Adoro! Zatrzymała się i spojrzała w górę, po tylu latach zaskoczona brzmieniem jego głosu. Stał przed nią taki, jakiego poznała, młody, wyso...
- ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński3
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać271
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
Bertrice Small
Byla autorką 40 powieści, 36 historycznych romansów, 2 romantyczne fantazje. Miała na koncie także 4 opowiadania erotyczne. Zdobywczyni wielu nagród literackich. Członkini Amerykańskiej Gildii Pisarzy (The Authors Guild) oraz Amerykańskiego Stowarzyszenia Pisarzy Romansów (Romance Writers of America). Jej największymi pasjami były jej zwierzęta, ogród oraz praca. Wybrane dzieła pisarki: "Adora" (1980, polskie wydanie: "Adora", Wydawnictwo BIS, 2003),"Wild Jasmine" (1992, polskie wydanie: "Dzikuska", Wydawnictwo BIS, 2005),"Intrigued" (2001, polskie wydanie: "Królewska intryga", Wydawnictwo BIS, 2006),"The Duchess" (2001, polskie wydanie: "Księżna", Świat Książki, 2004),"Philippa" (2004, polskie wydanie: "Cnotliwa Filipa, Wydawnictwo BIS, 2008). Mąż: George Small (1963-2012, jego śmierć),syn Thomas.http://www.bertricesmall.net/
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Usiłował coś powiedzieć, z pobladłą twarzą i szybko gasnącym blaskiem w oczach. – Przebacz...okrucieństwo... Kocham cię... Adoro... – Wiem...
Usiłował coś powiedzieć, z pobladłą twarzą i szybko gasnącym blaskiem w oczach. – Przebacz...okrucieństwo... Kocham cię... Adoro... – Wiem, moj ukochany! Wiem! Nic nie mów. Medyk już idzie. – O Boże! Było jej tak zimno. Dlaczego czuła taki chłód? Smutny uśmiech pojawił się na jego twarzy. Potrząsnął głową. – Pocałuj mnie... na pożegnanie, gołąbeczko. Pochyliła się i dotknęła wargami jego stygnących ust. – Brzoskwinie – wyszeptał słabym głosem. – Pachniesz brzoskwiniami... – i opadł do tyłu w jej objęciach z otwartymi, czarnymi, niewidzącymi oczami.
4 osoby to lubiąRankiem trzeciego dnia Ali Hassan zjawił się w namiocie Zaynab. - Dziś wieczorem wreszcie będziesz moja! - oznajmił z szerokim uśmiechem. - ...
Rankiem trzeciego dnia Ali Hassan zjawił się w namiocie Zaynab. - Dziś wieczorem wreszcie będziesz moja! - oznajmił z szerokim uśmiechem. - Obawiam się, że nie - spokojnie powiedziała Zaynab. - Wczorajszej nocy pękło ogniwo, łączące mnie z księżycem i jestem nieczysta. - Kłamiesz! - ryknął. - Czy ja kłamię, Ingo? - Zaynab zwróciła się do przyjaciółki. - Nie, panie, Niewolnica Miłości nie kłamie - rzekła Inga drżącym głosem. Niezależnie od słów Zaynab, nadal śmiertelnie bała się Ali Hassana.
3 osoby to lubią