Duński filozof, poeta romantyczny i teolog, uznawany za jednego z prekursorów filozofii egzystencjalistycznej, zwłaszcza jej chrześcijańskiego nurtu; nazywany czasem "Sokratesem Północy". Wywarł wpływ nie tylko na rozwój XX wiecznej filozofii czy teologii, ale również biblistyki, literatury, sztuki a nawet psychologii. Myśl Kierkegaarda, będąca w głównej mierze próbą interpretacji kluczowych pojęć chrześcijaństwa, kształtowała się pod wpływem głębokiej religijności domu rodzinnego poety i przejawianej przez jego ojca, Michaela Pedersena Kierkegaarda, obsesji grzechu oraz zakorzeniania w duchowości syna poczucia religijnego posłannictwa. Duży wpływ na jego filozofię miały również zerwane zaręczyny z Reginą Olsen. Jego poglądy filozoficzne stały w ostrej opozycji do myśli Hegla oraz w pewnej kontynuacji Pascala, św. Augustyna i Schellinga.
Właśnie wróciłem z miejsca, gdzie byłem duszą towarzystwa, a z ust mych płynęły nieustannie dowcipy, śmiali się wszyscy, byłem podziwiany - ...
Właśnie wróciłem z miejsca, gdzie byłem duszą towarzystwa, a z ust mych płynęły nieustannie dowcipy, śmiali się wszyscy, byłem podziwiany - ale myślami byłem daleko, na krańcu świata... Wyszedłem i chciałem się zastrzelić.
"Albo-albo" (oryginalny tytuł: "Enten-Eller") to jedno z najważniejszych dzieł duńskiego filozofa Sørena Kierkegaarda. Książka została po raz pierwszy opublikowana w 1843 roku i jest zbiorem esejów, które przedstawiają dwie różne perspektywy na życie i egzystencję.
"Albo-albo" jest podzielone na dwie części: część pierwsza nosi tytuł "Estetyka" i reprezentuje perspektywę estetyczną, natomiast część druga zatytułowana "Etyka" prezentuje perspektywę etyczną. Obie części stanowią kontrastujące ze sobą podejścia do życia i filozofii.
W części "Estetyka" Kierkegaard opisuje postawę człowieka estetycznego, dla którego najważniejsze są przyjemności, rozkosze i poszukiwanie natychmiastowych przyjemności życiowych. Jednakże, pomimo zewnętrznej swobody i przyjemności, Kierkegaard krytykuje takie podejście jako płaskie i pozbawione głębi.
W części "Etyka" Kierkegaard przedstawia bardziej tradycyjne spojrzenie na moralność i obowiązki. Koncentruje się na etyce chrześcijańskiej i roli odpowiedzialności w życiu człowieka. Podkreśla potrzebę podejmowania trudnych wyborów moralnych i konsekwencji, jakie niesie za sobą życie zgodne z etycznymi wartościami.
"Albo-albo" jest jednym z najbardziej wpływowych dzieł Kierkegaarda i zawiera wiele ważnych tematów, takich jak wybór, wolność, egzystencjalne dylematy i rola religii w życiu jednostki. Książka porusza również kwestie egzystencjalne i filozoficzne, zachęcając czytelnika do refleksji nad własnym życiem i wartościami.
Przez swoje złożone rozważania, "Albo-albo" stanowi wyzwanie dla czytelnika i nie daje jednoznacznych odpowiedzi. Kierkegaard stawia pytania i pobudza do samodzielnego myślenia, zachęcając do podjęcia odpowiedzialności za własne życie i wybory.
O pojęciu ironii jest już drugą rozprawą doktorską na temat filozofii, którą przeczytałam. Myślę, że mogę stwierdzać powoli, że takie książki nie są dla mnie. Przede wszystkim, do pełnego zrozumienia tej książki przydałaby się (dużo) szersza wiedza, niż ta, którą ja mam.
Kierkegaard pisze o starożytnych filozofach, głównie o Sokratesie. Filozof ten oraz głoszone przez niego idee, były inspiracją dla tej rozprawy. Autor szeroko rozwodzi się nad jego Obroną jak i słynnym powiedzeniem “wiem, że nic nie wiem”.
Posługuje się przy tym aparatem pojęć i skojarzeń znanych zapewne tym, którzy siedzą w filozofii głębiej, ale nie mi. Treść jest bardzo hermetyczna. Dopiero pod koniec jest nieco ciekawiej, ponieważ autor przechodzi do rozważań ogólnych, nie powiązanych z wiedzą.
Sztuka dla sztuki
W moim odczuciu, niestety, w większości ta książka, to mowa – trawa i język “spaghetti”, czyli długie skomplikowane zdania i wielowątkowe i wielostopniowe anegdoty. O pojęciu ironii wymaga dużego skupienia przy czytaniu. Ale bez wiedzy, nawet chęci nie wystarczą.
Czasami miałam wrażenie, że autor popada w zatracenie nad sztuką dla sztuki. Pisze, żeby pisać, rozważa, dla samego procesu rozważań.
Ale są też w tej książce momenty łatwo zrozumiałe. Zapisałam sobie kilka ciekawych cytatów, nie mogę więc stwierdzić, że lektura tej książki to w całości strata czasu. Ale niewątpliwie dokończenie dzieła Kierkegaarda wymagało sporo samozaparcia…
Wystarczy blurb
Po przeczytaniu całości stwierdzam, że właściwie wystarczyłoby przeczytać tekst z tylnej okładki. Niestety, to nawet nie jest fragment tej książki, albo ja go nie znalazłam. A szukałam, bo prawdę mówiąc, to właśnie ten tekst zachęcił mnie do przeczytania O pojęciu ironii.
Czy warto było drążyć i męczyć się próbując zrozumieć? Nie wiem. Kierkegaard stworzył rozprawę filozoficzną sięgającą bardzo głęboko w pojęcia i poszczególne szkoły filozoficzne. Nie posiadam wiedzy na takim poziomie, żeby zrozumieć w lot wszystkie aluzje oraz umysłu wyćwiczonego w specyficznym i kwiecistym stylu pisarstwa filozoficznego. I jeszcze żeby czytanie tego sprawiało przyjemność… Zapewne dla większości ludzi ta książka, pomimo interesującego tytułu, to jednak nic ciekawego.