nadziei? O tym właśnie, między innymi, traktuje opowieść „Zdążyć przed Panem Bogiem” Hanny Krall. Książka, która od dekad pozostaje klasykiem polskiego reportażu i jedną z najbardziej przejmujących opowieści o powstaniu w getcie warszawskim w kwietniu 1943 roku i losach polskich Żydów, jakie stworzyła literatura XX wieku. Legendarna pozycja, której bohaterem jest Marek Edelman, to oczywiście niejedyna pozycja, która warta jest uwagi czytelników.

„Najszczęśliwszy człowiek na ziemi” to historia, która wzrusza i przeraża – pozostawia trwały ślad w pamięci odbiorców. Książka spisana piórem Eddiego Jaku bywa też zaskakująca. Więzień obozu w Auschwitz opowiada, jak odnalazł w życiu wdzięczność, dobroć i nadzieję. Jest to sugestywna historia jego życia, które pozostaje wartością samą w sobie. Niesamowita w formie i wymowie jest również książka Magdy Łucyan „Dzieci Getta. Ostatni świadkowie zagłady”. Z książki dowiadujemy się nie tylko o systemie represji, przymusowych łapankach, grozie wojny, ale również utracie niewinności i dzieciństwa, które przerodziło się w prawdziwe piekło. Autorka podkreśla, że jesteśmy tak naprawdę ostatnim pokoleniem, które ma możliwość posłuchać opowieści o najtragiczniejszych wydarzeniach II wojny światowej z pierwszej ręki. I o tym też należy pamiętać.

Współczesny kontekst – wojna w Ukrainie

Wojna. Podobno nigdy się nie zmienia. Co gorsza, rozgrywa się współcześnie w różnych zakątkach świata, także blisko naszych granic. Wojna w Ukrainie trwa przecież w dalszym ciągu, o czym wiemy za sprawą środków masowego przekazu, jak również reportaży i literatury. Świat zmienia się, przekraczając jakąś fatalną granicę, pisze na łamach „Planety Piołun” Oksana Zabużko, patrząc na Europę trawioną toksycznymi populizmami i opadającą w intelektualną przepaść.

Wspomniana książka, która w Polsce ukazała się w przededniu wojny, nosi znamiona reporterskiej pracy – wstrząsającego zapisu dziejów. Choć niełatwo ubrać w słowa tragizm i okrucieństwo, to należy próbować tłumaczyć i objaśniać świat, zwłaszcza w tak kryzysowych momentach. Doskonale rozumieją to również inni twórcy, którzy w przejmujący sposób odtwarzają wojenne doświadczenia. „Internat”, bodaj najważniejsza powieść o wojnie naszych czasów, to książka spisana piórem Serhija Żadana – w swojej literackiej próbie pisze zarówno o wojnie w Donbasie, jak i konfliktach zbrojnych na świecie, definiując problem, sygnalizując wątki, wykazując przy tym znawstwo i empatię.

Głosy mówiące o wojnie i pokoju

Wojna to żywioł, który przeraża i niszczy miliony ludzkich istnień. Rola literatury jest w tym kontekście znacząca, bo w książkach – zarówno w formule beletrystyki, jak również za sprawą reportaży, wspomnień i pamiętników – przypominane są najbardziej tragiczne momenty z historii dziejów. To oczywista przestroga, ale także uwrażliwienie, komentarz w sprawie, która nie traci na znaczeniu. Warto wracać do dzieł wielkich mistrzów, choćby Faulknera, Vonneguta, Orwella czy Hemingwaya, wsłuchując się równocześnie w głos uznanych współcześnie twórców i twórczyń, żeby przywołać tylko Żadana, Zabużko czy Fallaci. Bo ważny jest aktualny kontekst, jak również pamięć o grozie wojny z przeszłości.


komentarze [8]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
n4y 18.09.2022 22:26
Czytelnik

Gdyby ten artykuł byl pracą maturalną, to zostałby z miejsca skasowany przez oceniającego, jako praca "nie na temat".
Jak wielkiego logicznego fikoła należało wykonać, aby od tytułowego Dnia Sybiraka przejść gładko do infantylnie pojmowanego "pacyfizmu", "definiowania tożsamości" (sic!) - i (oczywiście!) holokaustu...!?
...a jednak się udało...:-/

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Aguirre 18.09.2022 22:15
Czytelnik

Niestety, artykuł to takie "ryż, mydło i powidło". Pomieszanie tematyki i gatunków. Sam "Sybir" to wystarczający temat na kilka artykułów, nie tylko w polskim doświadczeniu - gorąco polecam wspomnienia ofiary - Litwinów nad Morzem Łaptiewów. Wkrótce potem przeczytałem  Wielbłąda na stepie

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
 Litwini nad Morzem Łaptiewów  Wielbłąd na stepie  Krzyż Południa  Wierny Rusłan  Zulejka otwiera oczy  Wzgórze Błękitnego Snu  Akan. Powieść o Bronisławie Piłsudskim  Dzieje Polaków na Syberii  Syberia: największe więzienie świata (1815-1914)
Lis 17.09.2022 14:39
Bibliotekarz

Ła, temat sybiru jest tak szeroki, że można polecić mnóstwo książek. Polaków wywożono na sybir już od czasu rozbiorów. Motyw sybiru pojawia się w literaturze i malarstwie. Oczywiście, że teraz najbardziej pamiętamy o wywózkach po 1939 roku... w każdy bądź razie sybir ma szczególne miejsce w kulturze i historii Polski. A o czym jest ten artykuł? 

1) doświadczeniu wojennym -...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Bete_Noire 17.09.2022 11:09
Czytelnik

Lubimyczytać jak zwykle nie zawodzi i z okazji Światowego Dnia Sybiraka uraczył nas artykułem, w którym sam motyw Sybiru jest najbardziej olany. Jasne, "Archipelag GUŁag 1918-1956" jest największym i najważniejszym dziełem dokumentującym koszmar Sybiru. Natomiast zupełne pominięcie takich utworów jak "Opowiadania Kołymskie" Warłama Szałamowa, "Na nieludzkiej ziemi" Józefa...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Agnieszka Żelazna 17.09.2022 11:27
Czytelniczka

Zgadzam się z przedmówcą. Jest cała gama świetnych książek o tej tematyce. Sama ostatnio kilka przeczytałam. W artykule zupełnie je pominięto. Szczególnie polecam książki  Łagierniczka. Relacja z Workuty 1945-1956 Krąg Workuty

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Łagierniczka. Relacja z Workuty 1945-1956  Krąg Workuty
twujstary8 17.09.2022 12:20
Czytelnik

Jeszcze to Podróż do krainy zeków 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Podróż do krainy zeków
Lis 17.09.2022 13:56
Bibliotekarz

I to  Raz, dwa, wziali!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Raz, dwa, wziali!
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Marcin Waincetel 17.09.2022 10:00
Oficjalny recenzent

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post