Nie wiem, naprawdę nie wiem co ja mam napisać o tej książce....

Dwa poprzednie tomy mnie zachwyciły i wtedy napisałam, ze autorka powinna poprzestać na nich, tymczasem powstało ich aż pięć

Trzeci tom jest....średni....chyba.....

Jezu ja naprawdę nie wiem co tej książce myśleć. Czy Virginia Andrews była tak genialna czy tak pomylona, ze stworzyła coś takiego?

Cała ta książka jest przesiąknięta złem, dwóch psycholi w postaci Johna Amosa i Barta wystarczyłoby żeby napisać kilka thrillerów. Skąd na Boga autorce przyszedł do głowy pomysł stworzenia tych pomyleńców????

A z drugiej strony mamy tu niesamowicie barwnie pokazane echo wydarzeń z przed wielu lat, to jak nadal odbijają się na kolejnych pokoleniach wydarzenia które miały miejsce wiele lat temu, wszak zakazana miłość rodzi.....

Niesamowita jest ta książka, czytałam ją zniesmaczona, mając ochotę z obrzydzeniem rzucić ją w kąt, a jednocześnie nie mogłam się od niej oderwać

Ryczałam na końcówce, kiedy Cathy wybacza swojej matce. Jak pięknie jednym zdaniem autorka potrafiła pokazać siłę miłości dziecka do rodzica, to, że w głębi serca zawsze kochamy naszych rodziców i tęsknimy do nich obojętnie jak toczy się nasze życie. Tylko dziecko potrafi tak bardzo i bezinteresownie kochać rodzica, nawet gdy ten wyrządza mu krzywdę

Książkę doceniam dość wysoko nie mogąc nie docenić geniuszu autorki, jednocześnie nie dam więcej gwiazdek, gdyż jednak uważam ją za zbyt przesadzoną

Jakkolwiek mogę usprawiedliwiać bohaterów tym, że są tacy, a nie inni przez swoją przeszłość, tak również nie mogę nie zauważyć, że autorka zrobiła z Cathy i jej matki wyjątkowo tępe idiotki, a z Chrisa ślamazarną mameję

Na półce czeka czwarta część, nie chcę na razie jej czytać, obawiam się, że ta czesc bardzo mnie rozczaruje, gdyż już i ta trzecia mogła pozostać jedynie w głowie autorki

Nie wiem, naprawdę nie wiem co ja mam napisać o tej książce....

Dwa poprzednie tomy mnie zachwyciły i wtedy napisałam, ze autorka powinna poprzestać na nich, tymczasem powstało ich aż pięć

Trzeci tom jest....średni....chyba.....

Jezu ja naprawdę nie wiem co tej książce myśleć. Czy Virginia Andrews była tak genialna czy tak pomylona, ze stworzyła coś takiego?

Cała ta...