„Zakręty losu” zacząłem od drugiego tomu i już wiem, że to co najlepsze ominęło mnie. Brakuje mi bliższej informacji o bohaterach np. mogę tylko domyślać się, że prawdziwy Łukasz Borowski to bezlitosny gangster, dla którego życie ludzkie nie stanowiło wielkiej wartości. Ten mafijny boss, który lubił szybkie dziewczyny i grubą kasę powraca po trzynastu latach jako świadek koronny.
Drugą postacią jest mecenas Krzysztof Borowski, brat gangstera. Krzyś z żoną Kasią prowadzą kancelarię adwokacką. Małżonkowie poza pracą ciągle mówią sobie jak bardzo się kochają (właściwie nic innego nie robią). Ich szczęście przyćmione jest zdarzeniami z przeszłości, które wskutek działań Łukasza stały się koszmarem dla Katki.
Powiem szczerze, brakowało mi wiadomości z pierwszej części nie znoszę kontynuacji nie znając początku. Ta seria składa się z czterech tomów, które trzeba czytać chronologicznie.
Książka pełna jest dynamicznej akcji, wciąga czytelnika już od pierwszych stron sprawiając, ze ma się apetyt na coraz więcej.
Półświatek przestępczy przeraża swoim okrucieństwem i sposobem działania. Autorka skupia się na otacząjącym nas świecie pokazując go nam takim jakim on jest, nie upiększając go.
Problemy z jakimi przyszło się zmierzyć Ilonie (dziewczynie z domu dziecka), mogą dotyczyć wiele młodych kobiet. Często słyszymy o przemocy w rodzinie, o sadystycznym działaniu mężczyzn wobec płci słabej. Jak sobie z tym wszystkim poradzić?
Zastanawiałem się jeszcze nad tytułem tego cyklu, w drugim tomie zatytułowanym BRATERSTWO KRWI. Całkiem śmiało można było zatytułować braterstwo miłości. Autorka poświęca wiele uwagi relacjom między braćmi. Pisze o tym, co się traci i co się zyskuje będąc razem. Bycie odizolowanym jest trudne, ale przyjaźń kosztuje. To odpowiedzialność, troska, podtrzymywanie nadziei i marzeń, a nawet ratowanie przed gorszym losem. Każdy z nas popełnia błędy, ale też nikt z nas nie jest bez winy. Opowieść ta pokazuje, że życie nie jest usłane różami i to my jesteśmy kowalami swojego losu.
Podsumowując, książkę polecam ale koniecznie sięgnijcie po pierwszy tom. Muszę jeszcze wspomnieć o wątku miłosnym tej powieści. Niektóre opisy szczególnie w pierwszej połowie książki są przesiąknięte scenami miłosnymi. Psuło mi to całokształt tej powieści, tak bardzo że chwilami wprost mdliło mnie od namiaru wyznań miłosnych. Zakończenie też trochę jak w romansie, zresztą cała powieść jest utrzymywana właśnie w tym klimacie. Tak więc dla pań lubiących romanse jest o pozycja idealna.

„Zakręty losu” zacząłem od drugiego tomu i już wiem, że to co najlepsze ominęło mnie. Brakuje mi bliższej informacji o bohaterach np. mogę tylko domyślać się, że prawdziwy Łukasz Borowski to bezlitosny gangster, dla którego życie ludzkie nie stanowiło wielkiej wartości. Ten mafijny boss, który lubił szybkie dziewczyny i grubą kasę powraca po trzynastu latach jako świadek...