Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant4
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński34
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać409
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jules Laforgue
4
7,7/10
Pisze książki: poezja, czasopisma
Urodzony: 16.08.1860Zmarły: 20.08.1887
Jules Laforgue (ur. 16 sierpnia 1860 w Montevideo, zm. 20 sierpnia 1887 w Paryżu) – francuski poeta, symbolista.
Rodzice Laforgue'a poznali się w Urugwaju, gdzie jego ojciec studiował, a następnie był nauczycielem i urzędnikiem bankowym. Jules był drugim z ich jedenaściorga dzieci. W 1866 rodzina przeniosła się do francuskiego Tarbes, rodzinnego miasta ojca Laforgue'a. Od 1867 Jules i jego starszy brat Émile wychowywali się u dalszej rodziny, gdyż matka wróciła samotnie do Urugwaju.
W 1869 ojciec Jules'a sprowadził rodzinę do Paryża. W 1877 przy kolejnym porodzie zmarła matka Laforgue'a, a on sam nie zdał egzaminów maturalnych; nigdy nie był dobrym uczniem. Niepowodzenie powtórzyło się za drugim i trzecim razem. Jednak w tym czasie zaczął czytać wielkich autorów francuskich i zwiedzać muzea Paryża.
W 1879 ojciec Jules'a zachorował i przeniósł się z powrotem do Tarbes, ale Jules pozostał w Paryżu. W tym roku opublikował w Tuluzie swój pierwszy poemat, a wydane wkrótce poezje zostały dostrzeżone przez krytyków. W 1880 zapoznał się z paryskimi kręgami literackimi i został protegowanym Paula Bourgeta, wydawcy czasopisma „La vie moderne”. Od 1881 do 1886 mieszkał w Berlinie, gdzie pracował jako nieformalny doradca kulturalny cesarzowej Augusty. W 1885 opublikował jedno ze swoich ważniejszych dzieł, L'Imitation de Notre-Dame la Lune.
W 1886 powrócił do Francji i poślubił angielską poetkę Leah Lee. W następnym roku oboje zmarli na gruźlicę.
Poezja Laforgue'a wywarła silny wpływ na wczesne utwory Thomasa Stearnsa Eliota i pośrednio na dwudziestowieczny klasycyzm.
Zbiory poetyckie
Les Complaintes (1885)
L'Imitation de Notre-Dame de la Lune (1886)
Le Concile féerique (1886)
Wiersze wydane pośmiertnie
Des Fleurs de bonne volonté (1890)
Derniers Vers de Laforgue (1890)
Le sanglot de la terre (1901)
Proza
Les Moralités légendaires (1887)
Inne
Berlin, la cour et la ville (1922)
Stéphane Vassiliew (1943)http://www.laforgue.org/
Rodzice Laforgue'a poznali się w Urugwaju, gdzie jego ojciec studiował, a następnie był nauczycielem i urzędnikiem bankowym. Jules był drugim z ich jedenaściorga dzieci. W 1866 rodzina przeniosła się do francuskiego Tarbes, rodzinnego miasta ojca Laforgue'a. Od 1867 Jules i jego starszy brat Émile wychowywali się u dalszej rodziny, gdyż matka wróciła samotnie do Urugwaju.
W 1869 ojciec Jules'a sprowadził rodzinę do Paryża. W 1877 przy kolejnym porodzie zmarła matka Laforgue'a, a on sam nie zdał egzaminów maturalnych; nigdy nie był dobrym uczniem. Niepowodzenie powtórzyło się za drugim i trzecim razem. Jednak w tym czasie zaczął czytać wielkich autorów francuskich i zwiedzać muzea Paryża.
W 1879 ojciec Jules'a zachorował i przeniósł się z powrotem do Tarbes, ale Jules pozostał w Paryżu. W tym roku opublikował w Tuluzie swój pierwszy poemat, a wydane wkrótce poezje zostały dostrzeżone przez krytyków. W 1880 zapoznał się z paryskimi kręgami literackimi i został protegowanym Paula Bourgeta, wydawcy czasopisma „La vie moderne”. Od 1881 do 1886 mieszkał w Berlinie, gdzie pracował jako nieformalny doradca kulturalny cesarzowej Augusty. W 1885 opublikował jedno ze swoich ważniejszych dzieł, L'Imitation de Notre-Dame la Lune.
W 1886 powrócił do Francji i poślubił angielską poetkę Leah Lee. W następnym roku oboje zmarli na gruźlicę.
Poezja Laforgue'a wywarła silny wpływ na wczesne utwory Thomasa Stearnsa Eliota i pośrednio na dwudziestowieczny klasycyzm.
Zbiory poetyckie
Les Complaintes (1885)
L'Imitation de Notre-Dame de la Lune (1886)
Le Concile féerique (1886)
Wiersze wydane pośmiertnie
Des Fleurs de bonne volonté (1890)
Derniers Vers de Laforgue (1890)
Le sanglot de la terre (1901)
Proza
Les Moralités légendaires (1887)
Inne
Berlin, la cour et la ville (1922)
Stéphane Vassiliew (1943)http://www.laforgue.org/
7,7/10średnia ocena książek autora
101 przeczytało książki autora
344 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Poezje Jules Laforgue
7,3
Ziemia już nie istnieje. Jules Laforgue ją unicestwił w swej duchowej hipochondrii. Wszechświat rozpłynął się w samotnych i posępnych światach rozrzuconych w kosmosie. Jego dzieje zostały zakończone jednym zamachem pióra francuskiego poety. Jules Laforgue obwieścił śmierć człowieka i na jego pożegnanie napisał zawiadomienie o zgonie naszej planety. Wszystko umarło albo tylko czeka na unicestwienie, jak ten wyklęty parias ludzkości opisujący w "Łkaniach ziemi" farsę człowieczego życia. Jednak to właśnie dzięki niemu mogłem wyobrazić sobie szczątki naszej cywilizacji, rozrzucone na kartach przepastnego zbioru dziwności. Za jego pośrednictwem dostrzegłem powszechną nicość. Razem z nim popłynąłem na fali jesiennego splinu, wyczarowanego przez mistrza symbolistów. Warto było zobaczyć, co może czekać na dnie smutnej i czarnej nocy.
Zarzucano mu niechlujstwo formy nad którą nie chciał zapanować. Jednak on kpił z językowej i stylistycznej elegancji. W swej poezji nie potrafił opowiadać, uczucia wyrażał falowaniem marzeń, co wyglądało na snobistyczną przekorę. Laforgue rozpętał prawdziwe requiem na śmierć ziemi a życie przyrównał do kiepskiego żartu, przypominającego żałobny marsz. Nasz ziemski glob stał się dla niego tragicznym grobem z którego można podziwiać blask księżyca. Bo dla księżyca miał ogromny sentyment. Jego srebrna luna to coś, co go trapi. To przy obecności naszego naturalnego satelity zastanawiał się nad sensem istnienia rzeczywistości. Interesowało go wszystko nawiązujące do lotnej myśli, ocierającej się o miłość.
Jules Laforgue potrafił się zatracić w myśleniu o nicości i całkowitej klęsce, wyrażonej w pięknej liryce. Miał kieszenie wypchane wiatrem i marzeniami a jego krótkie życie zostało nasycone rozpaczą. Niesamowite wizje wszechświata skazanego na zagładę uświadomiły mi szybkość upływu czasu, znikającego bez powrotu. W dynamice oglądanych oczami wyobraźni obrazów, widziałem śmiałe metafory przejawiające skłonność do obsesyjnej mistyki. Nie ukrywam, że stałem się świadkiem bardzo ciekawego literackiego zjawiska w którym rządzą emocje. Tylko sam poeta wie, ile trzeba poświęcić energii aby zaspokoić rozbuchane uczucia. A może wcale nie warto ich zaspokajać? Niech żarzą się bez końca, nasycając ludzi takich jak ja.
Jules Laforgue nie był mi potrzebny do tego, abym przewidział koniec wszystkiego co istnieje. Jednak siła jego poezji potrafiła tak mocno oddziaływać na moje odczucia, że o wiele bardziej intensywnie przyswoiłem lamenty nad nędzą człowieczego życia. Silniejsza identyfikacja z tym co poruszył, spowodowała zwiększone natężenie ładunku emocjonalnego, w którego obecności poczułem się nadzwyczaj dobrze. Takie wiersze uwznioślają. Takie słowa przypominają o przemijaniu. Takie rymy nie dają zasnąć bez krzty refleksji, przybliżającej do lepszego zrozumienia świata. To wszystko wzbogaca moją wrażliwość i powoduje, że myślenie alegoryczne staje się normą a nie tylko okresowym przebłyskiem intelektu. Zachęcam bardzo serdecznie do wstępowania na wyższe poziomy świadomości wszystkich tych, którzy zainteresują się symbolizmem we francuskiej poezji.
Rimbaud, Apollinaire i inni. Wybór przekładów Artur Międzyrzecki
7,7
o Arturze Międzyrzeckim usłyszałam podczas seminarium; w efekcie piszę pracę mgr o jego tłumaczeniach. ;) jestem pod wrażeniem tego, jak wiele wniósł do naszej kultury - on i jego żona - tłumacząc dzieła wybitnych światowych poetów! sama zajmuję się poezją amerykańską i francuską, a ta publikacja stanowi zbiór wspaniałych wierszy twórców z różnych bajek. o wierności i formie tłumaczeń można dyskutować, faktem jest jednak to, że Międzyrzeckiemu udało się przybliżyć Polakom wspaniałe dzieła i wizerunki.
niezwykle ciekawą częścią zbioru są glosy - eseje tłumacza na temat tłumaczonych przekładów, samego procesu tłumaczenia i jego miejsca w literaturze. warto się z tym zapoznać, by móc choć trochę zrozumieć trud pracy tłumacza. ;)