Typowa książka drogi.Filmy tego rodzaju uwielbiam z kilku powodów; świat przyrody pokazany oczyma uważnego obserwatora , zwyczaje i obyczaje spotkanych mieszkańców.przygody autora i co najważniejsze poczucie humoru piszącego. W książce A.Drinkwater znajdziecie wszystkie punkty oprócz ostatniego.Jest to takie glingu-malindu dla zabicia czasu .

Typowa książka drogi.Filmy tego rodzaju uwielbiam z kilku powodów; świat przyrody pokazany oczyma uważnego obserwatora , zwyczaje i obyczaje spotkanych mieszkańców.przygody autora i co najważniejsze poczucie humoru piszącego. W książce A.Drinkwater znajdziecie wszystkie punkty oprócz ostatniego.Jest to takie glingu-malindu dla zabicia czasu .

,,,kolejna część opowieści również zasługuje na ocenę rewelacyjna! W tej części również wspaniały opis odwiedzanych miejsc wędrówki bohaterki. Pouczające informacje zarówno z zakresu geografii, historii, flory oraz życia ludzi tam mieszkających, miejsc w których większości z nas nie będzie dane nam być, stąd mój zachwyt nad takimi opisami, wystarczy tylko użyć swojej wyobraźni,,,

,,,kolejna część opowieści również zasługuje na ocenę rewelacyjna! W tej części również wspaniały opis odwiedzanych miejsc wędrówki bohaterki. Pouczające informacje zarówno z zakresu geografii, historii, flory oraz życia ludzi tam mieszkających, miejsc w których większości z nas nie będzie dane nam być, stąd mój zachwyt nad takimi opisami, wystarczy tylko użyć swojej...

Autorka stara się zarazić czytelnika pasją, zagłębienia się w historię upraw oliwek oraz miłością do podróży.
Nawet jeżeli na pierwszy rzut oka tematyka wydaje się mało interesująca to warto zagłębić się w temat historii tych zaskakujących drzew oliwkowych. Rozszerzyć swoją wiedzę i razem z Panią Drinkwater przechadzać się wąskimi uliczkami słonecznej Hiszpanii. Ta książka to wspaniały przewodnik dla pasjonatów tych zagadnień jak i dla mistrzów kuchennych rewolucji używających oliwy z oliwek na co dzień.

Autorka stara się zarazić czytelnika pasją, zagłębienia się w historię upraw oliwek oraz miłością do podróży.
Nawet jeżeli na pierwszy rzut oka tematyka wydaje się mało interesująca to warto zagłębić się w temat historii tych zaskakujących drzew oliwkowych. Rozszerzyć swoją wiedzę i razem z Panią Drinkwater przechadzać się wąskimi uliczkami słonecznej Hiszpanii. Ta książka...

Po książkę tę sięgnęłam, gdyż nigdy nie mogę oprzeć się literaturze podróżniczej. "Oliwkowe drzewo" zabrało mnie w magiczną podróż do Prowansji, Hiszpanii, Włoch (Sycylii i Sardynii) oraz (tu niespodzianka) Maroka. Autorka rozkochała mnie w swoim uczuciu do tych miejsc - mimo wielu przeszkód, ona realizowała swoje marzenia, by tam pozostać jak najdłużej. A samo tytułowe oliwkowe drzewo długo pozostanie w mojej pamięci. Polecam

Po książkę tę sięgnęłam, gdyż nigdy nie mogę oprzeć się literaturze podróżniczej. "Oliwkowe drzewo" zabrało mnie w magiczną podróż do Prowansji, Hiszpanii, Włoch (Sycylii i Sardynii) oraz (tu niespodzianka) Maroka. Autorka rozkochała mnie w swoim uczuciu do tych miejsc - mimo wielu przeszkód, ona realizowała swoje marzenia, by tam pozostać jak najdłużej. A samo tytułowe...

Carol Drinkwater, angielska pisarka, aktorka, podróżniczka, a przy tym właścicielka oliwkowej farmy „Appasionaty” kolejny raz przenosi nas w klimat śródziemnomorskiego słońca i delikatnej morskiej bryzy. W przedostatniej części oliwkowej serii autorka kontynuuje podróż śladami starożytnej cywilizacji, odwiedzając tym razem zachodnie rubieże basenu Morza Śródziemnego. „Oliwkowe drzewo” to książka posiadająca jakby dwa oblicza, z jednej strony to dość obszerna monografia na temat uprawy oliwek i drzewek oliwnych, z drugiej zaś to ciekawa lektura podróżnicza, która dzięki barwnemu językowi Carol Drinkwater pozwala zobrazować nawet najdalsze zakątki globu.

Oliwki to niewątpliwie prawdziwa pasja autorki, począwszy od ich uprawy, zbioru, a kończąc na smakowaniu potraw z oliwą, jak i z marynowanych owoców drzewa oliwnego. Książka Carol Drinkwater to prawdziwa kopalnia oliwkowej wiedzy. Czytelnik poznaje techniki sadzenia drzewek oliwnych, systemy ich nawadniania, dowiaduje się także jakie normy należy spełniać oraz jakie dokumenty powinno się złożyć, aby dostać subwencje na ich uprawę. Dalej, poznaje największe zagrożenia drzewek oliwnych, metody wyrobu oliwy, dowiaduje się również jakie warunki klimatyczne są najlepsze do ich uprawy, a także które państwo jest prawdziwą oliwkową potęgą. Naturalnie nie brakuje nawiązań do historii oliwek, dzięki czemu wiemy na przykład, że za rozpropagowaniem oliwek w basenie Morza Śródziemnego stoją Fenicjanie, a starożytni rzymianie używali oliwy do ogrzewania pomieszczeń.

Z mojego punktu widzenia „Oliwkowe drzewo” ma największą wartość za całe tło oliwkowych opowieści, a mianowicie za przybliżenie wielu niesamowitych miejsc, ludzi oraz kultury. Dzięki autorce możemy w sobotni wieczór przechadzać się po Kordobie, pić kawę na Plaza Major albo Plaza de Catalunya, zwiedzać doskonałą kopię jaskini w Altamirze, oglądać pozostałości rzymskich i mauretańskich budowli w Tebessie, wysłuchiwać legendy w Alhambrze, a nawet opędzać się od natrętnych cyganek w jednym z śródziemnomorskich miasteczek. Możemy również podziwiać słupy Herkulesa u wybrzeży Maroka, oglądać powrót niebieskiej flotylli do Mogadoru, poczuć zatęchły zapach Tangeru, a zarazem rozkoszną woń sycylijskich kwiatów migdałowców. Za sprawą „Oliwkowego drzewa” kosztujemy „migas”, tradycyjnej południowo hiszpańskiej potrawy z kawałków chleba, próbujemy miecznika na Sycylii, a nawet degustujemy sardyńskiego „crema di mirto”. Książka ta, to również lokalna kultura Algierii, Andaluzji, sztuka Pablo Picassa, poezja Federico Garcii Lorci, to także trudna historia dyktatury generała Franco.

W mojej recenzji pojawiło się mnóstwo oliwek i drzewek oliwnych, ale taka właśnie jest ta książka - jest całkowicie oliwkowa. Chwilami ma to nawet swój urok, ale po dotarciu do ostatnich stron książki człowiek czuje się trochę przejedzony i zemdlony od nadmiaru tej całej oliwkowatej teorii. Niemniej, trzeba szczerze przyznać, że książka Carol Drinkwater z dużym powodzeniem wpasuje się w gust miłośników podróży, smakoszy kuchni śródziemnomorskiej, mecenasom sztuki, jak i też osobom, które po prostu kochają oliwki i całą oliwkową kulturę.

Carol Drinkwater, angielska pisarka, aktorka, podróżniczka, a przy tym właścicielka oliwkowej farmy „Appasionaty” kolejny raz przenosi nas w klimat śródziemnomorskiego słońca i delikatnej morskiej bryzy. W przedostatniej części oliwkowej serii autorka kontynuuje podróż śladami starożytnej cywilizacji, odwiedzając tym razem zachodnie rubieże basenu Morza Śródziemnego....

Z wielką przyjemnością przeczytałam 5-ty oliwkowy tom. Autorka, podróżując wokół zachodniego Morza Śródziemnego, przybliżyła nam tamte kraje,ludzi tam zamieszkałych ich kulturę, historię starożytną i obyczaje.Brakowało mi tylko fotografii z tej podróży,ale zrekompensowałam je sobie wikipedią w internecie. Z niecierpliwością czekam na 6 tom.

Z wielką przyjemnością przeczytałam 5-ty oliwkowy tom. Autorka, podróżując wokół zachodniego Morza Śródziemnego, przybliżyła nam tamte kraje,ludzi tam zamieszkałych ich kulturę, historię starożytną i obyczaje.Brakowało mi tylko fotografii z tej podróży,ale zrekompensowałam je sobie wikipedią w internecie. Z niecierpliwością czekam na 6 tom.