O sztuce czytania i pisania

Okładka książki O sztuce czytania i pisania Olof Lagercrantz
Okładka książki O sztuce czytania i pisania
Olof Lagercrantz Wydawnictwo: Czuły Barbarzyńca publicystyka literacka, eseje
166 str. 2 godz. 46 min.
Kategoria:
publicystyka literacka, eseje
Wydawnictwo:
Czuły Barbarzyńca
Data wydania:
2011-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2011-01-01
Liczba stron:
166
Czas czytania
2 godz. 46 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-60318-78-2
Tłumacz:
Jacek Kubitsky
Tagi:
Olof Lagercrantz czytanie pisanie;
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Literatura na świecie nr 1/1975 (45): Caillois Roger Caillois, Ronald Duncan, Per Olov Enquist, Robert Graves, Eyvind Johnson, Olof Lagercrantz, Harry Martinson, Zdeněk Pluhař, Redakcja pisma Literatura na Świecie, Piotr Sommer, Józef Waczków
Ocena 0,0
Literatura na ... Roger Caillois, Ron...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
20 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
404
282

Na półkach: , , , ,

NIE TYLKO DLA „BUDYNIOWYCH CZYTELNIKÓW”

Olof Lagercrantz (1911-2002) napisał ten esej, mając całkowitą świadomość, że porywa się na rzecz niemożliwą – „trudno o temat bardziej rozległy i częściej komentowany niż temat przedstawiony w tej książce”. Pisarz ostrzega czytelnika, by nie postrzegać jego eseju jako poradnika: „Niech Bóg mnie chroni przed taką interpretacją. Chodzi tu tylko i kilka spostrzeżeń i wspomnień wyniesionych z życia spędzonego w krainie czytelników i pisarzy. O kilka fragmentów”. Rzeczywiście Olof Lagercrantz, jak się zdaje, spędził swoje długie życie wśród pisarzy czytelników. Jest to postać u nas prawie zupełnie nieznana, dlatego warto choć pokrótce przybliżyć jego sylwetkę. Lagercrantz zaczynał swoją karierę literacką jako młody poeta (pierwszy tom poezji wydał w wieku 24 lat),który jednak szybko „zrzucił swój liryczny mundurek”. Był pisarzem, krytykiem literackim, wykładowcą. Szczególne uznanie zdobył jako autor esejów i biografii, w swojej twórczości szczególnie poświęcił się takim twórcom, jak Dante, Swedenborg, Conrad, Joyce, czy Strindberg, którego biografia jest jedyną oprócza „O sztuce czytania i pisania” pozycją Lagercrantza przełożoną na język polski. Mamy tu zatem do czynienia z doświadczonym przedstawicielem szwedzkiej humanistyki – uwaga ta była konieczna, gdyż do napisania zbioru esejów z pozycji znawcy, potrzebny jest stosowny, nadający wiarygodność mandat. Oprócz doświadczenia, na korzyść Lagercrantza przemawia jego wiek – w chwili opublikowania eseju „O sztuce czytania i pisania” miał już 74 lata.

Mówi o czytelniku, jako o współtwórcy książki – wspominając, że najwyraźniej zapomnieli o tym fakcie „dwaj literaccy bohaterowie stulecia, Marcel Proust i James Joyce, [którzy] sami zużywają cały zapas tlenu” i „uśmiercili starą sztukę opowiadania i stworzoną przez nią wspólnotę”. Prowokuje to do postawienia pytania, czy u Lagercrantza teoria przekłada się na praktykę i czy szwedzki pisarz zaprasza czytelnika do współtworzenia eseju „O sztuce czytania i pisania”. I tak i nie – bowiem Lagercrantz przeplata fragmenty uniwersalne z bardzo osobistymi, „fruwając sobie od zachwytu do zachwytu” nad pisarzami, którym poświęcił dużą część swojego twórczego życia – Strindbergowi i Conradowi. „O sztuce czytania i pisania” jest w gruncie rzeczy balansowaniem pomiędzy prostotą wykładu, a akademickim fermentem – co powoduje, że – przynajmniej moim zdaniem – momentami u Lagercrantza trochę wieje nudą. Szwed przywołuje również sformułowaną przez Henry’ego Jamesa koncepcję „czytelnika budyniowego” – który rzuca się na książkę, jak na budyń, pochłania ją i szybko o niej zapomina. Wydaje mi się, że „O sztuce czytania pisania” to lektura dla każdego rodzaju czytelnika – również tego, którego tak zgrabnie określił James.

Co się dzieje, gdy czytamy? Czy czytanie jest rzeczą dobrą? Jak należy czytać? Czy można nauczyć się pisać? Dla kogo pisze autor? – większość spośród dziewiętnastu rozdzialików książki otwierają interrogatywy, zaglądające za kulisy czytania – tej czynności, którą uważa (obok pisania) za „znaczną część działalności człowieka”. Jedno z najważniejszych pytań postawionych przez Lagercrantza brzmi: „czy literatura piękna (…) czyni nas lepszymi ludźmi?”. W odpowiedzi przywołuje historię swojego znajomego handlarza ryb, który przez czterdzieści lat nie przeczytał ani jednej zmyślonej historii, a jednak trudno uważać go było za człowieka pośledniejszego gatunku.

Ta niewielka książeczka ma jedną niepodważalną zaletę, już na pierwszy rzut oka widoczną – jest solidnie opatrzona przypisami i dlatego, choć jest to dzieło powstałe blisko trzydzieści pięć lat temu, może być istotnym źródłem informacji na temat szwedzkiej literatury i kultury, wciąż niezwykle mało znanej w Polsce, poza nielicznym gronem filologów szwedzkich. Przeciętnemu czytelnikowi powinno być znane nazwisko Augusta Strindberga, Klasa Östergrena, czy Tove Jansson, bardziej zaawansowani powinni też słyszeć o poecie Pärze Lagerkviście, czy o krytyku Horace’u Engdahlu, sekretarzu Akademii Szwedzkiej, który przez dziesięć lat ogłaszał nazwisko kolejnych laureatów literackiego Nobla, jednak literatura szwedzka to w dużej większości nadal terytorium nieznane. Lagercrantz podsuwa wiele interesujących, domagających się bardziej szczegółowego zbadania tropów.

W zbiorze esejów szwedzkiego humanisty znajdziemy również polskie wątki. Poza bezgraniczną i programową fascynacją prozą Josepha Conrada, Olof Lagercrantz oddaje jeszcze hołd innemu wielkiemu Polakowi – wynalazcy esperanta, Ludwikowi Zamenhofowi, którego grób odwiedził na cmentarzu żydowskim w Warszawie, dokąd udał się w poszukiwaniu śladów getta, a to z kolei za sprawą lektury pamiętników z warszawskiego getta Chaima A. Kaplana. Lagercranz stwierdza rzecz wzruszającą: „Chaim A. Kaplan, Zamenhof i Conrad to na swój sposób słudzy słowa. Wszyscy trzej pochodzą z tego miejsca w Europie, które dotknęły większe porcje cierpienia niż jakiekolwiek inne”.

Niestety, odbiór eseju Lagercrantza utrudnia niechlujne i momentami bardzo kulejące tłumaczenie, którego autorem jest Jacek Kubitsky – psychoterapeuta, od ponad pół wieku zamieszkały w Szwecji. Kubitsky za swoje przekłady bywał nagradzany – między innymi w 1997 roku, kiedy otrzymał Nagrodę Stowarzyszenia Tłumaczy Polskich za przekład „Słownika psychoanalizy” – tym bardziej nienajlepsza jakość tłumaczenia Lagercrantza jest trudna do wytłumaczenia. Najwyraźniej instrumentarium, które wystarczało w przypadku pozycji psychologicznych, nie sprawdziło się w kontakcie z książką z szeroko pojętego literaturoznawstwa.

Mimo wszystko, książka Lagercrantza wyposaża czytelnika w całą masę interesujących spostrzeżeń, jak na przykład o korzyściach wynikających z uczenia się na pamięć wierszy, o przyjemnościach ponownej lektury czy niebezpieczeństwach przy pisaniu biografii. Lagercrantz zwraca też uwagę na pewien paradoks, którego doświadczył bodajże każdy, kto w najmniejszych choćby stopniu parał się pisarstwem – że najtrudniej jest napisać tekst, który mamy dokładnie opracowany – „jeśli z góry zakładałem, ze dokładnie wiem, co pisać, doznawałem niepowodzenia”. W przeciwieństwie do tekstów, w których musimy zdać się na umiejętność improwizacji i własną wyobraźnię.

„O sztuce czytania i pisania” to, pomimo zasygnalizowanych wcześniej zastrzeżeń, lektura bardzo pożyteczna – również wziąwszy pod uwagę jej niecodzienne wydanie – można ją schować do kieszeni i czerpać z niej w dowolnym momencie. Dla mnie osobiście najważniejsze, że Lagercrantz z całą dobitnością, już w tytule swojej książki podkreśla istotny fakt, o którym w dzisiejszych czasach chyba coraz bardziej zapominamy – że czytanie i pisanie może być sztuką. Lecz jeśliby ktoś przystąpił do lektury książki Szweda z nadzieją, że znajdzie tam gotowe porady dla początkujących pisarzy, to może go spotkać zawód. Ujmując rzecz bardziej metaforycznie – Lagercrantz nie daje czytelnikowi ryby, ani też nie wyposaża w wędkę – jedynie wskazuje drogę nad najbliższe jezioro.

NIE TYLKO DLA „BUDYNIOWYCH CZYTELNIKÓW”

Olof Lagercrantz (1911-2002) napisał ten esej, mając całkowitą świadomość, że porywa się na rzecz niemożliwą – „trudno o temat bardziej rozległy i częściej komentowany niż temat przedstawiony w tej książce”. Pisarz ostrzega czytelnika, by nie postrzegać jego eseju jako poradnika: „Niech Bóg mnie chroni przed taką interpretacją....

więcej Pokaż mimo to

avatar
281
220

Na półkach: ,

Warto - szczególnie za jednym razem i z dużą uwagą. Książeczka (zdrobnienie ze względu na format i objętość) do której się wraca. Choćby ze względu na piękną stronę formalną.
Traktować ją można również jako drogowskaz literacki w szwedzkim pisarstwie (dla niezorientowanych). Acz nie tylko - bo jest tu wspomnianych wielu pisarzy światowych, w tym akapit czy dwa dotyczące Polski.
Ciekawe spostrzeżenia, lub mniej odkrywcze, ale fantazyjnie ujęte: "Wobec wszystkich pisarzy rzeczywistość pełni funkcję zleceniodawcy".
Świetny język, styl i ciekawa treść.
By zafrapować i zachęcić do przeczytania zacnej i nobliwej pozycji przytoczę wierszyk, którego nie sposób zapomnieć po lekturze tejże:
"Stara zmora na Saharze
jadła kiełbasę w barze.
Dwóch Murzynów zjadło zmorę
i całą komorę". Ot i co!

Warto - szczególnie za jednym razem i z dużą uwagą. Książeczka (zdrobnienie ze względu na format i objętość) do której się wraca. Choćby ze względu na piękną stronę formalną.
Traktować ją można również jako drogowskaz literacki w szwedzkim pisarstwie (dla niezorientowanych). Acz nie tylko - bo jest tu wspomnianych wielu pisarzy światowych, w tym akapit czy dwa dotyczące...

więcej Pokaż mimo to

avatar
164
85

Na półkach:

Olof Lagercrantz, szwedzki pisarz i krytyk literacki dzieli się swoimi spostrzeżeniami, myślami i opiniami na temat sztuki pisania i czytania. Rozpatruje wybrane utwory z perspektywy twórcy i odbiorcy, pisarza i czytelnika. Krytykuje, wytyka błędy, docenia i pochwala, w zależności od swoich osobistych upodobań. Tak wypowiada się o dwóch, bez wątpienia, opływających w sławę pisarzach początku XX wieku. "Są pisarze, którzy zapomnieli, iż czytelnik jest współtwórcą. Dwaj literaccy superbohaterowie stulecie, Marcel Proust i James Joyce, sami zużywają cały zapas tlenu. Nikt nie jest w stanie przeczytać za jednym posiedzeniem, bez objawów duszności, więcej niż krótki urywek (ich) powieści (...). Jest więcej krytyków niż czytelników, którzy mają dość siły, aby przebrnąć przez te utwory." Ciekawie skonstruowana, podzielona na krótkie rozdziały i co miłe dla oka, pięknie wydana :) Zasłużone 7*!

Olof Lagercrantz, szwedzki pisarz i krytyk literacki dzieli się swoimi spostrzeżeniami, myślami i opiniami na temat sztuki pisania i czytania. Rozpatruje wybrane utwory z perspektywy twórcy i odbiorcy, pisarza i czytelnika. Krytykuje, wytyka błędy, docenia i pochwala, w zależności od swoich osobistych upodobań. Tak wypowiada się o dwóch, bez wątpienia, opływających w sławę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
125
4

Na półkach:

Intrygująca. Pobudza do konfrontacji własnych spostrzeżeń, czy spraw dla czytelnika oczywistych, z wielopłaszczyzniwymi przemyśleniami doświadczonego literaty.

Intrygująca. Pobudza do konfrontacji własnych spostrzeżeń, czy spraw dla czytelnika oczywistych, z wielopłaszczyzniwymi przemyśleniami doświadczonego literaty.

Pokaż mimo to

avatar
201
15

Na półkach:

Olśniewajęcy esej.

Olśniewajęcy esej.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    44
  • Przeczytane
    32
  • Posiadam
    10
  • Esej
    2
  • F: Papier
    1
  • Literatura szwedzka
    1
  • 2018
    1
  • Przeczytane w 2019
    1
  • Wyzwanie 2017
    1
  • Literatura
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki O sztuce czytania i pisania


Podobne książki

Przeczytaj także