Dużo historii i wplecione w nią losy bohaterów. W tej książce nic nie jest łatwe i zrozumiałe. Wszyscy wielcy spiskują, martwią się o siebie i swoje dobra. A mały szary lud może tylko się modlić.

Dużo historii i wplecione w nią losy bohaterów. W tej książce nic nie jest łatwe i zrozumiałe. Wszyscy wielcy spiskują, martwią się o siebie i swoje dobra. A mały szary lud może tylko się modlić.

Pod koniec książki zbyt dużo było informacji historycznych w jednym miejscu. Miałam wrażenie jakbym czytała podręcznik do historii. Zdecydowanie bardziej w tym momencie interesowały mnie losy bohaterów.

Pod koniec książki zbyt dużo było informacji historycznych w jednym miejscu. Miałam wrażenie jakbym czytała podręcznik do historii. Zdecydowanie bardziej w tym momencie interesowały mnie losy bohaterów.

Z Freibergu aż do Ziemi Świętej – ciąg dalszy opowieści o znachorce Marcie
Freiberg 1189. Minęło niemal pięć lat od śmierci Chrystiana. Marta wciąż przeżywa utratę ukochanego, a Łukasz – przyjaciela. Nieuchronnie zbliża się także dzień, w którym okrutny Albrecht, najstarszy syn margrabiego Ottona przejmie władzę w Marchii Miśnieńskiej. Pomimo zagrożenia, Marta i Łukasz nie chcą uciekać, pragną bowiem kontynuować dzieło Chrystiana oraz zadbać o dorastające dzieci. Klara powinna wyjść za mąż, choć potajemnie miłuje młodszego syna margrabiego, a Tomasz marzy o tym, by przyłączyć się do wyprawy krzyżowej cesarza Barbarossy, nie mając pojęcia, co go tam czeka…

Książkę oceniam na 4+

Z Freibergu aż do Ziemi Świętej – ciąg dalszy opowieści o znachorce Marcie
Freiberg 1189. Minęło niemal pięć lat od śmierci Chrystiana. Marta wciąż przeżywa utratę ukochanego, a Łukasz – przyjaciela. Nieuchronnie zbliża się także dzień, w którym okrutny Albrecht, najstarszy syn margrabiego Ottona przejmie władzę w Marchii Miśnieńskiej. Pomimo zagrożenia, Marta i Łukasz nie...

Cóż można powiedzieć ?
Jest to 4 książka z cyklu o Znachorce.
Znowu Marta i jej bliscy muszą stawić czoło przeciwnością.
Mam wrażenie, że w tej części postać Marty schodzi nieznacznie na 2 plan.
Teraz dużo dzieje się w życiu jej już ,,dorosłych" jak na średniowieczne standardy dzieci głównie Tomasza i Klary, ale ich przygody są równie wciągające co losy ich rodziców :) Tomasz stanie się rycerzem, a i Klara będzie przeżywała swoje rozterki i będzie zmuszona podejmować mądre decyzje. Także nie można powiedzieć, że książka coś traci. Nie! Jest utrzymana na wysokim poziomie jak 3 poprzednie części.

Jedyne dlaczego dałam 9 gwiazdek, a nie 10 jak w przypadku poprzedniczek to fakt iż bardzo lubiłam w szkole historię i interesowałam się krucjatami to pod koniec zwłaszcza trochę męczyłam się czytając opisy z walk i obozu krzyżowców. Być może było to spowodowane też tym, że chciałam szybko skończyć czytać i ostatnie 30 stron trochę ..w siebie wmusiłam". No i niestety pod koniec zginie jedna z postaci, która jakoś zaskarbiła sobie moją sympatię

I mam wrażenie, że mimo zamieszania z Albrehtem w poprzednich częściach intrygi były bardziej porywające ;) ale to tylko moje zdanie...

Mam już na półce ,,Marzenie znachorki" i nie wiem czy cieszyć się, że dowiem się jaki będzie finał tej historii czy też smucić, że będzie to krok do pożegnania z dzielną Martą i jej bliskim ?

Cóż można powiedzieć ?
Jest to 4 książka z cyklu o Znachorce.
Znowu Marta i jej bliscy muszą stawić czoło przeciwnością.
Mam wrażenie, że w tej części postać Marty schodzi nieznacznie na 2 plan.
Teraz dużo dzieje się w życiu jej już ,,dorosłych" jak na średniowieczne standardy dzieci głównie Tomasza i Klary, ale ich przygody są równie wciągające co losy ich rodziców :)...

Książka doskonała. Przenosi czytelnika w XII wieczny świat. Akcja szybka, dynamiczna.

Książka doskonała. Przenosi czytelnika w XII wieczny świat. Akcja szybka, dynamiczna.

"Naprawdę nie wiem, co gorsze: to, czego już doświadczyłem, czy to, co mnie jeszcze czeka" (str 449)
Ten cytat odnosi się do wielu postaci tej powieści, a stare powiedzenie, że historia lubi się powtarzać znajduje tu w pełni odzwierciedlenie. Podziwiać należy Autorkę za stworzenie 4 już części powieści historyczno - przygodowej, która poziomem nie ustępuje poprzednim i trzyma czytelnika w napięciu. Tak jak wcześniej fakty historyczne mieszają się z barwną i okrutną fikcją, jednak postaci historyczne zostały umiejscowione we faktycznych miejscach. Śledzimy dalsze losy ulubionych, bądź znienawidzonych bohaterów Marchii Miśnieńskiej XII w. Odwiedzamy Freiberg posiadający już prawa miejskie, nad którym zbierają się czarne chmury, jak i dwór margrabiego Marchii z jego intrygami, knowaniami, spiskami, zagrożeniem ze strony własnych potomków i obsesyjną żądzą władzy. Towarzyszymy także armii cesarza w ich wyprawie krzyżowej do Jerozolimy.Poznajemy trudy, przygody, bitwy, potyczki, głód, zwątpienie,choroby,jakie miały miejsce w ich wędrówce docelowej i końcowy bilans- bezmiar ofiar w osiąganiu postawionych celów.
Książka mówi o nienawiści i wrogości przenoszonej na kolejne pokolenia. Jak podli potrafią być ludzie mający władzę w swoim ręku,dążąc po trupach w dosłownym sensie tego słowa w dążeniu do realizacji swoich zamiarów. A także o ogromnym cierpieniu, niesprawiedliwości i bólu ludzi, których jedyną winą była uczciwość.Ile człowiek jest w stanie znieść poniżenia, oskarżenia, bólu, tortur i utraty najbliższych, żyjąc w niepewności co przyniesie jutro, narażony na humory i kaprysy władców.O potężnej sile przyjaźni z narażeniem własnego życia i solidarności w obliczu biedy i zagrożenia. Na koniec miła niespodzianka Autorka zapowiedziała, następną, ostatnią już część tej powieści.

"Naprawdę nie wiem, co gorsze: to, czego już doświadczyłem, czy to, co mnie jeszcze czeka" (str 449)
Ten cytat odnosi się do wielu postaci tej powieści, a stare powiedzenie, że historia lubi się powtarzać znajduje tu w pełni odzwierciedlenie. Podziwiać należy Autorkę za stworzenie 4 już części powieści historyczno - przygodowej, która poziomem nie ustępuje poprzednim i...