Książka „Dzieci z Bullerbyn” Astrid Lindgren, w dzieciństwie czytana, teraz słuchana wielokrotnie. Będąc dzieckiem, człowiek zazdrościł tym dzieciakom wspaniałych przygód i wspólnej zabawy, oraz towarzyszył im we wszystkich kłopotach jakie ich spotykały. Podziwiał przyjaźń, która mimo różnych figlów trwa przez wiele lat.
Dorosły, powraca do książki z żółtą okładką i wspaniałymi rysunkami Hanny Czajkowskiej. I tylko do tego wydania, bo to istne cudo, wspaniała książka z dzieciństwa, po którą sięgają nasze dzieci i wnuki.

Lisa, Lasse, Bosse, Britta, Anna, Olle, to grupka przyjaciół mieszkająca w pobliżu siebie w trzech zagrodach. Wszyscy mieszczą się w przedziale wiekowym od 7 do 9 lat. Jest jeszcze Kerstin, maleńka siostrzyczka Ollego. Wszyscy jednak uważają Kerstin za małego, brzydkiego brzdąca która musi podrosnąć aby wziąć udział w ich życiu.
Spanie w stogu siana, spiski przeciwko dziewczynkom, oczywiście szykowane przez chłopców, nocne polowanie na wodnika, noc świętojańska, poszukiwanie pereł, dobre rady w sprawie ruszającego się zęba Ollego, to tylko nieliczne przygody jakie razem przeżywały dzieci w Bullerbyn.
No i zwierzęta które były w zagrodach też miały wpływ na codzienne życie. Baranek Lisy - Pontus, kura Bossego - Albertyna, koń Lisy - Ajaks, pies Ollego - Svipp, i wiele, wiele innych zwierząt którymi musiały się zajmować dzieci.

Książka ta ukazała się w wydaniu płytowym, z serii „Mistrzowie słowa”. Faktycznie, nikt lepiej by tego nie przeczytał niż Irena Kwiatkowska. To właśnie dzięki tej aktorce książka zyskała jeszcze większe uznanie, a niektóre fragmenty słuchane po raz n-ty nadal wywołują głośny śmiech.

Książka „Dzieci z Bullerbyn” Astrid Lindgren, w dzieciństwie czytana, teraz słuchana wielokrotnie. Będąc dzieckiem, człowiek zazdrościł tym dzieciakom wspaniałych przygód i wspólnej zabawy, oraz towarzyszył im we wszystkich kłopotach jakie ich spotykały. Podziwiał przyjaźń, która mimo różnych figlów trwa przez wiele lat.
Dorosły, powraca do książki z żółtą okładką i...