Matka królów

Okładka książki Matka królów
Józef Ignacy Kraszewski Wydawnictwo: Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza Cykl: Józef Ignacy Kraszewski (tom 5) powieść historyczna
407 str. 6 godz. 47 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Cykl:
Józef Ignacy Kraszewski (tom 5)
Wydawnictwo:
Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza
Data wydania:
1971-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1971-01-01
Liczba stron:
407
Czas czytania
6 godz. 47 min.
Język:
polski
Tagi:
historia Polski Jagiellonowie Wielkie Księstwo Litewskie
Średnia ocen

                7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
59 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
3129
803

Na półkach: , , , ,

„Matka królów” - takim tytułem obdarzył Kraszewski Zofię Holszańską, czwartą żonę Władysława Jagiełły, matkę Władysława Warneńczyka i Kazimierza Jagiellończyka. Lecz jego powieść pod tym tytułem wcale nie jest o Sonce lecz o relacjach między Władysławem Jagiełłą a Witoldem i rozgrywkach politycznych na polskim dworze w czasie, gdy Zofia była żoną Jagiełły.

I myślę sobie, że to jest szkodliwa książka i jej autora usadziłabym chętnie na karnym jeżyku. Toż to propaganda w najczystszej postaci! I w dodatku zainspirowana kronikami Jana Długosza, którego sponsorował Zbigniew Oleśnicki, biskup krakowski, szara eminencja dworu Jagiełły i jego syna Kazimierza. Choć muszę przyznać, że Kraszewski stworzył bardzo realistyczny portret Oleśnickiego, jak i sposobów wywierania nacisków na monarchę przez polską szlachtę…Nie wiem, jakim desperatem trzeba było być, by w ogóle chcieć się ubiegać o tron Polski, by później nie móc podjąć jakiejkolwiek ważnej decyzji bez całowania po tyłkach panów braci. Ale to uwaga na marginesie.

Ja rozumiem, że Kraszewski miał swoje sympatie, że niektóre postaci historyczne lubił bardziej niż inne – jego prawo, każdy przecież tak ma. Ale jeżeli człowiek zabiera się za pisanie książki historycznej, to jednak powinien pohamować swój subiektywizm. Kraszewski zrobił z Jagiełły ostatniego pierdołę, któremu tylko polowanie w głowie i nawet młoda żona nie jest w stanie zatrzymać go na dłużej w Krakowie (to akurat fakt, Jagiełło często zostawiał żonę samą w Krakowie, oskarżono ją nawet o niewierność pod nieobecność króla). Za to Witold – o Witold to jest władca z krwi i kości, który mocną ręką trzyma swych poddanych, i który do ostatka będzie walczył o dobro swojego kraju, czyli o niepodległość Litwy i jej uniezależnienie od Polski. Wyraźnie czuć sympatię pisarza do wielkiego księcia litewskiego.

Samej królowej Zofii Kraszewski nie poświęca tyle uwagi, jak wskazywałby tytuł. Owszem, pokazuje rozwój świadomości Sonki, jej zmianę z płochej dziewczynki w żonę króla, królową Polski, matkę królów. Opisuje konflikt z królewną Jadwigą i jej dworem, a także żelazną wolę kobiety, gdy przyszło jej mierzyć się z oskarżeniami o zdradę małżeńską. Ukazuje także jej wpływ na Jagiełłę i jej przenikliwość polityczną. Królowa jak lwica walczyła o tron Polski dla syna i potrafiła przechytrzyć przeciwników. Ale mam wrażenie, że są to dla Kraszewskiego kwestie marginalne. Ledwie wspomina o Biblii Królowej Zofii i o działalności królowej na rzecz nauki i sztuki.

W pisarstwie Kraszewskiego jest momentami coś niechlujnego, brak mu dbałości o szczegóły. To, że powiela błędy ze źródeł, z których korzystał, to nieuniknione, ale mam wrażenie, że pisarz często czegoś nie doczytał, o czymś zapomniał i w efekcie błędy się mnożą.

Dla mnie „Matka królów” to bardzo nierówna powieść. Były fragmenty, które naprawdę mnie wciągnęły, przy innych zasypiałam. Mam wrażenie, że jest to poniekąd książka misyjna, w której jak na mój gust jest kiepski stosunek faktów historycznych do wizji autora.

„Matka królów” - takim tytułem obdarzył Kraszewski Zofię Holszańską, czwartą żonę Władysława Jagiełły, matkę Władysława Warneńczyka i Kazimierza Jagiellończyka. Lecz jego powieść pod tym tytułem wcale nie jest o Sonce lecz o relacjach między Władysławem Jagiełłą a Witoldem i rozgrywkach politycznych na polskim dworze w czasie, gdy Zofia była żoną Jagiełły.

I myślę sobie,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    134
  • Chcę przeczytać
    100
  • Posiadam
    30
  • Powieść historyczna
    5
  • Ulubione
    4
  • Historyczne
    4
  • Historia
    3
  • Literatura polska
    3
  • 2020
    2
  • Chcę w prezencie
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Matka królów


Podobne książki

Przeczytaj także