Lata na Downing Street

Okładka książki Lata na Downing Street Margaret Thatcher
Okładka książki Lata na Downing Street
Margaret Thatcher Wydawnictwo: Wydawnictwo Gdańskie biografia, autobiografia, pamiętnik
782 str. 13 godz. 2 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Tytuł oryginału:
The Downing Street Years
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Gdańskie
Data wydania:
1996-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1996-01-01
Liczba stron:
782
Czas czytania
13 godz. 2 min.
Język:
polski
ISBN:
8385843647
Tłumacz:
Anna Kościukiewicz
Tagi:
Margaret Thatcher polityka taczeryzm wspomnienia pamiętnik
Średnia ocen

10,0 10,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
10,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
194
82

Na półkach:

Potężna lekcja historii współczesnej, zdecydowanie jedna z najcenniejszych pozycji przeczytanych w ogólnym ujęciu. Co prawda wymaga pokory i cierpliwości, gdyż Żelazna Dama dzieli swoje wspomnienia na te ważne i bardzo ważne. Próżno szukać tu mało istotnych faktów, anegdot czy momentów z życia prywatnego. Dostajemy za to blisko 800 stron historii z okresu trzech kadencji jej urzędowania, a w tym zmiany gospodarcze, walka z inflacją, strajki górników, walka ze związkami zawodowymi, prywatyzacja, wojna o Falklandy, wojna w Zatoce, Irak, stosunki z Reganem i Gorbaczowem, Zimna Wojna, wyprawy międzynarodowe, krytyka Wspólnoty Europejskiej pod kątem wzrastającego interwencjonizmu i federalizacji czy sentyment do narodu polskiego.

Potężna lekcja historii współczesnej, zdecydowanie jedna z najcenniejszych pozycji przeczytanych w ogólnym ujęciu. Co prawda wymaga pokory i cierpliwości, gdyż Żelazna Dama dzieli swoje wspomnienia na te ważne i bardzo ważne. Próżno szukać tu mało istotnych faktów, anegdot czy momentów z życia prywatnego. Dostajemy za to blisko 800 stron historii z okresu trzech kadencji...

więcej Pokaż mimo to

avatar
51
37

Na półkach:

Najdluzsza lektura, jaka przeczytalam. Trudna do czytania, bo pelna polityki, na ktorej sie nie znam. Jednak nie moglam sie oderwac i zakonczenie przynioslo niedosyt. Uwielbiam ksiazki biograficzne, fascynuja mnie silne kobiety. Tu mialam te obie rzeczy. Nieugieta, kontrowersyjna, kobieta-maszyna, pracujaca bez przerwy; a zarazem szczesliwa zona i mama blizniat. Fascynujaca postac.
Bardzo interesuje mnie rozwniez, jak pisze sie taka ksiazke- pelna szczegolow, dat, nazwisk... Czy to zasluga notatek, czy jakis dokumentow z biura politycznego. Czapki z glow za ogrom pracy wlozony w napisanie tej autobiografii.

Najdluzsza lektura, jaka przeczytalam. Trudna do czytania, bo pelna polityki, na ktorej sie nie znam. Jednak nie moglam sie oderwac i zakonczenie przynioslo niedosyt. Uwielbiam ksiazki biograficzne, fascynuja mnie silne kobiety. Tu mialam te obie rzeczy. Nieugieta, kontrowersyjna, kobieta-maszyna, pracujaca bez przerwy; a zarazem szczesliwa zona i mama blizniat. Fascynujaca...

więcej Pokaż mimo to

avatar
696
434

Na półkach: ,

Bardzo mi się książka podobała. Biografia w formie wspomnieć / pamiętnika. Bardzo dużo szczegółów, interesująco napisane, tak bardzo że człowiek się przenosił w opisane sytuacje. Ciekawiła mnie Pani Thatcher jako element historii, teraz ją polubiłam jako człowieka.

Bardzo mi się książka podobała. Biografia w formie wspomnieć / pamiętnika. Bardzo dużo szczegółów, interesująco napisane, tak bardzo że człowiek się przenosił w opisane sytuacje. Ciekawiła mnie Pani Thatcher jako element historii, teraz ją polubiłam jako człowieka.

Pokaż mimo to

avatar
1296
162

Na półkach:

Książka kolos, czytałam ją ponad miesiąc, rozdział (albo nawet pół) dziennie niemal od początku kwarantanny. Żelazna Dama, kolejna Wielka Kobieta, o której przyszło mi czytać (chwilę temu było o Marii Skłodowskiej-Curie),choć tym razem zarówno ze względu na gabaryty fizyczne książki (prawie 900 stron),jak i jej tematykę nie była to lektura lekka - określenie "żelazna" świetnie się wpasowuje. Wspomnienia byłej premier Wielkiej Brytanii to ogrom wiedzy historycznej, ekonomicznej i politycznej za czasów jej rządów. Niektóre opisywane przez nią fakty były mi znane, w dużej mierze jednak dowiadywałam się wielu nowych rzeczy - z jej punktu widzenia co prawda, więc jestem świadoma subiektywizmu, jednak z czystym sumieniem polecam każdemu. Pod warunkiem, że znajdzie się sporo czasu na lekturę ;)
No i oczywiście będę chciała obejrzeć film z fenomenalną Meryl Streep w roli głównej.

Książka kolos, czytałam ją ponad miesiąc, rozdział (albo nawet pół) dziennie niemal od początku kwarantanny. Żelazna Dama, kolejna Wielka Kobieta, o której przyszło mi czytać (chwilę temu było o Marii Skłodowskiej-Curie),choć tym razem zarówno ze względu na gabaryty fizyczne książki (prawie 900 stron),jak i jej tematykę nie była to lektura lekka - określenie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
146
75

Na półkach:

Książka jest wielka objętościowo, tak jak wielka jest postać jej głównej bohaterki, łza się w oku kręci a smutek łapie za serce że Polska nigdy nie doczekała się takiego przywódcy, na pewno bylibyśmy w innym miejscu niż jesteśmy dziś, polecam

Książka jest wielka objętościowo, tak jak wielka jest postać jej głównej bohaterki, łza się w oku kręci a smutek łapie za serce że Polska nigdy nie doczekała się takiego przywódcy, na pewno bylibyśmy w innym miejscu niż jesteśmy dziś, polecam

Pokaż mimo to

avatar
836
554

Na półkach: , , ,

Przez jedenaście lat zarządzała jednym z najsilniejszych krajów na świecie; wielokulturowym, wstrząsanym strajkami, socjalistycznymi zapędami i problemami gospodarczymi. Wygrała trzy kampanie wyborcze i wedle jej opowieści nigdy nie straciła ideałów, którymi się kierowała. Żelazna Dama, pierwsza kobieta premier. Jak twarde jest żelazo?

Moje lata na Downing Street

"Moje lata na Downing Street" to długa, ale niesamowicie interesująca książka. To prawie 900 stron niezwykle szczegółowych opisów polityki i okoliczności, w jakich Margaret Thatcher rządziła. A nie było łatwo, ponieważ przede wszystkim należy pamiętać, że okres jej rządów przypadł na lata 1979 – 1990, czyli niepewną sytuację międzynarodową (wyścig zbrojeń, ruchy antykomunistyczne, dążenia socjalistyczne oraz ogólnoświatowa recesja). Ta z kolei komplikowała sytuację w Wielkiej Brytanii i ogromnie wpływała na decyzje, jakie Thatcher podejmowała w swoim kraju.

Cel: uzdrowić kraj

Thatcher przede wszystkim chciała, żeby ludziom żyło się lepiej i żeby jej kraj był silny zarówno wewnątrz jak i na arenie międzynarodowej. Choć brzmi to teraz dość naiwnie i populistycznie, bo właściwie każdy polityk mógłby to powiedzieć, to jednak ta kobieta miała w głowie konkretny plan oraz siłę, żeby faktycznie do tego doprowadzić.

Przede wszystkim musiała ożywić gospodarkę oraz uporządkować wewnętrzną politykę kraju. Plan niezwykle ambitny zważywszy na okoliczności. Thatcher często przyznaje, że w wielu sytuacjach nie było dobrych rozwiązań. Trzeba też przyznać, że często jej decyzje nie były popularne. Robiła, to co uważała za odpowiednie wedle jej wizji. Jak się jednak po latach okazało, były to decyzje na tyle słuszne, że pozwoliły Wielkiej Brytanii wydobyć się z recesji.

Gospodarka

W wielkim skrócie Thatcher planowała ograniczyć wydatki publiczne po to, żeby zmniejszyć podatki i rozruszać prywatne firmy. Była wielką zwolenniczką wolnego handlu i kapitalizmu. To była jej wielka idee fixe, która nadawała kierunek jej polityce. Uważała, że siła gospodarcza kraju zależy od zamożności i pracowitości jego obywateli. Była wielką przeciwniczką komunizmu i socjalizmu. Uważała, że zbyt wielka pomoc państwa w trudnych sytuacjach rozleniwia ludzi przez co stają się roszczeniowi i wiecznie niezadowoleni.

Strajki

Właściwie cała pierwsza połowa jej rządów, to okres intensywnych strajków górników, którzy sprzeciwiali się m.in. zamykaniu nierentownych kopalni. Wspierani przez bardzo silne związki zawodowe (finansowane przez komunistów) blokowali całymi miesiącami wydobycie węgla, na którym znacząco opierała się wtedy krajowa produkcja. Powodowało to wiele problemów, włącznie z osłabieniem całej gospodarki oraz zagrożeniem przerwami w dopływie energii elektrycznej do domów.

Moje lata na Downing Street

Żadne słowa nie opiszą jak dramatyczna musiała być wtedy sytuacja. Jeśli kogoś jednak interesuje bliżej ten temat polecam obejrzeć film Billy Elliot. Jego akcja toczy się właśnie w tych latach i jest tam wiele świetnych scen pokazujących, jak brutalne były akcje strajkujących górników.

Thatcher wprowadziła prawo ograniczające samowolę związków. Nie obyło się to bez wielu problemów oraz wymagało niesamowitego uporu i odwagi, ale ostatecznie się udało.

Terroryzm

Wiele w tej książce jest także o terroryzmie IRA, z którym borykała się w tamtych czasach Wielka Brytania. IRA to organizacja, która w czasach Thatcher walczyła o zjednoczenie Irlandii i Irlandii Północnej, która była częścią wielkiej Brytanii (wiki). Niestety Thatcher nie wyjaśnia tych powodów wystarczająco zrozumiale w swojej książce, zapewne wychodziła z założenia, że jest to wiedza oczywista.

Za to wiele pisze o zamachach. W jednym z nim straciła swojego przyjaciela, w innym o mało co sama nie zginęła. Była jednak twarda także pod tym względem – uważała, że z terrorystami się nie negocjuje. Jej postawę świetnie pokazuje operacja Nimrod, czyli akcja uwalniania zakładników, którą Thatcher pozwoliła relacjonować w mediach (źródło wiki i reportaż na YT). Była to pierwsza tego typu akcja na świecie.

Wojna o Falklandy

Bardzo szczegółowo jest również opisana wojna o Falklandy. Argentyna zajęła wyspy, które prawnie były częścią Wielkiej Brytanii. Thatcher nie pozwoliła jednak na ich przejęcie i pomimo wielu nacisków z całego świata o rozwiązanie sprawy pokojowo, postawiła na swoim i nie pozwoliła agresorowi na stawianie warunków. Siłą odebrała wyspy (wielki szacun za tę decyzję). Umocniła w ten sposób pozycję Wielkiej Brytanii i jej wizerunek, jako silnego państwa.

Wspólnota Europejska

Jednocześnie wraz z konfliktami mniej lub bardziej zbrojnymi, toczyły się walki nie mniej ważne, choć bezkrwawe. Chodziło mianowicie o wysokość wkładu do budżetu Wspólnoty Europejskiej, której Wlk. Brytania była członkiem. Thatcher uważała, że wkład jej kraju był o wiele za wysoki i próbowała za wszelką cenę go zmniejszyć.

Częściowo to osiągała, choć nigdy nie udało jej się wynegocjować takiej stawki, jaką chciała. A walczyła o to tak zaciekle, bo wiedziała, że większość pieniędzy we Wspólnocie jest
marnotrawiona w ten czy w inny sposób.

Nie tylko polityka

To, co opisałam powyżej, to tylko kilka z wielu wątków, które Thatcher omawia w swojej książce. Dużo miejsca poświęca także polityce międzynarodowej. Dokładnie opisuje relacje ze Stanami Zjednoczonymi, Francją, Niemcami oraz ZSRR. Pokazuje całe zaplecze swoich rządów oraz plastycznie przedstawia poszczególnych polityków z różnych krajów, opisując ich cechy charakteru oraz okoliczności, w jakich ich spotykała.

Każdy temat, o ile było to możliwe, jest opisany oddzielnie, oddaje perspektywę jak wiele działo się jednocześnie. Dużo spraw i decyzji musiało być rozważanych właściwie w tym samym czasie.

Co jest również ważne, Thatcher nie przypisuje wszystkiego tylko sobie. Duży nacisk kładzie także na opowiedzenie historii jej doradców i współpracowników. Najlepiej wspomina tych, którzy ją wspierali, ale nie pomija tych, którzy mieli inne poglądy. Pisze raczej szczerze. Nie szczędzi pochwał, ale nie ma też oporów przed dosadnym opisaniem ich decyzji jako błędów.

Bardzo szanuję sposób przygotowania argumentacji do obrony projektów jej rządu – wraz z zespołem starali się przewidzieć wszystkie pytania i zarzuty jakie mogą paść i zawczasu przygotowywali argumenty. To oznacza, że byli świadomi otoczenia oraz silnych i słabych stron ich pomysłów i potrafili o nie walczyć.

Inne ciekawostki

Thatcher opisuje dokładnie przygotowania oraz prowadzenie kampanii wyborczych. Te relacje są niesamowicie ciekawe, bo pokazuje je od zaplecza. Zwraca uwagę na konieczność użycia pewnej teatralności gestów oraz dopasowania tego, co będzie dobrze wyglądać na zdjęciach i w TV, bo nie zawsze jest to tożsame.

Gra o tron

Thatcher doskonale pokazuje, jak trudno jest być dobrym politykiem, gdzie słowo “dobry” oznacza polityka, który nie jest odrealniony (o co łatwo) i bezwzględnie działa w interesie swojego kraju. Polityka to niezwykle silna siatka wielu zależności różnego rodzaju. Naciski dyplomatyczne mogą być skierowane z każdej strony i w każdym momencie.

Gra o tron jest trudna, nie można być ani zbyt miękkim, ani zbyt hardym, choć sama Thatcher należała raczej do tych twardych i jak lwica broniła swoich decyzji, które często spotykały się z niechęcią i niezrozumieniem społeczeństwa, jak i innych polityków. Nie zyskiwała przez to sympatii, często wręcz przeciwnie. Zyskiwała jednak szacunek, a to może być czasem ważniejsze niż chwiejne emocje. Widać w tej książce emocje, widać też hart ducha, wiarę w siebie i w słuszność własnych przekonań.

Smutne wnioski nt. polityki

Polityka to okrutny biznes. Każdy w tym środowisku pragnie władzy, dlatego zawsze, niezależnie od tego, czy rząd się sprawdza czy nie, jest jakaś opozycja ludzi którzy myślą inaczej. I choć istnienie opozycji jest dobre i konieczne, problem leży w tym w jaki sposób sprzeciw jest okazywany. Thatcher opowiada o ciągłym zalewie przeinaczeń, naciągnięć, niedopowiedzeń płynący właśnie od opozycji, czy z mediów (nawiasem mówiąc polecam obejrzeć film Czwarta władza). Czasami były one tak wymierzone, żeby bolały najmocniej jak się da, ze szkodą nie tylko dla partii rządzącej, ale dla wizerunku czy gospodarki całego kraju.

Zresztą Thatcher straciła władzę właśnie przez zagrywki nieprzychylnych jej rządom członków z jej własnej partii. Po poznaniu okoliczności złożenia jej urzędu poczułam, jakby odeszło coś dobrego i wielkiego, idea, z którą większości się zgadzam i za którą sama bym poszła. Chciałabym doświadczyć rządów takiego polityka, bo choć święta nie była, a jej poglądy momentami były kontrowersyjne, to miała odwagę o nie walczyć, a do tego robić to uczciwie. Plus naprawdę bardzo mi się podobał jej pomysł na ożywienie gospodarki.

Po przeczytaniu tej książki mam jeszcze więcej niechęci, do polityki i polityków. Może to nawet już nie jest zwykła niechęć, a obrzydzenie…

Jeszcze kilka spraw technicznych…

Niestety wydawnictwo się nie postarało, ponieważ w tej książce korekta nie istnieje. Może wydawca nie wierzył, że ktoś z własnej woli będzie taką cegłę czytał uważnie? Dużo jest w niej literówek i powtórzeń, czasami jakieś niezręczności gramatyczne itp. Kumam, 900 stron, ale mimo wszystko.

Poza tym nie mam większych uwag. Książka jest napisana dość równo, choć jest kilka słabszych momentów. Thatcher czasami zdarza się zajawić wątek i go właściwie natychmiast porzucić, bez większego wyjaśnienia. Np. pisze o pewnych problemach, które miała podczas wizyty w kanadzie w 1983 roku, ale nie kończy i nie wyjaśnia, co miała na myśli. Kilka zdań później leci już do Waszyngtonu. Ale nie mam ani tego za złe, ani w sumie mnie to nie dziwi, bo ilość problemów, z którymi się borykała jako premier jest niesamowicie duża, a książka i tak jest wystarczająco szczegółowa.

Moje lata na Downing Street to niezaprzeczalnie niezła cegła. Biorąc ją do ręki zastanawiałam się ile czasu będę ją czytać i czy w połowie się nie znudzę. Nie znudziłam i przeczytałam szybko. Napisana jest prostym językiem, nastawionym na w miarę szczegółowe opisanie jedenastu lat rządów. Warto, bo to wspomnienia jednej z najwybitniejszych kobiet wszechczasów.

Przez jedenaście lat zarządzała jednym z najsilniejszych krajów na świecie; wielokulturowym, wstrząsanym strajkami, socjalistycznymi zapędami i problemami gospodarczymi. Wygrała trzy kampanie wyborcze i wedle jej opowieści nigdy nie straciła ideałów, którymi się kierowała. Żelazna Dama, pierwsza kobieta premier. Jak twarde jest żelazo?

Moje lata na Downing Street

"Moje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
153
1

Na półkach:

Strona 343

Strona 343

Pokaż mimo to

avatar
1745
433

Na półkach: , ,

Opasła cegła, ale dało się przeczytać i to z zainteresowaniem. Opis żelaznej woli i determinacji w sprawowaniu władzy. Zlikwidowanie górnictwa? Przecież było nierentowne. Dla Margaret jako córki sklepikarza było oczywiste, że niedochodowych rzeczy nie warto utrzymywać. A że strajkują? Trudno, i z tym można sobie poradzić. Mimo swojej bezwzględności Żelazna Dama przekonująco tłumaczy motywy swego postępowania i nawet daje się lubić a na pewno wzbudza szacunek.

Opasła cegła, ale dało się przeczytać i to z zainteresowaniem. Opis żelaznej woli i determinacji w sprawowaniu władzy. Zlikwidowanie górnictwa? Przecież było nierentowne. Dla Margaret jako córki sklepikarza było oczywiste, że niedochodowych rzeczy nie warto utrzymywać. A że strajkują? Trudno, i z tym można sobie poradzić. Mimo swojej bezwzględności Żelazna Dama przekonująco...

więcej Pokaż mimo to

avatar
18
1

Na półkach: ,

Początkowo czyta się trudno, ale potem... wręcz żyjemy jej przeżyciami. Książka bardzo dobrze napisana, dodatkowo ilustrację "W Polsce na targu z L. Wałęsą". Ja sam kupiłem ją za 20 zł z przesyłką! Szukajcie, może coś znajdziecie :) Książka i tak warta swojej ceny (mówię tu o 60 zł.) Gorąco polecam! Faktycznie "Żelazna Dama"!

Początkowo czyta się trudno, ale potem... wręcz żyjemy jej przeżyciami. Książka bardzo dobrze napisana, dodatkowo ilustrację "W Polsce na targu z L. Wałęsą". Ja sam kupiłem ją za 20 zł z przesyłką! Szukajcie, może coś znajdziecie :) Książka i tak warta swojej ceny (mówię tu o 60 zł.) Gorąco polecam! Faktycznie "Żelazna Dama"!

Pokaż mimo to

avatar
502
44

Na półkach: ,

To książka, którą z początku czytało mi się trudno. Autobiografia Pani Premier nie ma nic wspólnego z filmową biografią o Margaret Thatcher pt. „Żelazna Dama” , do której nawiązuje opis tej lektury. Osoby liczące na osobiste wątki z życia najdłużej rządzącego premiera Wielkiej Brytanii w XX w. mogą sobie darować tę pozycję. To lektura, która nie opisuje relacji z mężem , nie wspomina nic o Carol i Marku ani o przyjaciołach. Dygresji , jak ta, że Margaret Thatcher włożyła na spotkanie w Gdańsku w roku 1988 kostium w kolorze zielonym , bo dowiedziała się od pewnej Polki, że w Polsce kolor zielony uznawany jest za kolor nadziei , naprawdę jest niewiele. Ja chyba liczyłam, że ta autobiografia będzie bardziej osobista tzn. oprócz premiera ujrzę kobietę, żonę, matkę.... ale tak się nie stało.
Początek rządów Pani Thatcher był mi najmniej znany ( byłam wtedy dziewczynką, która nie interesowała się polityką ;) pomijając już nawet fakt blokady informacyjnej , bo to co naprawdę działo się na świecie , w Polsce udawało się usłyszeć w radio Wolna Europa ) , nie zdawałam sobie sprawy, że Wielka Brytania w latach 70tych była państwem socjalistycznym! To co wyrabiały związki zawodowe w Anglii po objęciu rządów po laburzystach przez M.Thatcher, nie śniło się z pewnością naszym politykom nawet w sennych koszmarach.
Szczegóły polityki gospodarczej , program partii i opis zmian personalnych w kolejnych gabinetach mogą przytłaczać polskiego czytelnika ( takiego laika jak ja),ale już na przykład wspomnienia dotyczące polityki zagranicznej, walki z terroryzmem (zamachy IRA) mimo wielu szczegółów bardzo mnie wciągnęły.
To lektura przedstawiająca konkretne zdarzenia, fakty napisana przez Panią Premier tak jak rządziła Żelazna Dama......bez sentymentów.

To książka, którą z początku czytało mi się trudno. Autobiografia Pani Premier nie ma nic wspólnego z filmową biografią o Margaret Thatcher pt. „Żelazna Dama” , do której nawiązuje opis tej lektury. Osoby liczące na osobiste wątki z życia najdłużej rządzącego premiera Wielkiej Brytanii w XX w. mogą sobie darować tę pozycję. To lektura, która nie opisuje relacji z mężem ,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    360
  • Przeczytane
    87
  • Posiadam
    84
  • Teraz czytam
    50
  • Chcę w prezencie
    12
  • Biografie
    6
  • Biografia
    3
  • Ebook
    3
  • Historia
    3
  • Do kupienia
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Lata na Downing Street


Podobne książki

Przeczytaj także