Klinika śmierci

Początek książki dłuuugo męczyłam ale później nie mogłam się doczekać końca i zła byłam kiedy ktoś przeszkadzał mi czytać. Potrzeba trochę cierpliwości ale polecam :)

Początek książki dłuuugo męczyłam ale później nie mogłam się doczekać końca i zła byłam kiedy ktoś przeszkadzał mi czytać. Potrzeba trochę cierpliwości ale polecam :)

Pokaż mimo to

Wstyd! Jak tak można! Tego się po Panu nie spodziewałem!
Czy okolicznością łagodzącą jest fakt, że to druga książka w dorobku "Mistrza suspensu", "Mistrza sensacji"?

Oceni to zebrana tutaj ława przysięgłych. Liczę, że zrobi to sprawiedliwie. Nie patrząc na osobiste sympatie i nieobiektywne odczucia. Ja sam, przyznam się szczerze, jestem wielbicielem pisarstwa Pana Cobena. Tego, że prostymi środkami tworzy sensacyjne labirynty pełne emocji i uczuć.

To co zrobił z "Kliniką Śmierci" jest jednak karygodne. Może lepiej było jednak po latach przepisać ją na nowo?

Jedyne czego możemy się w niej doszukać pozytywnego to lekkość pióra i giętki język. Ale to, rzekłbym, Pan Coben ma wyssane z mlekiem matki.

Wszystko inne rozłazi się jak ciepła galareta. Historia jest dziurawa jak dziadkowe kalesony, motywacje postaci sprzeczne niczym zeznania pijanych świadków, ale najgorsze ze wszystkiego są kreacje samych bohaterów!!

Wybitny koszykarz-intelektualista-playboy? Czy to jakieś emanacje Pana młodzieńczych snów i pragnień? Głupi jak but płatny zabójca? Mam nadzieję, że ława przysięgłych nie da się nabrać na te żenujące chwyty.

I pewnie myślą Państwo, skoro oskarżenie tak zajadle atakuje "Klinikę śmierci" to dlaczego nie wnosi o najwyższy wymiar kary?

No cóż, być może i mnie zaślepiają sentymenty? Być może pomimo tych wszystkich wad, to wciąż literatura na poziomie, którą można przeczytać...tylko czy jest sens?

To pozostawiam już Państwa ocenie.

Wstyd! Jak tak można! Tego się po Panu nie spodziewałem!
Czy okolicznością łagodzącą jest fakt, że to druga książka w dorobku "Mistrza suspensu", "Mistrza sensacji"?

Oceni to zebrana tutaj ława przysięgłych. Liczę, że zrobi to sprawiedliwie. Nie patrząc na osobiste sympatie i nieobiektywne odczucia. Ja sam, przyznam się szczerze, jestem wielbicielem pisarstwa Pana Cobena....

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Harlan Coben we wstępie do tej książki zaznacza że napisał ją ponad dwadzieścia lat temu i że nigdy w niej niczego nie poprawiał i przyznać muszę że to zdecydowanie widać. Może nie jestem jakąś zagorzałą fanką autora, chociaż go lubię, jednak kilka jego powieści już przeczytałam i '' Klinika śmierci ''jest taka sobie. Cała intryga i cały kryminał został osnuty na bazie, kasy oczywiście. A ściślej mówiąc tej ciągle za krótkiej '' kołdry '', czyli funduszy przyznawanych na służbę zdrowia. I wygląda na to że nie tylko w Polsce istnieje ten problem, na co dać więcej, na co mniej ?. Kto tym razem ma być bardziej pokrzywdzony ? Z której grupy społecznej umrze więcej nieleczonych pacjentów, bo dla nich już tej '' kołdry '' nie starczy ?. Na tym tle obserwujemy historię Sary Lowell i jej przystojnego męża, słynnego koszykarza Michaela Silvermana oraz ich znajomych i przyjaciół. Książkę można przeczytać jako oderwanie się od naszej rzeczywistości w której, w obecnej chwili '' kołdry '' (np.respiratorów.) starczy chyba tylko dla rządowych ministrów i ich rodzin

Harlan Coben we wstępie do tej książki zaznacza że napisał ją ponad dwadzieścia lat temu i że nigdy w niej niczego nie poprawiał i przyznać muszę że to zdecydowanie widać. Może nie jestem jakąś zagorzałą fanką autora, chociaż go lubię, jednak kilka jego powieści już przeczytałam i '' Klinika śmierci ''jest taka sobie. Cała intryga i cały kryminał został osnuty na bazie,...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Oj słabe to było, nudne i bez polotu. Ani to kryminał, ani thriller, flaki z olejem. Już samo ostrzeżenie od autora na pierwszej stronie powinno dać do myślenia czytelnikowi, szkoda czasu na tę pozycję. Tylko gadają i gadają. Książka Długa a treści żadnej. Cała masa pustych, nic niewnoszących dialogów. Nie polecam.

Oj słabe to było, nudne i bez polotu. Ani to kryminał, ani thriller, flaki z olejem. Już samo ostrzeżenie od autora na pierwszej stronie powinno dać do myślenia czytelnikowi, szkoda czasu na tę pozycję. Tylko gadają i gadają. Książka Długa a treści żadnej. Cała masa pustych, nic niewnoszących dialogów. Nie polecam.

Pokaż mimo to

Bardzo dobrze się czyta. Jak dla mnie super thriller.

Bardzo dobrze się czyta. Jak dla mnie super thriller.

Pokaż mimo to

Przykro mi, naprawdę. Przeczytałam niejedną powieść autora, zarówno taką sobie "Mistyfikację" jak i zdecydowanie lepsze pozycje, w tym kapitalne "W głębi lasu". Nie spodziewałam się, że Harlan Coben może podpisać się pod czymś takim. Główni bohaterowie, zdolni, sławni i piękni do porzygu - superdziennikarka i superkoszykarz, och! (w czytanej przeze mnie ostatnio "Mistyfikacji była to supermodelka i superkoszykarz, najlepsi i najpiekniejsi!) wypadają płytko, pomimo starań autora, by nadać im głębię (słabo zarysowane historie i nie wnoszące niczego do fabuły ułomności, jedynie pokreślające piekno), dialogi pokraczne i prymitywne, a fabuła... Cóż, sama historia nie jest zła, jest po prostu... zle napisana. Słabo i niewiarygodnie. Zdaję sobie sprawę, że "Klinika śmierci" to twór stary i sam Coben jest świadomy, że nie najlepszy... Nie ośmielę się z nim nie zgodzić.

Przykro mi, naprawdę. Przeczytałam niejedną powieść autora, zarówno taką sobie "Mistyfikację" jak i zdecydowanie lepsze pozycje, w tym kapitalne "W głębi lasu". Nie spodziewałam się, że Harlan Coben może podpisać się pod czymś takim. Główni bohaterowie, zdolni, sławni i piękni do porzygu - superdziennikarka i superkoszykarz, och! (w czytanej przeze mnie ostatnio...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Fabuła wciągająca, mimo iż w pewnych momentach zwalnia, to chcemy wiedzieć co będzie dalej. Do samego końca nie możemy być pewni scenariuszy, które podczas czytania tworzyły się w naszej głowie. Thriller medyczny, ale dla osób niemedycznych nie będzie sprawiał problemu.

Fabuła wciągająca, mimo iż w pewnych momentach zwalnia, to chcemy wiedzieć co będzie dalej. Do samego końca nie możemy być pewni scenariuszy, które podczas czytania tworzyły się w naszej głowie. Thriller medyczny, ale dla osób niemedycznych nie będzie sprawiał problemu.

Pokaż mimo to

Mój pierwszy kontakt z autorem, moja reakcja? —kupuję całą serię 😁

Mój pierwszy kontakt z autorem, moja reakcja? —kupuję całą serię 😁

Pokaż mimo to

Książka średnio przypadła mi do gustu, choć sam temat intrygujący, czegoś mi zabrakło. Nie wciągnęła mnie, i w sumie nie wiem jak przebrnęłam przez pierwsze 300 stron :P Nie przypadło mi do gustu to że książka o tak ciężkim i aktualnym temacie została napisana tak lekko. Jej najmocniejszym punktem jest zakończenie, które w mojej opinii ratuje tę pozycję

Książka średnio przypadła mi do gustu, choć sam temat intrygujący, czegoś mi zabrakło. Nie wciągnęła mnie, i w sumie nie wiem jak przebrnęłam przez pierwsze 300 stron :P Nie przypadło mi do gustu to że książka o tak ciężkim i aktualnym temacie została napisana tak lekko. Jej najmocniejszym punktem jest zakończenie, które w mojej opinii ratuje tę pozycję

Pokaż mimo to

Dobrze się czytało. Zagadkę rozwiązałam dość szybko, ale dlatego że zwracałam uwagę na drobne szczegóły, absolutnie nie jest to oczywiste zakończenie. Temat aktualny i ciekawy.

Dobrze się czytało. Zagadkę rozwiązałam dość szybko, ale dlatego że zwracałam uwagę na drobne szczegóły, absolutnie nie jest to oczywiste zakończenie. Temat aktualny i ciekawy.

Pokaż mimo to