Nicholas Sparks po raz kolejny stworzył wspaniałą historię. Wprowadza nas w niesamowity klimat Orientalu, gdzie słychać szum drzew, a na skórze czuje się powiew delikatnej bryzy. Właśnie w takim otoczeniu rozkwita miłość Amandy i Dawsona. Powieści Sparksa nie są zwyczajnymi romansami czy obyczajówkami. Przekazują pewne wartości, pokazują jak powinno się zachować, w skomplikowanych sytuacjach. Tak też jest w tym przypadku. Z jednej strony trudne dzieciństwo, przemoc, z drugiej oczekiwania i schematy nie do pokonania. Lecz jak to mówią, rodziny się nie wybiera. Można by stwierdzi, że jest to kontynuacja "Romea i Julii", jeżeli nie brać pod uwagę, iż główny szekspirowscy bohaterowie giną.

Amanda i Dawson byli typowymi nastolatkami. On bardzo przystojny, jednak cichy i zamknięty w sobie. Od samego początku życie nie dawało mu taryfy ulgowej. Matka odeszła ze strachu przed ojcem, który nieustannie ją bił, z resztą syna też nie oszczędzał. Ich rodzina była niczym włoska mafia, w małomiasteczkowym wydaniu. Dawson postanawia uciec. Gdy mu się to udaje, pod skrzydła przygarnia go starszy mechanik samochodowy, Tuck. Jednak ojciec nie daje mu o sobie zapomnieć. Ona inteligenta oraz bardzo piękna była obiektem westchnień wielu młodych mężczyzn. Wydawać by się mogło, że nic jej nie brakuje. Jednak pozostaje w okowach konwenansu. Gdy między tym dwojgiem rodzi się uczucie, jej rodzice wyrażają stanowczy sprzeciw. Jednak młodzi nie przejmują się plotkami czy wrogimi spojrzeniami. Oboje wiedzą, że przeżywają coś niesamowitego. Otacza ich magia, którą spotyka się tylko raz w życiu. Jednak ta historia nie ma happy endu. Rozstają się, Amanda wyjeżdża do collegu, a Dawson trafia do więzienia.

Spotykają się po ponad dwudziestu latach. Umiera Tuck, dla którego oboje byli jak dzieci, których nie dał mu los. Oni także bardzo go lubili, był dla nich kimś bliskim, niczym ojciec. Stare uczucia odżywają. Jednak ich życia nie są już takie jak przed laty, wiele się zmieniło. Amanda ma męża i trójkę dzieci a Dawson pracuje na platformie wiertniczej i mieszka daleko od Orientalu. Czy dadzą się ponieść emocjom i namiętnościom, które nimi targają? Jak zakończy się ta historia? Na pewno żadne z was nie zgadnie, przynajmniej w tym momencie.

Gdy czyta się powieści Sparksa ma się takie dziwne uczucie gdzieś w żołądku. Nie wiem co to jest, jednak to niesamowite, że towarzyszy to czytelnikowi od pierwszego zdania do ostatniej kropki a nawet dłużej, przy każdym wspomnieniu stworzonej przez niego historii. Choć są one przewidywalne, mają w sobie nieopisaną magię. Książek sparksa chyba nie trzeba poleca, każda osoba, która choć raz zetknęła się z jego twórczością, wie, że pieniądze wydane w księgarni, oraz czas spędzony nad jego powieścią nie pójdą na marne.

Nicholas Sparks po raz kolejny stworzył wspaniałą historię. Wprowadza nas w niesamowity klimat Orientalu, gdzie słychać szum drzew, a na skórze czuje się powiew delikatnej bryzy. Właśnie w takim otoczeniu rozkwita miłość Amandy i Dawsona. Powieści Sparksa nie są zwyczajnymi romansami czy obyczajówkami. Przekazują pewne wartości, pokazują jak powinno się zachować, w...