Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński15
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Sławomir Koper
Źródło: http://www.bellona.pl/
Znany jako: Ewa Lando
113
6,8/10
Urodzony: 21.11.1963
Historyk, absolwent Wydziału Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego.
Autor m. in.: "Tajemnic i sensacji świata antycznego", "Miłości, seksu i polityki w starożytnej Grecji i Rzymie", "Śladami pierwszych Piastów", "Wędrówek po Polsce piastowskiej", "Spaceru po Lwowie", "Życia prywatnego elit II Rzeczypospolitej". Aktualnie specjalizuje się w okresie międzywojennym dziejów Polski i historii polskiej obyczajowości XIX stulecia.
W swoich książkach stara się pokazać historię „z ludzką twarzą”; ważne osobistości w dziejach naszego kraju w życiu codziennym, nie unikając drażliwych tematów. Wychodząc z założenia, że życie prywatne, z jego wszystkimi składnikami jest ważną częścią biografii każdego człowieka, porusza tematy z reguły pomijane przez innych badaczy.
A polityk czy artysta ukazany „w szlafroku i kapciach” zyskuje tylko na autentyczności. Nic tak bowiem nie fałszuje obrazu jak tworzenie posągowych postaci, pozbawionych uczuć, wad czy zwykłych ludzkich słabości.
Sławomir Koper mieszka w Legionowie, oprócz historii pasjonuje się muzyką i sportem.http://
Autor m. in.: "Tajemnic i sensacji świata antycznego", "Miłości, seksu i polityki w starożytnej Grecji i Rzymie", "Śladami pierwszych Piastów", "Wędrówek po Polsce piastowskiej", "Spaceru po Lwowie", "Życia prywatnego elit II Rzeczypospolitej". Aktualnie specjalizuje się w okresie międzywojennym dziejów Polski i historii polskiej obyczajowości XIX stulecia.
W swoich książkach stara się pokazać historię „z ludzką twarzą”; ważne osobistości w dziejach naszego kraju w życiu codziennym, nie unikając drażliwych tematów. Wychodząc z założenia, że życie prywatne, z jego wszystkimi składnikami jest ważną częścią biografii każdego człowieka, porusza tematy z reguły pomijane przez innych badaczy.
A polityk czy artysta ukazany „w szlafroku i kapciach” zyskuje tylko na autentyczności. Nic tak bowiem nie fałszuje obrazu jak tworzenie posągowych postaci, pozbawionych uczuć, wad czy zwykłych ludzkich słabości.
Sławomir Koper mieszka w Legionowie, oprócz historii pasjonuje się muzyką i sportem.http://
6,8/10średnia ocena książek autora
6 091 przeczytało książki autora
13 673 chce przeczytać książki autora
222fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Historia Do Rzeczy 5 (05/2013)
Sławomir Koper, Krzysztof Jasiewicz
7,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2013
Dwudziestolecie Międzywojenne. Tom 4. Morze, nasze Morze
Sławomir Koper
7,1 z 22 ocen
97 czytelników 3 opinie
2013
Dwudziestolecie Międzywojenne. Tom 3. Afery i Skandale
Sławomir Koper
6,6 z 38 ocen
133 czytelników 1 opinia
2013
Dwudziestolecie Międzywojenne. Tom 2. Kino Teatr Kabaret
Sławomir Koper
6,8 z 47 ocen
173 czytelników 5 opinii
2013
Dwudziestolecie Międzywojenne. Tom 6. Mniejszości
Sławomir Koper
7,3 z 15 ocen
90 czytelników 1 opinia
2013
Powiązane treści
Varia
223
Aktualności
LubimyCzytać
11
Książkowe nowości tygodnia. Patronat LC
Aktualności
LubimyCzytać
35
Wrześniowe zapowiedzi wydawnicze
Aktualności
LubimyCzytać
1
Zbrodnie z namiętności
Niektóre uczucia wymagają wyłączności i wzajemności, w innym przypadku związek może zamienić się w piekło. Od miłości jest bowiem niedaleko do nienawiści. A wówczas łatwo o...
Aktualności
LubimyCzytać
4
Patronaty tygodnia
Pierwszy tom nowego cyklu Vincenta V. Severskiego, zbiór opowiadań brytyjskiej pisarki nigeryjskiego pochodzenia, poradnik Magdaleny Witkiewicz o tym, jak wydostać się z Czarnej...
Aktualności
LubimyCzytać
607
Jakie książki w lutym najchętniej kupowali Polacy?
Prezentujemy kolejne, tym razem lutowe, zestawienie sprzedaży książek przygotowywane przez GfK Polonia Consumer Choices (Panel Książki GfK). Trylogia o Greyu wciąż jest w czołówce,...
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Historia nigdy nie jest wyłącznie czarno-biała, jak to z reguły opisują nasi historycy. Ma wiele kolorów, tak jak barwne jest codzienne życi...
Historia nigdy nie jest wyłącznie czarno-biała, jak to z reguły opisują nasi historycy. Ma wiele kolorów, tak jak barwne jest codzienne życie i barwni są jego bohaterowie.
11 osób to lubi
...ludzka mentalność niewiele zmieniła się w ciągu tysiącleci. Kierują nami te same instynkty i te same pragnienia bez względu na otoczkę ku...
...ludzka mentalność niewiele zmieniła się w ciągu tysiącleci. Kierują nami te same instynkty i te same pragnienia bez względu na otoczkę kulturową.
7 osób to lubiNikt,kogo kochasz,nie umarł.Hemingway.
5 osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
W stepie szerokim. Podróż po ukraińskich Kresach Sławomir Koper
7,3
"W stepie szerokim którego okiem
Nawet sokolim nie zmierzysz
Wstań unieś głowę wsłuchaj się w słowa
Pieśni o małym rycerzu…"
I autor tak właśnie zrobił, choć nie tylko stanął, ale i wędrował po szerokich stepach Ukrainy, dawnych Dzikich Polach i wsłuchiwał się w to co śpiewały mu i mówiły ukraińska ziemia, miasta, zamki, kościoły i cerkwie, dwory, pola bitew, no i ludzie - nie tylko w pieśni o małym rycerzu, czyli pułkowniku Wołodyjowskim, ale i o innych postaciach znanych nam z sienkiewiczowskiej Trylogii i historii powszechnej.
Albo i nieznanych, bo o ile większość z nas wie kim są urodzeni na Kresach Zbyszek Cebulski, Jarosław Dąbrowski, Wojciech Jaruzelski, Józef Ignacy Kraszewski, Daniel Passent, Juliusz Słowacki, generał Stanisław Sosabowski, to nazwiska Franciszek Smolka, Anna Dorota Chrzanowska, Stanisław Vincenz, Karolina Sobańska większości nie mówią nic. A przecież poza wymienionymi, Polaków tu urodzonych czy związanych z Kresami swoją pracą twórczą, społeczną lub polityczną jest tylu co gwiazd na niebie ...
Z zebranego w tej wędrówce materiału powstało nowe, zmienione i rozszerzone wydanie książki, napisanej w 2011 roku, a zatytułowanej "Ukraina".
Ze względu na ilość i jakość zmian ukazała się jako odrębna pozycja pod tytułem "W stepie szerokim".
Wg autora jest ona rajzą po Ukrainie, a w moim odczuciu wędrówką w poszukiwaniu polskości, śladów po Polakach, którzy tu się urodzili, żyli i działali na terenach, które przez wieki przynależały do Polski, i wciąż są nam bliskie, a teraz są częścią Ukrainy. Wędrówką po miejscach, które znaczyły bardzo wiele dla nas jako narodu, a które mało kto poznał inaczej niż z lektur.
Napisana jest w formie relacji z podróży, wiodącej nas do najbardziej znanych i ważnych miejsc - do Lwowa, Bełzu, na Chortycę, do Żytomierza, przez Wołyń, Podole z Kamieńcem Podolskim, Pokucie, do Odessy, Kijowa i na Krym.
Nie zliczyć, ile na tej trasie jest wartych zobaczenia zabytków i miejsc pamięci; nawet hotele, restauracje i knajpy zasługują na uwagę z racji ich dawnych bywalców, możliwości posmakowania dań i napoi kuchni regionalnej.
Bardzo interesujące są też opowieści o historii tych miejsc
Np. przy Lwowskiej Szkole Matematycznej Stefana Banacha, jest mowa o matematykach dyskutujących w kawiarni o równaniach matematycznych, zapisywanych ołówkiem na marmurowych blatach; w Bełzie poznajemy ukraińską część historii jasnogórskiej Madonny, a w Stanisławowie okoliczności szarży Ułanów Krechowieckich.
Kijów to m. in. świat prawosławnych ikon, a w Kołomyi wabi Muzeum Pisanek.
Jest krótko, ale jasno i dość dokładnie opowiedziana historia wojen kozackich, w czasie których przelano ocean krwi i wymordowano setki ludzi, bez cienia litości z obu stron.
Oczywiście, są też sceny i relacje z "tu i teraz". Czasem śmieszne, jak starcie z księdzem-ochroniarzem w katedrze lwowskiej w której jest zakaz fotografowania czy nieustanne próby załatwienia wszystkiego poza kolejką, a czasem smutne i straszne jak brak dbałości o zabytki, to, że nikt z kierowców z przepisami się nie liczy, że są dziury w jezdni i chodnikach grożące wypadkami, że policję interesują głównie mandaty itp., itd.
Powstała książka tak barwna jak barwna jest kraina, o której opowiada.
Nie sposób w recenzji chociaż wspomnieć o wszystkich miejscach, ludziach i sprawach w niej poruszanych - na 456 stronach tekstu i zdjęć. A komu jeszcze mało to może skorzystać z ponad 7 stron wybranej (!) bibliografii.
Bo na razie, dopóki trwa wojna Rosji z Ukrainą, wycieczka na Kresy nie jest możliwa; a jak już będzie można wyruszyć, to z pewnością nie będzie to ten sam kraj jakim był przed wojną. Tamtego, opisanego przez autora, już nie ma i zapewne nie będzie. Wielka to szkoda ...
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
W stepie szerokim. Podróż po ukraińskich Kresach Sławomir Koper
7,3
Sławomir Koper znany jest z tego, że pisze bardzo ciekawie i zarazem lekko, lektura jego książek sprawia niesamowitą przyjemność i zawsze mnie wciąga bez reszty.
Przyznam jednak, że biorąc książkę "W stepie szerokim" do ręki nieco sprzeczne uczucia mną wręcz targały. Moja rodzina pochodzi z Bieszczad, ja również się tam urodziłam, co prawda od wielu lat mieszkam na Mazurach, jednak gdy jestem z wizytą u rodziny, ciągle wraca temat sąsiadów zza miedzy, czyli znajomych mieszkających obecnie w Ukrainie.
Na tych ziemiach mieszkało i pewnie do tej pory zamieszkuje wiele narodowości. Myślę, że może to być przyczyną wielu waśni i sporów.
W całej Polsce chyba nie ma żadnej rodziny, która nie miałaby jakichś potomków z Kresów, więc może dlatego czujemy do tamtych ziem wielki sentyment...
"Niewiele osób już dzisiaj pamięta, że po zakończeniu II wojny światowej wschodnia granica naszego kraju miała inny przebieg niż obecna z Ukrainą. Do 1952 roku po stronie polskie pozostawały miasteczka Bełz i Sokal, a Ustrzyki Dolne wraz z pasem Bieszczad należały do Związku Radzieckiego."
Sławomir Koper pokazuje nam, że Kresy to nie tylko wielkie miasta, ale również małe zaścianki i bezkresne piękne tereny, jak stepy, rzeki czy morza.
Już marszałek Józef Piłsudski twierdził, że Polska jest, że Polska jest jak obwarzanek, gdyż "tylko to coś warte, co jest po brzegach, a reszta to pustka". Z pewnością jest w sporo przesady, lecz gdyby odrzucić cały dorobek Kresów, to nasza kultura bardzo by na tym ucierpiała. Z tamtych terenów pochodziło przecież wielu wybitnych Polaków i Polek.
Oczywiście Polska nieźle potrafi funkcjonować bez Kresów, lecz nie do końca potrafimy o nich zapomnieć, gdyż na tej utracie nie tylko nasza kultura ucierpiała.
"W stepie szerokim" Sławomir Koper ogranicza się niemal wyłącznie do polskich wątków na ziemiach Ukrainy, z małymi wyjątkami. A jak sam autor wspomina, o polskiej Ukrainie z pewnością można by wiele jeszcze tomów napisać. Ta książka jest wspaniałą opowieścią o może częściowo zapomnianych terenach dawnej Rzeczypospolitej.
"Z terenów dzisiejszej Ukrainy pochodziło tak wielu wybitnych Polaków, że trudno wyobrazić sobie naszą kulturę bez dorobku twórców urodzonych na Kresach."
"Urokowi wschodnich rubieży nie potrafili się oprzeć nawet artyści urodzeni w innych regionach kraju (Sienkiewicz, Wyczółkowski, Noskowski). Ukraińskim Kresom poświęcono dziesiątki dzieł plastycznych, literackich i muzycznych - na stałe zapadły one w polską kulturę i świadomość."
Sławomir Koper zabiera nas również w podróż śladami bohaterów powieści Henryka Sienkiewicza "Ogniem i mieczem". Te powiązania z powieścią bardzo spodobały się moim wnukom, które uwielbiają historię, a tereny tak odległe od nas a kiedyś będące naszymi, polskimi, są dla nich niesamowicie intrygującym tematem. Sicz {Zaporoska co prawda już nie istnieje, lecz możemy ją zobaczyć na fotografii przedstawiającej jej rekonstrukcję. Zresztą w tej publikacji jest wiele ciekawych zdjęć, które pozwalają zobaczyć piękno Kresów.
Urok Kresów trwa do dzisiaj, nawet autor nie potrafił oprzeć się jego sile, pozwalając sobie na uzewnętrznienie kłębiących się w nim emocji.
" Nie ma już oryginalnej Siczy z czasów Ogniem i mieczem, ale stojąc nad brzegiem Dniepru na Chortycy, można sobie wyobrazić, że właśnie tutaj kozacki wódz rozmawiał z Tuhaj-bejem, spierał się ze Skrzetuskim."
Niestety nie miałam okazji żeby zwiedzić Ukrainę, gdy wybieraliśmy się na wycieczkę do Lwowa, były jakieś zamieszki na granicy, wiec została odwołana. Później plany wyjazdu pokrzyżowała mi moja choroba oraz pandemia. Obecnie również nie ma możliwości takich podróży...
Wiele się mówi o Ukrainie wśród moich znajomych, lecz zauważam, że przekazy te różnią się od tych wcześniejszych. Są bardziej subiektywne, bardziej jednostronne i może nawet zbyt wyidealizowane. Trudno znaleźć obecnie obiektywne spojrzenie, prawdę, która powstałaby z syntezy spojrzenia obu stron obiektywnie. Nie wiem, czy kiedykolwiek się to uda.
"W stepie szerokim" to naprawdę niezła książka o historii polskiej części Ukrainy. Tę atmosferę stworzoną przez autora dobrze się wchłania. Jednak po jej lekturze poczułam niejako smutek, że te piękne miejsca opisywane w książce są już poza naszymi granicami. Trochę żal...
„My Polacy jesteśmy tymi Kresami wypełniani. Bez Kresów nie ma Rzeczypospolitej. Bez Kresów nie ma pamięci, nie ma kultury”.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.