Policjanci i złodzieje
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Reportaż
- Tytuł oryginału:
- Politi og røver
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2012-04-23
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-04-23
- Liczba stron:
- 496
- Czas czytania
- 8 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375363630
- Tłumacz:
- Elżbieta Frątczak-Nowotny
- Tagi:
- przestępczość zorganizowana policja Norwegia Munk gang Tveit Hansen Brenn
W 2004 roku norweską opinią publiczną wstrząsają dwie brawurowe i brutalne akcje: napad na bank w portowym mieście Stavanger i kradzież obrazów Muncha z Narodowej Galerii w Oslo. Obu dopuścili się ludzie z tzw. gangu Tveity, założonego w latach 80. przez Jana Kvalena, eks-marynarza, wyznawcy szczególnego kodeksu moralnego dla prawdziwych mężczyzn.
Te dwa wydarzenia stają się dla Kjetila Østlia pretekstem do analizy fenomenu przestępczości zorganizowanej. Głównymi bohaterami swej na poły reporterskiej, na poły kryminalnej opowieści czyni Pettera R. Hansena, złodzieja, który karierę w gangu Tveity zaczynał od kradzieży samochodów, by potem na własną rękę wysadzać bankomaty, i policjanta Johnny'ego Brennę, w latach 80. i 90. jedynego funkcjonariusza oddelegowanego do ścigania przestępców zorganizowanych. Z rozmów z nimi wyłania się porażający obraz indolencji organów ścigania. Dopiero po dwudziestu latach niczym nieskrępowanej działalności profesjonalizujących się złodziei wprowadzono do norweskiego prawodawstwa paragraf o ściganiu przestępczości zorganizowanej. Superglina zdążył się już w tym czasie wypalić zawodowo, a superzłodziej zatrudnił jako operator dźwigu.
Rozmowy z nimi przeplata Østli błyskotliwymi odniesieniami do tekstów kryminologicznych i psychologicznych. Z doskonałym wyczuciem buduje napięcie, dawkuje emocje, na przemian błyska erudycją i wraca do brutalnej rzeczywistości, snując opowieść o glinie i złodzieju, których obsadziła w tych rolach norweska rzeczywistość i stereotyp nieugiętego twardziela.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Dobry glina kontra zły przestępca
Mimo szalonej i zatrważającej popularności kryminałów skandynawskich, gdzie trup ściele się gęsto, a sprawca zbrodni to bezwzględny psychopata, północny region Europy był postrzegany jako swoisty azyl bezpieczeństwa, społeczny i ekonomiczny raj na ziemi. Był, gdyż od czasu Andersa Breivika ten wyidealizowany obraz bezkrytycznie tolerancyjnego społeczeństwa uległ zasadniczej zmianie. Rysa, która powstała w wyniku zamachu na wyspie Utøya, zmieniała nie tylko wizerunek Norwegii w oczach świata, ale także zakłóciła wewnętrzną harmonię jej mieszkańców. Lecz zanim nastąpił krytyczny 22 lipca 2011 roku, norweską opinią publiczną wstrząsnęły dwa wydarzenie, które w ówczesnym postrzeganiu świata wydały się niewiarygodne i nad wyraz zuchwałe – napad na bank w Stavanger, podczas którego zastrzelony został policjant i kradzież obrazów Muncha – narodowej świętości rodaków Amundsena. Rok 2004, w którym oba wydarzenia miały miejsce, to również początek końca kariery policyjnej Johnny’ego Brenna i kryminalnej Pettera R. Hansen’a, głównych bohaterów niezwykłego i szalenie ciekawego reportażu K. S. Østlia „Policjanci i złodzieje”.
Norwegia lat 80 i 90 XX wieku jest spokojnym i dynamicznie rozwijającym się krajem. Wszechobecny dobrobyt, bogacenie się klasy średniej, edukacyjne i kulturalne Eldorado. Trudno oczekiwać więcej. Lecz cały ten społeczny blichtr, jak się wkrótce okaże, będzie miał trudne do przewidzenia konsekwencje – nudę i stabilizację. Gdy więc wszystko zostało już osiągnięte, młodzież z tzw. „dobrych domów” zmuszona jest poszukiwać nowych wrażeń. Kradzieże samochodów, szaleńcze wyścigi, drobne rozboje, napady na bankomaty i sklepy. Petter Hansen należy do tzw. „bananowej młodzieży”. Zasadniczo ma wszystko – kochających rodziców, stabilizacje finansową. Jednak w żaden sposób nie może wpasować się w ramy obywatela formatu A4 - jak sam określa egzystencję człowieka pracującego „od-do”, będącego w sidłach rodzinnych i korporacyjnych zależności. Niczym Patrick Batman, bohater „American Psycho” lub bezimienny narrator w „Podziemnym kręgu” poszukuje ciągle nowych wrażeń. Sposobem na podniesienie adrenaliny jest kariera w gangu Tveita, składającego się z jemu podobnych mężczyzn. W grupie berło dowódcy dzierży Jan Kvalen – bezkompromisowy twórca przestępczej struktury, opartej na specyficznym kodeksie moralnym. Petter Hansen sam siebie nazywa artystą życia lub Professor of Crime. Szybko odcina się od przestępczej szajki i zaczyna kradzieże na własny rachunek. A że jest świetny w swoim fachu, bardzo szybko „dorabia” się olbrzymich pieniędzy. Jednak po drugiej stronie barykady znajduje się godny jemu przeciwnik –Johnny Brenna. Szalenie ambitny i wytrwały policjant, który z podobną pasją jak Hansen do kradzieży gotówki, podchodzi do wyłapywanie przestępców. Niestety ma przeciwko sobie również niewydolne norweskie prawo. Dwóch bohaterów, których rozgrywkę autor porównuje do relacji pomiędzy Sherlockiem Holmesem a profesorem Moriartym. Dwóch godnych siebie rywali, którzy, jak zauważa autor, bardziej są partnerami w grze niż prawdziwymi wrogami. Potyczki na granicy prawa, wzajemny szacunek i kodeks honorowy. W końcu specyficzny układ, który owocuje późniejszą relacją na granicy przyjaźni.
Bohaterów książki poznajemy w momencie, gdy już dawno porzucili swoje pierwotne zajęcia. Hansen, pośrednio powiązany z kradzieżą obrazów, obecnie jest operatorem dźwigu. Brenna rozczarowany pracą w zawodzie i opieszałością przełożonych studiuje zachodnie sztuki walki. Dwójka bohaterów, która posłużyła autorowi do zmierzenia się ze stereotypem macho, ale też stereotypem „dobrego gliny” i „złego przestępcy”, próbuje okiełznać zastaną, w ich mniemaniu – chorobliwie „normalną” rzeczywistość. Podczas wielokrotnych rozmów z autorem reportażu, bohaterowie z rozrzewnieniem wspominają „stare, dobre czasy”. Kpią z pisarza intelektualisty, kilkakrotnie narażając go na niebezpieczeństwo, igrają z jego rozumowego i teoretycznego sposobu postrzegania świata. Dla nich liczy się siła fizyczna i działanie. Sam autor reportażu nie pozostaje im dłużny. Z powściągliwością wyraża się o ich wybujałej męskości, dostrzega puste frazesy, błędy w ich postępowaniu. Ale co najważniejsze, robi to w tak cudowny i ironiczny sposób, że od lektury książki zaprawdę trudno się oderwać. Posiłkując się teoretykami kryminalistyki, myślą filozoficzną i socjologiczną (chociażby Lombroso, Zimbardo, Nietzsche, Bauman etc.),ale też kanonem kultury popularnej (filmy „Gorączka”, „Pulp Fiction”, powieść Arthura Conan Doyle’a) Østli stworzył niezwykły obraz norweskiego społeczeństwa, wkraczającego w brutalny sposób w nową, niekoniecznie bezpieczną i niewinną rzeczywistość. A wszystko to okraszone takim humorem oraz literacką brawurą, że Jo Nesbø powinien schować się głęboko do szafy.
Monika Długa
Oceny
Książka na półkach
- 373
- 205
- 63
- 10
- 10
- 7
- 5
- 5
- 4
- 4
Cytaty
Lepiej żyć i umrzeć, niż być martwym za życia.
OPINIE i DYSKUSJE
"Policjanci i złodzieje" to reportaż poświęcony zagadnieniu przestępczości zorganizowanej w Norwegii. Odkrycie złóż ropy naftowej sprawiło, że ten skandynawski kraj zaczął szybko się bogacić i dynamicznie rozwijać. Jednocześnie jednak zaczęły pojawiać się grupy przestępcze, które zajmowały się rozbojami, napadami na banki oraz handlem bronią i narkotykami. Jedną z nich był założony w latach 80. XX w. gang Tveita założony przez byłego marynarza Jana Kvalena. Przez kilkanaście lat dokonywał on kradzieży pieniędzy na ogromną skalę, jednak o jego zbrodniczej działalności zrobiło się głośniej, kiedy w 2004 r. norweskim społeczeństwem wstrząsnęła wiadomość o napadzie na bank w Stavanger oraz kradzieży obrazów Edwarda Muncha z muzeum w Oslo.
W książce tej Kjetil Stensvik Østli zestawia obraz tamtych wydarzeń przedstawiony przez byłego złodzieja Pettera Hansena oraz policjanta Johnny'ego Brennę, prowadzącego śledztwo w sprawie zbrodniczej działalności gangu Tveita. Odnosi się również do różnych opracowań naukowych z zakresu filozofii, psychologii oraz kryminologii, a także źródeł historycznych. Z lektury tej wyłania się obraz opieszałości norweskiej policji, która przez długie lata nie robiła nic w zakresie walki z przestępczością zorganizowaną, skupiając się na podbijaniu statystyk w innych kategoriach przestępstw, a także ignorując policjantów, którzy chcieli rozwikłać sprawy związane z działalnością gangów.
"Policjanci i złodzieje" jest to całkiem przyzwoita książka z jednej strony klasyfikowana jako reportaż, ale z drugiej z uwagi na swoją narrację bardziej przypomina powieść kryminalną oraz literaturę faktu, niż typowy reportaż. Momentami taki sposób przedstawiania przez autora informacji był dla mnie trochę męczący. Dlatego z tego powodu mogę tej książce przyznać jedynie sześć gwiazdek. Nie jest to zły reportaż, jednakże zdarzyło mi się czytać lepsze pozycje z tego gatunku.
"Policjanci i złodzieje" to reportaż poświęcony zagadnieniu przestępczości zorganizowanej w Norwegii. Odkrycie złóż ropy naftowej sprawiło, że ten skandynawski kraj zaczął szybko się bogacić i dynamicznie rozwijać. Jednocześnie jednak zaczęły pojawiać się grupy przestępcze, które zajmowały się rozbojami, napadami na banki oraz handlem bronią i narkotykami. Jedną z nich był...
więcej Pokaż mimo toNorwegia, lata osiemdziesiąte ubiegłego wieku. Kraj od ponad dekady przeżywa boom gospodarczy związany z rozpoczęciem eksploatacji pół naftowych na Morzu Północnym. Kolejne rządy dążą do jak najsprawiedliwszego podziału rosnącego bogactwa i zmarginalizowania biedy w społeczeństwie. Coś jednak idzie nie tak - wbrew zwiększającej się zamożności wszystkich warstw klasowych, to właśnie w tej dekadzie rodzi się rodzima przestępczość zorganizowana.
Kjetil Stensvik Østli stara się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego, pomimo poprawiającej się sytuacji społecznej i gospodarczej, właśnie wtedy doszło do sformowania się pierwszych norweskich gangów. W poszukiwaniu odpowiedzi sięga do prac naukowych i pism filozofów. Jednak najważniejsze są jego rozmowy z ludźmi z dwóch stron barykady - policjanta i złodzieja - którzy choć przez lata brali udział w złożonej grze w przeciwnych zespołach, to wcale tak bardzo się od siebie nie różnili.
Autor niewątpliwie świetnie zna badany przez siebie temat i potrafi go opisywać w szerokim kontekście. Stara się poznać motywacje i metody działania każdej ze stron, jednak jego stosunek do badanego tematu nie jest zimny i rzeczowy. Nie kryje, że opisywanie relacji przestępczości zorganizowanej z policją wciąga go i skłania do przemyśleń. Østli jest bardzo obecny w swoim reportażu, właściwie to jest jest jednym z jego bohaterów, zwłaszcza gdy szukając źródeł narodzin gangów norweskich analizuje kryzys męskości w Norwegii, zwłaszcza w kontekście lat osiemdziesiątych. Wskazuje na obecne wtedy tendencje zanikania kolektywistycznego myślenia w stylu "prawa Jante" i kolonizacji wyobraźni społecznej przez kulturę yuppie, która wraz z wzrostem aspiracji materialnych stała się kulturowym motorem wzrostu przestępczości.
W ogóle temat męskości i jej percepcji w społeczeństwie jest stale przewijającym się elementem narracji, tak jak przywołana wyżej nieustanna obecność autora - jednak wcale nie przeszkadza to w lekturze, a raczej sprawia, że czytelnik tym bardziej wciąga się w opowieść.
Pomimo ogromnych rozmiarów, książka nie ma dłużyzn, ani zbędnych fragmentów. Jest spójnym, przemyślanym dziełem, które po lekturze pozostawia czytelnika z całą masą refleksji.
Norwegia, lata osiemdziesiąte ubiegłego wieku. Kraj od ponad dekady przeżywa boom gospodarczy związany z rozpoczęciem eksploatacji pół naftowych na Morzu Północnym. Kolejne rządy dążą do jak najsprawiedliwszego podziału rosnącego bogactwa i zmarginalizowania biedy w społeczeństwie. Coś jednak idzie nie tak - wbrew zwiększającej się zamożności wszystkich warstw klasowych, to...
więcej Pokaż mimo toTo znamienne, że w tej niekrótkiej książce tak często mowa o filmie Michaela Manna "Gorączka" ("Heat"),w którym doświadczony policjant rozpracowuje zawodowego złodzieja. I tutaj autor przedstawia dwie strony barykady - przestępców o rozmaitych motywacjach i skomplikowanej moralności oraz policjantów, którzy funkcjonują w specyficznych warunkach. Często ich światy przenikają się; widać w tym przenikaniu skomplikowane relacje, zależności a czy zaskakujące wzajemne obserwacje. To kompleksowa praca - w tym reportażu oprócz ciekawie odmalowanych - na tle przeprowadzonych rozmów - portretów psychologicznych, jest i prawo, i kryminologia, i kryminalistyka, i psychologia, i filozofia, i popkultura. Czasem ta książka męczy, ma się wrażenie, że autor i jego bohaterowie krążą w kółko i powiedzieli już wszystko, co mieli ważnego do powiedzenia, ale potem cierpliwość czytelnika zostaje nagrodzona kolejnymi ciekawymi spostrzeżeniami czy opowieściami. Dzisiaj nie sposób nie spojrzeć na tę książkę, która urywa się na roku 2009, jak na niedokończoną opowieść - to Andreas Breivik swoimi przerażającymi zbrodniami nieco zdezaktualizował jej wydźwięk dopisując nowy, specyficzny rozdział historii przestępczości w Norwegii.
To znamienne, że w tej niekrótkiej książce tak często mowa o filmie Michaela Manna "Gorączka" ("Heat"),w którym doświadczony policjant rozpracowuje zawodowego złodzieja. I tutaj autor przedstawia dwie strony barykady - przestępców o rozmaitych motywacjach i skomplikowanej moralności oraz policjantów, którzy funkcjonują w specyficznych warunkach. Często ich światy...
więcej Pokaż mimo tohttp://ksiazkiilubczasopisma.blogspot.com/2012/08/zabawa-w-kotka-i-myszke.html
"Policjanci i złodzieje" Kjetila Stensvika Østliego to kolejna pozycja analizująca istotę "męskości", jaką miałem okazje przeczytać. Przybliżenie przez autora postaci i dokonań tytułowych bohaterów - policjanta i złodzieja - czyli supergliny Johnnego Brenny i złodzieja Pettera R. Hansena służy nie tylko do zobrazowania polaryzujących się środowisk, przede wszystkim miało na celu przybliżyć postrzeganie ideału mężczyzny z krwi i kości.
Poznajemy zatem postrzeganie świata typowe dla przestępcy i obrońcy prawa, ich mentalność i ich definicję mężczyzny - człowieka dobrze zbudowanego, a przy tym inteligentnego, odpornego na ból myśliwego, twardziela, ale także stroniącego od towarzystwa, lubiącego uciec w leśną głuszę samotnika. Co ciekawe okazuje się, że obaj panowie - Brenna i Hansen - tak bardzo się od siebie nie różnią. Maja podobne postrzeganie świata, "zwykłych obywateli w formacie A4" czy podejście do pracy będącej ich sensem życia. Książka analizuje ponadto rozwój przestępczości zorganizowanej w Norwegii, powstawanie gangów i stosunek organów ścigania do tychże problemów. Policja skupiająca się przede wszystkim na walce z narkotykami bagatelizuje rozboje, kradzieże samochodów i napady co czytelnika (przynajmniej mnie) dziwi i wprawia w zdumienie. Relatywnie małe kary w stosunku do popełnianych czynów wręcz zachęcają przestępców do działania. Bogate i dobrze ułożone społeczeństwo Norwegii doświadczyło więc na przestrzeni ostaniach lat wielu spektakularnych rozbojów, jak chociażby przytoczone w książce napady na NOKAS (instytucja zajmująca się dystrybucją pieniędzy do banków) i kradzież dzieł Muncha z muzeum w Oslo. Reportaż, w którym Stensvik Østli opisał nieudolność policji, przebiegłość złodziei, postrzeganie świata widziane oczyma przestępcy i stróża prawa, wsparty został informacjami zaczerpniętymi wprost z podręczników kryminologii, a także informacjami z dziedzin socjologii i filozofii. Otrzymujemy zatem historie osadzoną w szerokim kontekście, wspartą opisami naocznych świadków. Przeczytałem, jestem zadowolony.
http://ksiazkiilubczasopisma.blogspot.com/2012/08/zabawa-w-kotka-i-myszke.html
więcej Pokaż mimo to"Policjanci i złodzieje" Kjetila Stensvika Østliego to kolejna pozycja analizująca istotę "męskości", jaką miałem okazje przeczytać. Przybliżenie przez autora postaci i dokonań tytułowych bohaterów - policjanta i złodzieja - czyli supergliny Johnnego Brenny i złodzieja Pettera R. Hansena służy...
Norwegia, wydawała mi się takim spokojnym pięknym krajem, ot czasami jakiś Breivik na wyspie Utøya, albo Vikernes morduje Øysteina Aarsetha. We wczesnych latach 90' płonie kilka kościołów, Emperor wydaje In the Nightside Eclipse itp. Mimo tego to całkiem spokojny i piękny kraj, ma przecież taki długi Sognefjord, Króla ma... Ludzie są tacy spokojni i małomówni. I wtedy otwieracie sobie ten reportaż rzekę. Reportaż o najlepszym i najzuchwalszym złodzieju w Norwegii i najlepszym i najodważniejszym policjancie w Norwegii.. i co wtedy? Ani Sognefjord, ani Nordkapp, ani nawet Vigeland, Hamsun, nikt po prostu nie bedzie już taki sam jak wcześniej.
Norwegia, wydawała mi się takim spokojnym pięknym krajem, ot czasami jakiś Breivik na wyspie Utøya, albo Vikernes morduje Øysteina Aarsetha. We wczesnych latach 90' płonie kilka kościołów, Emperor wydaje In the Nightside Eclipse itp. Mimo tego to całkiem spokojny i piękny kraj, ma przecież taki długi Sognefjord, Króla ma... Ludzie są tacy spokojni i małomówni. I wtedy...
więcej Pokaż mimo toReportaż na temat relacji między policjantami i przestępcami. Rozważania na temat prawa, przestępczości, co jest męskie a co nie, dużo odnośników do filozofii, kultury, dokładny opis wydarzeń - to plusy. Minusy - książka zbyt długa i chaotyczna. Pomimo tego i tak warto przeczytać.
Reportaż na temat relacji między policjantami i przestępcami. Rozważania na temat prawa, przestępczości, co jest męskie a co nie, dużo odnośników do filozofii, kultury, dokładny opis wydarzeń - to plusy. Minusy - książka zbyt długa i chaotyczna. Pomimo tego i tak warto przeczytać.
Pokaż mimo toRewelacyjny portret ludzi, którzy stoją po przeciwnych stronach barykady. Ludzka psychika wciąż fascynuje, tym bardziej przestępców i policjantów. Co ich skłania do wyboru takiej a nie innej drogi? Jak sobie radzą ze stresem, z wyrzutami sumienia? I jakby z boku- fantastyczna przemiana narratora. Polecam!
Rewelacyjny portret ludzi, którzy stoją po przeciwnych stronach barykady. Ludzka psychika wciąż fascynuje, tym bardziej przestępców i policjantów. Co ich skłania do wyboru takiej a nie innej drogi? Jak sobie radzą ze stresem, z wyrzutami sumienia? I jakby z boku- fantastyczna przemiana narratora. Polecam!
Pokaż mimo toNie lubię kryminałów. Na szczęście ta historia jest zupełnie inna. Oferuje znakomitą rozrywkę intelektualną a przy tym daje portret psychologiczny trzech typów mężczyzn współczesnej Norwegii. Co najlepsze - są to bardzo rzadkie okazy.
Numer 1 - policjant. Szczery, prosty, mało wyrafinowany. Skuteczny i silny. Dojrzewający do roli mężczyzny.
Numer 2 - przestępca. Pogmatwany, niespójny etycznie, samotny i aspołeczny dzikus. Sprytny i odważny. O mentalności nastolatka.
Numer 3 - intelektualista. Obserwator i teoretyk. Bezbronny za drzwiami własnego domu. Skłonny do zrozumienia, stroniący od ryzyka.
Oprócz sporej dawki wiedzy o policji i przestępcach norweskich działających na przełomie wieku, autor przemyca niezłą dawkę o społeczeństwie norweskim. Niezła rzecz dla lubiących wyszukiwać ukryte treści. Choć temat przewodni wydawał się nudny, czapki z głów dla sposobu w jaki został potraktowany.
Nie lubię kryminałów. Na szczęście ta historia jest zupełnie inna. Oferuje znakomitą rozrywkę intelektualną a przy tym daje portret psychologiczny trzech typów mężczyzn współczesnej Norwegii. Co najlepsze - są to bardzo rzadkie okazy.
więcej Pokaż mimo toNumer 1 - policjant. Szczery, prosty, mało wyrafinowany. Skuteczny i silny. Dojrzewający do roli mężczyzny.
Numer 2 - przestępca. Pogmatwany,...
Książka nierówna. W mojej opinii cześć o Hansenie jest dużo ciekawsza niż o Brennie. Momentami książka robi się nudna. Mimo wszystko polecam milośnikom sejfów, bankomantów, szybkich aut ... ;)
Książka nierówna. W mojej opinii cześć o Hansenie jest dużo ciekawsza niż o Brennie. Momentami książka robi się nudna. Mimo wszystko polecam milośnikom sejfów, bankomantów, szybkich aut ... ;)
Pokaż mimo toNorweski świat przestępczy ukazany w szerokim kadrze. Obraz zorganizowanych grup, ich członków naszkicowany bardzo szczegółowo.Łatwość posługiwania się słowem i żywość tekstu sprawiają, że reportaż w wielu miejscach przypomina powieść literacką.
Norweski świat przestępczy ukazany w szerokim kadrze. Obraz zorganizowanych grup, ich członków naszkicowany bardzo szczegółowo.Łatwość posługiwania się słowem i żywość tekstu sprawiają, że reportaż w wielu miejscach przypomina powieść literacką.
Pokaż mimo to