Książka Łukasza Radeckiego "Miasteczko" została nominowana w Plebiscycie Książka Roku 2015 lubimyczytać.pl w kategorii Horror.
ŁUKASZ RADECKI (ur. 1979) - pisarz związany z literaturą grozy i science-fiction, poeta, muzyk, redaktor. Autor zbioru poezji "Ad Noctum (1998), opowiadań - "Kraina bez powrotu: Opowieści niesamowite" (2009). Wraz z Kazimierzem Kyrczem Jr. wydał zbiór "Lek na lęk" (2011), wraz z Robertem Cichowlasem "Pradawne zło" (2014). W 2013 ukazały się dwa tomy cyklu "Bóg Horror Ojczyzna": "Złego początki" i "Wszystko spłonie" (nagrodzony Złotym Kościejem w kategorii Fantastyka 2013). Publikował także w rozmaitych pismach, portalach i antologiach. Jego opowiadania były adaptowane jako słuchowiska ("Profan" - 2009) i filmy ("Księżniczka"; "Wazon" - 2007). Zrealizował także muzykę do kilku horrorów, gier i serialu "Oblicza Mroku". Tworzy w zespołach metalowych ACRYBIA, DAMAGE CASE I WILCY.
Wkrótce ukaże się zbiór "Horror klasy B", oraz pierwszy tom cyklu "Wolfenweld". Autor pracuje właśnie wraz z Robertem Cichowlasem nad dwiema powieściami: "Utrapieni" i "Nienasycony".
Nazywany mistrzem literackiej makabry i mistrzem mrocznych tonów, kilkukrotnie nominowany i nagradzany za swoją twórczość.
Stale pisze dla Horror Online, Grabarza Polskiego i Atmospheric Magazine. Wraz z żoną i dziećmi mieszka w rodzinnym Malborku.http://lukaszradecki.blogspot.com/
W końcu nadeszła pora na drugą odsłonę opowiadań stworzonych w hołdzie brytyjskiej grupy Iron Maiden. Tak jak poprzednio byłem pełny obaw względem pierwszej części, tak tutaj rzuciłem się z nadzieją, że teraz może być już tylko lepiej. I cóż.
Jeśli chodzi o koncepcję, to nie można niczego zarzucić. Opowiadania nawiązują w mniejszym lub większym stopniu do konkretnych numerów zespołu lub postaci Eddie'go. Tematyka? Znowu zróżnicowana, lecz mimo większej ilości zebranych tu autorów, odbyło się bez achów. Opowiadania poprawne, ostrożne. Trochę jak w przypadku wielu zespołów, których pierwsza płyta rozbudzała nadzieję, a kolejna... niestety nie nasyciła wiązanych z nią oczekiwań.
Może następnym razem.
Miałam wysokie oczekiwania wobec tej książki jednak zawiodłam się, historie o paranormalnych zjawiskach i nawiedzonych miejscach same w sobie mają ogromny potencjał, który tutaj został zmarnowany. W tworzeniu tej powieści brało udział wiele osób i tylko kilka z opowiadań było dobre do słuchania a cała reszta była zwyczajnie nudna.