Roald Dahl to brytyjski twórca znany przede wszystkim z książek dla dzieci. Słyszałam o jego twórczości jednak jakoś nie było mi z nim po drodze. Obejrzałam kilkakrotnie film „Charlie i Fabryka czekolady” z genialnym Johnny`m Deep. Poszłam więc do biblioteki i wypożyczyłam książkę właśnie o tym tytule. Ostatnio ciągnie mnie w stronę literatury z moich lat dziecinnych, wracam do nich i ponownie się zachwycam.
„Charlie i Fabryka czekolady” opowiada o chłopcu o imieniu Charlie, który mieszka z rodzicami, dwiema babciami i dwoma dziadkami w małym, zniszczonym domku. Panuje tam atmosfera radości, ciepła i miłości chociaż okropny stan domu i warunki tam występujące nie są ku temu sprzyjające. Wszyscy domownicy zamieszkują w jednej izbie, nie ma dla nich łózek, a posiłki są starannie i równo dzielone dla każdego. Posiłkiem nazywana jest tu zupa, którą jedzą codziennie. Na rodzinę zarabia tylko tata pracując w fabryce pasty do zębów. Choć rodzina zmaga się z biedą widać u nich siłę, wspólnotę i zainteresowanie sobą nawzajem. Charlie – najmłodszy członek rodziny – to wesoły dzieciak z bujną wyobraźnią. Jego najbardziej ulubioną rzeczą jest CZEKOLADA, którą spożywa tylko raz w roku... w swoje urodziny. Rodzina zbiera cały rok fundusze, aby w najważniejszy dla Charliego dzień dać mu prezent w postaci ulubionej słodyczy. Ale to nie jest zwykła czekolada. Pochodzi ona z fabryki Willego Wonki, która jest nieopodal domu Charliego Bucketta. Codziennie chodząc do szkoły mija ową fabrykę i zastanawia się jak tam jest, jak wytwarzana jest czekolada i kim jest jej właściciel. Dziadek opowiada mu historyczną wersje powstania fabryki i fakt, że od jakiegoś czasu nie pracuje tam żaden człowiek. Więc kto pracuje dla Willego Wonki?
Pewnego dnia w porannej gazecie ukazuje się ogłoszenie, w którym Willy Wonka zachęca do udziału w pewnej loterii. Bowiem w pięciu sztukach czekolady wytworzonej w fabryce będzie tajemniczy złoty kupon. Dla 5 szczęśliwców, którzy natrafią na kupon czeka niezwykła nagroda.... wizyta w gigantycznej i nieznanej Fabryce Czekolady Willy`ego Wonky. Kusząca propozycja dla każdego smakosza tej mlecznej i słodkiej przekąski.
Oczywiście zaczyna się wyścig szczurów. Wszyscy kupują czekoladę w ogromnych ilościach. Charlie Buckett także chciałby wygrać Złoty Kupon, jednak ma świadomość swoich znikomych na to szans, ze względu na fundusze, których jego rodzina nie posiada. Zbliżające się urodziny chłopca są doskonałą okazją do zakupu czekolady. Jednak w kupionym egzemplarzu brak jest złotego kuponu. Załamany Charlie traci wiarę w wygraną. Podczas powrotu do domu w śniegu, przypadkowo znajduje banknot. Stwierdza, że za te pieniądze kupi sobie czekoladę, a resztę odda mamie. Idzie do sklepu i w czekoladzie znajduje swój upragniony i wymarzony ZŁOTY KUPON.
Kolejna część książki przedstawia całą wizytę w ogromnej fabryce czekolady, osobowość Willy`ego Wonky a także tajemniczych pracowników. Przedstawiani zostają tez pozostali wybrańcy losu, którzy wraz z Charliem odwiedzają fabrykę. Chłopczyk który ciągle się obżera, dziewczynka, która ciągle żuje gumę, dziewczynka rozkapryszona i chłopak który notorycznie ogląda telewizor. Ich wizyta w fabryce przepełniona jest wieloma przygodami, jazdą w szybkiej windzie czy próbowaniem smakołyków. Dla najlepszego i najbardziej wytrwałego dziecka czeka nagroda. Które dziecko wygra i jakie przesłanie ma dla dzieci Willy Wonka.
„Charlie i fabryka czekolady” to opowieść o dzieciństwie przepełnionym miłością, ale i biedą. To książka o marzeniach i nadziei na ich spełnienie. Roald Dahl w bardzo ciekawy sposób przedstawił historię zwykłego chłopca. Pokazał pod postacią doskonale zarysowanych bohaterów różnego typu negatywne zachowania dzieci, z którymi borykają się rodzice. Pokazane zostały w sposób delikatny takie cechy jak obżarstwo, rozpieszczenie czy nałóg oglądania telewizji. Bardzo pouczające nie tylko dla dzieci, ale i dla dorosłych. Piękna, mądra opowieść o marzeniach i o sile rodziny.
Książka bardzo mi się podobała. Dzięki niej wróciłam do lat dziecinnych i mogłam zagłębić się w baśniowej historii. Ciekawie utworzeni bohaterowie, mądre i wartościowe przesłanie zawarte w doskonałej fabule, barwne tło i scenografia... no i Wily Wonka. Jeśli chodzi o formalne kwestie, to książkę czyta się bardzo szybko, zawarte zostały tam ciekawe dialogi między bohaterami. Piękne obrazki również dodawały uroku. Jednak mnie najbardziej podobały się genialne, śmieszne ale i prawdziwe rymowane wierszyki na temat każdego dziecka z fabryki czekolady.
Piękna i dojrzała opowieść o chłopcu, marzeniach i czekoladzie.

Roald Dahl to brytyjski twórca znany przede wszystkim z książek dla dzieci. Słyszałam o jego twórczości jednak jakoś nie było mi z nim po drodze. Obejrzałam kilkakrotnie film „Charlie i Fabryka czekolady” z genialnym Johnny`m Deep. Poszłam więc do biblioteki i wypożyczyłam książkę właśnie o tym tytule. Ostatnio ciągnie mnie w stronę literatury z moich lat dziecinnych,...