Cytat dnia
Głos J. M. Rymkiewicza, jestem przekonany, to przeciez wołanie rozbrzmiewające na tych samych odwiecznych, wlaściwych wszystkim ludziom, pok...
Głos J. M. Rymkiewicza, jestem przekonany, to przeciez wołanie rozbrzmiewające na tych samych odwiecznych, wlaściwych wszystkim ludziom, pok...
Głos J. M. Rymkiewicza, jestem przekonany, to przeciez wołanie rozbrzmiewające na tych samych odwiecznych, wlaściwych wszystkim ludziom, pokoleniom, wspolnotom drogach istnienia, które przemierzali bohaterowie Homera. A homerycka figura Penelopy, to rymkiewiczowska Polska, która szyjąc i rozpruwając nocą to, co utkała za dnia, wciąż zasiada w cieniu portyku szubienicy na Krakowskim Przedmieściu i od dwudziestu lat czeka na Odyseusza. Ma wielu pretendentów lecz w żadnym z nich nie rozpoznaje swojego małżonka. A pretendenci, choć odrzuceni, to przepojeni świadomością własnej arogancji i pozornej bezkarności, nie ustają w wysiłkach zmuszenia królowej Itaki do zdrady i korzystają z okazji rozkradając dom nieobecnego Odyseusza..." Artur Mrówczyński-Van Allen, "Niepewność istnienia, czyli Penelope na Krakowskim Przedmieściu", w "Spór o Rymkiewicza"