Powroty

Okładka książki Powroty Ryszard Marek Groński
Okładka książki Powroty
Ryszard Marek Groński Wydawnictwo: Muza literatura piękna
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2011-08-01
Data 1. wyd. pol.:
2011-08-01
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7758-080-6
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Poczytaj mi, mamo. Księga czwarta Sławomir Grabowski, Ryszard Marek Groński, Maria Konopnicka, Hanna Łochocka, Marek Nejman, Joanna Papuzińska
Ocena 8,1
Poczytaj mi, m... Sławomir Grabowski,...
Okładka książki Poczytaj mi, mamo. Księga trzecia Wiera Badalska, Stanisława Domagalska, Sławomir Grabowski, Ryszard Marek Groński, Maria Kowalewska, Tadeusz Kubiak, Hanna Łochocka, Małgorzata Musierowicz, Marek Nejman
Ocena 7,8
Poczytaj mi, m... Wiera Badalska, Sta...
Okładka książki Poczytaj mi, mamo. Księga siódma Ryszard Marek Groński, Jadwiga Jasny-Mazurek, Barbara Lewandowska, Hanna Łochocka, Zdzisław Nowak, Ewa Szelburg-Zarembina, Danuta Wawiłow
Ocena 7,7
Poczytaj mi, m... Ryszard Marek Grońs...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2344
2341

Na półkach:

Powroty to trzy minipowieści przybliżające czytelnikowi historie trojga bohaterów. Każdy z nich wraca do Polski, co zmusza do wspominania. Najprzyjemniejsze w lekturze jest opowiadanie „Hrabina z Targowej”. Ukazuje rezolutną dziewczynę, która jeszcze w międzywojniu została aktorką o pseudonimie artystycznym Marta Gordon, a dzięki tupetowi również żoną hrabiego. Skrzy się ono bon motami wypowiadanymi przez żyda Herszka (np. kaganiec oświaty),a dowcip oraz styl pisarski przypominają monologi Hanki Bielickiej, książki Magdaleny Samozwaniec oraz felietony Wiecha. Lektura pasjonująca, w której nie przeszkadzają nawet żarty z brodą pojawiające się od czasu do czasu. Drugi tekst pt. „Busz” ukazuje losy polskiego opozycjonisty, zmuszonego do wyjazdu z kraju. Trafił do Botswany, gdzie został właścicielem kopalni diamentów. Wraca na zaproszenie dawnych kolegów, na zjazd partyjny. Dużo bardziej męskie opowiadanie pod względem stylu, oszczędniejsze w sposobie wyrażania emocji, pełne emocji i napięcia. Historia ta ma mało optymistyczny wydźwięk, ukazuje fałsz i zakłamanie stosunków międzyludzkich oraz uwikłanie nawet najbardziej nieposzlakowanych osób w kontakty z urzędem bezpieczeństwa. Najmniej udanym opowiadaniem jest „Ostatnie ogniwo”. Przybliża nam sylwetkę agenta wywiadu polskiego negatywnie zweryfikowanego przez komisję. Marginalna krytyka obecnych układów politycznych, IPN ukazany jako niepotrzebny, a co więcej niekompetentny instytut. Szpiedzy przestrzegający zasad savoir-vivre'u, dyskutujący o interesach przy deserze. Mam wrażenie, że autor przeczytał wspomnienia Zacharskiego i stwierdził, że już wie jak funkcjonują służby specjalne, więc może o nich napisać. Bardzo się starał, aby być wiarygodnym i te starania są widoczne. Mimo to warto sięgnąć do tej książki, szczególnie dla pierwszego opowiadania.

Powroty to trzy minipowieści przybliżające czytelnikowi historie trojga bohaterów. Każdy z nich wraca do Polski, co zmusza do wspominania. Najprzyjemniejsze w lekturze jest opowiadanie „Hrabina z Targowej”. Ukazuje rezolutną dziewczynę, która jeszcze w międzywojniu została aktorką o pseudonimie artystycznym Marta Gordon, a dzięki tupetowi również żoną hrabiego. Skrzy się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
743
300

Na półkach: , ,

Stan wojenny zmusza wielu ludzi do opuszczenia swoich domostw. Pozbawieni dorobku życia starają się ułożyć życie poza granicami kraju. Wielu z nich powraca, kiedy przychodzi na to odpowiednia pora. Powracają nie tylko do znajomego otoczenia, ale także i znanych sobie czynności. Swoistego rodzaju powroty są tematem przewodnim zbioru mini powieści o tytule „Powroty”, którego autorem jest Ryszard Marek Groński- polski dziennikarz i twórca literatury dla dzieci i dorosłych.

Piękna kobieta, córka szewca z ulicy Targowej, znana artystka łódzkiego teatru wychodzi za mąż za hrabiego bez grosza przy duszy. Kiedy wybucha wojna pozostaje sama z pasierbicą i służbą, pozbawiona możliwości robienia tego co kocha (Hrabina z Targowej). Polak od lat mieszkający w Afryce powraca do rodzimego kraju, aby odnaleźć swoją ukochaną i powrócić do działalności sprzed lat (Busz). Były wywiadowca powraca do Moskwy, aby wypełnić powierzone mu zlecenie (Ostatnie ogniwo). Trzy całkiem różne historie, których spoiwem łączącym są powroty do ukochanego kraju .

Trzy różne historie opowiedziane na trzy różne sposoby. Z trzema całkowicie różnymi osobowościami i z trzema różnymi typami rozwoju wydarzeń. Wszystkie dotyczące okresu wojennego, bądź powracającymi do tych czasów. „Hrabina z Targowej” skupia się na miłość do teatru, do śpiewu, do sztuki. Bohaterka wydarzeń przedstawionych w tej mini powieści zmaga się z trudami życia, które nie powinny doskwierać hrabinie. Pozostawiona przez męża z dzieckiem i służbą, pozbawiona domostwa, pozbawiona wszelkich nadziei na dalszą karierę. Skupia się na przetrwaniu najtrudniejszych chwil. Zostaje zmuszona do wyboru pomiędzy marzeniami a racjonalnością. Idealnie zaprezentowane życie kobiety, która nie daje sobie w kaszę dmuchać, choć los co chwilę rzuca jej kłody pod nogi. Jest zawzięta, ale i bezpośrednia. Zmuszona do wyjazdu z ukochanego miejsca, stara się powrócić zarówno do swojej rezydencji, jak i dotychczasowego trybu życia na scenie teatru.

Kolejna historia o tytule „Busz”, toczy się w zupełnie innych klimatach. Mężczyzna powraca do Warszawy z Afryki. Ma uczestniczyć w spotkaniu partii, a także powrócić do swojej ukochanej sprzed wielu lat. Ponownie spotyka kobietę, która uczyniła go mężczyzna i z którą teraz ponownie się zabawia. Oczywiste, że scenom tym nie zabraknie namiętności, które działają na wyobraźnię kobiety. Pojawiają się różne konfliktowe sytuacje, które kręcą się wokół przemytu diamentów. Dochodzi do brutalnych scen, których wszyscy woleliby uniknąć i które pozbawiają bohatera ostatnich złudzeń. Odbierają mu nadzieję i powodują, że w ostatniej chwili rezygnuje z marzenia swojego życia na rzecz kolejnej pięknej kobiety, która robi spore zamieszanie w jego życiu. Powrót do korzeni, nie do końca udany skutkuje powrotem do miejsca, w którym czuje się najlepiej. Bohater nie do końca przekonujący, który ma bogate życie erotyczne. Pozostaje stłamszony przez pozostałe postaci o wiele ciekawsze od niego.

Ostatnim tekstem w tym zbiorze jest „Ostatnie ogniwo”. Jego bohater to oficer wywiadowczy, który w swoich wspomnieniach powraca do lat treningów. Teraz staje przed kolejnym wyzwaniem jakim jest kradzież zwłok Lenina z jego mauzoleum. W tym celu ponownie pojawia się w Moskwie pod nowym nazwiskiem, gdzie spotyka swoich sojuszników. Zlecenie to zostaje obudowane w intrygę, kiedy okazuje się, że zadanie bohatera historii ma swoje drugie dno. Dopracowany w każdym calu plan zostaje zdekoncentrowany przez niewyjaśnione wydarzenie, o którym głośno jest na całym świecie. Ostatecznie, bohater powraca nie tylko do umiejętności, które nabył przed wieloma latami, ale i w końcu do swojego rodzinnego kraju. Wartkiej akcji tutaj nie brakuje, aczkolwiek zakończenie całej historii można rozumieć różnie.

Jako osoba wszechstronna, Ryszard Marek Groński, nie ma problemów z różnymi stylami pisarskimi. Bez problemów tworzy prozę, jak i poezję. Dzięki temu urozmaica historię hrabiny, której dodaje różnego typu pieśni. Autor w humorystyczny sposób stara się trafić do swojego czytelnika, choćby uzbrajając hrabinę w cięty język, czy wtrącając riposty w dialogach prowadzonych z pozostałymi bohaterami. W tych mini powieściach wykorzystuje także swoja znajomość sceny, a także wydarzeń politycznych, czy społecznych nabytych w pracy dziennikarza. Wciąż używa swojej inteligencji zarażając nią stworzonych bohaterów. Hrabina wydaje się bliższa czytelnikowi ze względu na pierwszoosobową narrację. Tym samym cała uwaga skupia się na niej. W przypadku Emigranta, czy Oficera sprawa ma się już zupełnie inaczej. Uwaga rozbiega się na postacie poboczne i wydarzenia, w których nie uczestniczą przez narrację w trzeciej osobie. Nie mniej, wciąż utrzymuje zainteresowanie u czytelnika. Wszystko dzięki swobodnemu stylowi, a także wyrażeniom, które rzadko kiedy spotykane są u pisarzy. Jest bezpośredni i trudno go za to nie kochać!

„Powroty” to zbiór powieści, które urozmaicają nam życie. Dla ludzi, którzy nie przepadają za okresem wojennym nie będzie to lektura odpychająca. Ryszard Marek Groński swoim stylem i niebywałymi koncepcjami zaraża swoimi historiami nawet najbardziej opornego czytelnika. W tych trzech historiach każdy znajdzie coś dla siebie. Czy to miłośnik kultury, czy działań wywiadowczych. Nie brakuje tutaj erotyzmu i scen walk. Są to historie, które poruszają i intrygują. Historie, które pokazują miłość do kraju i życiowych pasji bohaterów. Niebanalne, inteligentne i zarazem dowcipne! Lektura, która zadowolić może każdego czytelnika.

Stan wojenny zmusza wielu ludzi do opuszczenia swoich domostw. Pozbawieni dorobku życia starają się ułożyć życie poza granicami kraju. Wielu z nich powraca, kiedy przychodzi na to odpowiednia pora. Powracają nie tylko do znajomego otoczenia, ale także i znanych sobie czynności. Swoistego rodzaju powroty są tematem przewodnim zbioru mini powieści o tytule „Powroty”, którego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
645
169

Na półkach: , , ,

Powroty to zbiór trzech opowiadań czy też minipowieści Ryszarda Marka Grońskiego. Są od siebie odmienne, ale ich wspólnym pierwiastkiem jest właśnie powrót, skonfrontowanie własnych wspomnień z współczesną wersja tych miejsc.

Pierwsza opowieść zatytułowana Hrabina z Targowej jest swego rodzaju satyrą. Snuje ją Marta Gordon, tytułowa bohaterka. Na dobry początek dowiadujemy się jak ta hrabina z przypadku zdobyła tytuł przyjmując oświadczyny Przemka Przecławskiego, później poznajemy osoby, które powoli stają się jej rodziną- rządcę Herszka, ciągle przeinaczającego powiedzonka, idealnego lokaja Jana i utalentowaną, grającą na skrzypcach Ankę, pasierbicę Marty. Ach i jak można by zapomnieć o przebojowej księżnie, ciotce Przemka! Przez lata obserwujemy losy tej barwnej gromadki, by w końcu towarzyszyć Marcie w powrocie do pałacu Przecławicach.
Jest to opowiadanie, które najbardziej mi się podobało. Stety-niestety autorowi najlepiej wychodzi właśnie ten gatunek literacki. Bardzo dobrze się bawiłam podglądając artystyczny światek Warszawy i Łodzi, a także przygody naszych bohaterów. Niestety zakończenie niezbyt mi się podobało, bo oto wraca Marta w czasach współczesnych, wciąż energiczna, mało tego zaznajomiona z dzisiejszymi technologiami (iPhone). Jednak jeśli uznać, że to zabieg całkowicie świadomy, podkreślający przejaskrawienie postaci to można spokojnie przymknąć na to oko.

W drugim opowiadaniu- Buszu, autor snuje historię Andrzeja Doleckiego, który po latach w blasku chwały wraca do ojczyzny, by wziąć udział w kongresie partii Jedność i Siła, której był współzałożycielem. Jednak tak naprawdę, w pewnym sensie sam nie zdając sobie z tego sprawy wraca po miłość sprzed lat, Ankę. Ukochana zniknęła z jego życia i Andrzej za wszelką cenę pragnie ją odnaleźć. Czy mu się uda?
I w tym momencie włącza mi się przez niektórych nazywany "syndrom Mistrza Gry"... Przyjemnie mi się czytało to opowiadanie, byłam ciekawa czy Andrzejowi uda się odnaleźć Ankę, a jeśli tak to jak potoczą się ich losy. Jednak... Opowiadanie to różni się znacznie od poprzedniego, nie znajdziemy już tej nutki humoru, w Buszu czeka nas nostalgia i... dreszczyk emocji! Bo Busz zwraca się raczej ku gatunkowi sensacyjnemu. Umieszczenie w nim grupy zbirów niezbyt mi się podobało, moim zdaniem można by ciekawiej poprowadzić akcję, nie wciągając w nią więcej polityki niż trzeba i podejrzanych typów. Poza tym nie podobała mi się scena walki. Mimo to kiedy już poznajemy całą historię koncepcja zemsty jest tutaj jak najbardziej na miejscu, więc i faktycznie może kilku opryszków to nie taki zły pomysł ;)

Ostatnie ogniwo najbardziej mnie przyciągnęło, a zarazem najmniej podobało. Zaczyna się obiecująco- patrolem w afgańskiej wiosce. Później jednak przenosimy się do Warszawy co mnie nieco rozczarowało. Okazuje się, że Adam Biernat zostaje odwołany z Afganistanu, by stawić się przed Komisją Weryfikacyjną. Jako niezweryfikowany, przyjmuje dziwne zlecenie od cypryjskiego bossa.
To opowiadanie najmniej, a właściwie wcale mi się nie podobało, czysta sensacja. Uczestniczymy w akcji byłych szpiegów, jednak ja chyba wolę te naszpikowane technologią amerykańskie bajeczki szpiegowskie.

Jak pisałam na początku wszystkie te opowiadania łączą powroty. Powroty do ojczyzny, do przeszłości, do miejsc ze wspomnień, do dawnych przyjaciół. W Hrabinie z Targowej ważny jest nie tyle powrót co wydarzenia z przeszłości, sam powrót jest symboliczny. W dwóch kolejnych Adam i Andrzej z pewną nostalgią wspominają dawne czasy, jednak nie są one zbyt przyjemne, ponieważ wspominają oni Polskę Ludową, czasy SBeków, młodych walczących o lepsze jutro, ciągłego niebezpieczeństwa. Zmieniają się nie tylko miejsca, ustrój, ale także ludzie. Andrzej spotyka swoich dawnych przyjaciół, ale to już nie Ci sami ludzie, nie budzą w nim sympatii.

Jeśli miałabym polecić Powroty to przede wszystkim tym, którzy chcieliby przeczytać w miarę przyjemne historie z dawną Polską w tle.

Powroty to zbiór trzech opowiadań czy też minipowieści Ryszarda Marka Grońskiego. Są od siebie odmienne, ale ich wspólnym pierwiastkiem jest właśnie powrót, skonfrontowanie własnych wspomnień z współczesną wersja tych miejsc.

Pierwsza opowieść zatytułowana Hrabina z Targowej jest swego rodzaju satyrą. Snuje ją Marta Gordon, tytułowa bohaterka. Na dobry początek dowiadujemy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
399
28

Na półkach:

Minipowieści „Hrabina z Targowej”, „Busz” oraz „Ostatnie ogniwo”, zebrane w jednym tomie pod wspólnym szyldem „Powroty”, to trzy diametralnie różne historie, które spaja motyw wyeksponowany w tytule. Nie powrót, wbrew pozorom, jest jednak głównym tematem tych utworów. Ryszard Marek Groński napisał bowiem książkę o zmaganiu się z polskością, a może raczej o tym, jak losy jednostki, często bez jej udziału, a nawet pomimo pewnych świadomych wysiłków, splatają się z historią kraju i pod wpływem tego zderzenia kierują się na inne tory. Marta Gordon, Andrzej Dolecki oraz Adam Biernat wyjechali w pewnym momencie swojego życia za granicę. Grońskiego interesuje zarówno to, co ich do tego skłoniło, jak i to, co zastali po powrocie.

„Hrabina z Targowej”, tragikomiczna opowieść o córce szewca z Pragi (tej warszawskiej),aktorce głównie „teatrzykowej” i kabaretowej, zdaje się najpełniej ujawniać ironiczne zacięcie autora, który określa się także mianem satyryka i historyka polskiej rozrywki. Martę Gordon, a właściwie Kosiorek, poznajemy jako gwiazdę teatrzyku Gong, która bezpardonowo rywalizuje o pierwsze miejsce w szeregu z niejaką Renusią. „Przedmiotem” sporu między nimi jest także egzaltowany hrabia Przemysław Przecławski, którego ta pierwsza niechybnie odrzuca – do czasu. Kochliwy hrabia zaczyna bowiem interesować się drugą „diwą”. Czysty przypadek (z małą pomocą lokaja Jana) sprawia, że to jednak Marta Gordon zostaje jego żoną. Scena oświadczyn (s. 11) to świetny przykład komizmu sytuacyjnego. Co jednak stanie się, kiedy nieokrzesana artystka wejdzie do utytułowanej rodziny? Ano świat się nie zawali, bo pełno w niej barwnych indywiduów – żeby wspomnieć chociażby księżną Konstancję czy rządcę Herszka. Młodą mężatkę porywa niemal od razu pęd historycznej zawieruchy (rozpoczyna się II wojna światowa),który będzie jej towarzyszył aż do wyjazdu z Polski. Okupacja niemiecka i sowiecka, nacjonalizacja, wypędzenie z pałacu i przeprowadzka do Łodzi, romans dawnej rywalki z ubekiem i wynikające z tego reperkusje, wreszcie emigracja – Groński tak prowadzi swoją bohaterkę, że doświadcza ona całego spektrum „zdarzeń”. „Hrabina z Targowej” to nie tylko zjadliwa satyra na środowisko „półświatka” artystycznego, ale także kompendium wiedzy (z przymrużeniem oka) o najnowszej historii Polski. Gdyby tylko puenta tego opowiadania była bardziej wyrazista…

„Busz” niesie ze sobą zupełnie inny rodzaj przekazu i emocji – wszystko tu zanurzone jest w gorzko-melancholijnym sosie. Andrzej Dolecki, były działacz opozycyjny ruchu Jedność i Siła (ulotki, podziemna prasa, manifestacje itp.),a obecnie właściciel dwóch fabryk diamentów w Botswanie i obywatel tego kraju, wraca po niemal dwudziestu latach nieobecności do Polski. Wyjechał w pośpiechu, gwałtownie, paląc za sobą mosty. Co zatem skłoniło go do powrotu? Formalnie – udział w kongresie partii, którą założyli dawni koledzy. W większym stopniu jednak miłość z dawnych lat, a raczej jej wspomnienie, wyobrażenie, pytania bez odpowiedzi, które się z nią wiążą. Ultimatum postawione przez SB było jedną z tych „propozycji nie do odrzucenia” – wyjazd z kraju albo jego dziewczynie stanie się krzywda – zbiorowy gwałt, pobicie, wypadek samochodowy. Czy można było postąpić wtedy inaczej i nie ulec? Potraktować ten szantaż z dystansem, jako próbę zastraszenia, której nikt nie odważy się zrealizować? Czy druga osoba mogłaby żyć ze świadomością zagrożenia, jakie czai się za każdym rogiem? Czy taka świadomość byłaby jej w ogóle potrzebna? Groński stawia swojego bohatera w sytuacjach, które skłaniają do zadawania trudnych, a może nawet niewygodnych pytań, zwłaszcza w kraju, przez który przetacza się falami dyskusja o lustracji, teczkach, współpracy z organami Służby Bezpieczeństwa, winie, odpowiedzialności i karze. Jak słusznie zauważa jedna z książkowych postaci: „Tamtego świata już nie ma, chociaż jego okruchy ranią” (s. 141). Nowa rzeczywistość wymusiła zmiany. Jedni poradzili sobie z nimi lepiej, inni gorzej. Wielu przyjaciół Andrzeja zrobiło kariery w polityce i biznesie. Przeszłość jednak nadal znaczy, o czym świadczy choćby fakt, że „opozycyjność” w biografii sprzyja kreowaniu pozytywnego wizerunku. Marta, dawna dziewczyna Doleckiego, a obecnie prężna businesswoman, komentuje to następująco i trafia w sedno: „Nie uwierzysz, wielka teraz moda na podobne wykopaliska. Po aferach, w jakie byli umaczani wczorajsi bohaterowie, dobrze robi powtórka z czasów heroicznych. Wystawianie na jarmarku sińców i blizn, pamiątek po przeżytej gehennie, dowodów bohaterstwa, niekiepsko osadzonych w tradycji. Milicyjna suka staje się kibitką, zadyma powstaniem listopadowym, areszt Dziesiątym Pawilonem” (s. 155). Gdzieś obok tego publicznego, krzykliwego rozrachunku z historią rozgrywają się jednostkowe dramaty tych, którym przeszłość nie daje o sobie zapomnieć. Czy powrót do kraju i konfrontacja z dawną miłością pozwolą głównemu bohaterowi uporać się z nią? Odpowiedź czytelnicy znajdą w książce.

„Ostatnie ogniwo” to najbardziej zagadkowe opowiadanie w tym tomie. Tak zagadkowe, że pisać o nim nie będę:) Dość wspomnieć, że chodzi w nim o zlecenie… wykradzenia ciała Lenina z moskiewskiego mauzoleum…

Książkę R. M. Grońskiego polecam zwłaszcza tym osobom, które chciałyby przeżyć czytelniczą przygodę z historią najnowszą w tle. „Hrabina z Targowej” bawi, „Busz” porusza, a „Ostatnie ogniwo”, choć najsłabsze, zadziwia. Bilans wypada więc na plus.

www.book-erka.blogspot.com

Minipowieści „Hrabina z Targowej”, „Busz” oraz „Ostatnie ogniwo”, zebrane w jednym tomie pod wspólnym szyldem „Powroty”, to trzy diametralnie różne historie, które spaja motyw wyeksponowany w tytule. Nie powrót, wbrew pozorom, jest jednak głównym tematem tych utworów. Ryszard Marek Groński napisał bowiem książkę o zmaganiu się z polskością, a może raczej o tym, jak losy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    14
  • Posiadam
    8
  • Przeczytane
    8
  • 2012
    1
  • Obyczajowe
    1
  • Rok 2012
    1
  • 2016
    1
  • Wygrane 2012
    1
  • Domowa biblioteczka
    1
  • Egzemplarze recenzenckie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Powroty


Podobne książki

Przeczytaj także