Zamek
431 str.
7 godz. 11 min.
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Nike
- Tytuł oryginału:
- Das Schloss
- Wydawnictwo:
- Czytelnik
- Data wydania:
- 1983-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1983-01-01
- Liczba stron:
- 431
- Czas czytania
- 7 godz. 11 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8307004012
- Tłumacz:
- Krzysztof Radziwiłł, Kazimierz Truchanowski
Zamek to jedna z jego najbardziej znanych powieści wybitnego austriackiego prozaika. Podobnie jak inne utwory autora ma charakter pa raboli, o której znaczenie krytycy spierają się od momentu publikacji. Zmagania głównego bohatera, K., z wszechmocnym i jednocześnie niedostępnym Zamkiem są odczytywane jako obraz egzystencji ludzkiej świadomości, zagubionej w nieprzychylnym i obcym jej świecie, a le też jako swego rodzaju traktat teologiczny. Powieść Kafki była interpretowana socjologicznie, psychoanalitycznie, metafizycznie. To bogactwo odczytań i interpretacji świadczy o tym, że mamy do czynienia z dziełem wybitnym, wymykającym się ustalonym schematom, z awierającym ogromne bogactwo sensów i znaczeń.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 3 296
- 2 893
- 692
- 144
- 110
- 41
- 33
- 18
- 15
- 15
Opinia
Jak należy gonić króliczka?
„Był późny wieczór, kiedy K. przybył. Wieś leżała pod głębokim śniegiem. Góry zamkowej nie było wcale widać, otoczyły ją mgły i mrok, nawet najsłabsze światełko nie zdradzało obecności wielkiego zamku. K. stał długo na drewnianym moście, wiodącym z gościńca do wsi i wpatrywał się w pozorną pustkę na górze.”
Tak się to zaczyna. A jak się kończy? Otóż wcale. Franz Kafka nie dokończył nigdy tej powieści. Schował ją do głębokiej szuflady i nakazał swojemu przyjacielowi, Maxowi Brodowi, zniszczenie wszystkiego po swojej śmierci. Brod tego nie uczynił. I otworzył interpretacyjną puszkę Pandory. Bo „Zamek” jest powieścią, której każdy akapit wprost woła o interpretację. Jak to działa?
Celem K. jest Zamek. Po to przecież odbył długą i wyczerpującą podróż, po to został sprowadzony. Zamek chce mieć geometrę na etacie. Ale na miejscu wszystko zdaje się temu przeczyć. Ciągle coś przeszkadza K. w zdobyciu zamkowej góry. Wójt twierdzi na przykład, że dla geometry nie ma tu zajęcia a powołanie z zamku to urzędnicza pomyłka. Kuriozalne zachowanie mieszkańców wioski, dziwnie upływający czas, zaspy śniegu – wszystko to jest barierą. A K. cały czas idzie po swoje. Niby prosta fabuła. Jednak czytanie „Zamku” w sposób dosłowny jest błędem. Bo o sile tej powieści nie świadczy to czym ta powieść jest, lecz wręcz odwrotnie – to, czym nie jest.
„Zamek” nie jest powieścią z logicznie następującymi po sobie zdarzeniami. Nie ma tu wiarygodnych psychologicznie bohaterów. Nie ma wartkiej akcji, skomplikowanej historii, wielowątkowej opowieści. Nie ma wyrafinowanych i złożonych opisów. Tu nic się nie dzieje, w kółko przetwarzany jest jeden i ten sam motyw – K. i jego podróż na Zamek. Powieść ta ostatecznie nie jest ani łatwa, ani lekka, ani przyjemna. Więc jaka jest? Genialna. Poprzez wszystkie te „braki”, które wymieniłem, powieść charakteryzuje się jedną z najbardziej niesamowitych i odrealnionych scenografii jakie spotkałem w literaturze. Sen jest pierwszym, naturalnie przychodzącym do głowy skojarzeniem.
Gdy śnimy, wszystkie nawet najbardziej groteskowe i nierealne zdarzenia przyjmujemy tak, jakby były najzupełniej normalne. Dodatkowo to my, zawsze my, jesteśmy w centrum wydarzeń, cały świat snu jest wykreowany tylko i wyłącznie ze względu na nas. Nic dziwnego, w końcu to produkt naszego i tylko naszego umysłu. Wszędzie, gdzie byśmy nie spojrzeli – widzimy siebie. I dokładnie to dzieje się w „Zamku”. K. próbuje dotrzeć na zamkową górę. Tymczasem, zamiast po prostu tam pójść, krąży od lokacji do lokacji, od jednego mieszkańca do drugiego. Okazuje się, że droga „do zamku” wcale do niego nie prowadzi, cel podróży albo rozpływa się w nagle pojawiającej się mgle albo przestaje przypominać zamek i przybiera postać zbiorowiska małych chałup. Każde pojawienie się K. w nowej lokacji to podniesienie kurtyny i kolejny akt teatru absurdu. Otoczenie, w którym pojawia się K. zaczyna się w dziwny sposób krystalizować dopiero gdy postanawia on wejść z nim w interakcję. Mgliste i niewyraźne kontury nabierają ostrości, kiedy K. zaczyna podejmować jakieś działania. Wszyscy mieszkańcy wioski to manekiny, kawałki teatralnej dekoracji, służące do tego, aby wygłaszać swoje kwestie. To tylko okoliczności, które spotykają bohatera – istnieją dlatego, że istnieje K. i jego odyseja. Wszystkimi tymi kukłami rządzi irracjonalny strach przed Zamkiem i złamaniem zasad narzuconych przez urzędniczy aparat. Zachowania, dialogi, wszystkie akcje jakie podejmują napotkani ludzie są groteskowe. Dla nas. Nigdy dla nich, nigdy dla K.
Dalszy ciąg na:
http://plejbekpisze.blogspot.com/2018/01/zamek.html
Jak należy gonić króliczka?
więcej Pokaż mimo to„Był późny wieczór, kiedy K. przybył. Wieś leżała pod głębokim śniegiem. Góry zamkowej nie było wcale widać, otoczyły ją mgły i mrok, nawet najsłabsze światełko nie zdradzało obecności wielkiego zamku. K. stał długo na drewnianym moście, wiodącym z gościńca do wsi i wpatrywał się w pozorną pustkę na górze.”
Tak się to zaczyna. A jak się kończy?...