Rewelacyjne poczucie humoru. Niestety w naszym katolickim czyli pełnym hipokryzji społeczeństwie może ona nie mieć dobrego przyjęcia. A szkoda! Bo ta książka powinna zmusić przede wszystkim do refleksji nad "BEZMYŚLNĄ" wiarą, nad ciemną stroną charakteru człowieka, którą nieuczciwie zrzuca się na poczynania Diabła.

Rewelacyjne poczucie humoru. Niestety w naszym katolickim czyli pełnym hipokryzji społeczeństwie może ona nie mieć dobrego przyjęcia. A szkoda! Bo ta książka powinna zmusić przede wszystkim do refleksji nad "BEZMYŚLNĄ" wiarą, nad ciemną stroną charakteru człowieka, którą nieuczciwie zrzuca się na poczynania Diabła.

Ogólnie spory cios, mięsisty, treściwy, z tych co to osiadają na twarzy, no i pozytywny, co warto podkreślić. Ten zestaw opowiadań cierpi na chorobę większości zestawów, czyli zmienną jakość, niemniej są w nim dwie perły które położyły mnie na deski i których czytanie sprawiło mi piekielną radość. Warto zaznaczyć, iż słowo piekielną nie jest tu użyte przypadkowo. Były to opowiadania "Listy z ziemi" i "Tajemniczy przybysz" do których zgłębiania przydadzą się ze dwa wiadra ateizmu i których nie polecam osobom głęboko wierzącym gdyż może to być dla nich lektura obrazoburcza. Mnie smakowała wybornie. Pozostałe opowiadania już mnie tak nie zachwyciły, szczególnie dość męczące "Pamiętniki Adama i Ewy". Tak czy inaczej dość wysoka ocena w pełni się autorowi należy lektura ta bowiem spowodowała u mnie wiele ciekawych refleksji.

Ogólnie spory cios, mięsisty, treściwy, z tych co to osiadają na twarzy, no i pozytywny, co warto podkreślić. Ten zestaw opowiadań cierpi na chorobę większości zestawów, czyli zmienną jakość, niemniej są w nim dwie perły które położyły mnie na deski i których czytanie sprawiło mi piekielną radość. Warto zaznaczyć, iż słowo piekielną nie jest tu użyte przypadkowo. Były to...

Krótkie opowieści.

Krótkie opowieści.

Tegoroczne Wyzwanie Książkowe sprawiło, że w moje ręce wpadł zbiór opowiadań Marka Twaina. Przyznam że zaczęłam czytać z niekłamaną ciekawością, po paru stronach opowiadania zaczęły mnie zadziwiać i właśnie z tym zaskoczono/zdziwionym wyrazem twarzy dotarłam do ostatniej strony. Musze przyznać ze to była moja pierwsza przygoda z tym autorem i do końca nie wiem jak go ocenić.
Opowiadanka czytało się dobrze. Zwłaszcza bardzo zabawny Pamiętnik Adama i Ewy, który wywoływał uśmiech na twarzy oraz List na Ziemię, który w sposób dobitny wyszydził osoby "niewierzące-praktykujące". Wszystkie opowiadanka opierają sie na religii chrześcijańskiej i ukazują jej wierzenia w sposób prześmiewczy, złośliwy, szyderczy. Na każdym kroku niszczy wyobrażenia czy fundamenty jakiejkolwiek religijności. Największe błoto zbiera na sobie głównie kościół katolicki.
Uważam, że zdecydowanie nie jest to książka dla osób intensywnie wierzących bo obrazi ich uczucia religijne ale wszystkim innym polecam bo pozwala spojrzeć na pewne sprawy pod innym kątem:)

Tegoroczne Wyzwanie Książkowe sprawiło, że w moje ręce wpadł zbiór opowiadań Marka Twaina. Przyznam że zaczęłam czytać z niekłamaną ciekawością, po paru stronach opowiadania zaczęły mnie zadziwiać i właśnie z tym zaskoczono/zdziwionym wyrazem twarzy dotarłam do ostatniej strony. Musze przyznać ze to była moja pierwsza przygoda z tym autorem i do końca nie wiem jak go...

...Sięgając po „Humoreski”, możemy liczyć na bogaty przekrój tematów bardzo od siebie odległych, tworzących dużą różnorodność proponowanych treści. Bije z nich przekora, obraz świata prychającego na zasady, śmiech tyle głupkowaty, co błyskotliwy, tak niewinny, jak gorzki i makabryczny. Pisarska zabawa Marka Twaina może się okazać zabawą czytelnika, jeśli ten przyjmie jej zwariowaną koncepcję, widoczną na każdym kroku przesadę i humor, którego nie spotyka się na co dzień. Wtedy „Humoreski” będą tylko i aż bardzo ciekawymi opowiastkami, opisanymi językiem lekkim i płynnym. Takim, jakiego przy czystej literackiej rozrywce, na odreagowanie po cięższej lekturze, każdy z nas łaknie...

Pełna opinia pod tym adresem: http://www.tramwajnr4.pl/2015/01/z-zakurzonej-polki-humoreski.html

...Sięgając po „Humoreski”, możemy liczyć na bogaty przekrój tematów bardzo od siebie odległych, tworzących dużą różnorodność proponowanych treści. Bije z nich przekora, obraz świata prychającego na zasady, śmiech tyle głupkowaty, co błyskotliwy, tak niewinny, jak gorzki i makabryczny. Pisarska zabawa Marka Twaina może się okazać zabawą czytelnika, jeśli ten przyjmie jej...