rozwińzwiń

W cieniu naszego domu

Okładka książki W cieniu naszego domu Debbie Macomber
Okładka książki W cieniu naszego domu
Debbie Macomber Wydawnictwo: HarperCollins Seria: Harlequin Satine literatura obyczajowa, romans
240 str. 4 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Seria:
Harlequin Satine
Tytuł oryginału:
Just Married
Wydawnictwo:
HarperCollins
Data wydania:
2011-05-13
Data 1. wyd. pol.:
2011-05-13
Liczba stron:
240
Czas czytania
4 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788323879435
Tłumacz:
Monika Chilewicz
Tagi:
architekt miłość rodzina rezydencja Sleepy Valley Lesley Walker
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
62 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1049
913

Na półkach: ,

Do książek Debbie Macomber wróciłam po latach.
Książka lekka , łatwa , trochę mam wrażenie pisana " na kolanie"

Do książek Debbie Macomber wróciłam po latach.
Książka lekka , łatwa , trochę mam wrażenie pisana " na kolanie"

Pokaż mimo to

avatar
4974
4765

Na półkach:

To romans,taki zwykły romans.I pełen emocji dla mnie.Ale od początku.Lesley to pani architekt.Zane,to jej klient.Z blizną na twarzy.I marzeniem.Nie tylko o remoncie domu.
Ale po kolei.Jak,to zwykle bywa w romansach.Kto się czubi ten się lubi.Czy Lesley ulegnie dla Zane ? Łatwo się domyśleć.Ale ja nie powiem tego.
Oprócz pani architekt była,tu też inna kobieta.Candy jej na imię było.No i ta Candy miała sklep.Tak ogólnie mówiąc z artykułami dla koni.Bo się w niej podkochiwał pewniej pan.Kumpel Zana.
Ależ ta Candy miała charakter,czekałem tylko.Kiedy ona kogoś zabije.
Ale jak się skończy ta książka,to zapraszam do czytania.B o fajna była.

To romans,taki zwykły romans.I pełen emocji dla mnie.Ale od początku.Lesley to pani architekt.Zane,to jej klient.Z blizną na twarzy.I marzeniem.Nie tylko o remoncie domu.
Ale po kolei.Jak,to zwykle bywa w romansach.Kto się czubi ten się lubi.Czy Lesley ulegnie dla Zane ? Łatwo się domyśleć.Ale ja nie powiem tego.
Oprócz pani architekt była,tu też inna kobieta.Candy jej na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
73
40

Na półkach: ,

Banalna, za bardzo naciągana, ale szybko się czyta (jak wszystkie książki tego typu).

Banalna, za bardzo naciągana, ale szybko się czyta (jak wszystkie książki tego typu).

Pokaż mimo to

avatar
442
13

Na półkach:

Bardzo słaba fabuła, przewidywalny koniec. Raczej nie sięgnę już po twórczość tej autorki.

Bardzo słaba fabuła, przewidywalny koniec. Raczej nie sięgnę już po twórczość tej autorki.

Pokaż mimo to

avatar
360
347

Na półkach:

Debbie Macomber znam już z dwóch powieści – „Wszystko albo nic” oraz „Hotel na rozdrożu”, tak więc bez chwili wahania zabrałam się za kolejną książkę tej autorki. I kolejny raz spędziłam bardzo miłe, czasem zabawne a czasem smutne chwile. Nie zabrakło wzruszeń, bo choć to taki ot romansik, i choć wiadomo jak się skończy, to i tak jak już zaczęłam czytać, to nie mogłam się oderwać.
Bardzo lubię poczucie humoru autorki i jej bohaterów, i tym razem również się nie zawiodłam. Postacie Zane i Carla autorka przedstawiła tak, że momentami nie mogłam wyrobić ze śmiechu. Przedstawiła nam dwóch panów (byłych najemników, twardzieli jak się patrzy),którzy najpierw za nic na świecie nie mogli pojąć, że się najzwyczajniej zakochali, a następnie kompletnie nie wiedzieli jak wyrazić swoje uczucia. Zwłaszcza Carl był mistrzem w popełnianiu totalnych gaf, przez co ja miałam niezły ubaw. Ale w tych nieporozumieniach tak naprawdę widziałam prawdziwe życie, bo w końcu nie od dziś wiadomo, że „mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus”, i pewne rzeczy są zupełnie inaczej widziane, inaczej odbierane.
„W cieniu naszego domu” to idealna książka na leniwe, słoneczne popołudnie, książka, która bez trudu zmieści nam się do torebki i którą możemy umilić sobie czas w parku, czy stojąc w korku. Mi przyniosła ukojenie po ciężkim dniu w pracy, gdy już nie miałam siły na nic. Debbie Macomber stworzyła lekką i przyjemną historię, która wciąga i przy której można się zrelaksować :)

Debbie Macomber znam już z dwóch powieści – „Wszystko albo nic” oraz „Hotel na rozdrożu”, tak więc bez chwili wahania zabrałam się za kolejną książkę tej autorki. I kolejny raz spędziłam bardzo miłe, czasem zabawne a czasem smutne chwile. Nie zabrakło wzruszeń, bo choć to taki ot romansik, i choć wiadomo jak się skończy, to i tak jak już zaczęłam czytać, to nie mogłam się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1294
856

Na półkach:

Młoda i piękna pani architekt,przyjmuje zlecenie odnowienia starej i zaniedbanej willi w Sleepy Valley.Właścicielem jest tajemniczy Zane Acerman Dom,który właśnie remontuje był domem jego ukochanych dziadków Zana ..Zane to były najemnik,który zawsze pragnął zostawić po sobie dziedzica.Dlatego szybko chce realizować swój plan i oświadcza się pięknej Lesley.Zauroczona kobieta przyjmuje oświadczyny ,choć nie do końca jest przekonana o tym,że robi dobrze przyjmując oświadczyny.Wkrótce zachodzi w ciążę.a jej małżonek wyjeżdża spełnić przysięgę,którą złożył swoim zamordowanym przyjaciołom.Wkrótce Lesley dostaje wiadomość o śmierci męża.Lekke lektura,w sama raz,by zapełnić czas w pochmurną niedzielę.

Młoda i piękna pani architekt,przyjmuje zlecenie odnowienia starej i zaniedbanej willi w Sleepy Valley.Właścicielem jest tajemniczy Zane Acerman Dom,który właśnie remontuje był domem jego ukochanych dziadków Zana ..Zane to były najemnik,który zawsze pragnął zostawić po sobie dziedzica.Dlatego szybko chce realizować swój plan i oświadcza się pięknej Lesley.Zauroczona kobieta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1095
591

Na półkach: , , ,

Mała gabarytowo książka, którą czyta się jednym tchem.

Lesley to architekta, która dostaje zlecenie odnowienia starej rezydencji, do której sprowadza się Zane. Architektce bardzo podoba się ta posiadłość, ale nie spodziewa się, że od pierwszego wejrzenia zakocha się we właścicielu rezydencji, bardzo oszpeconym na twarzy. Zane skrywa tajemnicę. Początkowo zaskakuje czytelnika, dlaczego już po kilku spotkaniach z Lesley postanawia się jej oświadczyć- co nim kieruje?
W rezydencji mieszka również przyjaciel Zane`a- Carl, który zajmuje się końmi. Mężczyzn łączy wielka przyjaźń, jak również to że byli najemnikami.
Parę tygodni po ślubie Zane`a i Lesley okazuje się, że kobieta jest w ciąży- a Zane znika. . . .

W romansach tego typu akcja jest przewidywalna, jednak zakończenia nie spodziewałam się w najśmielszych snach. Nie mam pojęcia dlaczego ale Zane, pomimo tajemnicy którą skrywa wzbudził moje zaufanie. Wyobraziłam sobie silnego faceta, z blizną na twarzy, który tak wiele przeżył, ale w jego ramionach każda z kobiet czułaby się bezpiecznie. Debbie Macomber nakreśliła właśnie takiego bohatera, o którym marzy wiele kobiet. Jednak nie jest to rycerz który przybywa uwolnić księżniczkę z wielkiej wieży. Jest to twardy facet, który wie co chce osiągnąć w życiu, twardo stąpa po ziemi i nie zostawia ukochanej w potrzebie.

Mała gabarytowo książka, którą czyta się jednym tchem.

Lesley to architekta, która dostaje zlecenie odnowienia starej rezydencji, do której sprowadza się Zane. Architektce bardzo podoba się ta posiadłość, ale nie spodziewa się, że od pierwszego wejrzenia zakocha się we właścicielu rezydencji, bardzo oszpeconym na twarzy. Zane skrywa tajemnicę. Początkowo zaskakuje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1578
1103

Na półkach:

Babski standard ;-)

Babski standard ;-)

Pokaż mimo to

avatar
505
338

Na półkach:

Z twórczością Debbie Macomber spotkałam się już wcześniej w zachwycającej powieści „Hotel na rozdrożu”. „W cieniu naszego domu” to pozycja, którą czytałam z wielką przyjemnością szybko zatracając się w świecie, który właściwie otacza nas samych.

Zane Ackerman jest byłym wojskowym i najemnikiem, który postanawia odremontować posiadłość należącą niegdyś do jego dziadków znajdującą się w malowniczym miasteczku Sleepy Valley. Odnowienie rezydencji Zane'a zostaje zlecone uzdolnionej architektce, a przy okazji pięknej niezamężnej kobiecie, Lesley Walker. Zachwycona domem, wkłada wszystkie starania w wykonaniu swojego zadania. Okazuje się, że Lesley i Zane'a łączy chęć założenia rodziny i posiadania potomstwa. Pragnienie jest tak wielkie, że Zane oświadcza się architektce, która niedługo po ślubie zachodzi w ciążę. Jednak czy małżeństwo z kimś, kogo prawie w ogóle nie znamy jest dobrą decyzją? Autorka przedstawia nam jeszcze jednego interesującego mężczyznę – Carla Saksa, przyjaciela Zane'a, dzielącego z nim niegdyś rolę najemnika. Carl ciągle kłóci się ze swoją ukochaną, Candy. Te dwie postacie są niczym ogień i woda – trudno je razem połączyć. Gdy jednak Carlowi udaje się pogodzić z Candy, ta oświadcza, że nie pójdzie z nim do łóżka do czasu, aż na jej palcu pojawi się złota obrączka. Nie tak miało być. Carl musi w końcu zdecydować na czym mu najbardziej zależy.

Styl Debbie Macomber w tej powieści jest wyraźnie wykrywalny. Autorka pisząc, korzysta z własnych doświadczeń, a także z doświadczeń krewnych i przyjaciół. Dzięki temu jej książki są tak bardzo życiowe i realistyczne. Przy użyciu humoru, wyrazistych postaci i ciekawej akcji, wspaniale wnika do duszy Czytelnika dotykając wrażliwe miejsca jego duszy. Problemy opisane w powieściach Pani Macomber są typowo ludzkimi dylematami, które dotykają każdego. Dlatego tak chętnie zagłębiłam się w lekturę. Dzięki książkom tej autorki można bliżej poznać otoczenie, różne dramatyczne, a czasem te szczęśliwe, sytuacje, przez które przechodzą inni ludzie. Z zapałem kibicowałam bohaterom, którzy spotykając na swej drodze przeciwności losu, odbywają ciężką drogę ku osiągnięciu szczęścia.

Akcja powieści na początku jest przewidywalna, ale z czasem historia snuta przez autorkę, nabiera tempa i tajemniczego klimatu. Ja jak najszybciej chciałam się dowiedzieć kim tak naprawdę jest Zane, co kryje się za szpecącymi jego policzek i udo bliznami. Okazuje się, że to nie on jeden skrywa w tajemnicy swoją przeszłość. Osobiście uważam, że decyzja podjęta przez Lesley dotycząca małżeństwa jest mało przemyślana i zbyt pochopna. Sama nie wiem, czy wierzę w miłość „od pierwszego wejrzenia”, ale na jej miejscu wpierw dokładnie poznałabym swojego przyszłego męża. Ale co ja mogę wiedzieć, co naprawdę czuła Lesley?

Nie chcę porównywać tej powieści do „Hotelu na rozdrożu”, ale pragnę powiedzieć tylko tyle, że Debbie Macomber jest mistrzem w swoim fachu. Jak na razie nie zawiodłam się na jej książkach i mam nadzieję, że tak już pozostanie. „W cieniu naszego domu” to lekka, porywająca książka opowiadająca o sile miłości, zaufaniu, poświęceniu i o zwalczaniu przeciwności losu. Kto by pomyślał, że ja, niegdyś zagorzała fanka paranormali, będzie lubować się w tego typu powieściach? Serdecznie polecam tę pozycję. Jestem pewna, że się nie zawiedziecie.

Z twórczością Debbie Macomber spotkałam się już wcześniej w zachwycającej powieści „Hotel na rozdrożu”. „W cieniu naszego domu” to pozycja, którą czytałam z wielką przyjemnością szybko zatracając się w świecie, który właściwie otacza nas samych.

Zane Ackerman jest byłym wojskowym i najemnikiem, który postanawia odremontować posiadłość należącą niegdyś do jego dziadków...

więcej Pokaż mimo to

avatar
936
674

Na półkach:

Już wcześniej miałam do czynienia z twórczością Debbie Macomber, która jest mi znana z takich dzieł, jak choćby ,, Willa wśród róż’’, ,,Dom nad zatoką’’ czy ,,Hotel na rozdrożu’’. Bardzo lubię książki tej autorki, gdyż pisze ciepłym, pięknym językiem, historie ludzi, które mogą zdarzyć się nam samym, czy naszym bliskim, dlatego z ogromną przyjemnością sięgnęłam po kolejną najnowszą powieść Debbie Macomber ,,W cieniu naszego domu’’, wydaną przez wydawnictwo Mira.

Sama okładka budzi już cieplejsze uczucia a co dopiero treść, która jest przesiąknięta miłością, nadzieją i wiarą w lepsze jutro. Wiem, że seria Satine z pewnością ma wiele swoich zwolenników, jak również i przeciwników, którzy nie przepadają za ,, słodzonymi bajkami’’. Ja natomiast, mimo iż lubię przeczytać mocniejszą prozę, to nie mam nic przeciwko lżejszym powieścią, dzięki którym mogę przeżyć cudowne chwile euforii i radość ze szczęśliwego zakończenia. Tym razem także poszybowałam w piękny świat wzruszeń, śledząc losy bohaterów książki ,,W cieniu naszego domu’’.

Na pierwszy plan wysuwa się sylwetka byłego wojskowego Zane’a Ackermana, który postanawia wrócić do miasteczka Sleepy Valley, do posiadłości niegdyś należącej do jego dziadków. Towarzyszy mu Carl Saks, z którym wspólnie dzielił losy najemnika. Przyjaciel pomaga w gospodarstwie przy koniach i w obejściu a w wolnych chwilach wdaje się w słowne utarczki z Candy Hoffman, równie upartą i pełną temperamentu kobietą. Oboje mimo wzajemnej fascynacji nie potrafią się dogadać, gdyż mają zupełnie odmienne wyobrażenie związku. Candy interesuje tylko małżeństwo, zaś Carl, zatwardziały kawaler, nie zamierza się tak poświęcać. Czy te dwa jak ogień i woda żywioły, dojdą wspólnie do porozumienia?

Tymczasem Zane, po odkupieniu rodzinnej posiadłości, postanawia ją odremontować. W tym celu prosi przyjaciela Jordana Larabee, przedsiębiorcę budowlanego mieszkającego w Chicago, o pomoc w kapitalnym remoncie. Zlecenie przyjmuje podwładna Jordana, bardzo piękna i uzdolniona architektka Lesley Walker. Już przy pierwszym spotkaniu tych dwojga ludzi, towarzyszy dziwne napięcie. Choć nie chcą się do tego przyznać, ulegają wzajemnej fascynacji. Oboje marzą o założeniu rodziny i kiedy po paru miesiącach znajomości Zane prosi o rękę zaskoczoną architektkę, kobieta zgadza się mimo wszystko. Czy taki skok na głęboką wodę, wyjdzie Lesley na dobre? Przecież tak naprawdę nie zna dobrze swojego przyszłego męża, więc jaki będzie wielki szok i zdziwienie, gdy niedługo po ślubie, zaraz po ogłoszeniu radosnej nowiny, że spodziewa się dziecka, małżonek zniknie w tajemniczych okolicznościach. Czy tak właśnie ma wyglądać szczęśliwa przyszłość? Przekonajcie się sami a dowiedzie się wielu zaskakujących informacji.

Przyszedł czas na podzielenie się swymi wrażeniami po przeczytaniu książki ,,W cieniu naszego domu’’. Muszę powiedzieć, że raczej nie spodziewałam się niczego wielkiego, ot całkiem zwyczajny romans. Jednak Debbie Macomber, potrafi zainteresować czytelnika swoją historią. Czytając niejednokrotnie przyłapywałam się na tym, że moje myśli krążyły wokół dwóch słów: szczerość i rozmowa. O ile nasze życie byłoby prostsze, gdybyśmy potrafili w swoich związkach, szczerze rozmawiać o tym, co nas boli i jakie mamy oczekiwania względem drugiej osoby. Podobnie właśnie było między relacjami Zane’a i Lesley oraz Carla i Candy, którzy dość często nie potrafili dojść ze sobą do porozumienia, w wyniku czego sami skazywali się na cierpienie.

Nie mniej ,,W cieniu naszego domu’’, czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Akcja powieści, choć na początku jest bardzo przewidywalna, to z kolei końcówka ścina z nóg. Nie myślałam, że dam się zaskoczyć a jednak.

Pragnę polecić tę powieść każdej kobiecie, która chce poczytać o uczuciach, emocjach i walce z przeciwnościami losu. Czasem dobrze jest złapać oddech od własnych codziennych problemów, by móc wspólnie przeżywać życiowe rozterki bohaterów książki i kibicować im w drodze do szczęścia. Zapraszam.

Już wcześniej miałam do czynienia z twórczością Debbie Macomber, która jest mi znana z takich dzieł, jak choćby ,, Willa wśród róż’’, ,,Dom nad zatoką’’ czy ,,Hotel na rozdrożu’’. Bardzo lubię książki tej autorki, gdyż pisze ciepłym, pięknym językiem, historie ludzi, które mogą zdarzyć się nam samym, czy naszym bliskim, dlatego z ogromną przyjemnością sięgnęłam po kolejną...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    91
  • Chcę przeczytać
    89
  • Posiadam
    9
  • Romans
    5
  • Teraz czytam
    2
  • 2011
    2
  • 2013
    2
  • Harlequin
    2
  • Literatura kobieca
    2
  • Biblioteczka domowa III
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki W cieniu naszego domu


Podobne książki

Przeczytaj także