Rozstaje Agnieszka Żak 7,1
ocenił(a) na 64 lata temu "Rozstaje" przeczytałam już jakiś czas temu, tylko nie było czasu napisać opinii. Teraz więc mogę na zbiorek spojrzeć z dystansu - trochę to plus, a trochę minus.
Zobaczmy, co zapamiętałam.
W TANIEJ SŁUŻBIE JEJ KRÓLEWSKIEJ MOŚCI - Krystyna Chodorowska
Ta historia nie do końca mieści się w narzuconych objętością ramach. Ciekawy świat, może nie odkrywczy, ale bogaty w szczegóły, logiczny, aż prosi się o dłuższą opowieść. Na plus polityka, smaczki dotyczące różnych nacji/kultur, surowe realia Akademii oraz relacja pomiędzy Alistairem a Tathir. Na minus trochę zbyt jasna i oczywista intryga i zwroty fabularne, zabrakło miejsca i dodatkowej puli znaków na poukrywanie różnych tropów, wprowadzenie innych postaci itp., co uczyniłoby opowieść mniej przejrzystą. Ogólnie opowiadanie sympatyczne, klasyczne fantasy, w dobrym tego słowa znaczeniu.
WYBÓR ANNY - Małgorzata Binkowska
Nie do końca wykorzystany potencjał. Opowiadanie pęka na pół, w pierwszej połowie mamy rozwój relacji Anny z Philipem, w drugiej ten wątek zostaje potraktowany po macoszemu, zajmujemy się już czymś innym, też w nastroju i wydźwięku. Akcenty są więc nierówno rozłożone i to opowieści szkodzi. Znów, jak przy "W taniej służbie...", zabrakło chyba miejsca na pełne pokazanie zarówno świata, jak i historii, która miała się w tym świecie rozegrać. Trochę problemów z opisywaniem (przez dobre pół opowiadania nie wiadomo, że główna bohaterka i jej znajomi wyglądają inaczej, niż "zwykli" ludzie). Sama tematyka ciekawa, na czasie, ładnie odbija problemy współczesności. Dobre zakończenie.
TERU CZERWONA PIĘŚĆ - Alicja Tempłowicz
Napisane sprawnie, choć wg mnie za bardzo naiwne. Nie wiem, czy to minus. Na pewno są czytelnicy, którym taki poziom słodkości, sentymentalizmu i naiwności będzie odpowiadał. Plus za niestandardową bohaterkę. Minus - znów zabrakło przestrzeni na opowieść, niektóre wątki i przemiany bohaterów przedstawiane bardzo skrótowo, po łebkach.
MIESZKAŃCY - Olga Niziołek
Klimatyczne i ujmujące, ale... Niewiele poza tym. Bardziej impresja niż opowiadanie. Zabrakło mi czegoś więcej.
SPLĄTANIE - Marta Potocka
Strasznie trudno było mi przypomnieć sobie, o czym był ten tekst. A jak już sobie przypomniałam... Doszłam do wniosku, że chyba największym problemem było wykonanie. Dość chaotyczny i niedopracowany język nie udźwignął skomplikowanej koncepcji. Trzeba by całość przepracować. Bo sam pomysł jest do obronienia.
MORDERSTWO NAD SAHARĄ - Michał Niedźwiedzki
Kryminał w starym, dobrym stylu Agathy Christie - grupa odciętych od świata nieznajomych, morderstwo, śledztwo. Plus sterowiec i ogólnie stempunkowy klimat. Jestem za. Tylko... To kolejna historia, której imho zabrakło miejsca, żeby się rozwinąć. Jak na kryminał mało mamy tu rzeczy ważnych dla kryminału: śledztwa, zeznań, przesłuchiwania, różnych tropów, podejrzanych itp. Przez to intryga za bardzo się upraszcza. Na minus też dość nachalne i łopatologiczne poprowadzenie wątku rozstajów.
DŁUGO WYCZEKIWANA SAMOTNOŚĆ - Agnieszka Żak
Najbardziej podoba mi się to, że fantastyka jest tutaj wykorzystana do opowiedzenia nie o czymś wielkim, a zwykłym i codziennym. Nowa technologia jest cały czas w tle, kształtuje świat przedstawiony, wpływa na decyzje bohaterów, ale sama w sobie nie jest tematem głównym, tylko tłem, głównym tematem są relacje międzyludzkie. I tak się właśnie powinno opowiadać historie. Przyczepiłabym się odrobinę do wykonania - język czasami szwankował. Można by też dopracować początek (rozumiem, że trudno było pokazać na wstępie stopień zrośnięcia bliźniaczek, i że to miało w czytelników uderzyć, ale imho zabieg nie do końca się udał, na początku w ogóle nie wyłapałam, o co chodzi, rozumiałam tylko, że jedna siostra jest fizycznie zależna od drugiej). I na koniec jeszcze zarzut-nie-zarzut. W opowiadaniu w sumie brak jakichkolwiek zaskoczeń. To raczej studium i pokazanie drogi do - ale nie ma tu jakichś wielkich zwrotów akcji, wolt czy twistów fabularnych. W sumie od początku wiemy, gdzie zmierza opowieść i jak ma się skończyć. Ale... czy to minus? Nie zawsze literatura musi skupiać się na zaskakiwaniu.
KĄT ZAŁAMANIA - Jesion Kowal
Nie kupiło mnie nawet w najmniejszym stopniu. Język niechlujny i niedopracowany. Fabuły, bohaterów i emocji właściwie brak. Ot, taki twist, pomysł, zapisany przeciętnym językiem. Bez fajerwerków.
BAJKI DO OPOWIEDZENIA - Marta Magdalena Lasik
Czuję się trochę jak zdarta płyta, bo znów muszę napisać, że ta historia nie mieści się w objętości i narzuconym formacie. Bardzo ciekawy świat przedstawiony, pomysły technologiczne, socjologiczne, kulturowe, całkiem porządni bohaterowie, wszystko jest, tylko upchnięte na małej - jak na rozmach historii - powierzchni. Ogólnie byłam z lektury usatysfakcjonowana, ale też troszeczkę rozdrażniona, że dostałam tylko tyle. Nie wszystko dobrze i w pełni wybrzmiało.
WIARA - Anna Hrycyszyn
I znów opowiadanie, o którym całkowicie zapomniałam. Po szybkim przypomnieniu - lepiej wypada pierwsza połowa, mocno obyczajowa, twardsza, słabiej druga połowa. No i zabrakło mi trochę - przy takiej tematyce - jakiejś refleksji, komentarza do tego, co się dookoła wiary i kościoła dzieje współcześnie. Autorkę znam i jednak spodziewałam się czegoś lepszego.
Podsumowując, zbiór solidny, ciekawy, z potencjałem - nie zawsze do końca wykorzystanym. Ale na pewno warto zajrzeć.