Mieszane uczucia. Z jednej strony - naprawdę ładnie wydany, oryginalnie zilustrowany komiks. Z drugiej - treść momentami przypominała czytanie darmowych broszurek, jakie rozdawane są czasem w szkołach w ramach profilaktyki antynarkotykowej. Polecam, jeśli chcecie zagłębić się w temat, ale bolą was oczy od białego tła wikipedii ;P.
Więcej o komiksach piszę na fb.com/polishpopkulture
Nic ciekawego. Banalna tajemnica, niezgrabnie poprowadzona narracja, nijakie zakończenie. Po scenariuszu Wojdy spodziewałem się chyba czegoś więcej (Mikropolis to to nie jest). Graficznie też raczej słabe. Choć podobały mi się wnętrza i Policja w maluchu.
Warszawa i kryminalno-fantastyczna historia? Janusz i Gawronkiewicz w Przebiegłym dochodzeniu zrobili to sto razy lepiej.