Bardzo potrzebna książeczka, jednak napisana tak, że dziecko samo w sobie nie byłoby zainteresowane przeczytaniem jej, może służyć jako pomoc dydaktyczna do wspólnego czytania i rozmowy o temacie ubóstwa i nierówności społecznych.
Również zamieszczone na końcu historie z dzieciństwa pani Henryki Krzywonos (którą ogromnie podziwiam i szanuję) mniej obrazują biedę, jako niedostatek środków finansowych, a bardziej dorastanie w środowisku niewydolnym wychowawczo, co też jest dla dziecka ogromnie trudnym doświadczeniem, ale w tej książce miałam wrażenie, że te opowieści są trochę obok głównego tematu.
Dobrze, że ta pozycja w ogóle powstała, ale oczekiwałam po niej więcej.

Bardzo potrzebna książeczka, jednak napisana tak, że dziecko samo w sobie nie byłoby zainteresowane przeczytaniem jej, może służyć jako pomoc dydaktyczna do wspólnego czytania i rozmowy o temacie ubóstwa i nierówności społecznych.
Również zamieszczone na końcu historie z dzieciństwa pani Henryki Krzywonos (którą ogromnie podziwiam i szanuję) mniej obrazują biedę, jako...

Przykro mi, że ta książeczka jest cały czas aktualna. Kto nie doświadczył prawdziwie dojmującej biedy, być może nigdy nie zdoła zrozumieć, jak strasznie ona stygmatyzuje, związuje ręce i odbiera zdolność działania. To taka finansowa depresja, która prowadzi do marazmu zamykając w ten sposób błędne koło.
Najgorsze jest to, że ofiarą niedostatku padają dzieci, których nikt i w żadnym wypadku nie ma prawa obwiniać, ale te dzieci w pewnym momencie stają się biednymi dorosłymi, których już nie postrzegamy jako niewinnych swojej życiowej sytuacji.
Bieda i wszystkie jej aspekty widziane oczami dziecka - oto treść tej bezpłatnej, dostępnej na stronie wydawcy książeczki, którą każdy powinien przeczytać.

Przykro mi, że ta książeczka jest cały czas aktualna. Kto nie doświadczył prawdziwie dojmującej biedy, być może nigdy nie zdoła zrozumieć, jak strasznie ona stygmatyzuje, związuje ręce i odbiera zdolność działania. To taka finansowa depresja, która prowadzi do marazmu zamykając w ten sposób błędne koło.
Najgorsze jest to, że ofiarą niedostatku padają dzieci, których nikt i...