Klinika śmierci

Okładka książki Klinika śmierci
Harlan Coben Wydawnictwo: Albatros kryminał, sensacja, thriller
512 str. 8 godz. 32 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Miracle Cure
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2011-11-09
Data 1. wyd. pol.:
2011-11-09
Liczba stron:
512
Czas czytania
8 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376595108
Tłumacz:
Robert Sudół
Tagi:
Coben

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
2281 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
233
48

Na półkach:

Pamiętam jak kupiłam tą książkę ze względu na nazwisko autora (przypominało mi nazwisko frontmana Nirvany, haha).
Jest to pierwsza i prawdopodobnie jedyna książka tego autora, którą zakupiłam.

I. Bardzo podobał mi się pomysł z wynalezieniem leku na AIDS, ponieważ jestem bardzo za pomocą ludziom chorującym. Oryginalny i nietuzinkowy. Sam fakt, że dużo z bohaterów książki to homoseksualiści to wielki plus.

II. Dobrze rozegrana fabuła. Wątki, które na pozór nie mają ze sobą nic wspólnego łączą się na końcu w pełną całość tworząc fenomenalny i zaskakujący the end. Byłam mile zaskoczona dowiadując się, że jednak nie miałam racji w swoich podejrzeniach.

III. Historia Sary i jej męża była jak dla mnie zbędna. Oczywiście, trzeba było jakoś połączyć te wszystkie fakty, a ich związek to idealny łącznik, ale obeszłoby się bez niego. Nie był jakiś wspaniały, jak dla mnie Sara i Michael mogliby być zupełnie obcymi ludźmi, którzy na końcu jakoś się tam ze sobą łączą i byłoby ciekawiej.

IV. Od samego początku nie podobał mi się język jakim jest napisana ta książka. Nie mam pojęcia dlaczego, ale po prostu mi się nie podobał. Momentami autor próbował wprowadzić jakiś żart, jakąś nowinkę, co dawało marne skutki i denerwowało mnie.

V. Ciężko przebrnąć przez pierwsze strony. Bardzo źle się czyta, czym człowiek się zniechęca i ma ochotę odłożyć książkę na półkę i nie wracać do niej. Kiedy ja jednak przebrnęłam ten ciężki okres, książka pochłonęła mnie gwałtownie i skończyłam ją bardzo szybko. A to wszystko dlatego, że akcja przyspieszyła i coś się wreszcie działo!

VI. Homorozpruwacz. Tak się nazywał, prawda? (Czytałam tą książkę dość dawno, nie pamiętam dokładnie wszystkiego.) Ciekawy pomysł na ciekawą postać. Aczkolwiek denerwowała mnie brutalność jaką stosował wobec osób o innej orientacji seksualnej. Jestem na to szczególnie wyczulona, gdyż w naszym kraju homofobia wciąż jest "uprawiana", a starsze pokolenia wpajają młodszym, że ten kto kocha inaczej, jest zły i nie zgadza się to z wiarą chrześcijańską. Co za brednie! Oczywiście, mogłabym się tutaj rozpisać, co sądzę o takich ludziach, a co o osobach homo, ale tutaj opisuje się książkę, a nie własne poglądy.

VII. "AIDS choroba pedziów i narkomanów" - to zdanie działa na mnie jak płachta na byka. A niestety w tej książce autor prawie w ogóle nie zaprzeczył tej teorii! Napisano, że Michael zaraził się poprzez transfuzję krwi, ALE prasa ochrzciła go gejem! Był jeden z pacjentów kliniki, który zaraził się, bo był po prostu ćpunem i trzymał się tego, że jest hetero. Ale dlaczego Coben, żeby zaprzeczyć teorii wyżej wspomnianej, nie umieścił w klinice ani jednej kobiety chorej na AIDS bądź noszącej wirusa HIV? Byli tam sami mężczyźni, którym od samego początku przylepiono łatkę "pedał" lub "ćpun". Gdyby znalazły się tam kobiety (nawet w małej ilości) na pewno postawiłoby to sprawę w innym świetle i urzeczywistniło, że kobiety też mogą na to chorować! Bo AIDS, owszem, zarażamy się drogą płciową, ale jest to choroba obniżonej odporności układu odpornościowego i może zachorować KAŻDY! Nawet dzieci, noworodki, kiedy matka nosi w sobie HIV, ono też może je odziedziczyć. I co wtedy? Powiemy, że jest gejem, narkomanem? Bądźmy realistami.

Reasumując: książka na pozór wydaje się dobra, akcja rozgrywa się dobrze i zakończenie zaskakuje. Ale kiedy weźmie się pod uwagę takie rzeczy jak nie zmienienie toku myślenia homofobów treścią zawartą w środku okładki, powieść bardzo wiele traci. Można było inaczej wszystko pokazać, udowodnić, że nie tylko płeć męska poprzez swoją seksualność może zachorować na tą straszną chorobę.
Dlatego tylko 5 gwiazdek.

Pamiętam jak kupiłam tą książkę ze względu na nazwisko autora (przypominało mi nazwisko frontmana Nirvany, haha).
Jest to pierwsza i prawdopodobnie jedyna książka tego autora, którą zakupiłam.

I. Bardzo podobał mi się pomysł z wynalezieniem leku na AIDS, ponieważ jestem bardzo za pomocą ludziom chorującym. Oryginalny i nietuzinkowy. Sam fakt, że dużo z bohaterów książki to...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    7 713
  • Chcę przeczytać
    3 113
  • Posiadam
    1 580
  • Ulubione
    198
  • Harlan Coben
    185
  • Teraz czytam
    106
  • 2012
    61
  • Chcę w prezencie
    57
  • 2013
    48
  • Kryminały
    46

Cytaty

Więcej
Harlan Coben Klinika śmierci Zobacz więcej
Harlan Coben Klinika śmierci Zobacz więcej
Harlan Coben Klinika śmierci Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także