Marcin Ciszewski to coraz popularniejszy polski autor powieści fantastyczno-batalistycznych. Jego cykl książek o grupie polskich żołnierzy przeniesionych w czasy Drugiej Wojny Światowej zyskał już sporo wiernych fanów i z pewnością grono to będzie się powiększać. Ostatnia powieść Ciszewskiego - www.ru2012.pl - jest ostatnią częścią cyklu, która definitywnie zamknie wszystkie wątki, rozpoczęte w poprzednich częściach. W każdym razie tak mniemam, bowiem książka ta była moim pierwszym kontaktem z twórczością autora, a podchodząc do lektury nie miałem nawet świadomości, że jest to część większej serii... Na szczęście, nieznajomość poprzednich części w żadnym stopniu nie przeszkodziła mi w czerpaniu przyjemności z czytania www.ru2012.pl.

www.ru2012.pl to opowieść o grupie przyjaciół, polskich żołnierzach, przeniesionych w przeszłość za sprawą tajnego urządzenia produkcji amerykańskiej armii. Grobicki, Wieteska, Galaś i Kurcewicz wracają do roku 2012, w samą porę, by wpakować się w środek operacji terrorystycznej na warszawskim Okęciu. Nie bez problemów udaje im się umknąć, aby trafić z deszczu pod rynnę - ktoś porywa Kurcewicza, żonę i syna Wieteski, oraz dwuletniego malca, synka Jerzego Grobickiego. Niebawem znika też kapral Galaś. Grobicki i Wieteska nie mają innego wyjścia, jak tylko zacząć ich szukać, bowiem siedzenie w miejscu nie wróży nic dobrego i zdecydowanie nie jest w ich stylu. Śledztwo prowadzi do Bornego Sulinowa, gdzie niebawem rozegra się bitwa, jakiej Europa jeszcze nie widziała. Trzy strony konfliktu, broń i żołnierze z kilku krajów... oraz epok. Od wyniku bitwy zależą losy całego świata. I nie jest to bynajmniej przenośnia...

Książkę podzielić można umownie na dwie części, które znacznie się od siebie różnią. Początek to w dużej mierze powieść kryminalno-szpiegowska, w której Grobicki i Wieteska poszukują zaginionych bliskich. Druga część to właściwie jeden wielki opis bitwy, w której wykorzystana zostaje najróżniejsza broń z XX i XXI wieku. Pierwsza połowa jest zwyczajnie dobra - została właściwie i zgrabnie napisana, aby zbudować napięcie, jednak blaknie w porównaniu do drugiej części, która jest esencją całej książki. Sposób, w jaki Marcin Ciszewski opisuje olbrzymie starcie zbrojne, jest naprawdę świetny. Tak dynamicznego, pobudzającego wyobraźnię opisu walki dawno już nie czytałem. Autor przerzuca akcję w inne rejony pola bitwy, koncentruje się na różnych bohaterach, dając czytelnikowi podgląd całego wydarzenia, a nie tylko jednego fragmentu. Wszystko to opisane jest w świetnym porządku, kolejne etapy bitwy są wyraźnie zauważalne, ważniejszym wydarzeniom i postaciom Ciszewski poświęca we właściwych momentach większą uwagę, aby jakiś istotny element opisu nie umknął czytelnikowi. Czyta się to jednym tchem, widząc przed oczami przetaczające się bataliony czołgów i wozów pancernych, kolumny piechoty i krążące nad nimi śmigłowce, rozświetlające pole bitwy wybuchy, jasne smugi przelatujących kul i lejący się strumieniami deszcz. Do tego pełnokrwiści, żywi bohaterowie...

Dodatkowym atutem www.ru2012.pl jest coś, o czym wspomniałem na samym początku. Chociaż jest to kolejna część cyklu, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby zacząć ją czytać, nie przeczytawszy jeszcze poprzednich tomów. Ciszewski zawarł w książce wytłumaczenie niemal wszystkich spraw, które mogłyby sprawić, że „nowy" czytelnik poczułby się zagubiony. Autor pokrótce wyjaśnia, co działo się z bohaterami wcześniej, przez co musieli przejść, by dostać się do roku 2012 i o co w tym wszystkim chodzi, sprytnie wplatając te wyjaśnienia we właściwą treść powieści. Jedyne co trochę razi, to miejscami zbyt duża ilość dialogów, które nie wnoszą za wiele do całego obrazu.

Jest to pierwsza książka autora wydana nakładem wydawnictwa Znak i od strony wydawniczej wszystko jest jak należy. Opatrzono ją miłą dla oka okładką, przyłożono się do redakcji i korekty, a mimo tego jej cena nie jest specjalnie wygórowana. Dodatkowo, tytuł powieści to także adres strony internetowej, na której znajdziemy m.in. informacje o książce oraz ciekawostki na temat Bornego Sulinowa. Warto tam zajrzeć.

Podsumowując, www.ru2012.pl to książka, która przypadnie do gustu każdemu fanowi nowoczesnej i nowatorskiej fantastyki, a zapewne także wielbicielom historii XX wieku. Polecam ją gorąco, bo naprawdę jest tego warta.

Paweł Kukliński