złość u młodzieży. jak sobie z nią radzić
złość jest zdrowa. złość to pasja, energia, zaangażowanie, bycie żywym. Niekiedy złość bywa reakcją na jakąś sytuację. Napędza twórczość. Posuwa rzeczy do przodu. Oczywiście, strasznie ważną rzeczą jest to, jak złość się przejawia: rozbijanie przedmiotów, znęcanie się nad ludźmi, bicie ich czy wyzywanie nigdy nie bywa ani zdrowym, ani akceptowanym sposobem wyrażania złości. Niemniej dla niektórych młodych ludzi są to jedyne sposoby jej ujawniania wtedy, gdy wydaje im się, że nikt ich nie słucha. Książka radzi, jak pracować z rozdrażnioną młodzieżą, ukazuje uniwersalne rozwiązanie, jakim jest metoda zarządzania złością.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 6
- 4
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Wbrew pozorom pedagogika jest nauką stale rozwijającą się. Są tacy, są, którzy w to nie wierzą. A ja, co jakiś czas, słyszę o nowych teoriach, metodach i technikach stosowanych w procesie wychowania. O większym lub mniejszym znaczeniu jego elementów, do których wcześniej nie przywiązywano wagi.
Przed czytaniem tej pozycji, próbowałam sobie przypomnieć, co wiem o złości, co czytałam o niej wcześniej i okazało się, nie licząc wzmianek przy okazji omawiania emocji, że nic. O agresji owszem, nawet sporo. Pojęcie to stało się nawet składowym znanego hasła „Stop agresji w szkole”. Natomiast złość, która często jest mylona z agresją mimo diametralnych różnic, spychano na margines jako emocję mało znaczącą, bo mniej szkodliwą w procesie wychowania, z którą „trzeba się przespać”, którą należy opanować na hasło „nerwy w konserwy i na eksport” lub, jak pisze autor – „trzeba ją przepracować”.
A złość, jak zaraz potem udowadnia ten wieloletni nauczyciel, doradca szkolny, trener i psychoterapeuta, jest emocją silnie destrukcyjną (ale nie tylko, o czym później),która wypierana (złość piękności szkodzi!),tłumiona (opanuj się!),kumulowana (narastająca frustracja) prowadzi do zachowań agresywnych, niedostosowań społecznych i niepowodzeń szkolnych włącznie z absencją szkolną, plagą polskich szkół nieradzących sobie z problemem.
W polskich szkołach nie wysyła się dziecka do pedagoga szkolnego z powodu złości okazywanej przez nastolatka. Tym bardziej z powodu tej ukrytej, bo taka również istnieje, pod postacią nieumiejętności okazywania jej, zaniechania określonych czynności, przybierania na wadze czy dolegliwości fizycznych. Trafia tam, gdy zachowa się agresywnie. A pedagog „leczy objawy choroby” umoralniającą rozmową, która przebiega mniej więcej tak, jak podaje autor: "wysłucha, jak będę mu mówił o tym, że włamanie to przestępstwo, o wandalizmie, prawie własności, opinii rówieśników, o mamie, znaczeniu edukacji, o tym, jakie to straszne być oskarżonym o przestępstwo i o więzieniu, które czeka na takich niepoprawnych, młodych przestępców. On pozostanie głuchy na słowa, nie zgodzi się z niczym, co powiem i odejdzie." Dodam od siebie – albo zgodzi i przeprosi dla świętego spokoju. W przypadku braku poprawy pedagog zaproponuje podpisanie kontraktu, bardzo powszechnie stosowanej w ostatnich latach metody radzenia sobie z „recydywistami”.
W szkole angielskiej takimi złoszczącymi się nastolatkami zajmuje się dodatkowo (oprócz pedagoga szkolnego i psychologa) zatrudniony doradca (jak neutralnie brzmi!),prowadzący indywidualne lub grupowe spotkania w ramach lekcji (!). To w ramach właśnie takich zajęć prowadzący terapię rozpoznaje przyczyny złości, które autor omawia w książce bardzo szczegółowo i uczy nastolatka jak je rozpoznawać u siebie, nazywać i zarządzać nią kreatywnie. Jako praktyk skupia się w tej książce przede wszystkim na opisaniu konkretnych przypadków pedagogicznych, które spotkał w swojej pracy doradcy, pokazując krok po kroku postępowanie z takim zezłoszczonym człowiekiem. Mogłam wyłuskać niektóre metody, techniki socjometryczne czy stosowane zabawy diagnozujące, jednak sama książka nie jest ich wyodrębnionym zbiorem z dokładnym opisem czy instrukcją ich przeprowadzania. Jest przede wszystkim przystępnym przekazem sygnalizującym znaczenie niepozornej emocji złości w procesie wychowania i jak sam podkreśla we wstępie: "Jest to książka o tym, jak pracować ze złością, a nie przeciwko niej, książka o słuchaniu złości. Rzecz w tym, że trzymanie się mitu „przeracowywania złości” grozi tym, iż nie będziemy w stanie „wsłuchać się” w znaczenie złości u młodych ludzi, a jej istotę potraktujemy li tylko jako niebezpieczny błąd systemu, bez którego funkcjonowałby on sobie spokojnie i bez zarzutu." A przecież dobrze ukierunkowana złość może być twórcza, konstruktywna i pożyteczna. W tym kontekście walka z agresją w szkołach pozostaje pustym sloganem, z góry skazanym na porażkę. Agresja w polskich szkołach, po szeroko zakrojonej akcji profilaktycznej na skalę kraju, ma się nadal dobrze, a nawet bardzo dobrze.
I jeszcze jedna, bardzo ważna rzecz, o której wspomina autor.
O złości zawodowców, czyli wszystkich pracujących z młodzieżą. Ukrywana za maską spokoju zawodowego profesjonalisty, bez umiejętności wychodzenia z roli i braku refleksji nad pracą z uczniem lub wychowankiem, zostaje przelana na podopiecznych, innych nauczycieli czy rodzinę poprzez projekcje identyfikacyjną. To jedna z przyczyn stresu nauczycieli. I tutaj autor jest bezlitosny w formułowaniu wniosku – by móc pracować z emocją złości u ucznia, sam musi być od niej wolny, "w przeciwnym razie grozi nam, że wdamy się w długotrwałą i niszczącą wojnę".
Angielscy nauczyciele mają możliwość pomocy u doradców zatrudnionych w szkole również z myślą o kadrze pedagogicznej, a polscy nauczyciele muszą zadbać o siebie sami – warsztaty, szkolenia, literatura. Nie mówię, że to złe rozwiązanie, ale zadaję sobie pytanie: ilu nauczycieli sięgnie po tę książkę (literatura),a potem zada sobie trud pracy nad własną złością (warsztaty),by móc pracować ze złoszczącym się uczniem (szkolenia)? Ilu w ogóle (poza dydaktyką) czyta książki z psychologii i metodyki wychowania?
Będąc w Szwecji, w niewielkim miasteczku, musiałam odwiedzić, przymusem czytelnika, bibliotekę. Okazała mieścić się w szkole, służąc zarówno mieszkańcom jak i uczniom. Znajdowała się w lewej części budynku na powyższym zdjęciu, będąc osobną a zarazem integralną częścią szkoły. To co mnie najbardziej wprawiło w zdumienie, to świetliki w dachach z oknami na niebo i pejzaż okolicy, a w części bibliotecznej wieżyczka. Prowadziły do nich kręte schody na szkolnym korytarzu. Zezłoszczone dziecko, potrzebujące odprężenia, wyciszenia, oderwania się i chwili odosobnienia wchodziło sobie na górę i gapiło się w niebo na chmury i ptaki tak długo, jak tego potrzebowało. Nie wiem czy to powszechna praktyka w szkołach szwedzkich, ale akurat w tej uwzględniono taką potrzebę ucznia w architekturze budynku. Przyznam, że to odkrycie wprowadziło mnie w osłupienie, a potem w najprawdziwszą zazdrość nie tylko o te świetliki, ale o ogromną świadomość Szwedów znaczenia wychowania w szkole i stosowania jej w praktyce w myśl przekonania autora: "Uważam, że krokiem naprzód byłoby nie tyle usuwanie złości ze szkół, ile utworzenie przestrzeni do jej bezpiecznego ujawniania, uznania jej za uzasadnioną emocję, za pewną możliwość, a nie zagrożenie."
To książka nie tylko dla nauczycieli i wychowawców, ale również dla rodziców.
http://naostrzuksiazki.pl/
Wbrew pozorom pedagogika jest nauką stale rozwijającą się. Są tacy, są, którzy w to nie wierzą. A ja, co jakiś czas, słyszę o nowych teoriach, metodach i technikach stosowanych w procesie wychowania. O większym lub mniejszym znaczeniu jego elementów, do których wcześniej nie przywiązywano wagi.
więcej Pokaż mimo toPrzed czytaniem tej pozycji, próbowałam sobie przypomnieć, co wiem o złości, co...
Bardzo dobra książka z licznymi przykładami praktycznymi i prawdziwymi historiami. Przeczytałam w 1 dzień :)
Bardzo dobra książka z licznymi przykładami praktycznymi i prawdziwymi historiami. Przeczytałam w 1 dzień :)
Pokaż mimo to