Kumulacja cierpień

Okładka książki Kumulacja cierpień
Monika Fudali Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza kryminał, sensacja, thriller
34 str. 34 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Warszawska Firma Wydawnicza
Data wydania:
2011-11-18
Data 1. wyd. pol.:
2011-11-18
Liczba stron:
34
Czas czytania
34 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7805-009-4
Tagi:
cierpienie
Średnia ocen

                7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
17 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1903
399

Na półkach: ,

Ta książka była wyzwaniem. Niepewność, która mi towarzyszyła, była związana nie z czym innym, jak z liczbą stron; 34? Uznałam, ze to tyle, co nic, i że w tak zwięzłej formie trudno jest zawrzeć coś konkretnego. Czy Monice Fudali udało się stworzyć konkret, czy jednak "Kumulacja cierpień" jest historią mocno wybrakowaną?

Kumulacja? Na pewno

Kumulacja to nagromadzenie się w jednym czasie czy miejscu jakichś "czynników". W przypadku tej powieści mamy do czynienia z cierpieniem, które autorka potraktowała nie powierzchownie – choć zwięzła forma mogłaby sugerować takowe rozwiązanie – ale dosadnie i wielowymiarowo.



W tej mikropowieści znajdziemy porządną dawkę cierpienia, ale nie byle jakiego; nie będzie tu delikatnego muskania, podsuwania rozmytych obrazów czy wyrównywania ostrych krawędzi... Nic z tych rzeczy! Fudali potraktuje nas ostro, bezpardonowo i, co zaskakuje, wwierci się w czytelniczy umysł na stałe.

Historia jest spójna, akcja posuwa się błyskawicznie do przodu – zanim się obejrzymy, dochodzimy do wielkiego, mocnego i tarmoszącego wnętrznościami finału. Będziemy mieli do czynienia z tematem delikatnym – z macierzyństwem – staniemy u boku "demonologa", który będzie musiał zmierzyć się ze złem, a przy tym dokonać pewnego niewygodnego wyboru.

Szybka akcja

"Kumulacja cierpień" to szybka akcja – taka historia "na raz", którą połyka się za jednym zamachem. Przyczyny? Na pewno liczba stron – tego czynnika nie sposób pominąć, ponieważ to on pierwszy rzuca się w oczy – ale nie tylko! Opowieść jest wciągająca i zaskakująca. Czytelnik nie może przewidzieć zakończenia i, beztrosko wchodząc w sytuację, nie spodziewa się tak spektakularnego końca.

Jakich emocji możecie szukać w tej książce? Nie obejdzie się bez bólu – ten sączy się niemal z każdej dziury, przelewa się między słowami, wyziera spomiędzy kolejnych wersów. Poza tym oczekujcie elementu zaskoczenia – no, chyba że jesteście w stanie przewidzieć taki finał? Przekonajcie się. Mnie się nie udało.

Autorka doskonale radzi sobie z makabrycznymi opisami – świetnie buduje napięcie i trafia w punkt, malując przed nami bezkompromisowe obrazy. Nie jest ich wiele, ale te, które się pojawi są naprawdę godne. Chciałabym zobaczyć kiedyś autorkę w nieco dłuższej formie, bo czuję, że to byłoby coś naprawdę dobrego.

Książkę polecam Wam szczerze. Mimo swej niewątpliwie małej objętości, robi wrażenie. Tytułowa "kumulacja" to nie tani chwyt marketingowy, ale fakt – pasuje idealnie.

Ta książka była wyzwaniem. Niepewność, która mi towarzyszyła, była związana nie z czym innym, jak z liczbą stron; 34? Uznałam, ze to tyle, co nic, i że w tak zwięzłej formie trudno jest zawrzeć coś konkretnego. Czy Monice Fudali udało się stworzyć konkret, czy jednak "Kumulacja cierpień" jest historią mocno wybrakowaną?

Kumulacja? Na pewno

Kumulacja to nagromadzenie się w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    30
  • Przeczytane
    18
  • Posiadam
    3
  • Egzemplarz recenzencki
    1
  • 2017
    1
  • Kryminał / Sensacja / Thriller
    1
  • Chcę mieć
    1
  • Dodane
    1
  • 2017
    1
  • Lit. PL (w planach)
    1

Cytaty

Więcej
Monika Fudali Kumulacja cierpień Zobacz więcej
Monika Fudali Kumulacja cierpień Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także