Obsydian

Okładka książki Obsydian
Jennifer L. Armentrout Wydawnictwo: Filia Cykl: Lux (tom 1) romantasy
442 str. 7 godz. 22 min.
Kategoria:
romantasy
Cykl:
Lux (tom 1)
Tytuł oryginału:
Obsidian
Wydawnictwo:
Filia
Data wydania:
2014-05-21
Data 1. wyd. pol.:
2014-05-21
Liczba stron:
442
Czas czytania
7 godz. 22 min.
Język:
polski
ISBN:
9781620610077
Tagi:
miłość obcy

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
4142 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
268
193

Na półkach: , ,

Zaczęłam przygodę z Armentrout od jej serii „Dark Elements” i od razu poczułam to „coś” do literek autorki. Postanowiłam cofnąć się jednak kilka lat do tyłu i zobaczyć, jak sobie radziła w serii „Lux”. Gacie mi spadły z wrażenia – tyle mogę powiedzieć i dorzucić jeszcze: łaaał!

Siedemnastoletnia Katy, wielkooka i całkiem kształtna dziewczyna, przeprowadza się do Wirginii Zachodniej wraz ze swoją matką – pracoholiczką w służbie zdrowia. Chcą wreszcie zamknąć rozdział bólu i cierpienia po śmieci ojca dziewczyny i rozpocząć normalne życie w niewielkiej mieścinie. Ktoś powie: „nuuuda!”. Ależ skąd! Kat zyskuje już na wejściu, bo recenzuje książki i wrzuca opinię o nich na swojego bloga, więc od razu szturcha się ją sympatią, bo tak to już bywa w świecie książkoholików. 😉

Kiedy jednak wystawia nos zza lektur i ma w planach popielić ogródek nadarza się okazja, żeby zapoznać się z sąsiadami. Na przeciwko niej mieszka rodzeństwo w podobnym do niej wieku, więc nasza urocza Kicia postanawia zapytać o drogę do sklepu. W drzwiach staje Deamon – ciacho, jakich mało! Jego intrygujące zielone oczy, ciało młodego boga, a do tego sarkazm i złośliwe uśmieszki podziałają nie tylko na główną bohaterkę, ale także na czytelniczki (myślę, że w każdym wieku!). No i przepadłyśmy, Drogie Panie! Od tego momentu w brzuchach szaleją motylki, chociaż pewnie wiele z nas nie będzie chciało się do tego przyznać, podobnie jak Kat. 😉

Armentrout nie stawia jednak tylko na romans, choć ten jest mrrraśny i buzujący chemią. Tak umiejętnie wprowadza nas w klimat małego miasteczka, które jeszcze od początku co krok wysyła sygnały, że jesteśmy tu niemile widziani, a my zupełnie nie wiemy dlaczego. Pojawia się coraz więcej dziwnych sytuacji, które zaczynają mącić nam w głowie i wraz z główną bohaterką czujemy, że coś jest na rzeczy, że musimy mieć do czynienia z czymś nadprzyrodzonym… Czymś zdecydowanie przerażająco fantastycznym, ale też piekielnie niebezpiecznym…

Sama nie wiem co ma tę moooc w pierwszym tomie serii „Lux”, ale coś ewidentnie jest na rzeczy i nie pozwala książki odłożyć, bo wciąż chce się czerpać więcej i więcej z tej historii, przebywać z Daemonem i Kat, dawać się dźgać długopisem, przyozdabiać obsydianem, kąpać w jeziorku, obżerać się słodyczami i zbierać jak najwięcej dreszczyku emocji nie tylko z relacji miłosnych, ale też tych z walki dobra za złem. Autorka tak zgrabnie wciąga czytelnika, że nie tylko czyta się o wyborach podejmowanych przez bohaterów, ale podejmuje się je wraz z nimi. Że nie patrzy się z boku na buraczane policzki, ale czuje się ich pieczenie na własnej skórze, a kiedy wykwita złośliwy uśmieszek, to on również gości i na naszych ustach. Brawo, lubię takie książki!

Niezwykle miłym akcentem i ukłonem w stronę czytelników jest dodatek po podsumowaniu – spojrzenie na pewne sceny oczami Daemona (bo przez historię prowadzi nas Katy i to jej punkt widzenia znamy przede wszystkim). Jest również fragment drugiego tomu – „Onyksu”. Ponieważ posiadam kolejne książki z tej serii, to przeczytałam tylko co ma do powiedzenia zielonooki (wydaje mi się, że „Oblivion”, czyli tom 1,5 jest w całości Daemonowy, więc zostawiam go sobie na deser :D), a po „Onyks” sięgnęłam od razu.

Ależ jestem ucieszona „Obsydianem”, naprawdę. Podziałał jak maseczka odmładzająca, nie tylko nakręcając endorfinki i na pewno inne przyjazne organizmowi substancje które podnoszą na duchu, ale także strzepał pyłek po niekoniecznie zadowalających lekturach. Aż chce się czytać dalej i uśmiechać częściej!

Opinia opublikowana na moim blogu: www.erpgadki.pl

Zaczęłam przygodę z Armentrout od jej serii „Dark Elements” i od razu poczułam to „coś” do literek autorki. Postanowiłam cofnąć się jednak kilka lat do tyłu i zobaczyć, jak sobie radziła w serii „Lux”. Gacie mi spadły z wrażenia – tyle mogę powiedzieć i dorzucić jeszcze: łaaał!

Siedemnastoletnia Katy, wielkooka i całkiem kształtna dziewczyna, przeprowadza się do Wirginii...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    8 154
  • Chcę przeczytać
    3 825
  • Posiadam
    1 198
  • Ulubione
    984
  • Chcę w prezencie
    255
  • Fantastyka
    126
  • Fantasy
    91
  • E-book
    84
  • Teraz czytam
    83
  • 2014
    63

Cytaty

Więcej
Jennifer L. Armentrout Obsydian Zobacz więcej
Jennifer L. Armentrout Obsydian Zobacz więcej
Jennifer L. Armentrout Obsydian Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także