Jak ktoś jest zupełnie świeży to można sięgnąć po tą książkę, gdyż Autor startuje od Manzikertu (1071 r) gdzie Alp-Arslan rozbija Romana Diogenesa, następnie szybko jedziemy przez Urbana II, synod w Clermont 1095, I krucjatę (wraz z głównymi jej bohaterami),Antiochię, bitwę z Kirbogą, zdobycie Jerozolimy w 1099, II krucjatę na czele której stają Konrad III i Ludwik VII, aż dojeżdżamy do objęcia Egiptu przez Salah Ad-Dina, czyli Saladyna. Tutaj akcja nieco zwalnia, poznajemy historię Saladyna, zjednoczenie przez niego części świata muzułmańskiego i atak na państwa krzyżowców z tytułową bitwą w rogach Hattinu w 1187. Bitwa jakże ważna, gdyż rozbita została tam armia łacinników, a po tej bitwie Saladyn opanował wiele twierdz w tym Jerozolimę. Efektem tego stanie się III krucjata. Piotr Biziuk przedstawił nam pokrótce tytułową bitwę, a przed nią nakreślił pobieżnie taktykę i formacje używane przez Saladyna i Gwidona z Jerozolimy. Poznajemy też rozgrywki o władzę w państwach łacinników, szczególnie po śmierci trędowatego króla Jerozolimy Baldwina IV, widać jak na dłoni że Saladyn pojawił się w dobrym momencie na scenie historycznej, kiedy w księstwach łacinników brakowało prawdziwych mężów stanu. Mamy też krótkie rysy zakonów rycerskich szpitalników i templariuszy. Autor ma dobre pióro, czyta się jego książkę szybko, ale teraz co na minus. Na początek rozmiar pracy, jest ona po prostu krótka jak na taki zakres tematyczny jaki obejmuje. Końcowy rozdział czy dodatki to takie upychanie treści na siłę, bo książka miałaby 110 str., a tak udało się ją dobić do 144 str. Bibliografia jest strasznie uboga, a przecież prac nt. krucjat jest tak ogromna ilość. Jednak tak jak piszę, styl dobry, merytorycznie bez jakichś wad, można się zapoznać, ale to jedynie przedsmak.

Jak ktoś jest zupełnie świeży to można sięgnąć po tą książkę, gdyż Autor startuje od Manzikertu (1071 r) gdzie Alp-Arslan rozbija Romana Diogenesa, następnie szybko jedziemy przez Urbana II, synod w Clermont 1095, I krucjatę (wraz z głównymi jej bohaterami),Antiochię, bitwę z Kirbogą, zdobycie Jerozolimy w 1099, II krucjatę na czele której stają Konrad III i Ludwik VII, aż...

Krótka i treściwa książka, z której dowiadujemy się, że Frankowi często łamali dotrzymane słowa, za nic mieli umówy (zwłaszcza "jastrząb" Renald z Châtillon),władcami obierali "przystojniaczków" (mowa o Gwidonie de Lusignan),którzy nie potrafili rządzić i walczyć.

Krótka i treściwa książka, z której dowiadujemy się, że Frankowi często łamali dotrzymane słowa, za nic mieli umówy (zwłaszcza "jastrząb" Renald z Châtillon),władcami obierali "przystojniaczków" (mowa o Gwidonie de Lusignan),którzy nie potrafili rządzić i walczyć.

Monografia opisująca jedno z najważniejszych wydarzeń okresu krucjat, od którego zaczął się schyłek Outremer. Dość oszczędna w stronach, ale zawiera sporo interesujących szczegółów na temat tła, samego przebiegu konfliktów, głównych postaci, a także pokrótce nakreślonych konsekwencji takiego, a nie innego obrotu wydarzeń.

Rok 1187 i bitwa na Rogach Hattin to klasyczny przykład zadufania chrześcijańskich rycerzy, słabości króla Jerozolimy, braku sensownej strategii, kłótni między wodzami i zakonami rycerskimi, a także przekonania o własnej wyższości (w niektórych źródłach podaje się jako przykład szarżę ciężkiej konnicy pod górę). To także początek końca królestw krzyżowych. W ciągu następnych dwóch lat padło większość twierdz, co doprowadziło do III krucjaty i udziału w niej Ryszarda Lwie Serce.

Temat mnie fascynuje od lat. Monografię przeczytałem z dużym zainteresowaniem, choć oczywiście znam dobrze okoliczności obu wydarzeń. Raczej dla historyków i pasjonatów, a nie dla przeciętnego czytelnika. Jednak trzeba posiadać pewną historyczną wiedzę, aby nie pogubić się w gąszczu nazw i nazwisk. Warto, ale z powyższym zastrzeżeniem. Osobom, które chciałyby zainteresować się tematem, polecam jednak zbiorcze opracowania dotyczące krucjat, Asbridge'a lub Runcimana.

Monografia opisująca jedno z najważniejszych wydarzeń okresu krucjat, od którego zaczął się schyłek Outremer. Dość oszczędna w stronach, ale zawiera sporo interesujących szczegółów na temat tła, samego przebiegu konfliktów, głównych postaci, a także pokrótce nakreślonych konsekwencji takiego, a nie innego obrotu wydarzeń.

Rok 1187 i bitwa na Rogach Hattin to klasyczny...

Moim zdaniem jedna z najlepszych syntez okresu wojny skończonej pod Rogami Hattin. Wprowadzenie uzmysławia nam, że tej wojny wygrać nie było można. Oczywiście można było wygrać kilka bitew, ale - za sprawą błędów politycznych - ostateczny wynik kampanii był przesądzony. Dowiadujemy się też dlaczego sama kampania przeprowadzona była w sposób urągający rozumowi (ze strony Krzyżowców). To też wielka siła książki, iż widzimy akcję (prawie fabularnie) z obu stron konfliktu. Dodatkowym plusem jest i to, iż możemy skupić się na samej bitwie i pustynnej gehennie (bez omówienia przyczyn i przebiegu całego ruchu krucjatowego).
Aż zęby czasami zgrzytają. Może nie ma tu niczego odkrywczego, bo w końcu to popularne wydanie, ale jest niezbędna rzeczowość i ten, ważny dla czytelników, nerw.

Moim zdaniem jedna z najlepszych syntez okresu wojny skończonej pod Rogami Hattin. Wprowadzenie uzmysławia nam, że tej wojny wygrać nie było można. Oczywiście można było wygrać kilka bitew, ale - za sprawą błędów politycznych - ostateczny wynik kampanii był przesądzony. Dowiadujemy się też dlaczego sama kampania przeprowadzona była w sposób urągający rozumowi (ze strony...

Druga z "krucjatowych" publikacji serii HB jest oczywiście lepsza od swojej opartej na Runcimanie i... Kossak-Szczuckiej poprzedniczce (Jerozolima 1099),ale cóż: konkurencja to żadna. Rozmiary monografii kluczowej dla losów Królestwa Jerozolimy bitwy są niestety bardzo mizerne. To duża wada, bo temat zasługuje na obszerniejsze opracowanie. Bibliografia liczy zbyt mało pozycji, zwłaszcza wobec ogromu publikacji poświęconych krucjatom. Mimo iż kompozycja pracy jest przemyślana i sensowna, a język narracji niezwykle przystępny, głównym odczuciem czytelnika po lekturze jest jej zbyt mała objętość. Właściwie każde z zagadnień należałoby opisać dużo obszerniej począwszy od sytuacji w Królestwie Jerozolimskim po samą tytułową kampanię. Zupełnie już niepotrzebne są zamieszczone w końcowej fazie pracy uwagi o występowaniu bitwy pod Hattin w grach komputerowych oraz kilkustronnicowy fragment współczesnej powieści poświęcony tymże wydarzeniom. Dobrze, że praca informuje czytelników o poważnych różnicach i konfliktach tak po stronie chrześcijan jak i muzułmanów. Tak więc dla osoby bardzo słabo znającej tematykę krucjatową może być to książka odpowiednia, jednak ogólnie rzecz biorąc jej poziom merytoryczny jest dość niski.

W ostatnich latach pojawiła się na polskim rynku inna publikacja o tej bitwie (M. Małecki, "Rogi Hittinu 1187"),która - tak przynajmniej słyszałem - jest faktycznie naukową monografią tematu. Bardziej zainteresowani tym starciem powinni do niej sięgnąć.

Tomasz Babnis

Druga z "krucjatowych" publikacji serii HB jest oczywiście lepsza od swojej opartej na Runcimanie i... Kossak-Szczuckiej poprzedniczce (Jerozolima 1099),ale cóż: konkurencja to żadna. Rozmiary monografii kluczowej dla losów Królestwa Jerozolimy bitwy są niestety bardzo mizerne. To duża wada, bo temat zasługuje na obszerniejsze opracowanie. Bibliografia liczy zbyt mało...

Książka nie wnosi nic nowego, poza tym że przedstawia znane fakty. Brak źródeł arabskich powoduje, że jest to obraz jednostronny. O samej bitwie jest 10 stron.
Początkowo dałem 3 gwiazdki, ale niestety jako osoba zajmująca się tym okresem, zmieniam na 1. Wynika to z faktu, że materiały są dostępne, nawet szukając w internecie można sporo znaleźć i zanalizować. Po co pisać taki książki? I kto to wydaje?

Książka nie wnosi nic nowego, poza tym że przedstawia znane fakty. Brak źródeł arabskich powoduje, że jest to obraz jednostronny. O samej bitwie jest 10 stron.
Początkowo dałem 3 gwiazdki, ale niestety jako osoba zajmująca się tym okresem, zmieniam na 1. Wynika to z faktu, że materiały są dostępne, nawet szukając w internecie można sporo znaleźć i zanalizować. Po co pisać...