Z Miśkiem w Portugalii. Jak łatwo i tanio podróżować z dzieckiem po świecie

Okładka książki Z Miśkiem w Portugalii. Jak łatwo i tanio podróżować z dzieckiem po świecie Aldona Urbankiewicz
Okładka książki Z Miśkiem w Portugalii. Jak łatwo i tanio podróżować z dzieckiem po świecie
Aldona Urbankiewicz Wydawnictwo: Prószyński i S-ka literatura podróżnicza
264 str. 4 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2011-06-09
Data 1. wyd. pol.:
2011-06-09
Liczba stron:
264
Czas czytania
4 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7648-729-8
Tagi:
podróże dzieci Portugalia pamiętnik
Średnia ocen

5,5 5,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,5 / 10
27 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
647
263

Na półkach: ,

Sympatyczne przygody rodzinnej wyprawy:) książka napisana w niewątpliwie zabawny sposób, okraszona interesującymi zdjęciami. Nie jest to poradnik (i bardzo dobrze),w przejrzysty sposób zapoznaje nas jednak z pięknem Portugalii i sugeruje co warto zwiedzić. Czasami przewodnik to za mało, czasami potrzeba właśnie takiej książki jak ta. Tym, którzy wybierają się do Portugalii - polecam, tym, ktorzy chcą jedynie o niej poczytać...również polecam:)
Jedynie co mnie rozczarowalo odrobinę to malutki rozmiar książki, wolę konkret w rękach;-) ale da się przyzwyczaić.

Sympatyczne przygody rodzinnej wyprawy:) książka napisana w niewątpliwie zabawny sposób, okraszona interesującymi zdjęciami. Nie jest to poradnik (i bardzo dobrze),w przejrzysty sposób zapoznaje nas jednak z pięknem Portugalii i sugeruje co warto zwiedzić. Czasami przewodnik to za mało, czasami potrzeba właśnie takiej książki jak ta. Tym, którzy wybierają się do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1970
1882

Na półkach: ,

To moja druga podróż z tą rodzinką. I choć wbrew tytułowi okazuje się, że chwilami wcale nie jest łatwa, ani tania, to przecież zawsze jest to kwestia wyboru. Tym razem zostajemy zaproszeni na wyprawę do Portugalii. Dla mnie ta podróż ma charakter sentymentalny, ponieważ jakiś czas temu odwiedziłam z trochę starszym od Miśka synem niektóre z tych miejsc. Oczywiście, przypadły mi do gustu opisy miejscowości zakątków określanych niegdyś mianem "końca świata", ciekawostki z nimi związane. Pani Aldona dzieli się wrażeniami związanymi z pierwszy lotem swojej rodzinki, pierwszym biwakiem oraz pierwszą nocą syna pod namiotem. Ukazuje nam m.in. piękno Lizbony, Alfamy, Estádio da Luz, magię Sintry, Cabo da Roca, urokliwe plaże Algarve, Przylądek Świętego Wincentego, tajemnicze kręgi, klimat starożytnej Évory.Trochę nużyły mnie natomiast zbyt częste informacje niewygodach związanych z noclegiem w namiocie, dzieleniem łóżka lub śpiwora z synem czy nieudanych zakupach. Nie odebrały mi jednak ochoty na powrót do Portugalii oraz na kolejną lekturę podróży z Miśkiem. Podzielam krytycyzm Autorki odnośnie aktualności i wiarygodności niektórych informacji zamieszczanych w przewodnikach lub internecie. Dlatego najlepiej zajrzeć do kilku źródeł informacji. Szkoda, że zdjęcia są niewielkich rozmiarów, ale to pewnie jest związane z niewielkim rozmiarem książki.

To moja druga podróż z tą rodzinką. I choć wbrew tytułowi okazuje się, że chwilami wcale nie jest łatwa, ani tania, to przecież zawsze jest to kwestia wyboru. Tym razem zostajemy zaproszeni na wyprawę do Portugalii. Dla mnie ta podróż ma charakter sentymentalny, ponieważ jakiś czas temu odwiedziłam z trochę starszym od Miśka synem niektóre z tych miejsc. Oczywiście,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
473
296

Na półkach: , , ,

"Z Miśkiem w Portugalii" to mała książeczka stanowiąca wspomnienia z wakacyjnego wyjazdu do Portugalii z tytułowym Miśkiem, czyli Mikołajkiem. Zawiodłem się na niej. Szczególnie, że czytając podtytuł robiłem sobie nadzieję na jakieś ciekawe porady, a nie znalazłem ich praktycznie wcale. Sama treść, czyli zapis ze zwiedzania Portugalii też nie porywa. Myślę, że to była główna przyczyna dla której całą serię zakończono na drugim tomie. Po prostu tysiące rodzin jeździ z małymi dziećmi na wakacje i nie jest to taki wyczyn żeby od razu publikować o tym książkę.

"Z Miśkiem w Portugalii" to mała książeczka stanowiąca wspomnienia z wakacyjnego wyjazdu do Portugalii z tytułowym Miśkiem, czyli Mikołajkiem. Zawiodłem się na niej. Szczególnie, że czytając podtytuł robiłem sobie nadzieję na jakieś ciekawe porady, a nie znalazłem ich praktycznie wcale. Sama treść, czyli zapis ze zwiedzania Portugalii też nie porywa. Myślę, że to była...

więcej Pokaż mimo to

avatar
983
19

Na półkach: ,

Są takie książki, które uderzają w najgłębsze przekonania, a trafiają w ręce tylko po to, żeby życie nie wydawało się nam dookreślone i poznane. Na przykład ta. Prosto w moją wątłą wiarę.

W wiarę, że lektura i chęć szczera
zrobi literata z inżyniera.

A poza tym to sympatyczna relacja z podróży rodziców z niedużym dzieckiem do Portugalii. Kieszonkowy rozmiar i kolorowe zdjęcia.

Są takie książki, które uderzają w najgłębsze przekonania, a trafiają w ręce tylko po to, żeby życie nie wydawało się nam dookreślone i poznane. Na przykład ta. Prosto w moją wątłą wiarę.

W wiarę, że lektura i chęć szczera
zrobi literata z inżyniera.

A poza tym to sympatyczna relacja z podróży rodziców z niedużym dzieckiem do Portugalii. Kieszonkowy rozmiar i kolorowe...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1346
326

Na półkach: ,

Ciekawa, podróżnicza książka i opisy tego, jak sobie radzić z dzieckiem 26-miesięcznym na wakacjach i to daleko od Polski. Świetnie napisana, ładne fotki, jedynie co mnie nudziło to opisy zabytków czy opisy historyczne bardziej, które też się pojawiły, ale dzięki temu ktoś może lepiej poznać Portugalię. Wiem, że jest jeszcze część pierwsza część książki, tytuł bodajże „Z Miśkiem w Norwegii”, czy są kolejne tego nie wiem, ale jak trafi w moje ręce to chętnie poczytam. Taka lektura do przeczytania bardzo szybkiego. Lekka, przyjemna i pożyteczna, dobra na odstresowanie się.

Ciekawa, podróżnicza książka i opisy tego, jak sobie radzić z dzieckiem 26-miesięcznym na wakacjach i to daleko od Polski. Świetnie napisana, ładne fotki, jedynie co mnie nudziło to opisy zabytków czy opisy historyczne bardziej, które też się pojawiły, ale dzięki temu ktoś może lepiej poznać Portugalię. Wiem, że jest jeszcze część pierwsza część książki, tytuł bodajże „Z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
384
137

Na półkach:

Czyta się równie przyjemnie jak pierwszą część. Jednak Norwegia bardziej przypadła mi do gustu niż Portugalia. Dzięki pani Aldonie wiem, gdzie się wybrać a gdzie nie :)

Z niecierpliwością czekam na kolejne kraje i kolejne skraje Europy i nie tylko...

Czyta się równie przyjemnie jak pierwszą część. Jednak Norwegia bardziej przypadła mi do gustu niż Portugalia. Dzięki pani Aldonie wiem, gdzie się wybrać a gdzie nie :)

Z niecierpliwością czekam na kolejne kraje i kolejne skraje Europy i nie tylko...

Pokaż mimo to

avatar
709
51

Na półkach: , , ,

To druga już z kolei książeczka o podróżach małego Mikołaja. Tak się składa, że Misiek zwiedza kraje, do których nie dane mi było jeszcze zawitać. Portugalia, kierunek drugich z kolei wakacji, ponad dwuletniego już Mikołaja, jest krajem, które od pewnego czasu dość wysoko znajduje się na mojej liście miejsc do odwiedzenia. Marzy mi się wycieczka po południowym wybrzeżu Portugalii i Hiszpanii, której jednak nie do końca umiem zaplanować. Dlatego też z początku w wielkim zainteresowaniem sięgnęłam po drugą książkę Aldony Urbankiewicz, traktując ją jak pewnego rodzaju przewodnik i poradnik, jak najlepiej zwiedzić tę część Portugalii i co warto zobaczyć.

Trójka podróżników wybrała tym razem samolot jako docelowy transport, a po Portugalii postanowili poruszać się głównie wypożyczonym samochodem. Wybór ten w większym stopniu przekonał mnie do właśnie tego typu zwiedzanie południa półwyspu iberyjskiego. Punkty postojowe wydały mi się niezwykle interesujące, choć muszę przyznać, że ilość kilometrów osiągnięta przez bohaterów nie była zbyt wielka, jak na moje oczekiwania – nawet zakładając podróż z dwulatkiem. No cóż, widać mój dwulatek, bardziej jest odporny na podróż autem…

Książkę czyta się bardzo szybko i równie sympatycznie jak pierwszą część „Z Miśkiem w Norwegii”. Ponownie bardzo pozytywnie postrzegam podejście autorki do wychowywania dziecka, do podróżowania z nim, nierozczulania się i nie zmuszania do niczego. Cenię także jej szczerość i nieskrępowanie w mówieniu o wszelkich kłopotach, zmęczeniu i załamaniach nerwowych, jakie funduje taki mały podróżnik. Nieprzespane noce, potłuczone kolana itd., dodają tej książeczce bardzo ludzką twarz.

Jakkolwiek podroż Mikołaja jest bardzo ciekawa, jednak jej tryb nie do końca odpowiada moim standardom. Rozumiem, iż podtytułem książki jest, „jak łatwo i tanio podróżować z dzieckiem po świecie”, jednak czasem wydawało mi się iż chyba zbyt tanio… Możliwe, iż przychody trójki bohaterów i ich zapał w robieniu większości rzeczy samemu, dodawał książce kolorytu, jednak po pewnym czasie przestało mnie bawić czytanie o niewygodnych nocach spędzonych pod namiotem, o gotowaniu obiadu z puszki w aucie, gdyż wiał zbyt silny wiatr. Oczywiście te historie mają swój urok, utożsamiając się jednak z ich początkowym planem wycieczki, mniej więcej od środka książki przestałam pragnąć podobnych wakacji.

„Z Miśkiem w Portugalii”, podobnie jak „Z Miśkiem w Norwegii”, jest jednak bardzo pozytywną książką, która wznieca pragnienie podróżowania, udowadnia, że podróż z maluchem ni zawsze jest męczarnią, a przynajmniej nie pozostanie nigdy taka we wspomnieniach. Dlatego też chętnie sięgnęłabym po kolejne historie o małym Mikołaju. A w międzyczasie postaram się pomęczyć mojego malucha na intensywnych wakacjach za granicą.

To druga już z kolei książeczka o podróżach małego Mikołaja. Tak się składa, że Misiek zwiedza kraje, do których nie dane mi było jeszcze zawitać. Portugalia, kierunek drugich z kolei wakacji, ponad dwuletniego już Mikołaja, jest krajem, które od pewnego czasu dość wysoko znajduje się na mojej liście miejsc do odwiedzenia. Marzy mi się wycieczka po południowym wybrzeżu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
645
169

Na półkach: , ,

Czy właśnie siedzisz w domu, uziemiony deszczem? Narzekasz na iście angielską pogodę? Kolejny dzień spoglądasz na mlecznobiały nieboskłon?
W takim razie polecam lekturę najnowszej książki Aldony Urbankiewicz. Z Miśkiem w Portugalii pozwala przenieść się choć na chwilę na gorące uliczki Lizbony, wietrzne plaże i wspaniałe gaje Portugalii. Książka ta pozwoliła mi poznać bliżej ten kraj, na który wcześniej nie zwracałam uwagi.

Kiedy zamknęłam oczy słyszałam szum oceanu, czułam czyste, morskie powietrze, mogłam dotknąć rękami liści drzewek oliwnych, a kiedy je otworzyłam widziałam zieleń, zieleń! Piękne ogrody i parki! Gdzieś tam majaczyła brama klasztoru korkowego. Krok do przodu i już poruszałam się ciasną lizbońską uliczką i zachwycałam pięknymi wzorami na nieodłącznych kafelkach...

O tak, nie żałuję wyprawy do Portugalii, poznania choć odrobiny zwyczajów lizbończyków (które mnie z pewnością by odpowiadały),zachwycania się architekturą i podziwiania przyrody.
Muszę jednak przyznać, że niestety brakowało tej książce tak wielkiej miłości do odwiedzanego kraju, tego poweru i pasji z jaką opisywane były zwiedzane miejsca, nie było tak jak w Norwegii... Ale co się dziwić, nie ten kraj, nie ten klimat, a miłość tak wielka może być chyba jedyna ;)
Za to Mikołaj nadrabiał! :) Tym razem mały podróżnik jest wyraźniejszą postacią, ma 26 miesięcy, już mówi, ma własne zainteresowania, zboczenia i humory.

Tamtym razem wychwalałam tym razem trochę ponarzekam- kilka zdjęć było wg. mnie umieszczonych w nieodpowiednich miejscach, generalnie jednak nie przeszkadza to w odbiorze. Nadal narzekam na format i ilość- ja chcę więcej! ;)

Z Miśkiem w Portugalii może nie sprawiło, że zakochałam się w opisywanym kraju tak jak przy poprzedniej książce, ale pozwoliła mi choć na chwilę zapomnieć o widoku za oknem, a tym, których tak jak mnie dopadło wakacyjne lenistwo pozwoli się "rozruszać", a przede wszystkim spędzić mile czas.
Mam nadzieję, że pani Aldona napisze książkę o swojej najnowszej podróży- na Islandię. Jestem bardzo ciekawa, zwłaszcza po obejrzeniu zdjęć i z nadzieją będę wyczekiwać zapowiedzi :)

Czy właśnie siedzisz w domu, uziemiony deszczem? Narzekasz na iście angielską pogodę? Kolejny dzień spoglądasz na mlecznobiały nieboskłon?
W takim razie polecam lekturę najnowszej książki Aldony Urbankiewicz. Z Miśkiem w Portugalii pozwala przenieść się choć na chwilę na gorące uliczki Lizbony, wietrzne plaże i wspaniałe gaje Portugalii. Książka ta pozwoliła mi poznać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2122
175

Na półkach: , ,

Powinno być więcej takich książek. Opisuje przygody młodego małżeństwa podróżującego z małym synkiem. Ciekawa i pouczająca :)

Powinno być więcej takich książek. Opisuje przygody młodego małżeństwa podróżującego z małym synkiem. Ciekawa i pouczająca :)

Pokaż mimo to

avatar
4401
1288

Na półkach: ,

http://mojswiat-szelestkart.blogspot.com/2013/08/michael-schofield-pomoc-jani.html

http://mojswiat-szelestkart.blogspot.com/2013/08/michael-schofield-pomoc-jani.html

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    29
  • Chcę przeczytać
    20
  • Posiadam
    7
  • 2011
    2
  • 2012
    1
  • Podróże
    1
  • Literatura podróżnicza / Przewodniki
    1
  • 2015
    1
  • (lit.) kraje hiszpańskojęzyczne
    1
  • 2014
    1

Cytaty

Podobne książki

Przeczytaj także