Na przekór Toskanii. Nasze cudowne lata we Włoszech

Okładka książki Na przekór Toskanii. Nasze cudowne lata we Włoszech
Phil Doran Wydawnictwo: Pascal literatura piękna
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Pascal
Data wydania:
2012-09-05
Data 1. wyd. pol.:
2012-09-05
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376420653
Tłumacz:
Grażyna Grzywna-Tunk
Tagi:
Włochy Cudowne Lata Toskania Italia
Średnia ocen

                6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
59 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
3
2

Na półkach:

Lata świetności Phila Dornana (polskim widzom powinien być znany serial "Cudowne lata", do którego napisał scenariusz) już dawno minęły. Niegdyś rozchwytywany, dzisiaj ma problemy ze znalezieniem kupca na swoje scenariusze. Hollywood wyniszczyło go niemal doszczętnie, jednak na ratunek przychodzi jego żona, rzeźbiąca na zlecenie we Włoszech, która rozradowanym głosem informuje przez telefon męża, że właśnie kupiła trzystuletni domek (który okazuje się być prawdziwą ruiną) w Toskanii. Tak rozpoczyna się największy koszmar w życiu Phila Dornana, który (jak się łatwo domyśleć) sprawia, że ten na nowo odkrywa uroki życia i znajduje swoje miejsce na ziemi (no i przy okazji zakochuje się we Włoszech).
Późna jesień okazała się idealną porą na czytanie tej książki. Za oknem hula wiatr, deszcz wali niemiłosiernie w szyby, a ja siedzę pod kocem i czytam o słonecznej Toskanii. Za każdym razem, gdy otwierałam tę książkę, miałam wrażenie, że malutka cząstka toskańskiego słońca przenika do mojego pokoju i rozświetla, ociepla ponurą rzeczywistość polskiej jesieni.
Phil Dornan pisze o Toskanii z lekkim przekąsem i ironią. Czasami ma się wrażenie, że książkę napisał zgryźliwy tetryk, który ponad wszystko nienawidzi zmian. Przez lata przyzwyczajony do luksusów Ameryki, gdzie wszystko można dostać od razu, zderza się z całkiem inną kulturą i rzeczywistością, w której wszystko robi się raczej powoli i bez typowego amerykańskiego pośpiechu. Stopniowo jednak jego serce otwiera się na jowialnych Włochów, a sam Phil Dornan stwierdza, że ten mały domek, który przysporzył mu tyle kłopotów i niemal zniszczył jego małżeństwo, to miejsce, w którym chce się zestarzeć. Przy okazji przechodzi przemianę ze zgryźliwego Amerykanina we Włocha, dla którego każde wydarzenie jest okazją do świętowania.
Książka jest napisana wyjątkowo lekko, jest przezabawna i czyta się ją raz dwa. 80% tej książki przeczytałam w jeden dzień (pamiętny dzień). Książka okazała się być znakomitym kompanem podróży do Poznania i z powrotem do Szczecina, a także wyjątkowo sympatycznym umilaczem czasu, podczas gdy obozowałam na niezbyt wygodnych ławkach w Collegium Novum. Lektura tej książki sprawiła, że o Włoszech zaczęłam marzyć jeszcze intensywniej. Włochy oczami Phila Dornana to kraj, w którym co prawda bez znajomości i lisiej przebiegłości możesz sobie załatwić tylko odciski na stopach, ale pełen życzliwych ludzi, którzy z chęcią przyjmą ciebie do la familia.
Historia przedstawiona w książce zdaje się być zbyt piękna, wszystko kończy się idealnie, a Phil wraz ze swoją żoną Nancy żyją długo i szczęśliwie, jak w jednej z bajek Disneya. Może Phil Dornan pokręcił kilka kwestii by wyglądały bardziej atrakcyjnie, wygładził ostre kanty, pominął kilka kwestii aby jego historia po prostu zachwycała i inspirowała. Może...może... Książce nie można jednak odmówić wdzięku i pewnej magii, która sprawia że zaczynamy wierzyć, że wszystko jakoś się ułoży.

Lata świetności Phila Dornana (polskim widzom powinien być znany serial "Cudowne lata", do którego napisał scenariusz) już dawno minęły. Niegdyś rozchwytywany, dzisiaj ma problemy ze znalezieniem kupca na swoje scenariusze. Hollywood wyniszczyło go niemal doszczętnie, jednak na ratunek przychodzi jego żona, rzeźbiąca na zlecenie we Włoszech, która rozradowanym głosem...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    110
  • Przeczytane
    76
  • Posiadam
    20
  • Italia
    5
  • Teraz czytam
    3
  • Pożyczone
    2
  • 2012
    2
  • Podróżnicze
    1
  • Chciałabym
    1
  • Przeczytane w 2018
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Na przekór Toskanii. Nasze cudowne lata we Włoszech


Podobne książki

Przeczytaj także